FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:08 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 stycznia 2012, 20:23 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
Witam kolegów:)
Udałem się do Powiatowego Lekarza Weterynarii w celu zarejestrowania pasieki i uzyskania pozwolenia na sprzedaż bezpośrednią produktów pozyskanych z własnej pasieki.
Wszystko było by super, jednak z dokumentów które otrzymałem do wypełnienia wynika że muszę wykazać się sprzętem jakim dysponuję czyli Miodarka, Stół, Cedzidło, Odstojnik itd. i to wszystko ze stali kwasoodpornej, jako że jestem początkującym pszczelarzem, nie posiadam tak zaawansowanego sprzętu ze względów finansowych. Myślicie że Doktor lub jego "giermek" pokwapią się odwiedzić moją pracownię? :D Chodzi mi oto aby nie było z tego kłopotów i wstydu. :D
Pozdrawiam!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 20:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Bazyli pisze:
Wszystko było by super, jednak z dokumentów które otrzymałem do wypełnienia wynika że muszę wykazać się sprzętem jakim dysponuję czyli Miodarka, Stół, Cedzidło, Odstojnik itd. i to wszystko ze stali kwasoodpornej...


Mała poprawka, wymieniony sprzęt ma być z materiałów dopuszczonych do kontaktu z żywnością a ten warunek nie tylko kwasiak spełnia. Odstojniki spokojnie mogą być polipropylenowe, zamiast stołu - taca ze stojakiem albo skrzynka z polipropylenu ze stojakiem - zobacz na stronie Łysonie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2012, 23:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Wszystko się zgadza co piszecie - moja pani doktor też mnie pouczyła że sprzęt może być z różnych materiałów
kwasiak bez dyskusji ,tworzywa sztuczne TYLKO Z ATESTEM na papierze
LUB ZNACZKIEM (widelec i nożyk ) inaczej klapa
woda do mycia rąk w baniakach może być, ale baniak na wode musi być z atestem dopuszczajacym do kontaktu z żywnością .
Wszelkie naczynia aluminiowe ocynkowane stanowczo mi odradzała jako nie nadajace sie do kontaktu z miodem ,
a jeszce naczynia pobielane (cynowane) tez moga być

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 00:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zasada jest jedna, sprzęt z czego by nie był ma mieć "papier" bez tego jest bezużyteczny przy rejestracji.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 09:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2011, 20:28 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WP
No i już wszystko jasne:)
A jeszcze jedno :D Czy pomieszczenie do pozyskiwania (wirowania) miodu ma jakieś określone wymiary?
Bo w sumie dysponuję pomieszczeniem 2X2m, które jest zaadoptowane ze starej piwnicy, ściany są białe, posadzka zmywalna, i umywalka z bieżącą wodą. Mam nadzieję że to wystarczy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 09:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
Im wystarczy ale czy Tobie :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2012, 19:43 - ndz 
Zdzisław pisze:
Zasada jest jedna, sprzęt z czego by nie był ma mieć "papier" bez tego jest bezużyteczny przy rejestracji.


Zdzisiu
Jaki Papier :wink:
A jak tak wyremontuję starą miodarkę z blachy co robili kiedyś rynny bo tak się nazywa potocznie ocynk to co ???
Kto ma do tego jaki Papier
W przepisach jest wyraźnie Napisane że Urządzenia mają posiadać zdolność do pozyskiwania i przetrzymywania produktów spożywczych A więc jeżeli starą miodarkę wymaluję odpowiednim lakierem dopuszczonym do spożywki ( a taki kupisz za 50zł u Łysonia i innych tego typu sklepach a nawet hurtowniach ) to na tą miodarkę nie będziesz miał żadnego papierka a będzie ona spełniać wymagane procedury
Po za tym sam możesz wykonać wiele a prawie wszystek sprzęt ,stoły nie stoły ,odstojniki itp i co sam sobie papier napiszesz ?


Na górę
  
 
Post: 08 stycznia 2012, 22:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Papier tzn.atest dopuszczający do kontaktu z żywnością dokument tak samo ważny jak książeczka zdrowia,dotyczy to równierz słojków na miód.
Teoretycznie może być tak że masz miód O.K ale rozlałeś do opakowań nie atestowanych [nie wszystkie opakowania te nowe posiadają atesty],wtedy całość tak rozlanego miodu do wycofania z rynku,
powtarzam jak" ktoś "się uprze.
Podobnie jest z malowaniami starego sprzętu,masz atest na farbe\impregnat O.K ale to Ty powinneś mieć ten cholerny papier że tak spreparowane urządzenie ma atest dopuszczający do kontaktu z żywnością.
Zawiłe ale logiczne.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 00:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
koledzy ja jestem na bieżąco z tym w grudniu to załatwiałem mi powiedziano jasno miodarka, stół lub "ala stolik " do odsklepiania, odstoinik, narzędzia do odklepiania maja być z materiałów dopuszczonych do kontaktu z żywnością okno zabezpieczone moskitierą drzwi i okno szczelne doprowadzona woda do umywalki z odpływem lub bańka z wodą i odpływ do naczynia w którym bedzie się zbierać środki do dezynfekcji z atestem ściany i podłogi zmywalne szafka na odzież i na odzież zamienną do pozyskiwania miodu musi być też regał na ramki i na słoiki w moim przypaku to jeden i ten same regał tylko ma wkładane pólki mi postawiono takie wymagania i sprostałem mam juz możliwość sprzedaży bezpośredniej pokaże zdjecia

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 00:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
oto moja pracownia


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 16:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
nie wiem czy sie śmiać czy płakać bo sie chopie wykosztowałeś ...... chyba startujesz w konkursie na najładniejszą pracownie w EU ......... a na targowisku i tak będą woleli kupić od staruszka co wyciska miód przez "skarpete" niż taki z certyfikatami w certyfikowanych słoikach rozlany przez certyfikowanego pszczelarza.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 16:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
inwestycja na przyszłość , nie strata.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 17:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Zielony pisze:
nie wiem czy sie śmiać czy płakać bo sie chopie wykosztowałeś ...... chyba startujesz w konkursie na najładniejszą pracownie w EU


Ani śmiać, ani płakać tylko gratulować i naśladować. Mi się bardzo podoba, jak będę robił swoją pracownię to na pewno w tym standardzie. Na razie mam pomieszczenie podobne ale jestem tam gościnnie (tzw brudna kuchnia w pensjonacie).

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 18:33 - pn 
Zielony pisze:
a na targowisku i tak będą woleli kupić od staruszka co wyciska miód przez "skarpete" niż taki z certyfikatami w certyfikowanych słoikach rozlany przez certyfikowanego pszczelarza.

Mówisz to poważnie :załamka:
To Ci teraz powiem
Stać na targowisku i sprzedawać miód za psie pieniądze i trząś gaciami to potrafią tylko ci co właśnie tak do tego podchodzą Bez papierka z zezwoleniem nigdy nie staniesz tam gdzie się faktycznie miód sprzedaje za cenę o której niektórzy tylko pomarzyć mogą ,a wiesz czemu bo na dzień dobry cię pytają czy masz i proszę przedstawić Zezwolenie Na Sprzedaż Bezpośrednią
po za tym Jak taki co wyciska miód przez skarpetkę chce by go i jego towar szanowali jak on nawet siebie uszanować nie mówiąc o kliencie nie potrafi
To nie te czasy co się wszystko sprzedawało w byle brudnej flaszce po gorzale lub słoiku śmierdzącym śledziami czy kapustą


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2012, 19:04 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
emilmag pisze:
oto moja pracownia

Witam
To już taka mała rozlewnia miodu :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 20:39 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
BoCiAnK a pamiętasz miód w butelkach od mleka, zchodził od ręki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 21:04 - pn 

Rejestracja: 01 stycznia 2010, 11:18 - pt
Posty: 127
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Emilmag pracownia super, porządek musi być. A co do atestów i certyfikatów to są tylko po to by urzędasy mieli co wydawać i kontrolować. Robota musi być :pala:

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2012, 21:11 - pn 
jino2 pisze:
BoCiAnK a pamiętasz miód w butelkach od mleka, zchodził od ręki.

Nie Nie pamiętam u mnie tych butelek nie stosowano
pamiętam butelki po wódce bo sam w nich sprzedawałem tylko że były myte i parzone , A szlak mnie trafiał jak inni sprzedawali też w takich samych tylko że mogłeś się dowiedzieć jaka w nich gorzała była bo nawet dziady nie myli tych flaszek nie wiem czemu czy z lenistwa czy braku wody


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2012, 22:08 - pn 
co do atestów i odbiorów to od znajomego podczas odbioru sklepu zażądano papieru potwierdzającego nie palność płytek gresowych i terakoty
papier to jest PAPIER i być musi (takich mamy urzędników)


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2012, 10:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
Witam ja tez nie traktuje tego jako straty bo bede pracował w komfortowych warunkach a nie gdzieś w szopie gdzie kurz itd bedzie razem z miodem w słoiku zrobione jest to na lata. a co do atestów mi kazano opisac procedure mycia i dezynfekcji słoików i przy zakupie słoików kazano mi pobrać od sprzedajacego papierek że słoiki szklane sa przeznaczone do kontaktu z żywnością ( absurd jak szklane słoiki moga być nie przeznaczone do kontaktu z żywnością ) papier jest najważniejszy z drugiej strony gdyby nie jakieś zaciskanie tych przepisów to miód byłby w butelkach po %% zeby koszty obniżać i wirowany w ocynku niektóre sprawy to nadgorliwość ale niektóre to powinny być wykonane dla siebie samego np jak moskitiera w oknie ona nie jest droga cena około 6-15 zł zalezy jakie okno ale pszczoły nie wleca przez okno a my mamy komfort pracy nastepna sprawa to ten odbiór to też dosć ważna sprawa bo "myslacy" kupujacy pomyśli jeśli on ma juz jakiś papier to znaczy ze te podstawowe higieniczne sprawy spełnia a miód ze skarpety nie ma tego co automatycznie stwierdza kupujacy jak z niewiadomego źródła to lepiej nie kupić bo nie wiadomo co to jest to moje osobiste zdanie pozdrawiam i cieszy mnie to że kolegą sie to podoba

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 10:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Przepiękna pracownia i mam nadzieję, że dobrze i sprawnie Ci się w niej pracuje.
Nie zważaj na osoby, które z Ciebie szydzą; bezspornie postąpiłeś właściwie inwestując w to pomieszczenie. Myślę, że to także może być rodzaj reklamy dla Ciebie. Jeśli ktoś przyjdzie i zaprosisz go do takiego pomieszczenia, to jest szansa że nie tylko sam będzie zadowolony, ale i innym przekaże wiadomość o dobrych warunkach sanitarnych.

A i zgodzę się z administratorem - gdybym już w tym roku miał zezwolenie na sprzedaż miodu, to stałbym w Warszawie na bazarze jednodniowym i handlował miód po 45 zł, a tak po cichu sprzedawałem go w pracy po 30 zł. Co innego punkt koło metra z 10000 potencjalnych klientów dziennie, co innego praca z 30 osobami w podwarszawskim miasteczku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 12:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
dokładnie tak jak powiedział pogodny piątek. Ja w tym roku mam zamiar wyjechać z miodem na kilka imprez takich jak dożynki ogólnopolskie do czestochowy festyny okolicznych powiatów (imprezy 2-3 dniowe) i mam nadzieję że pozyskam tam osoby chętne zakupic miód w odpowiednio podniesionej cenie ;-) juz pare osób (moich klientów ) było w pracowni i stwierdzili ze czysto i estetycznie w porównaniu do innych straszychg pszczelarzy którzy wirują miód w szopach i tam jest dosłownie wszystko w miodzie np kurz czy piasek ... dziękuje za słowa uznania

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 15:11 - wt 
"emilmag" ? a raczej magik ?
Jak cztyam tą Twoją twórczość to coś mi się zdaje, że Tobie miód to się przez gacie gniotł.
Pozdrawiam. WŁ.


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2012, 15:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
kolego kolopik znam rzeczywistość i byłem na paru "lekcjach " miodobrania u pszczelarzy którzy w dosłownie szopie miodobranie sie odbywało miód z miodarce był razem z pszczołami pszczoły z łatwościa się tam topiły i był efekt koncowy taki ze mozna było nazwac to ciastem pszczelim pszczoły z miodem wiem ze sa tez tacy którzy wiruja miód w dobrych warunkach i proszę nie potępiac mnie ze zrobiłem coś starannie i mam jakiś plan na przyszłość

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 15:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
emilmag,

A ja napiszę tak, szacunek za włożoną pracę i kasę. Zawsze godne pochwały są działania zmierzające do poprawy stanu rzeczy.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 15:45 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 677
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
emilmag, Pochwalam i ja Twoją pracę, mnie brakuje około tygodnia do skończenia prac związanych z przekwalifikowaniem pomieszczenia piwnicznego (16 m2 ) w pracownię do pozyskiwania miodu. Po pomieszczeniu pozostanie mi do wykonania miodarka i stół do odsklepiania (materiały zakupione) łącznie z TIG-iem. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 15:47 - wt 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
emilmag,
nie będę oryginalny, mi też się bardzo podoba.
Osobiście nie wykładałbym aż pod suit kafelkami. Ekstra są te stojaczki na ramki. Fajnie by było, gdyby dało się dorobić tam kółka i gdyby była wysuwana górna metalowa ramka, wtedy można mieć kilka takich regałów i dostęp do nich z każdej strony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 16:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
zgoda kalefki mogły byc tylko na wysokość 1.6-1,8m ale wolałem do samego sufitu bo na wieki już jest zrobione i nie bede martwił się ze trzeba malować czy odnawiac a koszt płytek 10 zł za m2 wiec nie jest to duzo bo koszt mi się podniusło około 220 zł 16m2 plus klej pozdrawiam

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 18:12 - wt 
emilmag pisze:
a co do atestów mi kazano opisac procedure mycia i dezynfekcji słoików i przy zakupie słoików kazano mi pobrać od sprzedajacego papierek że słoiki szklane sa przeznaczone do kontaktu z żywnością


I co jak żeś to Opisał :haha:
Wszystko zrozumie ale chyba miałeś po K... Pecha trafiając na takiego inspektora :haha:
Trzeba było mu powiedzieć że słoiki kupujesz z PZP a tam jest logo :haha:


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2012, 18:49 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 677
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Pozostało ułożenie 20% kafli na podłodze, doprowadzenie ciepłej wody i pomieszczenie jak z bajki. Cena płytek na ścianę 10 zł. za 1 m2, posadzkowe 16 zł. Korpusy z miodem po szynach przez okno będą wjeżdżały. Bałagan chwilowo jak to na budowie.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2012, 19:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
emilmag pisze:
zgoda kalefki mogły byc tylko na wysokość 1.6-1,8m ale wolałem do samego sufitu bo na wieki już jest zrobione i nie bede martwił się ze trzeba malować czy odnawiac a koszt płytek 10 zł za m2 wiec nie jest to duzo bo koszt mi się podniusło około 220 zł 16m2 plus klej pozdrawiam


I o to chodzi, bo jak się coś robi to bez dziadostwa i do końca porządnie. Takie pozorne oszczędności to lubią się mścić. Dobrze zrobiłeś. Dla kogoś kto chce tymi produktami handlować musi budować markę. Poza tym nic nie zostanie. Za parę lat kilkadziesiąt procent klienteli będzie się zaopatrywało w marketach (10 lat temu nie było u nas ani jednego supermarketu dziś są już centra handlowe i małych marketów nie zliczę). Tam będą kupować Ci którzy chcą tanio i chcą za słoik 25 zł. Jeszcze raz gratuluje inicjatywy w biznesie. Kto nie inwestuje ten się uwstecznia.

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 17:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Tu nie chodzi o to że kolega ma w swojej pracowni złote klamki i kafelki po sam sufit a raczej o to kto i dlaczego go do tego zmusza ?!!! :?:
co to za kraj gdzie rolnikowi każe sie wykafelkować stodołe po sam dach żeby sprzedać kilka słoików miodu ......gdzie sens gdzie logika ....kogo na to stać ..... nidługo osły i konie będą nosiły rejestracje na zadach a pszczoły będą kolczykowane.......popatrzmy na to od strony uczciwych ludzi tudzież pszczelarzy czy poprostu rolników , niektóre wymogi są dla niektórych finansowo niedoprzeskoczenia a przecież jeśli ktoś jest nichigieniczna fleja a do tego jest nieuczciwy wobec swoich klientów to mimo wykafelkowania pracowni i uzyskania wszystkich atestów wcale nie musi być jego miód lepszy bardziej miodowy i bardziej polski niż miód dziadka który całe życie dbał o chigiene .......i honor by mu nie pozwolił sprzdać badziewia ..... ja nie jestem zazdrosny o tak ładną pracownie bo sam jestem ofiarą tego cyrku prawnego i nadgorliwości urzędniczej ......mówie tylko że koledze nie przybędzie ani miodu ani klientów mimo tak ładnej pracowni za to ubędzie w kieszeni ........dzięki oczywiście naszemu prawu, prawu EU i urzędnikom .

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 18:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
:shock: Zielony, uważasz ,że powinniśmy cofnąć się 100 lat... niektóre przepisy są "dziwne" ale to dla naszego bezpieczeństwa i zwierząt. WARUNKI W JAKICH WIRUJEMY MIÓD świadczą nie tyle o jakości miodu a o pszczelarzu. Dziwne masz podejście do tematu i stwarzasz wrażenie ,że dla ciebie nie istnieje mikro świat który nie tylko sprzyja człowiekowi ale też może być przyczyną zagłady ludzkiego organizmu. :thank:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 18:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
maricinluter chyba nie czytasz i nienadążasz za nauką bo w kwesti zarasków i bakterii już dawno naukowcom sie zmieniło i obecny pogląd jest taki że im więcej zarasków i bakterii w naszym życiu tym organizm jest odporniejszy ..... sterylność na zachodzie i w cywilizowanych krajach nie jest w modzie 8) a apropos cofania to chyba nie czystasz ze zrozumieniem ............hmmmmm ..........jakby tu tobie napisać drogi kolego żebyś zrozumiał ...... cały ambaras jest o to że nieuczciwego człowieka to żadnym prawem żadnymi wymogami ani batami nie zmusisz żeby był uczciwy i honorowy ........ to sie ma albo nie........wyssałeś z mlekiem mamusi albo nie.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 18:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Marcinluter,
Marcin te pracownie wykafelkowane sa fajne :okok:
ale gdzie one są podczas wedrówek
- jak wędrowcy wirują miodek w plenerze :wink: nie w tej pieknej pracowni tylko
pod namiotami w przyczepach tudzież w barakach - to CO ?.
Czym różni się miodek z takiej ładnej pracowni od tego co pozyskiwany był pod strzechą 150 - 200 lat temu , na glinianej podłodze ?
Nie dajmy sie zwariować :blee: postep ofszem
ale nie za wszelka cene :głupek ze mnie:

- przedewszystkim ROZSĄDEK wówczas bedzie i higienicznie i zdrowo :pl:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 18:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Omal z fotela nie spadłem!
Marcinluter pisze:
, uważasz ,że powinniśmy cofnąć się 100 lat...

Nie słyszałem nigdy o tym , żeby 100 lat temu ktokolwiek zmarł lub choćby zaniemógł z powodu spożycia ówczesnego jakoby mało higienicznego miodu.
Marcinluter pisze:
niektóre przepisy są "dziwne" ale to dla naszego bezpieczeństwa i zwierząt. WARUNKI W JAKICH WIRUJEMY MIÓD świadczą nie tyle o jakości miodu a o pszczelarzu. Dziwne masz podejście do tematu i stwarzasz wrażenie ,że dla ciebie nie istnieje mikro świat który nie tylko sprzyja człowiekowi ale też może być przyczyną zagłady ludzkiego organizmu. :thank:


Noo, nieźle Ci już móżdżek wyprali.
jaki "mikro świat", jaka "zagłada ludzkiego organizmu" - chyba że od tych kafli i środków czystości którymi ciągle je pucujesz?
A o swoje bezpieczeństwo to ja już wolę zadbać sam i żaden przepis nie jest mi do tego potrzebny, a tym bardziej żaden "komisarz", który będzie nad tym czuwał - i na dodatek za publiczne pieniądze.

To co Ty wobec tego powiesz na szerzący się obecnie trend żywności "ekologicznej"? takie masełko ze zwykłej drewnianej maślnicy? serek wyciskany w zwykłym płóciennym woreczku między zwykłymi surowymi deskami? chlebek zagniatany w zwykłym drewnianym cebrzyku i wypieczony w niewykafelkowanym tylko wylepionym gliną piecu?

to wszystko be? niehigieniczne?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 19:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Dziwactw urzednikow, a czesto i dziwnych przepisow nie unikniemy - takie jest zycie.
Ale chyba trudno byloby w ten sposob sklasyfikowac wymogi co do zachowania warunkow sanitarnych bez wzgledu na to, gdzie chcemy miec do czynienia z produktami spozywczymi, bo to warunek obligatoryjny. Przynajmniej wg mnie.
Na polu czy w lesie na polanie - tez jestesmy w stanie stworzyc maksymalnie osiagalna w takich warunkach higiene odbioru miodu, a jesli nie mozemy, to zabieramy korpusy z miodem i do pracowni.
Przyczyna rozbieznosci pogladow w tej kwestii chyba raczej jest w czym innym, a czy czasem nie w tym, ze jestesmy przyzwyczajeni do ...
Jeszcze niedawno nasza granice na zachodzie mozna bylo poznac po tym, ze jakos juz 'kupy w lesie' nie daje sie zauwazyc.
Jesli wiec teraz nagle zderzamy sie z czyms 'innym', to zaraz to przeklinamy.
A moze by tak raczej pomyslec inaczej i siebie postawic na pozycji klienta, to co wtedy byloby?
Oooo ..., my to dopiero jestesmy "klientami", ze czasem lepiej takich omijac!
A niestety, wlasnie z tym zjawiskiem jakze czesto sie spotykamy.
Nie chce rozwijac tematu, bo tu nie ma o czym - a zabawnie juz to 'ktos' raz ujal:
"To jest najbardziej oczywista oczywistosc"! - i mi sie to podoba nie tylko jako humor - ale przeciez humorystycznie mozna mowic o niejednej sprawie, o tej tez.
Moze latwiej wtedy nie tylko to zrozumiec, ale i do tego sie dostosowac.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 19:55 - czw 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
Jesteśmy bardziej unijni od unii i to mi się nie podoba w działaniu tych J.....ch biurokratów :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Szczupak, może masz rację że człowiek czasami nie ma możliwości wirowania miodu w pracowni tylko w plenerze ale ten plener jest bardziej higieniczny niż pomieszczenia w których wirowany jest miód u pszczelarzy amatorów...
Człowiek uodporni się jeżeli ma styczność z alergenami zielony.

JM Niedawne wydarzenia , z czerwca ur, bakteria e. coli . Czasami przepisy mogą utrudniać życie , narzekamy itp. mamy rację bo są naprawdę przepisy i wymogi wyśrubowane ale dzięki takim wymogą minimalizujemy rozprzestrzenianie się chorób oraz "dziadostwa" - niektórzy wirując miód robią to iście w spartańskich warunkach nie dbając o podstawową higienę. Każdy kto chce legalnie sprzedać na bazarze miód ma pracownie i dba o higienę jeżeli nie ma się pozwolenia na sprzedaż bezpośrednią to miód sprzedaje się znajomym- którzy dobrze nas znają i wiedzą jak dbamy o higienę etc.
Niektórzy nad interpretują moją wypowiedź nie chodzi mi o spełnianie warunków laboratoryjnych w pomieszczeniu w którym konfekcjonujemy miód ale czystość i zachowanie podstaw higieny pomieszczenia oraz osobistej. Pomieszczenie wy flizowane są dobre bo łatwo utrzymuje się czystość dlatego jestem przekonany ,że gdybyś miał warunki to byś kupił płytki i położył je[ DO ZIELONY], zresztą każdy by tak zrobił ALE pierwszorzędną spraw jest zasób portfela przeciętnego pszczelarza, bo jednak tu to bywa różnie. Przepisy mamy na grube portfele . JA osobiście twierdzę ,że jak coś robić to porządnie dlatego lepiej dołożyć trochę więcej. Nie należę do zamożnej części społeczeństwa a jednak będę dążył by zrobić pracownie jak najlepiej. Należę do osób które lubią mieć wszystko zrobione jak należy i dopięte na ostatni guzik.
Zrobienie pomieszczenia , sprzęt (miodarka/stół do od sklepiania/ sita i odstojniki) to koszt od 7-10 tyś zł ale to posłuży na lata i ułatwi nam pracę.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:19 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ja powiem tak, pomieszczenie podłogę i ściany zmywalne mam książeczke zdrowia mam badanie wody mam (ze w zględu prowadzonej działalności) miodarke i inne sprzęty z kwasiaka mam, ale jak najdłużej będe zwlekał z legalizacją pomieszczenia do odbioru miodu. Bo jak już cię wpiszą w rejestr to cię bedą nekać kontrolami itp. przechodziłem to przez lata różne kontrole HACAPy i inne d....e rele.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:40 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Marcinluter,
Masz racje i tego sie trzymaj . Miałem wkleić fotki mojej nowej pracowni , ale nie mam zamiaru czytać że
JM pisze:
Noo, nieźle Ci już móżdżek wyprali.
, i takie tam ;) .
Po co ulepszać , modernizować , zostać przy tym jak nasi dziadowie robili , za stodołą też można sie w.....ć , po co tyłek na porcelane sadzać :) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
BoCiAnK pisze:
emilmag pisze:
a co do atestów mi kazano opisac procedure mycia i dezynfekcji słoików i przy zakupie słoików kazano mi pobrać od sprzedajacego papierek że słoiki szklane sa przeznaczone do kontaktu z żywnością


I co jak żeś to Opisał :haha:
Wszystko zrozumie ale chyba miałeś po K... Pecha trafiając na takiego inspektora :haha:
Trzeba było mu powiedzieć że słoiki kupujesz z PZP a tam jest logo :haha:


Kidyś byłem z wycieczką u Sadeckiego Bartnika . Zadaliśmy mu pytanie jak wygląda u niego mycie słoików a on odpowiedzial że słoików u miego się nie myje a jedynie są przedmuchiwane goracym powietrzem. Ja też nie myje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:48 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
krzys pisze:
Ja też nie myje.
:haha:
To współczuje Twoim klientom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 20:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Co do mycia słoików - w zaszłym roku wszystkie słoiki przechodziły przez zmywarkę w tym mam zamiar wykorzystywać (a przynajmniej przetestować) Karchera.
Słoiki wyjęte z folii na stół potem do każdego szpryca przegrzanej pary (około 120 st.C) i powinno być OK.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 kwietnia 2010, 22:30 - śr
Posty: 806
Lokalizacja: radomsko
Ule na jakich gospodaruję: WP znadstawka 1/2 wlkp i wlkp
mariuszk wrzuć fotki po mnie jeżdzą a ja sie nie martwie bo w mojej ocenie dobrze robię i uważam że kasy nie wyrzuciłem w błoto lecz mądrze zainwestowałem

_________________
Matka natura uczy błogiej pokory ..... a mały człowiek może tylko obserwować co ona potrafi ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
tak jeszcze wracając do tego ekologicznego jedzenia, można i tak jak na zdjęciu mieć szykowane tylko potem człowiek się zastanawia jak długo będzie miał sraczkę :)
http://www.foto-przyroda.pl/view.php?id ... =900&y=600

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Obrazek
To mała część mojej pracowni. Tam gdzie stoi teraz choinka będzie brodzik taki jak w kabinach natryskowych z tym że na wysokośok ok 60 cm. Takie wymagania ma żona. Ja tam wiader raczej nie myje bo to jest jej dzialka no to zrobie jej jak będzie chciala. Obok tego brodzika będzie jakaś szafka a obok niej ten zlew z tamtej pracowni. Reszty pracowni to nie moge pokazać bo jeszcze w niej mieszkam ale w połowie marca nareście się z niej wyprowadze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Odnowiciel pisze:
krzys pisze:
Ja też nie myje.
:haha:
To współczuje Twoim klientom.


Nie kupuje sloików na sztuki a jedynie całe palety hermetycznie pakowane lub w zgrzewkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:25 - czw 
JM pisze:
To co Ty wobec tego powiesz na szerzący się obecnie trend żywności "ekologicznej"? takie masełko ze zwykłej drewnianej maślnicy? serek wyciskany w zwykłym płóciennym woreczku między zwykłymi surowymi deskami? chlebek zagniatany w zwykłym drewnianym cebrzyku i wypieczony w niewykafelkowanym tylko wylepionym gliną piecu?

Uwielbiam to jedzonko i mam je na co dzień jak jadę na pasiekę w Sądeckie
Ale dopiero byś się zdziwił jakie są obwarowania przepisami te produkty
zapomnij o handlu masełkiem z maślnicy i ręcznym dojeniu krowy
nie wspomnę o innych rzeczach
to :pl: zakichane przepisy bo w innych państwach mają inaczej w głowach poukładane


Na górę
  
 
Post: 12 stycznia 2012, 21:28 - czw 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Tak kiedyś kupiłem kilka zgrzewek słoików i jak wyjmowałem słoiki ze zgrzewek to w niektórych było po szklance wody, chyba te palety musiały stać jakiś czas pod chmórką,
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji