FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miód pitny mandaryniak
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=33&t=11844
Strona 1 z 1

Autor:  piotr_fs [ 14 stycznia 2014, 14:52 - wt ]
Tytuł:  Miód pitny mandaryniak

Obecnie jest sezon na mandarynki. Jest już po świętach i w wielkich sklepach handlowych można kupić w korzystnych cenach mandarynki. Wczoraj w Kauflandzie 1kg mandarynek był po 0,99 zł/kg. Mamy okazję wykorzystać te owoce do nastawienia miodu pitnego noszącego nazwę mandaryniaka. Będzie to typowy trójniak, czyli 1 część miodu wielokwiatowego i 2 części wody - z tym, że w części wody 15 % stanowi sok z mandarynek.

Obrazek

Nastaw na 15 litrów miodu pitnego mandaryniaka :
miód wielokwiatowy 5 litrów
woda 8,5 litrów
sok mandarynkowy 1,5 litra
Pożywka Activit 5 g
Drożdże G-995 15 g

Autor:  robert-a [ 14 stycznia 2014, 15:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Szkoda miodu do mandarynek to już lepiej kup wiśni albo przyprawy. Albo sfermentuj te mandarynki na cukrze i wtedy oceń czy takie wino Cie zadowala. Pozdrawiam Robert.

Autor:  CYNIG [ 14 stycznia 2014, 15:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

piotr_fs, zapowiada się ciekawie tylko uważaj żeby te drożdże całego cukru nie przerobiły. Wytrawne mandarynki mogą być zbyt ekstrawaganckie w smaku :-) :-)

Autor:  robert-a [ 14 stycznia 2014, 16:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Albo kiwi jak chcesz egzotyczne to wyjdzie super, z mandarynka bym się zastanowił 2 razy piłeś kiedyś takie :D

Autor:  adamjaku [ 14 stycznia 2014, 16:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Ja mam wino z mandarynek.. znajomy pszczelarz przyniósł.. jest ... boskie..

Autor:  piotr_fs [ 14 stycznia 2014, 16:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Odpowiem, że do nastawienia tego miodu pitnego zainspirował mnie mój kolega Michał Saks z Gdańska, który w prestiżowym konkursie miodów pitnych MAZER CUP 2010 (mistrzostwa świata miodosytników) zajął I miejsce. Wysłał na konkurs miód Sambuci Flos (kwiat czarnego bzu), ale uważał że jego mandaryniak był lepszy od tego. Nie wysłał, bo tego trunku mu było szkoda ... :lol:
Więcej o tym można poczytać na jego stronie http://www.michalsaks.com/category/miody-pitne/

Autor:  robert-a [ 14 stycznia 2014, 16:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

A jak wyszło to co innego zdaj relacje jak idzie i można potem ocenić organoleptycznie :D

Autor:  piotr_fs [ 14 stycznia 2014, 17:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Myślę, że za rok będzie już pijalny. Miody z dodatkiem owoców szybciej dojrzewają niż miody korzenne. Ja robię tylko miody niesycone.

Autor:  6Cichy [ 14 stycznia 2014, 17:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Piotrze to ile trzeba nabyc mandarynek aby wytworzyc 1.5 litra soku

Autor:  piotr_fs [ 14 stycznia 2014, 18:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Ja nastawiałem wczoraj większy nastaw. Z ponad 9 kg mandarynek po obraniu skórki i wpuszczeniu owoców do robota kuchennego wyszło około 6 litrów soku z miazgą. Myślę, że można też ręcznie zrobić miazgę z owoców i tak fermentować. Po skończeniu burzliwej fementacji miazgę po wyciśnięciu usunąć.
Czyli na 15 litrów potrzeba około 2,25 kg mandarynek.

Autor:  robekarkus [ 01 kwietnia 2014, 10:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Dziś słyszałem o wynikach badań ile np w miodzie naktarowych jest nektaru, albo truskawek w jogurcie truskawkowym. Przerażające.

Autor:  piotr_fs [ 01 kwietnia 2014, 16:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

robekarkus pisze:
Dziś słyszałem o wynikach badań ile np w miodzie naktarowych jest nektaru, albo truskawek w jogurcie truskawkowym. Przerażające.

Nie rozumiem, co to ma z tym tematem wspólnego :?: Poza tym mandaryniak ma się dobrze :P

Autor:  Lezz [ 27 października 2014, 22:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Jak tam mandaryniak? Mam wolny baniak i sporo miodu do zużycia. Może się skuszę.
Ostatnio zrobiłem z miód z wiśniami i to chyba najlepsze wino, jakie udało mi się zrobić, a nastawiałem już wiele.

Autor:  Warszawiak [ 28 października 2014, 01:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

piotr_fs, wie co pisze i co robi, to nie amator. Na forum miodosytników i winiarzy ma pewną renomę. Pozdrawiam.

Autor:  Lezz [ 29 października 2014, 22:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Ja w zasadzie mało kombinowałem z miodami pitnymi, dlatego pytam czy warto nastawić mandaryniaka.
Na forum winiarzy znalazłem informację, że jest przeciętny. Ktoś inny napisał, że jest bardzo dobry.

Autor:  Mariuszczs [ 29 października 2014, 22:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Zakładając że oba były takie same to jeszcze zależy co komu smakuje .

Autor:  Lezz [ 29 października 2014, 22:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Jasne, że tak. Mając jednak większą ilość opinii mandaryniaku można otrzymać wskazówkę czy większość go zachwala czy wręcz odwrotnie.

Autor:  Tadek 11 [ 01 listopada 2014, 20:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Odnośnie opinii fachowców , to można się zawieść . Niektórzy mają tak wysublimowany smak. Mnie tam najbardziej smakuje nalewka z wiśni na miodzie. Ale z ciekawości zrobię trochę tego mandaryniaka. Poza tym mam ochotę zrobić coś takiego.
Podaje przepis nalewkę z kwiatu czarnego bzu.
-50 baldachów kwiatu czarnego bzu
- 4 cytryny
-szklanka miodu najlepiej lipowy
-1 litr spirytusu
- 2 łyżki suszonego korzenia arcydzięgla
- 1 litr wody
Do ciepłej przegotowanej wody dodaj miód. Dwie cytryny pokroić w plastry. Obciąć tak kwiaty, aby było jak najmniej zielonych łodyżek. Układać w słoiku kwiaty na przemian z plastrami cytryny. Zalać to wodą z miodem i odstawić na 10 dni. Po tym czasie zlać płyn i przefiltrować go przez gazę lub filtr do kawy.
Otrzymany płyn połączyć ze spirytusem i sokiem z dwóch cytryn i dwoma łyżkami suszonego korzenia arcydzięgla i odstawić na 3 miesiące, po czym ponownie przefiltrować i rozlać do butelek.
Nalewka ma posmak miodowo- ziołowy i podobno jest pyszna.
Pozdrawiam
Tadek

Autor:  benek1 [ 03 grudnia 2014, 15:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Panowie czekam na wasze opinie odnośnie "Mandaryniaka" bo i ja nastawiłem na próbę małe co nieco.....

Autor:  Lezz [ 03 grudnia 2014, 15:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Ciekawe, czy założyciel tego tematu dokonał już degustacji podzieli się rezultatem? Mandaryniak jest nadal kolejce moich planów do zrealizowania, póki co poczekam/poszukam opinii, a zamiast niego w baniaku nastawiłem żurawiniaka.

Autor:  benek1 [ 03 grudnia 2014, 16:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Kolego napisz jak nastawiłeś żurawiniaka (przepis- proporcje)....Mam trochę żurawiny to może w piąteczce bym nastawił na próbę.

Autor:  Adam-Opole [ 03 grudnia 2014, 17:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Ja polecam truskawczaka z imbirem :)

Autor:  6Cichy [ 03 grudnia 2014, 19:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

benek1 pisze:
Panowie czekam na wasze opinie odnośnie

powiem tak strasznie słodki miodek ale wiem ze czas działa cuda :P

Autor:  robert-a [ 03 grudnia 2014, 19:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

A tak przy okazji to czy warto wasz szlachetny miód mieszać z owocami z innego kraju a nawet klimatu ? Czy swoje miody wzbogaciliście już wszelkimi polskimi owocami ? Co was skłania ku mandarynką czyżby cena ? Czy jesteście świadomi czym została pryskana by do nas dojechała i czy wy to chcecie pić. ? Ostatnio nastawiłem miodzik z owocami dzikiej róży wcześniej z dodatkiem jabłek i gruszek. Miód pitny gryczany powala z nóg. A z nalewek hit który mam nastawiony od miesiąca to czysto wrzosowy.

Autor:  6Cichy [ 03 grudnia 2014, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

czy to czysto gryczany?
wrzosowy to musi być super liga :D

Autor:  Lezz [ 04 grudnia 2014, 04:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

benek1 pisze:
Kolego napisz jak nastawiłeś żurawiniaka (przepis- proporcje)....Mam trochę żurawiny to może w piąteczce bym nastawił na próbę.


Nie notowałem tego ale pamiętam że... start nastąpił 8 listopada oraz ...
Z ok 3 kg żurawiny udało mi się uzyskać 2 litry dosyć gęstego soku.
Wytłoczyny zalałem 3 litrami wody, zagotowałem aż zawrzało.
Po wystudzeniu i wyciśnięciu uzyskałem 3 litry można powiedzieć bardzo intensywnego i aromatycznego kompotu.

Sumując:
- sok z tłoczenia 2 litry,
- sok po zagotowaniu wytłoczyn 3 litry
- miód
- woda

Mieszając wszystko uzyskałem 9 litrów roztworu o blg = 25
Dodałem troszkę pożywki i drożdże fermivin pdm.
Po 3 tygodniach, gdy fermentacja się uspokoiła zlałem wino znad osadu, które miało blg = 5.
Po dodaniu 2 litrów wody i miodu uzyskałem rozwór o blg = 15
Kolejny raz dodałem drożdże fermivin pdm i od tygodnia wino znowu ładnie fermentuje.

Gdy fermentacja się uspokoi, zmierzę blg i znowu dodam miodu.

Jako, że lubię wina aromatyczne i esencjonalne to zwykle używam mało wody. Ponadto nigdy nie robię win z przepisów, a wychodzą wybitnie dobre. Co więcej wina robię raczej mocne, nigdy ich nie siarkuję i nie mam problemów ze strzelającymi korkami.

Dziś może wrzucę krótki filmik jak pracuje.

Autor:  Lezz [ 10 grudnia 2014, 22:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód pitny mandaryniak

Krótki filmik fermentującego żurawiniaka po nastawieniu ponad miesiąc temu.

http://youtu.be/s7DaRcUoOAY

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/