FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

witam chciałbym zapytać co potrzebuję aby zapisać się do koła pszczelarskiego

_________________
Pozdrawiam Mariusz

nr pasieki

skąd ten nr?

_________________
Pozdrawiam Mariusz

W kole dostaniesz nr. pasieki ale trzeba zapłacic wpisowe i roczną składkie i ile masz rodzin tood kazdej rodziny 2zł. i jescze ubezpieczenie pasieki do PZU chyba 5zł na rok albo troche wiencej. Ale masz spokój jak ci twoje pszczoły kogos pozadlą. Pozdrawiam miły_marian

Jest to nr weterynaryjny pasieki (nr rejestracyjny). Nie wystawia tego koło, ale często koło pośredniczy w procesie jego uzyskiwania w weterynarii.
Jak wybierzesz się na spotkanie to dowiesz się wszystkiego odnośnie składek, wpisowego i ulowego - ich wysokość jest uzależniona od tego do jakiej organizacji przynależy koło.

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Wystarczą dobre chęci, a jak trafisz na dobrą ekipę to będzie to Ci przesłaniać wszelkie wady PZP

_________________
https://t.me/pump_upp

Ja zapisywalem sie w tym roku na wiosnę.
Weterynarz już nie wystawia nr weterynaryjnego, rejestrujesz tylko pasieke i dostajesz numer.
U nas już ustalone są stawki na 2012....od ula 4zł, składka członkowska 40zl, ubezpieczenie 5zł od całości, jak zapisujesz sie po raz pierwszy do dojdzie ci jeszcze wpisowe. Prawdopodobnie 75% z tej kasy idzie na wojewódzki związek.
Zastanawiam sie nad potrzeba należenia to związku

O Ile dobrze napisałeś z kont pochodzisz to Zapraszam
Przyjedź do mnie a wszystko Ci wyjaśnię
- NR pasieki załatwisz w Wadowicach
- Wypełnisz deklarację
- Opłacisz składki członkowską ,ulową , OC i dobrowolne wpisowe i jesteś Członkiem w Kole

A Niby kto to ustalił
jak na razie to o czymś takim nie słyszałem
i Nie chcę tu nikogo wywoływać do Tablicy o Ile sam Nie zabierze głosu
Ale składki są na poziomie
35 zł członkowska
1,80 od ula
6zł OC w pierwszym roku i 5 zł w następnych

Nie mieszajcie mu w glowie z tym numerem bo aby zapisać się do kola to wcale ten numer mu nie jest potrzebny.

Owszem tylko że nie będzie mógł Korzystać w Refundacji

Bogdan, o jakich refundacjach myslisz....u nas aby skozystać z czegokolwiek trzeba mieć przynajmniej 20 pni....i to drugi rok :>
Panowie w kołach i w wojewodzkich związkach zyja sobie z naszych składek....sorry, jeśli kogos obraziłem
Zdrowia i pomyślnosci w 2012 roku

krzys, oczywiście nie jest mu potrzebne zarejestrowanie u weterynarza....ale na jak długo?

Zbychu coś nie tak zrozumiałeś w kole albo to Twoje koło to dziwne koło
Albo poproś Prezesa by zapoznał się w Przepisami ARR - dotyczącymi pomocy dla pszczelarzy Tu na forum jest to z 100 razy wklejone ( PDF z przepisami )
Refundację na matki ,odkłady , leki dostaniesz nawet jak opłacisz 10 rodzin
zasada jest taka że należy się Ci (i każdemu ) 50% matek ,odkładów na opłacony stan rodzin , leki możesz zamawiać nawet opłacając 1-5 rodzin I To są przepisy ARR
To o czym wspominasz o 20 rodzinach to obowiązuje przy refundacji sprzętu[/quote][/quote]

Do zbychu230.
W 2012 są wybory w naszym całym związku. Możesz startować. Ja osobiście czuję się urażony. Wychodzi na to że, co niektórzy prezesi, to żerują na członkach w swoim kole. zbychu230 to nie jest tak. Proszę o rozwagę w wypowiedziach.

BoCiAnk napisał:

Zbychu coś nie tak zrozumiałeś w kole albo to Twoje koło to dziwne koło
Albo poproś Prezesa by zapoznał się w Przepisami ARR - dotyczącymi pomocy dla pszczelarzy Tu na forum jest to z 100 razy wklejone ( PDF z przepisami )
Refundację na matki ,odkłady , leki dostaniesz nawet jak opłacisz 10 rodzin
zasada jest taka że należy się Ci (i każdemu ) 50% matek ,odkładów na opłacony stan rodzin , leki możesz zamawiać nawet opłacając 1-5 rodzin I To są przepisy ARR
To o czym wspominasz o 20 rodzinach to obowiązuje przy refundacji sprzętu[/quote][/quote]

Ja dodam że zgłoszenie pasieki do rejestru wet. jest obowiązkowe niezależnie od przynależności do organizacji.
_________________

Odnośnie wypowiedzi Bocianiaka to te refundacja za matki odkłady i leki obowiązuje od drugiego roku przynależności do koła czy od razu w pierwszym roku po zapisie można skorzystać???

Do refundacji liczy się stan (ilość) rodzin na dzień 31 września, a to ARR sprawdza w związku. Więc zapisany przed 31 09 na wiosnę może już korzystać z refundacji.

Ok serdecznie dziękuję. pozdrawiam

WZP poprzez koła mają obowiązek zapewnić leki nowo przynależącym do koła a nawet pszczelarzom z którzy nie przynależą
Boczniak
zapisy na granty (refundacji) dokonywane do 30 września to tylko zbór na przelicznik finansowy na dany następny rok o który WZP występuje do ARR i nie ma nic wspólnego z zamówieniami jakie pszczelarz pisze w marcu
Tak wiec zapisany do koła członek nawet w grudniu może w marcu ubiegać się o refundację
Poza tym Jeszcze nie spotkałem koła coby wszyscy członkowie wykorzystali max kwotę
i zawsze nawet zapisany w danym roku członek może wykorzystać

Też nie odmówiłem nikomu leków lecz w sumie na koło nie mogę przekroczyć stanu zazimowania, a matek nie można przekroczyć 50%.

Czegoś albo ja albo Kolega Nie rozumie
Zgodnie ze statutem przez cały rok pszczelarz może się zapisać do koła lecz ilość opłaconych rodzin określa się z datą opłacenia do 15 grudnia
Poza tym jest tu pewne ale
To Pszczelarz odpowiada za podaną i zgłoszoną ilość rodzin poprzez WZP do ARR a nie za ilość opłaconą to z tą ilością uli opłaconych to istny Pic na wodę
Gdyby ARR kontrolowała pszczelarzy to będzie to na podstawie ilości uli zgłoszonej przez WZP dla danego pszczelarza a nie ilości uli opłaconych (tylko tak się przyjeło ile uli opłacamy tyle deklarujemy że mamy ,,,, ich opłaty jakie dokonujemy na rzecz PZP -NIE INTERESUJĄ

Nie pisałem nic o składkach a o stanie zazimowania, dwie różne sprawy lecz powiązane, na podstawie stanu zazimowania skarbnik WZP wylicza składkę dla koła.
ARR niema wglądu do ilości opłaconych uli ,ale wiem że próbowali.

Widzisz kolego nie chcę zaczynać roku od oceniania uczciwości związków
pomyśl sam dlaczego jest tak a nie inaczej . Jak w innym Związku Pszczelarskim gdzie składka członkowska jest jedna i stała i nie ma żadnych opłat ulowych , a deklaracja ilości uli pszczelarza potrzebna jest tylko do zrealizowania projektu
W przepisach ARR jest wyraźnie zaznaczone co się komu i ile i ile zwrotu należy i jest to realizowane
Amen

U mnie w kole refundację na leki masz , jak zapiszesz się do Koła .Natomiast refundacja pszczoły ,matki , odkłady po roku przynależności do koła. Ale w tym roku były jakies dodatkowe środki i mogłem skorzystać z zakupu matek. Opłata wpisowa 100 zł ,a opłata za ul 1,80.Czyli to samo co w ubiegłym roku.

Bogdan, byłem na zebraniu 21 grudnia i prezes czytał stawki na rok 2012.....takie właśnie jak podałem. Dofinansowanie do matek, odkładów i leków wynosić będzie 70% ale kwoty netto w/w. To wszystko co pisałeś o dofinansowaniach do leków czy matek to jest prawda i ja wiem o tym.....tylko dlaczego, jeśli ja będe mial 19 pni zarejestrowanych to nie należy mi sie dopłata np. do miodarki? ....czy uważasz, że to jest sprawiedliwe? Po kilku latach jak dojde do ponad 20 pni to juz na pewno kupie sobie miodarkę i inne potrzebne sprzęty a po odkłady wolę przyjechać do Ciebie. Z lekami też jest u nas tak, że np apiwarolu dofinansowanego dostaniesz tylko 4 tabletki na ul - nie zawsze jest to wystarczająca ilość.....czy komuś zależy na pszczelarzach i pszczołach w tym kraju?

Z tego co wiem stawki ustala Walny Zjazd Delegatów czyżby już się odbył ????????????


Uważam to za nie poważne ,
Pomoc po pierwsze powinna się należeć w pierwszej kolejności Tym co chcą zacząć zajmować z pszczelarstwem i to ich otoczyć opieką
No cóż Ale u nas w Polsce jest wszystko na odwrót

czyli jak się teraz zapiszę to za rok będe mógł się ubiegać o refundację ?
a ile w przybliżeniu kosztuje refundowany odkład ,matka , pakiet czy lekarstwa?

_________________
Pozdrawiam Mariusz

Kazio, jeśli Cię uraziłem to bardzo przepraszam.....nie zrobiłem tego celowo.
Bogdan, czy Ty też jesteś pod Śląskim?

Nie
Małopolskim http://www.wzp-krakow.pl/

Mariusz !
Jak się teraz zapiszesz to zapłacisz wpisowe, roczną składkę, frycowe od ula w sumie 150-200 zł i g za to będziesz miał.
Miał będzie związek Twoją kasę a Ty możliwości "złudne".
Za matki, odkłady, leki będziesz musiał zapłacić pełną cenę a refundację Ci zwrócą niewiadomo kiedy i wogóle czy.
Jak nie masz 20 uli to prawdopodobnie będziesz mógł się załapać jedynie na leki. A ile się opiszesz oświadczeń?
Jeśli odkład kupisz za 120, pudełko Apivarolu za 55 a matkę za 17 to się zastanów jak wyjdziesz na przynależności do związku.
A jak Ci będą prać mózg, że kontakty, że zebrania, zjazdy, czy inne pierdoły to o niebo lepsze masz na forach bo co dzień możesz poprośić i koledzy pszczelarze Ci pomogą a Twój prezio nie zawsze znajdzie czas.
Widzisz zresztą o co tu chodzi, jeden związek drugiemu wilkiem a chodzi o statystyki i wybory jak w każdej polityce.
Refundacja służy kręceniu lodów, im większy pasiecznik /nie myl z pszczelarzem/ tym więcej ukręci a jak się kilku zmówi?
Kasy w skali kraju nie jest tak mało. Z tej kasy wyłączyli pasieki do 20 pni.
Powinieneś wiedzieć, że 90% rodzin pszczelich w polsce znajduje się w tych małych pasiekach.
I teraz już wiesz dlaczego nie chcą wprowadzić dopłaty bezpośredniej do rodziny pszczelej. Bo g...o by dla nich zostało.
Pozdrawiam. WŁ.

dokładnie tak jak pisze kolopik-g...o z tego jest. Jak chcesz kopić apiwarol to po groma ci on jak możesz kupić Tak-tik i za 100 zł masz 10 razy tyle lub więcej amitrazy, odkładu zrobisz sobie swoje i wiesz jakie masz a nie to co ci przyślą, że należałoby łączyć z trzech jeden, matki spróbuj i nauczysz się hodować sam tylko kup raz dobra reproduktorke i masz matki wtedy kiedy są potrzebne tobie a nie kiedy ci przyślą i to jeszcze mające wiele do życzenia. Tyle masz z tego koła.

_________________
waldek6530

no nieźle czyli na początek kupić ze dwie rodziny i samemu rozmnażać?
a jeszcze jedno gdzie kupujecie węzę?

_________________
Pozdrawiam Mariusz

Ja kupuje przez internet u bartnika sądeckiego i w kole wymieniam za wosk

Władek
Nie przesadzaj
W kole jeszcze nikt nikomu nie prał mózgu
Kontakty nikt nie ma nikomu prawa zabraniać z nikim , mam kontakty i to super w kolegami pszczelarzami z Polanki , Śląskiego Związku , Karpackiego i innych
a przynależę do PZP i nie wyobrażam sobie gdyby mi ktoś tego zabronił
zebrania są po to by się porozmawiać o pszczółkach wypić kawę czasami flachę i pośmiać się
To nie czasy Stalinowskie by prać komuś mózg czy coś narzucać

Poszukaj w ogłoszeniach ogłoszenia
Piotra Kopacza - formuowy apaczpk

kolopik,
straszne rozgoryczenie jest w Twoim poście.
Koszty realne nie są tak okropne jak podałeś, w przypadku Kolegi mającego kilka uli.
Składka 40zł, ulowe 3zł/ul i tyle czyli zapłaci jakieś 50 zł (razem z ubezpieczeniem pasieki 5zł).
Myślę, że temat należy potraktować inaczej, a mianowicie PO CO CHCEMY NALEŻEĆ DO ZWIĄZKU. Jeśli wyłącznie dla refundacji to masz rację, kalkulator w rękę i policzyć koszty i spodziewane "zyski" ale według mnie to nie wszystko. Ja bardzo sobie cenię kontakty bezpośrednie z pszczelarzami z mojej okolicy, te kilkugodzinne pogaduszki przy kawie i ciastku, wspólne wyjazdy, prelekcje itp.
Koło, obojętnie jakiego związku, to ludzie którzy je tworzą, niezależnie od kasy, refundacji i całej tej ślepej pogoni za mamoną.

Ja sam czekałem kilka lat zanim się zapisałem do naszego koła (będącego w strukturach ŚZP) i teraz z perspektywy czasu stwierdzam, że to był błąd.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

i to jest zdrowe podejście , ja refundacji nie dostanę (za dużo "esów") a do koła należę tylko dla panującej w nim atmoswery ,a majówki wspólne ....bezcenne

Doprecyzuję, żeby nie było wątpliwości,
błędem było to że czekałem tak długo zamiast zapisać się od razu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

a może mi ktoś powiedzieć jak to jest z wymogami w pasiece jeżeli chodzi o sprawy weterynaryjne bo się zapisałem w tym roku a dokładniej przepisałem pasiekę na siebie i byłem u weterynarza powiatowego po nr pasiki. I czy ilość uli ma znaczenie bo widziałem na listach na zebraniu że dwóch pszczelarzy miało 50 uli na siebie a 50 ma kogoś z rodziny?

myślę, że w tym przypadku chodziło o sprawy podatkowe. To znaczy utrzymywali teoretycznie pasiekę poniżej 81 uli, czyli granicy gdzie zgłasza się dział produkcji specjalnej zupełnie inaczej traktowanej podatkowo.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

dzięki za odpowiedz. a jeszcze jedno jakie powinna wymogi spełniać pracownia i pozostałe pomieszczenia związane z pasieką?

Tak teoretycznie to powinno wypełniać nakazy wynikające z:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI1)
z dnia 29 grudnia 2006 r.

w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej
(Dz. U. z dnia 12 stycznia 2007 r.)


a w praktyce to radze podejść do powiatowego lekarza weterynarii i pogadać z nim jakie są jego wymagania i pod to opracować papiery i zorganizować pracownię.
Generalnie nic strasznego (przy normalnym weterynarzu )

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Koledzy. Nie zmuszajcie mnie do polityki.
Sens przynależności od koła/związku przedstawiłem i nie mam zamiaru zmieniać poglądu.
Pogadanie z kolegami pszczelarzami i wypicie z nimi kawy czy flachy należy do naszych tradycji kiedy był jeszcze jeden związek.
Zganianie na zebranie koła raz w roku całego powiatu kończy się czym kończy;podejrzeniami, animozjami i niedomówieniami a flaszki nie wypijesz bo do domu na piechotę nikomu nie na rękę.
Bywam co roku na Kraśnickich Spotkaniach Pszczelarzy /pierwsza niedziela października-tradycja/zapraszam, jest błogo, ale obok.
W środku /czytaj na części oficjalnej/kompletna nuda; najpierw Msza Święta, nawet Biskupa z Lublina przywożą, po defilada przez pół Kraśnika, poczty szandarowe, godzinne witanie gości przez Stasia Różyńskiego, odznaczenia, dyplomy /co roku dla tych samych zasłużonych (ciekawe w czym)/i wreszcie zaproszenie za rok, przerwa na grochówkę /pyszna i za darmo/a po część artystyczna.
Są oczywiście producenci sprzętu, można się obkupić od A do Z, można sprzedać kit, wosk, można kupić wyskokowy przetwór z miodu. Można mnóstwo rzeczy.
Ale o problemach polskiego pszczelarstwa ani słowa o perspektywach ani słowa, o jakichkolwiek symptomach szukania rozwiązań obecnej patowej sytuacji ani słowa.
I tak samo jest prawdopodobnie na zebraniach kół.
I jeżeli ja mam się zapisać do koła tylko po to żeby mieć z kim flaszkę obalić. Dziękuję. W każdą sobotę możemy się skrzyknąć wszyscy pszczelarze z Ludmiłówki /każdy o swoim/ a jest nas trochę i urządzić taki jubel i pogadać, że na powiat będzie słychać.
Pozdrawiam WŁ.

kolopik,
pozostaje tylko współczuć, że masz takie tak działające koło u siebie. Ja mam to szczęście, że spotkanie są minimum raz w miesiącu i warte są każdej tam spędzonej minuty

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

kolego takie jest twoje prawo ,przecież nikt nikogo na siłę nie ciągnie ,żyjemy w wolnym kraju ,a jakie są realia w tym kraju to już inna bajka

kolopik
Co masz na myśli z tą polityką Czy aby chodzi Ci o rządzących pszczelarstwem
Wiesz aby się bawić w politykę trzeba mieć kasę . Popatrz na Palikota on na swą kampanie partii wydał ponoć 5 mil zł z własnej kieszeni nie chodził i nie żebrał a wręcz zrzekł się publicznie pensji i diet mu przysługujących
to co ty nazywasz polityką w naszym pszczelarstwie ja nazywam żenującym zjawiskiem i w niczym to nie przypomina polityki w wręcz Żebraninę przymusową z braku nieudacznictwa przypominająca słynne Gierka powiedzenie Pomożecie

chciałbym dodać ,że ja nie chcę się do kola zapisać żeby coś z tego mieć bo życie już mnie nauczyło że nikt nic za darmo mi nie da.Dużo sie naczytałem na tym forum o odkładach refundowanych i chyba nikt ich nie chwalił więc zdaję sobie sprawę,że pszczoły muszę kupić z pewnego źródła a jak będzie mnie stać na pszczoły to lekarstwa na te 5 pni to już sobie kupię.Bardziej mi chodzi o to żeby się spotkać z doświadczonymi pszczelarzami i posłuchać rad bo pewnie początek będzie ciężki.Czasem się zastanawiam czy dam rade ale jestem uparty i naprawdę mnie to wciągnęło (literaturę czytam z zapartym tchem)

_________________
Pozdrawiam Mariusz

Ja zamierzam dopiero wejść na ścieżkę koła pszczelarskiego i nią podążać - nie ze względu na dopłaty do czegokolwiek ale na poziom wyniesionej z koła wiedzy. Nie mogę się doczekać spotkań.

.
I tak trzymaj kolego, wprawdzie kasa to podstawa, ale w kole raczej jej nie zarobisz...może uda Ci się to niejako dzięki niemu bo zyskasz wiedzę rozmawiając z tymi doświadczonymi i biorąc udział w szkoleniach. Czasem przychodzą na zebrania "leśne dziadki" co to wiedzę mają z dziada pradziada ale nie z książek(nowe pomysły to dla nich jakieś "fanaberie"), ale ich też fajnie się słucha...książki, pszczelarze w kole i szkolenia przez to kolo organizowane no i atmosfera oczywiście to jest to po co warto się zapisać...refundacje? dla mnie może ich nie być bo psują rynek (choćby przez zawyżanie cen matek) i nie idą tam gdzie powinny. Mauro, harpia naprawdę polecam i nie chodzi mi koniecznie o PZP (do którego nalezę), inne związki też są dla ludzi bo nie o nazwę chodzi tylko o grono które chce się spotykać.

_________________
https://t.me/pump_upp

Wybacz w kole kasy się nie zarabia a jeżeli już to na wyłączną działalność koła i dobra członków w nim zrzeszonych
za zarobione czy ofiarowane pieniądze na rzecz koła można poczynić cuda i ole członkowie są zgrani i mają ciut fantazji i nie tylko patrzą na to co otrzymają
Panowie znam opiję o odkładach ,matkach itp i nie do końca się z tym zgadzam że wszystko jest Bee bo nie jest dla początkującego jest to dość duża pomoc gdy odkład kupi za 70zł a matkę za 8 zł

No ale ktoś może dla zasady odmawiać przyjęcia wszelkiej pomocy [tej należnej] żeby np.podkreślić własną wyjątkowość,skąd my to znamy?

_________________
Pozdrawiam.