FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 11:24 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03 października 2015, 11:45 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Witam.
Wstawiłem wino z czystego soku jabłkowego bez wody w gąsiorze 34 litry. 31L soku i 6,5kg cukru.
W balonie jest sporo wolnego miejsca, po pierwszym zlaniu znad osadu miejsca będzie jeszcze więcej. Czy taka ilośc wolnego miejsca nie jest za duża? Wino nie zepsuje się?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 11:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Do póki trwa fermentacja to miejsce może być ale jak zlejesz to optymalnie jest gdy wino jest pod korek /jak najmniejszy kontakt z powietrzem/.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 12:18 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Krzyżak pisze:
jak zlejesz to optymalnie jest gdy wino jest pod korek /jak najmniejszy kontakt z powietrzem/.

Wiem i dlatego nie wiem jak to zrobić. Kupić balon 25L? Trochę bez sensu. Bo z taką dużą ilością wolnego miejsca wino może się zepsuć?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 12:36 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 178
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Nie powinno się zepsuć. Zdarzyło mi się trzymać jakieś 10l wina w 33l balonie przez ponad pół roku i nic mu nie było, ale zawsze lepiej zlać pod korek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 19:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Tak jak ci napisał kol.Krzyżak, po zakonczonej fermentecji wino pod korek Z wypelnieniem przestrzeni to nie problem zakup w biowinie specyjalne kulki do wypelniania przestrzeni i po sprawie poz. Krzys Z ciekawości jakie miałeś startowe blg ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 20:10 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
A czy gdybym kilka dni przed zlaniem wina z tego balonu wstawił drugie wino i w drugim winie zamiast rurki dał wężyk. Będzie w nim burzliwa fermentacja, dwutlenek węgla jest cięższy wiec z jednego balonu mógłbym przelać dwutlenek do dużego balonu. Wtedy dwutlenek by wyparl niepotrzebne powietrze. Czy tak się da zrobić?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 21:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Dariuszdawid08 pisze:
Nie powinno się zepsuć. Zdarzyło mi się trzymać jakieś 10l wina w 33l balonie przez ponad pół roku i nic mu nie było, ale zawsze lepiej zlać pod korek.

Jeśli trwa fermentacja dwutlenek węgla wypełnia całą wolna przestrzeń i nie ma zagrożenia zepsuciem. Te środowisko nie sprzyja drobnoustrojom. Należy się obawiać gdy na początku proces fermentacji się nie rozpocznie, z jakiejś przyczyny lub gdy otworzymy po fermentacji która całkowicie ustanie i dostanie się powietrze z dodatkami np pleśni, muszkami kwasówkami itp.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 21:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Jarek, Wolną przestrzen w balonie [gąsiorze]winiarze uzupełniają argonem poz.Krzys :pl: :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 22:21 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
A gdybym tę przestrzeń wypełnił dwutlenkiem węgla z innego balonu z winem/miodem pitnym?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 22:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jarek pisze:
A gdybym tę przestrzeń wypełnił dwutlenkiem węgla z innego balonu z winem/miodem pitnym?

Mniej roboty i bezpieczniej rozlać i niech w butelkach leżakuje. Twój sposób jest jak najbardziej bezpieczny ale dwutlenek węgla powinien być podany z butli czysty. Tak jak jest przy piwie w kegu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 22:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Jarek pisze:
Witam.
Wstawiłem wino z czystego soku jabłkowego bez wody w gąsiorze 34 litry. 31L soku i 6,5kg cukru.
W balonie jest sporo wolnego miejsca, po pierwszym zlaniu znad osadu miejsca będzie jeszcze więcej. Czy taka ilośc wolnego miejsca nie jest za duża? Wino nie zepsuje się?

Po pierwszym zlewaniu fermentacja będzie jeszcze zapewne postępować i w takiej sytuacji wolna przestrzeń w balonie wypełni się dwutlenkiem węgla i tak może sobie bezpiecznie doczekać do zakończenia fermentacji.
Przy powtórnym zlewaniu, po zakończeniu fermentacji, jeżeli nie masz mniejszego balona, to zamiast zostawiać wolną przestrzeń lepiej odczekać nieco dłużej, do sklarowania i zlać od razu do butelek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2014, 09:15 - śr
Posty: 208
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Krzanowice
idzia12 pisze:
Mniej roboty i bezpieczniej rozlać i niech w butelkach leżakuje. (...)


Takim sposobem można sobie łatwo wyprodukować "granaty" ;-)
Żeby rozlewać w butelki należy mieć całkowitą pewność, że fermentacja już ustała.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Krzyżak, napisał wyraźnie, dopóki trwa fermentacja śpij spokojnie - najpierw burzliwa, potem cicha (razem ok 2,5 msc). Jak się skończy burzliwa (pykanie w rurce fermentacyjnej), to po kilku dniach zlewasz znad osadu do mniejszego balona. Tam cicha będzie toczyć swoje spokojne wody do morza rozkoszy podniebienia. Tej też daj ok 2-3 tygodnie. Po tym czasie klarowin, pektopol, pektoenzymy lub po prostu pirosiarczan potasu i za 2-3 dni zlewasz znad osadu. Jabłkowe zlewa się do skutku, czyli klarowności. A do butelek po ok 3 msc, jak całkowicie ustanie fermentacja. Smacznego, pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:27 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Warszawiak pisze:
Po tym czasie klarowin, pektopol, pektoenzymy lub po prostu pirosiarczan potasu i

Dobrze, że o tym przypomniałeś. Czy da się dodawania tych środków uniknąć? Po to robie sam napoje aby były bez chemii nawet w małej ilości. Wino z siarczynami mogę sobie kupić w sklepie.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Ta akurat chemia jest tylko dla usunięcia resztek drożdży, obcych drobnoustrojów i uzyskania klarowności. Możesz jej nie używać, jeśli pełny balon i kilkakrotne zlewanie znad osadu. Jabłko to niestety nie winogrona, które klarują się niemal same:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:42 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 178
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Nie niemal, lecz w 100% same, trzeba tylko trochę dłużej potrzymać. Jak najbardziej można uniknąć dodawania wszelkiej chemii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 października 2015, 23:54 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Czyli zlewam znad osadu raz, potem drugi i dopuszczam dwutlenku węgla. Potem by było klarowne zlewam jeszcze ze dwa razy dopelniajac dwutlenkiem i w sumie po około roku butelkuje i nie powinno się zepsuć?

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
Jarek,
Tak da się tylko trzeba zmierzyć blg czy cicha fermentacja całkiem ustała
Pektopol, pektoenzym dodaje się do moszczu , a nie do klarowania nastawu Klarowinu można użyć w sytuacji gdy jest problem z klarowaniem , ale gdy osad osiada na dnie to najlepsze jest zlewanie .Dosc dobrym sposobem na klarowanie jet zimno poz.Krzys :pl: :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Ale tak za często te zlewania to też nie mają sensu.
Każde zlewanie powoduje natlenienie, a to nie jest korzystne.
Drugi raz zlej jak będzie już dość klarowne.
Z trzecim czekaj do pełnego sklarowania i od razu do butelek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
krzysztof pisze:
Pektopol, pektoenzym dodaje się do moszczu
W teorii tak, ale wina z niektórych owoców (głóg, tarnina i właśnie jabłko - pewnie zależy od odmiany), szybko się klarują właśnie po nich. Ale ogólnie uwaga kolegi bardzo słuszna, zwracam honor. Pozdrawiam domowych winiarzy:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 września 2007, 21:16 - ndz
Posty: 418
Lokalizacja: ożarów maz-Wola Wodynska
Ule na jakich gospodaruję: wz,wielkopolski
JM, Masz absolutnie rację dlatego przy zlewaniu należy bardzo uważać aby rurka przelewowa byla jak najniżej przelewanego wina [unikać napowietrzania] a nawet jak będzie wysoka różnica dymionów to koniec może być zanurzony w przelewanym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
krzysztof pisze:
przy zlewaniu należy bardzo uważać aby rurka przelewowa byla jak najniżej przelewanego wina [unikać napowietrzania] a nawet jak będzie wysoka różnica dymionów to koniec może być zanurzony w przelewanym

Cenne uzupełnienie dot. techniki zlewania.
Ostatnie zlewanie do butelek też delikatnie, laminarnie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 października 2015, 00:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
JM pisze:
Z trzecim czekaj do pełnego sklarowania i od razu do butelek.
W ten sposób, to już parę partii szampanów miałem. Nie narzekam. Ogólnie zgoda co do natlenienia (chociaż dla pewnych etapów fermentacji bywa korzystne), ale po fermentacji raczej obowiązuje zasada "W wyniku utleniania ludzie dostają zmarszczek, ale bez tlenu nie mogą żyć; podobnie wino potrzebuje tlenu do życia, ale jego nadmiar je zabija.” Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji