FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Warto przeczytac ...

Jak widać z w/w artykułu wynika jedno: Na pszczelarza nie ma mocy. Pod warunkiem rzecz jasna ze wszystko jest zgodne z przepisami prawa zwyczajowego. A ta biedna kobiecina ma teraz przeciwko sobie nie tylko pszczoły ale tez dozgonnie wrogiego sąsiada

Pozdrawiam Psepscolek

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Dobrze tak tej kobiecie !!!
pszczelarze górą !!

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=GcvhUyslPWI

...a kto to udowodni że akurat to były moje pszczółki

ta sprawa z pożądleniem nieco mnie zastopowała.
Nie chciałabym aby sąsiedzi na mnie psy wieszali, ze nie mogą spokojnie wyjść na podwórko.
Mam 1ha ziemi wokół domu, więc mam gdzie pasiekę postawić, ale pszczoła nie będzie moich granic respektować.
Szkoda mi tej kobiety, bo pewnie boi się jak diabli pszczół po tych przygodach z pszczołami.
Macie kłopoty z sąsiadami z racji posiadania pasiek na posesjach? Jak oni na was ogólnie reagują?

A swoją drogą ,albo sąsiadka się nie myła albo pszczelarz miał takie łagodne pszczółki że przegląd robił w kufajce i rękawicach spawalniczych

W takim razie jakiej rasy pszczoła jest mniej agresywna i co na agresję jej wpływa? O ile dobrze się doczytałam, to wiem, że zasadniczą rolę królowa matka tu odgrywa...

Zazwyczaj jest spokojnie. Ja się ostatnio pytałem jednej staruszki, czy w tej wsi są pszczoły? Odpowiedziała, że nie, że nikt nie ma pszczół.
Zobaczyłem, że jej sąsiad ma ule 3 m od płotu. Jak o tym wspomniałem starszej pani, to powiedziała, że to niemożliwe, bo by ją pszczoły zjadły!

Jak widać, ludzie sobie nawet często nie zdają sprawy, że mają pszczoły obok siebie. Pożądlenia są rzadkie, trzeba usiąść przed wylotkiem, albo chodzić między ulami. Czasami pszczoły są poddenerowane i wtedy bywają groźne.

Dzieki za wyjaśnienia.
Kamień z serca i pot z czoła

Mieszko, dobrze to ujal. Ja mam jeden ul z pszczolami na 6 arowej dzialce wkolo domek przy domku i nikt sie nie zalil. Jedyna osaba "poszkodowana' to moj tato- jemu sie dostalo raz kilka zadel jak przy samym wlotku chcial trawe ladnie skosic ale to tylko dlatego ze zanosilo sie na burze

Osobiscie mam pszczółki w wielkim mieście sześć uli dzialka nieduza bo z kąd wziasc duża działke w Londynie ale zadnych problemów a jest to miasto wielokulturowe są uwarunkowania jakie trzeba spełnić ale niema żadnych ograniczeń co do odległości od sąsiadów bo gdyby były to miałbym za mało miejsca natomiast jest jeden śmieszny warónek robienie przegladów można wykonywać jak niema nikogo w domu ,mnie tez w tedy niema bo pracuje wiec robie przeglady wieczorem jak wracam z pracy albo w niedziele wiec wszyscy są w domach ale zadnego problemu



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry