FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Świąteczny trunek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=33&t=3748
Strona 1 z 1

Autor:  WiktorJ [ 11 grudnia 2010, 00:31 - sob ]
Tytuł:  Świąteczny trunek

Czym pasiecznicy raczyli gości do świąt jeszcze trochę co można na chypcika zrobić :pijemy:

Autor:  górski_pszczelarz [ 11 grudnia 2010, 03:44 - sob ]
Tytuł: 

na chybcik to teraz jedynie jakąs naleweczkę można zrobic.

Autor:  Łukasz. [ 13 grudnia 2010, 22:09 - pn ]
Tytuł: 

nic straconego ja wykonuję tak z zacieru pędzę bimberek 2 razy 80 volt najlepszy ze śliwek a jak nie masz to może być spirytus ja wykonuję z ok 4 l księżycówki. Gotuję sobie w garnku zaprawę z 4 herbat lipton (najbardziej mi smakuję) 2 litrów wody źródlanej oraz sok z 2 cytrynyn (skórki nie wyrzucaj )czekam aż wszystko ostygnie do ciepłego wywaru wlewam miód ok 0,5 litra mieszam aż się rozpuści wlewam do bimberku a teraz bieżesz skórę z cytryny oraz mandarynki (trzeba koniecznie umyć ją wcześniej) gotujesz przez ok 3 minuty okropnie śmierdzi wylewasz wodę przepłukujesz zimną i odcedzasz bierzesz deseczkę i na niej oddzielasz ostrym nożem miękki biały wewnętrzny nalot zostaje sama skórka pachnąca jak miód wrzucasz te skórki do balonu z bimberkiem dodaję 1 garść rodzynek i czekasz jak ci się spieszy wystarczy 1 tydzień delikatnie zlewasz z nad osadu czysty kryształ przez gaze ja dodatkowo wkładam watę doskonale przechwytuje osad i chłopie po jednym masz serce jak dzwon a po dwóch apetyt a po trzech :piwko: :rolf: i innym polecam mój przepis nie ściągnięty z internetu ja dodatkowo dodaję podczas gotowania 2 listki cytryny ponieważ mam 2 drzewka własne z pestek tylko nie z mandarynek bo brzydko pachną

Autor:  Obelnik [ 20 grudnia 2010, 22:08 - pn ]
Tytuł: 

miecio, naleweczka to musi leżakować minimum 6 miesięcy, a na chybcika to można zrobić berbeluche.

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 grudnia 2010, 00:09 - wt ]
Tytuł: 

Obelnik masz rację, ale są naleweczki które można zrobic szybciej i nie będą wcale złe. Np.cytrynówka.

Autor:  Obelnik [ 21 grudnia 2010, 09:56 - wt ]
Tytuł: 

miecio, kiedyś robiłem cytrynówkę, ale obecnie robię wiśniówkę na miodzie, dereniówkę, tarninówkę i jeżynówkę czyli nalewkę z czarnicy ma wredny kolor - denaturatu ale jest fantastyczna. Pozdrawiam

Autor:  pawel. [ 27 grudnia 2010, 15:33 - pn ]
Tytuł:  Świąteczny trunek

Wszyscy piszemy o nalewkach zeby szybko przyzadzic ,mozna spirytus z skiem wiśniowym wypic tez dobrze smakuje taki trunek pol spirytusu i pol soku wisniowego bardzo dobre. pawel

Autor:  Sajan [ 27 grudnia 2010, 15:51 - pn ]
Tytuł: 

Ja robiłem (robię)nalewkę z kwiatu bzu dzikiego z miodem i cytryną ,
w maju zalewałem, a próbował może będę na Wielkanoc?
Oczywiście , głównym składnikiem jest spirytus,
wskazane by było dobrej jakości bimberek , ale gdzie teraz taki dostać?

Autor:  Obelnik [ 27 grudnia 2010, 16:51 - pn ]
Tytuł: 

Sajan, w jakich proporcjach dajesz składniki na tą naleweczkę. Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 27 grudnia 2010, 17:04 - pn ]
Tytuł: 

Skoro nalewki cieszą się takim zainteresowaniem to myślę, że mogę polecić bardzo dobrze napisaną książeczkę:
"Nalewki i likiery" autorstwa Danuty Bartosz-Czuba

Oprócz ciekawych i sprawdzonych przepisów jest cały dział poświęcony wskazówkom praktycznym przydatnym przy samodzielnym sporządzaniu trunków.

Co ważne autorka jest czynnym uczestnikiem forum http://wino.org.pl/forum/ i można zakładać, że większość przepisów została przez nią osobiście sprawdzona.

Autor:  Obelnik [ 27 grudnia 2010, 17:15 - pn ]
Tytuł: 

CYNIG, mam książki na temat nalewek, ale nalewka Sajana to może być coś nowego. Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 27 grudnia 2010, 17:21 - pn ]
Tytuł: 

Jasne, żadna książka nie wyczerpie pomysłów na nalewki. :)

Podrzuciłem ten tytuł ponieważ jest to nowa pozycja na rynku a po drugie są w niej chyba ze dwa przepisy na nalewki na kwiatach bzu.

Autor:  Obelnik [ 27 grudnia 2010, 17:30 - pn ]
Tytuł: 

CYNIG, ja od lat robię nalewki. Ale najlepsze są te oparte na starej recepturze jeszcze z lat 90 XIX wieku. Muszą one leżakować czasem nawet 2 lub 3 lata, a w tych nowych to leżakowanie trwa od kilku do kilkunatu dni. Dwa lata temu zrobiłem nalewkę wiśnie na miodzie po urodzeniu się pierwszwgo wnuka a otwarta będzie na jego osiemnastę. Ja już się nią raczej nie będę delektował ale inni tak. Pozdrawiam

Autor:  CYNIG [ 27 grudnia 2010, 17:35 - pn ]
Tytuł: 

Nie no, leżakowane kilka dni to berbeluchy a nie nalewki :) :) :)

Ale przyznaję Ci 100% racji.
Krupnik po 3 latach jest zupełnie innym trunkiem niż po roku. W święta miałem rodzinkę i dałem im do porównania dwie tarninówki, jedną roczną i jedną 4 letnią. Nie wierzyli, że baza owocowa była ta sama (a receptura jest nie zmieniana)

Do skrajnie długiego leżakowania to córka namawia mnie, żeby nastawić półtoraka, z zamiarem leżakowania min 10 lat :)

Autor:  Sajan [ 27 grudnia 2010, 20:57 - pn ]
Tytuł: 

Nalewka z kwiatu bzu dzikiego :
Suchym kwiatem zapełnić słój 2l.
Dodać 0.9 l. przedniego miodu lipowego , wszystko wymieszać delikatnie , aby obkleił się kwiat, następnie dodać 0.5l. spirytusu i również wymieszać, przez tydzień raz dziennie mieszamy.
Po tygodniu, dodajemy tyle spirytusu aby zalać całość do pełna i zamykamy .
Odstawiamy to na pół roku, raz w tygodniu wstrząsamy.
Po pół roku zlewamy do ciemnych butelek i do piwniczki.
Pozostałość zalewamy do pełna żytniówką, i odstawiamy na pół roku , raz w tygodniu wstrząsamy.
Po pół roku zlewamy też do ciemnych butelek i piwniczka.
Pozostałość zalewamy źródlaną wodą z kilkoma łyżkami miodu i odstawiamy na miesiąc.
Po miesiącu wszystkie składniki sklarować i skupażować , rozlać do butelek i piwniczka, po dwóch tygodniach pierwsze próbowanie :rolf:
Smak przedni, niczym nie do zastąpienia.
Powodzenia.
Ja, swój trunek będę dopiero próbował na koniec wakacji.

Autor:  BoCiAnK [ 31 grudnia 2010, 19:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Świąteczny trunek

WiktorJ pisze:
Czym pasiecznicy raczyli gości do świąt jeszcze trochę co można na chypcika zrobić :pijemy:



"Aby Sylwester był niezapomniany"

Oto przepis jak przyrządzić nietypowego drinka o nazwie "Sputnik na orbicie". Potrzebne produkty to: wódka i Sprite. Sposób przyrządzenia drinka:

- wlewasz do szklanki pół na pół wódkę ze Spritem nastepnie:
- wypijasz połowę... dolewasz do pełna wódki...
- wypijasz połowę... dolewasz do pełna wódki...
- wypijasz połowę... dolewasz do pełna wódki...
- wypijasz połowę... dolewasz do pełna wódki... itd.

Czynności te powtarzasz, aż do usłyszenia wyraznych sygnałów z kosmosu !

Autor:  Obelnik [ 31 grudnia 2010, 19:38 - pt ]
Tytuł: 

Obawiam się, że znam tylko jednego, który wytrzyma tego typu drinki 10 razy. Pozdrawiam

Autor:  Marek Podlaskie [ 31 grudnia 2010, 22:00 - pt ]
Tytuł: 

Moja propozycja to Red Bull i gorzałeczka. 50/50 Dopalacz na kilka dni ha ha :pijemy: :pijemy: :pijemy:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/