FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Miód pitny http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=33&t=272 |
Strona 4 z 6 |
Autor: | Palmus [ 11 grudnia 2012, 22:51 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
witam nastawilem w lato 2 bolony z miodami pitnymi, wskazowki bralem z tego tematu i jeden mi niewyszedl zupelnie (korzenny), ale zato drugi to poprostu mistrzostwo(z wsadem owocowym). Szkoda tylko ze tego nieudanego jest 30l a tego dobrego 10l. CYNIG ta aronia ktora zachwalales do nastawu to naprawde niebo w gebie pozdr palmus |
Autor: | CYNIG [ 11 grudnia 2012, 22:54 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Palmus, fajnie ze Ci aronia spasowała. Co się stało z tym miodem korzennym?? |
Autor: | Palmus [ 11 grudnia 2012, 23:09 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Wlasnie nie wiem co sie stalo ale jak probowalem to straszny kwasior wyszedl. Oba miody robilem niesycone, do obu dalem drozdze bayanus tak jak pisales w temacie tylko ze jakies inne bo tych G-995 nie dostalem. Ogolnie to wydawalo mi sie ze slabo fermentuja, w tym balonie z korzennym po jakis 5 dniach wyjolem korek z rurka i dolalem wody do rurki i pozniej wogole przestal bombelkowac, moze to zawazylo, no nie wiem |
Autor: | robert-a [ 11 grudnia 2012, 23:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Palmus pisze: Właśnie nie wiem co się stało ale jak próbowałem to straszny kasior wyszedł. Oba miody robiłem niesycone, do obu dałem drożdże bayanus tak jak pisałeś w temacie tylko ze jakieś inne bo tych G-995 nie dostałem. Ogólnie to wydawało mi się ze słabo fermentuja, w tym balonie z korzennym po jakis 5 dniach wyjolem korek z rurka i dolałem wody do rurki i później wogole przestał bombelkowac, może to zaważyło, no nie wiem Ile masz BLg teraz w miodzie ? |
Autor: | Palmus [ 11 grudnia 2012, 23:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
robert-a nie mam areometru do mierzenia, ale naprawde nie dobre i slodkosci zero. To mial byc czworniak |
Autor: | robert-a [ 12 grudnia 2012, 00:03 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Czwórniak z reguły zjada wszystkie cukry nie wiem w jak słodkich gustujesz ale ja słodzone cukrem 5 blg przy glukozie miodzie współczynnik się przesuwa. Co do cukromierza to kosztuje z 15 zł i winiarz bez niego to jak pszczelarz bez podkurzacza. Też zaczynałem swoją przygodę z winami bez ale na oko ...... Wez 100 ml i dosładzaj po trochę potem jak osiągniesz zadowalający efekt przelicz i dodaj do nastawu. Ale uważaj jak masz żywe drożdże to może fermentacja ruszyć. pozdrawiam |
Autor: | CYNIG [ 12 grudnia 2012, 10:00 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Palmus, diagnoza na odległość może być g.. warta ale spróbuję 1. Skoro to nie były G-995 to znaczy, że dałeś inny szczep drożdży i to nie są te "woły robocze do miodów" 2. W związku z pkt. 1 mam 99,9% pewności że ruszyło Ci na dzikusach przez te parę dni i padło. 3. Czy ten nastaw ma posmak/zapach octu?? Jeśli nie zoctowało to spróbuj jak radzi robert-a, zakładam że to wino faktycznie jest kwaśne a nie wytrawne bo czwórniak właściwie przefermentowany nigdy nie będzie słodki. Na cukromierzu pokazuje nawet -4Blg Przed kolejnym nastawem kup 2 cukromierze jeden do około 24 Blg i drugi do około 55 Blg i notuj wskazania. |
Autor: | Palmus [ 12 grudnia 2012, 20:21 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
witam Znalazlem zeszyt i wstawialem miody 20.08.12r a osad odciagnelem ze spodu jakis miesiac temu ale tylko z tego owocowego bo ten korzenny jak sprobowalem to mowie nie ma sensu tego ruszac, pojdzie na mocniejszy przerob Z tego co piszecie to faktycznie moze przerobilo cukier do reszty i jest wytrawne. A wiec sprobuje to doslodzic i zobacze czy cos z tego jeszcze bedzie. Dosladzac cukrem czy lepiej miodem? pozdr palmus |
Autor: | CYNIG [ 12 grudnia 2012, 20:23 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Palmus, nigdy miodu nie dosładzaj cukrem. Jak będziesz na szkoleniu w Karniowicach albo w Hermanowicach to weź małą próbkę i wtedy coś się doradzi. |
Autor: | Palmus [ 12 grudnia 2012, 20:33 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG jak bedzie tylko mozliwosc, wybiore sie do hermanowic to skosztujemy mozesz cos przyblizyc o tym szkoleniu w Karniowicach? |
Autor: | CYNIG [ 12 grudnia 2012, 20:36 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
w tym roku było w okolicach 25 stycznia (nie pamiętam dokładnie daty), taka jednodniówka, ale według mnie warta zaliczenia mimo, że to ode mnie około 100km (małopolski ODR jest tuż koło Krakowa) |
Autor: | Palmus [ 12 grudnia 2012, 20:48 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
zlokalizowalem ja mam 135km, jak bys wiedzial na jaki temat beda wyklady i kiedy dokladnie bedzie to pusc mi na priva wiadomosc z gory dzieki i pozdr |
Autor: | CYNIG [ 12 grudnia 2012, 20:50 - śr ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Jasne, szukałem czegoś na www ale po prostu zadzwonię do nich i się dowiem u źródła |
Autor: | 6Cichy [ 18 grudnia 2012, 16:50 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
BAYANUS G-995 dodane od 4 dni fermentacja przebiega prawidłowo dzięki za porade |
Autor: | CYNIG [ 18 grudnia 2012, 16:59 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
6Cichy, to jak się dobrze rozpędzą to do tych 3-4 Blg w miesiąc dojdą, a może nawet niżej |
Autor: | 6Cichy [ 18 grudnia 2012, 22:07 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Cynig pewnie wiesz ile trzeba czekać na dobry miodzik |
Autor: | CYNIG [ 18 grudnia 2012, 22:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Na trójniak?? Powiem tak, po roku (to takie minimum minimorum:) ) możesz już delikatnie spożywać ale pełnie smaku i aromatu zacznie osiągać tak po 2-3 latach a potem z każdym rokiem jeszcze lepiej Dlatego dobrze jest nastawiać co roku balon, wtedy po 2 latach masz ciągłość technologiczną |
Autor: | 6Cichy [ 18 grudnia 2012, 22:17 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
a mi się tam nie spieszy jak mawiał pewien 85 letni pszczelarz gdy go zapytałem po co robi nowe ule |
Autor: | CYNIG [ 18 grudnia 2012, 22:19 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
dobre |
Autor: | misiek245 [ 04 stycznia 2013, 00:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Cytuj: BAYANUS G-995 Świetne drożdże. Nawet balon z koszem przefermentują Fajny wątek. Jak będę robił nastaw z przefermentowanego miodu letniego podzielę się chętnie swoim doświadczeniem w miodach pitnych. Bądźcie czujni pozdrawiam M |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 11:52 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Panowie, zebrałem w jednym miejscu http://cynig.blogspot.com/2013/03/miody ... kroku.html wskazówki i sugestie dla początkujących miodosytników. Zaznaczam, robienie miodów pitnych to jak opieka nad pszczołami, każdy robi po swojemu i nie ma jednej najlepszej i uniwersalnej metody. To co przedstawiłem jest propozycją na uzyskanie przyzwoitych trunków w sposób w miarę prosty i bezproblemowy. Do sezonu mamy jeszcze trochę czasu, więc jeśli będą jakieś niejasności to będzie możliwość uzupełnienia opisu. |
Autor: | 6Cichy [ 22 marca 2013, 12:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Cynig mam pytanko odnośnie zastosowania chmielu do miodów stosował kolega ? jakie rezultaty? |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 14:17 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
6Cichy, nie nie stosowałem jak dotąd. Robiłem jedynie miody owocowe, może w tym roku pokombinuję troszkę ze świeżym imbirem. Przy chęciach do robienia bardziej egzotycznych nastawów, polecam zapoznanie się z materiałami zawartymi tu: http://wino.org.pl/forum/forumdisplay.php?fid=8 to jest prawdziwa skarbnica miodosytniczej wiedzy. |
Autor: | mariuszm [ 22 marca 2013, 20:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Tomek, ten sok z aronii to świeży wyciśnięty z owoców, czy już jakiś przerobiony . Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 20:05 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
mariuszm, ja idąc na skróty sok pozyskuję w sokowniku parowym - wychodzi około połowy wsadu. To znaczy z 10kg aronii otrzymuję około 5 litrów soku. Jest on oczywiście nieco rozcieńczony w stosunku do soku wyciskanego ale skutkuje to wyłącznie tym, że dajesz mniej wody do całego nastawu . Perfekcjoniści fermentują owoce w miazdze i odciskają z niej sok po kilku dniach. |
Autor: | Bączek [ 22 marca 2013, 20:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG pisze: Perfekcjoniści fermentują owoce w miazdze i odciskają z niej sok po kilku dniach. To nie tak ................. jak wiesz temp. zabija odżywcze składniki a fermentacja nie , Poza tym jak mówi mój kolega który ma winnice nie rób kompotu z fermentujących owoców nie wyciskasz soku tylko przyszłe winko |
Autor: | mariuszm [ 22 marca 2013, 20:16 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Tomek, a poddajesz jakimś zabiegom aronię. Dwa razy robiłem sok z aronii, raz wyszedł mi zajesmaczny, a drugim razem chciało mi gębę wykrzywić. |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 20:20 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Bączek, nie mieszaj robienia wina z robieniem miodów owocowych. To dwie różne bajki. Podaj te odżywcze składniki zabijane w aronii potraktowanej sokownikiem. Poza tym dla mnie akurat w tym przypadku ważniejszy jest smak niż odżywczość mariuszm, sok z aronii generalnie jest dość oryginalny. Na poprawę smaku (zmniejszenie goryczki) dobrze robi kilkudniowe przemrożenie. Czasami trzymam tydzień czy dwa w zamrażarce, czekając na wenę do robienia miodu . Oczywiście aronia musi być mocno dojrzała. |
Autor: | mariuszm [ 22 marca 2013, 20:26 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Mała rzecz a jakże istotna . Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 20:31 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
mariuszm, już naniosłem uwagę w przepisie |
Autor: | Bączek [ 22 marca 2013, 20:41 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG pisze: Bączek, nie mieszaj robienia wina z robieniem miodów owocowych. To dwie różne bajki. Podaj te odżywcze składniki zabijane w aronii potraktowanej sokownikiem. Poza tym dla mnie akurat w tym przypadku ważniejszy jest smak niż odżywczość . Bączek pisze: CYNIG pisze: Perfekcjoniści fermentują owoce w miazdze i odciskają z niej sok po kilku dniach. To nie tak ................. jak wiesz temp. zabija odżywcze składniki a fermentacja nie , Poza tym jak mówi mój kolega który ma winnice nie rób kompotu z fermentujących owoców nie wyciskasz soku tylko przyszłe winko cytuj jak możesz troszeczkę inaczej to napisałem a ktoś może to odczytać w innych intencjach ) Generalnie wujo google.pl i youtube.pl zdrowa żywność itp dowiesz się co i jak a najlepiej , kiełki itp oj zabija i to dużo |
Autor: | CYNIG [ 22 marca 2013, 20:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Bączek, OK, ja osobiście lubię jedzenia dużo, i smacznie (dla mnie) a czy zdrowo to się będę martwił kiedyś Za kiełki dziękuję, takie coś zostawiam swoim dziewczynom to nie moja półka w lodówce |
Autor: | Bączek [ 22 marca 2013, 20:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG pisze: Bączek, OK, ja osobiście lubię jedzenia dużo, i smacznie (dla mnie) a czy zdrowo to się będę martwił kiedyś Za kiełki dziękuję, takie coś zostawiam swoim dziewczynom to nie moja półka w lodówce Goloneczkę kocham i zdrowiem się nie przejmuję ale youtube otwiera przedemną swiat ja nie zrezygnuję jestem mięsożercą |
Autor: | matus [ 23 marca 2013, 01:52 - sob ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
6Cichy pisze: Cynig mam pytanko odnośnie zastosowania chmielu do miodów stosował kolega ? jakie rezultaty? Ostatnio 01.2013 popeniłem czwórniaka z chmielem wg.przepisu Teofila Ciesielskiego (dębniak),w przepisie był też kozłek lekarski. Moje osobiste uwagi są takie: 1.po odfermentowaniu(z 23Blg do -2Blg)goryczka mocno wyczuwalna (chmiel lubelski-aromat + kozłek) 2.Dojrzewanie czwórniaka 6-8 miesięcy:po 2 miesiacach smak bardziej wyrównany-co bedzie dalej zobaczymy Ponieważ miodosytnictwo jest wyzszą formą tworzenia , polecam odwiedzenie http://www.klubwiniarzy.pl/ dla wiedzy przy fermentacji miodów pitnych oraz http://www.piwo.org/ dla poznania zasad chmielenia. A także podane wczesniej http://www.winiarze.pl/ -przyda się m.in. przy restarcie w razie problemów przy trójniakach itp. I ostatnia uwaga : Tylko empirycznie możemy dojść do zadawalających rezultatów.Zadawalających nas samych. |
Autor: | 6Cichy [ 24 marca 2013, 18:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Miód pitny Drożdże Tokaj! Madeira 0,5 szklanki soku z bzu czarnego 1 łyżka kozłka lekarskiego(z apteki) 7,5l wody 4l miodu (lipa-gryka pól na pól) 20g chmielu Miód rozpuszczony w wodzie gotuje się z przyprawami. Po ostudzeniu szczepimy matkę drożdżową i dodajemy chmiel. Fermentacja burzliwa (3 tyg.) Leżakowanie ok. 5 lat(co rok zlewanie z nad osadu). Cynig taki dostałem przepis od pszczelarza z okolic Nałeczowa 10 letni smak wyborny i nie wiem czy to sprawa długiego leżakowania czy jednak chmielu ale smak najlepszego miodu jaki dotej pory dane mi było próbować stąd moje pytanie .Karol pozdrowienia dla znajomego i do zobaczenia znowu za rok w Pszczelej Woli |
Autor: | Christian [ 28 marca 2013, 20:48 - czw ] |
Tytuł: | Pszczela Wola |
Witam Przepraszam za pytanie,ale uczęszczałeś bądź uczęszczasz do szkoły w Pszczelej Woli ? Jeśli tak,to mam kilka pytań. Pozdrawiam Christian |
Autor: | robert-a [ 21 kwietnia 2013, 11:45 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Wracając do tematu, uwaga na przepisy i podane w nich ilości miodu wody itp. Autorzy podają różnie w litrach, kg i plus soki owocowe. Należy dokładnie wszystko przeliczyć a po wstępnym mieszaniu zmierzyć BLG!. Każdy z miodów ma swoje początkowe zakresy ilości cukru w nastawie i musi być to zgodne. Bywa że robiąc czwórniaka w/g Blg jesteśmy już na poziomie trójniaka. Co w żaden sposób nie umniejsza wręcz przeciwnie tworzymy nieświadomie lepszy trunek. Ale czas fermentacji leżakowania jest różny. Info przekazuję z doświadczenia własnego i innych winiarzy. |
Autor: | marcing [ 21 kwietnia 2013, 19:38 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Fachowcy zawsze sprawdzają blg na oko trunków się nie robi:) |
Autor: | matus [ 21 kwietnia 2013, 21:08 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Jeśli kogoś to zainteresuje podaję podział miodów pitnych ze względu na gęstość.W nawiasie klasyfikacja w/g T.Ciesielskiego: -czwórniak 25-28 Blg (23-25) -trójniak 34-36 Blg (31-33) -dwójniak 48-50 Blg (46-50) -półtorak 59-61 Blg (60-65) Dodam jeszcze że bardzo ważna jest też ilość drożdży jaką dodajemy. |
Autor: | robert-a [ 22 kwietnia 2013, 19:10 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
marcing pisze: Fachowcy zawsze sprawdzają blg na oko trunków się nie robi:) No właśnie pisze by nie robić na oko i nie wierzyć w same przepisy. Jeśli się zrobi w/g przepisu i sprawdzi Blg to trzeba robić korektę fachowiec Ci to mówi |
Autor: | marcing [ 22 kwietnia 2013, 21:03 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Trochę się tym bawię ale robię tylko trójniaczki owocowe nie sycone jak do tond nie udało mi się żadnego zepsuć |
Autor: | CYNIG [ 22 kwietnia 2013, 21:06 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Panowie, nie ma o co się spierać, skoro robimy dla siebie to grunt żeby smakowało, a te wszystkie normatywy możemy traktować z pewnym przymrużeniem oka. Nie oszukujmy się, aerometrem nie jesteśmy w stanie PRECYZYJNIE pomierzyć zawartości cukrów w naszych miodach, szczególnie owocowych. Trzeba się cieszyć wrażeniami smakowymi i tyle |
Autor: | wiesiek33 [ 22 kwietnia 2013, 21:19 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG pisze: Panowie Aby wyeliminować cierpki posmak aronii, dodajemy 100 liści wiśni może być więcej na 3kg owoców aronii. Np. do sokowaru lub gotowania powstaje sok który nie ma równego sobie , zapewniam!!! .
|
Autor: | CYNIG [ 22 kwietnia 2013, 21:20 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
wiesiek33, ale ten cierpki posmak jest sam w sobie boski . Spróbuj wcześniej przemrozić aronię, ja liście wiśnie dodaję jak robię kordiał aroniowy. |
Autor: | wiesiek33 [ 22 kwietnia 2013, 21:31 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG pisze: ale ten cierpki posmak jest sam w sobie boski Wiem bo mam jeszcze kilka butelek czystego soku ale przy większym stężeniu soku bywa ciężkostrawny zwłaszcza wieczorem. |
Autor: | robert-a [ 22 kwietnia 2013, 22:11 - pn ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
CYNIG, Ale sens jest inny jesli nawet dla siebie to robiąc czwórniaka mamy krótszy czas fermentacji i leżakowania. Jesli miód pracuje dłużej lub krócej niż powinien to jest coś nie tak. nalezy więc wyeliminować błąd w recepturze. Co do dodatku soku to zanim go zmieszamy można zmierzyć w nim blg odjąć niecukry i wiemy ile miodu należy dodać. Jak wino wyjdzie słabsze lub mocniejsze słodsze lub nie ale w miodach to już różnica w walorach i gatunku. Dlatego polecam ten problem do rozwagi dla chcących produkować. |
Autor: | minikron [ 23 kwietnia 2013, 08:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
robert-a pisze: Dlatego polecam ten problem do rozwagi dla chcących produkować. Ja polecam pod rozwagę inny: dwójniaka i półtoraka nie da się zrobić dodając od razu wymaganą ilość miodu, nawet Bayanusy nie dadzą rady, więc mierzenie Blg trochę jakby mija się z celem. Do dwójniaków daje się początkowo ok. 2/3 zamierzonej ilości miodu a resztę dodaje później. |
Autor: | robert-a [ 23 kwietnia 2013, 09:06 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Mierzenie Blg zawsze ma cel i sens nawet przy dawaniu w częściach. Do miodów a szczególnie dwójniaka to już powinien być specjalny z większą skalą. Zawsze kontrolujemy co mamy w nastawie szczególnie jak opieramy się na przepisach . |
Autor: | marcing [ 23 kwietnia 2013, 09:43 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Ja przy robieniu swoich miodków mam jeden problem nie mam porównania co do ich jakości i walorów smakowych ciężko oceniać swoją pracę i być obiektywnym. Fajnie było by się wymieniać próbkami win i poznawać opinie bardziej doświadczonych. |
Autor: | robert-a [ 23 kwietnia 2013, 10:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: Miód pitny |
Możesz poczytać na forum http://wino.org.pl/forum/ do tego jest możliwość uczestnictwa w zlotach i konkursach. Możesz tam spróbować inne trunki dac do oceny czy do konkursu. Najbliższe zloty w Maju Radogoszcz w puszczy Międzychodzkiej .... |
Strona 4 z 6 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |