FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:05 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 maja 2012, 10:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
Witam, chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej na temat Związku Pszczelarskiego.
:arrow: 1.Czy warto do nich dołączyć?
:arrow: 2.Jakie są korzyści i obowiązki wynikające z członkostwa?
:arrow: 3.Jakie kryteria trzeba spełnić by do nich dołączyć?

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 12:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
No na te pytania to odpowiedzą w konkretnym związku i w każdym innym będzie inaczej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 13:54 - pt 

Rejestracja: 22 lutego 2012, 21:23 - śr
Posty: 118
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: .
imiodek, poczytaj statuty związków i będziesz wiedział czym się różnią, co oferują i jakie stawiają wymagania.

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 14:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2010, 21:42 - wt
Posty: 288
Lokalizacja: Grodziczno/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Kolego imiodek poczytaj tu:

viewtopic.php?f=35&t=6986&p=120974&hilit=czy+warto+zapisa%C4%87#p120974

viewtopic.php?f=39&t=4458&hilit=czy+warto+zapisa%C4%87

viewtopic.php?f=32&t=1045&hilit=czy+warto+zapisa%C4%87


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 14:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
Dzięki lelo1i5 za trafne sugestie.Chyba doszedłem do wniosku że lepiej się ubezpieczyć niż zapisywać do związku, szczególnie taki mały pszczelarz jak ja, mając 7 uli. :oczko:

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 21:47 - sob 
wszystko zależy jakie masz oczekiwania ,jeśli liczysz tylko na profity to lepiej daj se spokój ,a jak na coś więcej (wiedza ,obcowanie z ciekawymi ludźmi o takich samych zainteresowaniach) to wtedy zależy na jakie koło trafisz ,nie będziesz wiedział jak nie spróbujesz


Na górę
  
 
Post: 12 maja 2012, 21:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Najlepiej zapytaj kogoś ze związku jak to tam wygląda - bo może np ulubionym zajęciem na zebraniach są kłótnie o to kto dostał dwa drzewka zamiast jednego z zakupionych za pieniądze związkowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2012, 22:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Generalnie do związków zapisują się osoby starsze, aby spotkać się ze znajomymi, pogawędzić o podopiecznych, pomarudzić, zakupić leki i ewentualnie refundowane odkłady. Lub też łatwiej skożystać z innych refundacji na sprzęt pszczelarski i wykupić przy tym ubezpieczenie od użądleń i/lub kradzieży uli. Ale i trochę osób młodszych też jest. Ja jestem czerwiem na wygryzieniu- 26 lat i chyba zaniżam średnią wiekową, przynajmniej dwukrotnie.
Jest przysłowie, że Polak Polakowi wilkiem, czy jakoś tak. I kłótnie też się pojawiają. Są i wycieczki i imprezy. Generalnie jak to wśród znajomych - mowa tu o kole. Ja wychodzę z założenia, że nie zbiednieję mając małą czy średnią pasiekę, tak do 50-100 rodzin, płacąc składkę i należąc do koła, a przynajmniej jest z kim pogadać, jechać na jakieś targi i coś kupić. Ubezpieczenie też jest, więc śpię spokojnie. Apiwarol 50-siąt coś zł opakowanie i też część zwracają. Odkłady i sprzęt pasieczny to inna bajka. Też się na to łapię, a przynajmniej mogę łapać. Zależy czy chcę. W -ziiązku jestem jednak nie dla dofinansowań, czy zwrotów, tylko, że mogę z kimś w żywe oczy wymienić poglądy nt gospodarki, coś podsłuchać i załatwić wszystkie sprawy w jeden dzień - na spotkaniu.
PZP ma jednak i swoje wady - wiemy jakie, więc to pominę, bo rozruch nie bez powodu się na forum zrobi. Zdaję sobię sprawę, że PZP nie jest tym, czego od niego oczekuję, ale ze związkami już tak jest. Każdy szuka jakiejś alternatywy i liczy, że będzie lepiej. Każdy z nas w końcu szuka tego, co dla neigo będzie jak najlepsze, lub tego, co zaspokoi jego potrzeby. Alternatywami są i inne organizacje, z czego również można skożystać.
Czy się mi to opłaca - może i nie. To samo mógłbym mieć siedząc w domu i załatwiając tam swoje sprawy, pisząc wnioski o refundację, załatwiając ubezpieczenie itd itp i nie płacąc przy tym ulowego. Ale od tego jest i powinien być związek, aby ułatwić ludziom życie, umożliwiać im spotkania i debaty.
W kupie/kupach siła, choć wiemy, że ministerstwo popiera PZP i tylko z nim chce tak na prawdę rozmawiać, nie chcę ujmować przy tym niczego innym organizacjom, ale tak jest. Problem jest w tym, że żaden związek tak na prawdę licząc się z prawem polskim nie może niczego tak na prawdę żądać. Może naciskać i stosować sugestie, a żądania są tak na prawdę oświadczeniami danego stanu rzeczy, z którym można się zgodzić, lub je odrzucić. I tu jest pies pogrzebany, ponieważ nie dość, że my, jako pszczelarze nie mamy nigdy wystarczającego przebicia, bo nie jesteśmy jednością, a nasze problemy są spychane na margines. Do tego dochodzi sprawa rolnictwa, która traktuje nas jako zło konieczne. Jesteśmy, pszczoły zapylają, zabiją sto mlm rocznie opryskami, to odnawiamy pogłowie. Do tego GMO i rośliny samopylne. Dla wielu z nas nasze pasieki to być albo nie być. Gdybyśmy porzucili świadczone usługi zapylania przez nasze pszczoły w sadach czy plantacjach to wielu straciłoby swe utrzymanie a niektórzy i sens sewgo życia.
W obecnej chwili, jak twierdzi agencja rynku rolnego mamy spore i powiększające się pogłowie pszczół. Oni więc problemu nie widzą, bo uważają, że jest ok, skoro my, pszczelarze dajemy sobie radę i to co tracimy zastępujemy nowym. Jedyny sposób, aby wywrzeć presję na środowisku społecznym, to tak na prawdę niedopuszczenie pszczół do zapylania jakichkolwiek roślin na plantacjach. Ale kto z nas sobie na to może pozwolić? Z jednej strony źródło utrzymania i dorabiania dla wielu, z drugiej znowu nasze panny też coś muszą jeść, z trzeciej, bo tu są trzy strony medalu, wzrost cen żywności, co tak na prawdę dobiłoby nam gwóźdź do trumny.
Wniosek:

Wstawcie wnioski sami. Jest 2012 i zamiast tego zapowiadanego końca świata powinny być radykalne zmiany w przepisach w naszym kraju.
Pozdrawiam
Adrian

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2012, 22:11 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2011, 23:31 - ndz
Posty: 54
Lokalizacja: Kozy koło B.B.
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A ja odpowiem Ci tak :
(obecnie mam 8 rodzin)

1.Dołączyłem do Związku mając nadzieję, że będę miał kontakt z okolicznymi pszczelarzami - i tak się stało
2. Mam dostęp do leków, przed przystąpieniem było to utrudnione.
3.Wiem na bieżąco, co dzieje się w mojej okolicy - jest to dość ważne!
4.Ubezpieczenie. ( w związku 4,5 za pasiekę a prywatnie min. 20 zl za ul)
... można by tu korzyści wypisywać bez końca.

Składka członkowska nie jest duża

A nawet jak się nie zapiszesz, to i tak podobno masz obowiązek zgłosić pasiekę w weterynarii.

Warto przystąpić do związku !!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2012, 19:50 - wt 
imiodek pisze:
Chyba doszedłem do wniosku że lepiej się ubezpieczyć niż zapisywać do związku, szczególnie taki mały pszczelarz jak ja, mając 7 uli.

Kolego a czy do związku zapisuje się tylko po korzyści :?:
A co Ty w zamian za te korzyści które zaoferuje Ci związek czy koło zaoferujesz kołu ????
Koło pszczelarskie to nie przeczkole mające na celu niańczenia
żeby były korzyści wynikające z przynależności dla wszystkich trzeba je wypracować wpierw


Na górę
  
 
Post: 15 maja 2012, 20:08 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
W skali mikro czyli tej dotyczącej nas i naszego otoczenia przynależność do związku jest OK i potwierdzam to wszystko co napisał Marek9:
Cytuj:
1.Dołączyłem do Związku mając nadzieję, że będę miał kontakt z okolicznymi pszczelarzami - i tak się stało
2. Mam dostęp do leków, przed przystąpieniem było to utrudnione.
3.Wiem na bieżąco, co dzieje się w mojej okolicy - jest to dość ważne!
4.Ubezpieczenie. ( w związku 4,5 za pasiekę a prywatnie min. 20 zl za ul)
... można by tu korzyści wypisywać bez końca.

Problemem jest skala makro bo wierchuszka jest do d... i jej cele raczej rozmijają się z naszymi...co za delegaci ich wybierają? :bezradny: :?:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji