FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam wszystkich pszczelarzy i nie tylko. Chciał bym się dowiedzieć ile płaciliście i w jakim powiecie za wpis do rejestru za sprzedaż bezpośrednią.
Bo w moim powiecie Hajnowskim lekarz weterynarii to sam się w tym gubi i nie wie jak w końcu interpretować przepisy i pobiera po 616zł za wpis, a obok w powiecie bielskim to biorą 82zł i najciekawsze, że w powiecie Ełckim to nic nie biorą za wpis.
Pozdrawiam wszystkich i udanego pszczelarzenia.

robiłem zgłoszenie pasieki (rejestracje) razem ze sprzedażą bezpośrednią, w sumie musiałem opłacić opłatę skarbową w wysokości 10 zł.

Ale już nie pamiętam za którą z tych formalności

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Dokladnie nie pamiętam ale ja zaplaciłem coś ok 20 zł Napewno nie było to 600 zl bo taką kwote z pewnością bym zapamiętał.

Wpis kosztuje przynajmniej w u mnie 20 zł ( jako znaczki skarbowe ) tyle płaciłem przy składaniu dokumentacji czyli wniosku o nadanie NR - do sprzedaży bezpośredniej i opisu procesu technologicznego po czym w ciągu miesiąca miałem kontrolę która była darmowa ot cały koszt procedury

U mnie podobnie jak u BoGdAnA dwie dychy ,ale kontrola była odpłatna około 40 zł
następna kontrola była bezpłatna - bo miałem wykonać drobne poprawki według zaleceń.

_________________
Pozdrawiam Szczupak

A przepraszam zapomniałem Fakt pierwsza kontrola była płatna 40zł za godzinę
Druga kontrola była bezpłatna i każda następna jest darmowa

Sprzedaż bezpośrednia, wpis do rejestru To konieczne??
czy sprzedaż bezpośrednia to jest jak sprzedaje ze swego gospodarstwa? czy chodzi o sprzedaż na rynku?

Sprzedaż bezpośrednia - we własnym gospodarstwie, na targach, imprezach lokalnych itd itp. We własnym województwie i ościennych. Sprzedaż własnych, nieprzetworzonych produktów.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

dzieki - cholera nie mam pewnie tego. są jakieś kary za brak zgłoszenia?

Mnie pani doktor powiedziała ze za dwa lata się spotkamy i zńów kase trzeba wyłorzyć za kontrole - czyli co dwa lata 40 zł jak nie podrożeje .

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Tomek to jak to masz podobno potężną pasiekę , zawodwowiec jesteś 200 odkładów na ten rok stukniesz , miód sprzedajesz na pieńku , za kasę z miodu wyjezdzasz na długie wakacje w tropiki ,a nie masz zarejestrowanej sprzedazy bezposredniej?

Tomekmiodek,
Ponoc sa - strarz miejska ,sanepid, policja to teraz twoi przesladowcy
jesli ze swoim miodem staniesz na ryneczku lub gdzie kolwiek w miejscu publicznym - jak cie zdybią mandat
a w domu to chyba nieobowiazuje (ale pewien nie jestem )

_________________
Pozdrawiam Szczupak

sprzedając bez papierów nie wypełniasz wymogów

Dziennik Ustaw z 2007 r. Nr 5 poz. 38
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI1)
z dnia 29 grudnia 2006 r.
w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej
(Dz. U. z dnia 12 stycznia 2007 r.)

Ale jakie są sankcje nie mam pojęcia, spełnienie wymagań było na tyle proste, że po prostu odwiedziłem PLW i po kłopocie

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Nie Kober, nie mam. pierwsze słyszę, nigdy się tym nie interesowałem, nie miałem czasu.
ale pytam jeszcze raz to jest coś co trzeba mieć?

ok rozumiem dziękuje - to to mam , nie wiedziałem ze to tak się nazywa. muslałem ze to chodzi o U-Skarbowy

Teoretycznie bez zarejestrowanej sprzedazy bezposredniej(co za tym idzie odebranej pracowni pasiecznej) nie mozesz nawet za darmo rozdawac miodu nie mowiac juz o sprzedawaniu.
Ale czy ktos kiedyc mial z tego powodu jakies problemy to nie slyszalem.

oj widzę, że poruszyłem temat oby z tego wojny nie było hehe

A tak dla uzupełnienia to samo zarejestrowanie pasieki u powiatowego lekarza weterynarii to nic nie kosztuje i nie jest konieczne ale pod warunkiem, że miód i inne produkty pszczele wykorzystuje się na własne cele. Żeby mieć możliwość sprzedaży trzeba mieć zarejestrowaną sprzedaż bezpośrednią co wiąże się z napisaniem projektu technologicznego i uiszczenie opłaty w kasie Urzędu Miasta w wysokości 10zł za wydanie decyzji + opłata za wpis do rejestru, która u mnie wynosi 616zł.

U mnie kolo pod tym względem działa bardzo dobrze. każdy członek przechodzi przez to obligatoryjnie, ale nie pamiętam bym za to płacił. 616 jak bym miał zapłacić to pewnie bym tego nie robił na 100%

Zarejestrowanie pasieki czy sprzedaz bezposrednia przechodzi kazdy czlonek?

Tomek,
tutaj: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... o%B6rednia
masz rozpisane wszystko na nuty, łącznie z linkami do podstaw prawnych

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

wiesz co dowiem się, dobrze ze o tym czytam, bo na 100% mam numer weterynaryjny i pasieka jest zarejestrowana. co roku po badaniu pasieki dają mi do reki zaświadczenie ze pasieka badana i zdrowa i tak jest od 4 lat, ale sprzedaż bezpośrednia - łatwo będzie sprawdzić czy to mam - ale jak nawet nie mam tego - to i tak dobrze mi idzie

A kary są:
Za prowadzenie produkcji w zakładzie, który podlega rejestracji zgodnie z art.4 ust.1 lit.b rozporządzenia nr853/2004, bez dokonanej tej rejestracji PLW wymierza w formie decyzji karę pieniężną w wysokości od 200 do 1000 złotych;

Podstawa prawna:
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 19 grudnia 2008r. w sprawie wysokości kar pieniężnych za naruszenia przepisów o produktach pochodzenia zwierzęcego (Dz.U. z 2007r. Nr 2 poz.22)

A slyszales zeby jakiegos pszczelarza ukarano? (tak z ciekawosci)

nie ale ja dopiero zaczynam tą przygodę, jak by im się chciało to bardzo łatwo dojść kto ma zarejestrowaną sprzedaż a kto nie

większość pszczelarzy nie ma zarejestrowanej sprzedaży a sprzedaje hehe
co ciekawsze czy może jest ktoś kto nie ma zarejestrowanej sprzedaży a zdaje miód na skupie i czy skup sprawdza czy dany pszczelarz ma zarejestrowaną ową sprzedaż

Chyba jedynie do skupu nie trzeba miec zarejestrowanej sprzedazy bezposredniej ale glowy nie daje. Cos takiego obilo mi sie o uszy

http://www.wetgiw.gov.pl/index.php?action=art&a_id=2189

Tomek szukaj swojego numerku moze bedzie

na pewno trzeba, bez zarejestrowanej to możesz tylko na własne potrzeby korzystać

Pasieki które mają zarejestrowaną sprzedaż bezpośrednią muszą być kontrolowane obligatoryjnie [ustawowo] co 2 lata,ale mogą być kontrolowane co roku.

Za kontrole z urzędu nie ma opłat ,przynajmniej w łódzkim.

Nie Nie słyszałem aby mu wlepiono mandat czy karę ale widziałem jak kazano mu się zwinąć z targu i do puki nie załatwi to na nim nie stanie
Wpierw go poinstruują ale jak go dorwią po raz drugi to już nie ma zlituj
Nie znajomość Przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności
To też zależy na kogo trafi
Widzicie jeden puści i nie ukarze a drugi Karetkę z chorym na sygnale zatrzyma i mandat wpierdzieli ot nasza kochana

znam pszczelarza który został ukarany grzywnom i to wyrokiem sądowym za sprzedaż miodu bez pozwolenia

Nie Kolego ja nigdy bym tak nie napisał.

Sądze że jak są reguły to trzeba przestrzegać,porządek być powinien.

Tylko jak na razie sprzedaż produktów pszczelarskich(i rolnych) nie przetworzonych(czyli do skupu)-nie wymaga zezwolenia.W pozostałych przypadkach(np rozlew)-obowiązują normalne procedury i normy sanitarne, podatkowe itp itd.Jeżeli sam sprzedajesz miód odpowiednio(zgodnie z przepisami;min od kogo, jaki, ile)oznakowany to mniejszy problem, ale jak sprzedajesz do obrotu(miód rozlewany) przez pośrednika to już musisz mieć uregulowane stosunki z US.

To jest przykład nieprecyzyjnych przepisów ,każdy znajdzie sposób na własną interpretacje,a egzekujący ma własną , typowy polski bałagan [bez urazy kogokolwiek].

Panowie, to nie jest "typowo polski bałagan" tylko czytanie po łebkach aktów prawnych.
Przeczytaliście to rozporządzenie min-rolu??
Przecież wyraźnie jest napisane, że dotyczy sprzedaży BEZPOŚREDNIEJ i definiuje co to znaczy sprzedaż bezpośrednia.

Sprzedaż do skupu nie jest sprzedażą bezpośrednią

CYNIG,



JA to wiem ale czy egzekutorzy też to wiedzą
może właśnie czytali po łebkach

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Szczupak, jak już podjedziesz pod skup z tymi beczkami zalanymi miodem to wystarczy się pilnie rozglądać , albo kogoś na wabia wypuścić

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

CYNIG, w sumie problem mnie nie dotyczy - szyja mnie boli
dlatego jako pierwszy w mojej okolicy spełniłem wszelkie formalnosci żeby bólu sobie oszczedzić
Nawet znalazłem się w tym rejestrze do którego Kober linka podał

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Tak czytam wasze posty i muszę stwierdzić, że nie mam zarejestrowanej sprzedaży bezpośredniej. Nic trzeba to załatwić w tym roku. Mam jedno pytanie. Czy wymagane jest osobne pomieszczenie do wirowania i rozlewania miodu?? Bo czytam, że na inspekcję przyjeżdża powiatowy lekarz weterynarii. A ja mam mały magazyn na sprzęt pszczelarski, w którym nie wiruję i nie przetrzymuję miodu, natomiast miód wiruję najczęściej w kuchni (bo jest przestronna i łatwa do czyszczenia), a przetrzymuję w spiżarni. Czy z tego powodu mogę mieć problem z rejestracją?? Bo dla 20 uli, które posiadam raczej nie będę specjalnie dostosowywał pomieszczenia. Proszę o informację. Bo to będzie jedyny problem w projekcie technologicznym.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

miecio,
pojedź do swojego PLW i powiedz mu czym dysponujesz i czy jest to akceptowalne dla niego, ewentualnie co zmienić.
Będziesz miał pewne informacje i co ważne od osoby która będzie Cię kontrolowała.

miecio,nigdy nie jest za późno,zrób tak jak radzi CYNiG to najlepszy i najpewniejszy sposób

Jeszcze jedno mam pytanie. Numer weterynaryjny pasieki jest na mojego Tatę. Nadaliśmy go tak bo jak zaczynałem przygodę z pszczołami nie byłem jeszcze pełnoletni. Czy ktoś się orientuje czy jest możliwość dopisania osoby lub zmiany osoby w numerze weterynaryjnym, czy należy złożyć wniosek o nowy numer?? Bo jeśli miał bym już załatwiać sprzedaż bezpośrednią to już nie mieszał bym w to Taty.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

przede wszystkim na te same rodziny nie może być dwóch numerów
zgłoś do PLW- w Limanowej że masz pasiekę bo tata zrezygnował NR -pozostanie Ci ten sam zmieni się tylko właściciel

dzięki Bocian tak właśnie zrobię.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

W 2004r. zmieniły się przepisy i od tego czasu PLW nie nadają nr. weterynaryjnych pasiek. Kilka lat temu zgłosiłem pasiekę do PLW. O nr. nie prosiłem , bo nie był mi do niczego potrzebny. W lutym tego roku pojechałem poprosić o nadanie numeru. Za opłatą 17 zł. otrzymałem zaświadczenie , że pasieka była zgłoszona i figuruje w rejestrze PLW, ale nr. nie nadano.

Dziwne,
ja dostałem nr identyfikacyjny (w tym roku)
i oczywiście dodatkowo "weterynaryjny numer identyfikacyjny" - do sprzedaży bezpośredniej (tez w tym roku)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Bardzo dziwne jest to co piszesz. Czy to możliwe, żeby były takie różnice między powiatami? Byłem u lekarza w tym roku, ok. miesiąc temu. Zdecydowałem się zarejestrować swoją pasiekę, całe 7 rodzin Numer weterynaryjny dostałem nie tylko za darmo, ale i od ręki. Całe formalności w Rawie Mazowieckiej to złożenie wniosku z adresem pasieki i liczbą pni.

Sprzedaż bezpośrednia to inna bajka. Tu faktycznie mówili już o atestowanym sprzęcie i kontroli, ale generalnie nie chodziło o jakieś bardzo wyśrubowane standardy. Nie wchodziłem jednak w ten temat mocniej, tak z ciekawości wysłuchałem kilku informacji, więc nic więcej nie powiem.

Jestem zaszokowany. Już w zeszłym roku, gdy dzwoniłem, powiedziano mi, że takich numerów już się nie nadaje. Rozmawiałem wtedy z sekretarką. W tym roku , zaświadczenie o zgłoszeniu, wystawił mi lekarz który zajmuje się pasiekami i on osobiście powiedział, że numeru nie może nadać. Jeżeli chodzi o sprzedaż bezpośrednią, to otrzymałem "Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 29.12.2006r. w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej." wraz z sugestią, że lepiej ten temat sobie odpuścić bo nie będzie łatwo. Z rozmowy wynikało, że na terenie podległym " mojemu " PLW taki numer ma tylko jeden pszczelarz. Nie chce mi się wierzyć, że sobie ze mnie zakpili. Może rzeczywiście zależy to od interpretacji przepisów w poszczególnych powiatach . Faktem jest, że nie wiem co z tym fantem zrobić. Problemów z pozbyciem się miodu nie mam, na targowiska nie jeżdżę, ale wolał bym mieć te sprawy uregulowane. Pytanie czy dla kilkudziesięciu uli warto budować specjalny obiekt jako pracownię ? Powiedziano mi, że pracownia w budynku mieszkalnym nie wchodzi w grę, bez względu na to czy to będzie kuchnia czy specjalnie przystosowane pomieszczenie. To ma być inny budynek.

A powiedz mi Przyjacielu po co komu był jakikolwiek NR pasieki przed wejściem do UNI
Chyba że zgłaszałeś sprzedaż Bezpośrednią to tak to ja też w 2003 r miałem NR ale to był nr obowiązującego wtedy zezwolenia
Tydzień temu nowy członek koła pojechał do Nas do PLW i zgłosił pasiekę dostał NR pasieki za opłata 20 zł

Imkerei, wydaje mi się że pan weterynarz broni swego kolesia przed konkurencją i robi wode w mózgu żeby zniechęcić konkurencje.Jak narazie nigdzie nie doczytałem się, że musi być oddzielny budynek.A jak u sąsiada byś zrobił , to przecierz będzie oddzielny budynek, trzeba było się wielmożnego pana zapytać czy tak można, ciekawe co by odpowiedział, powodzenia.

Myśle że w tym przypadku nie są to lekarze wet.tylko klasyczne nygusy opłacane z naszych podatków,stosują sprawdzoną taktyke wystraszyć klijenta niech da nam spokój.