FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miodówki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=33&t=555
Strona 1 z 1

Autor:  BoCiAnK [ 15 kwietnia 2008, 21:50 - wt ]
Tytuł:  Miodówki

Tradycja, pochodzenie oraz historia produktu rolnego, środka spożywczego lub napoju spirytusowego:

Miód na terenie dzisiejszej Polski znany był już plemionom słowiańskim. Przez wiele wieków pozyskiwano go najpierw od dziko żyjących, później od hodowanych pszczół i spożywano w postaci miodów pitnych, które początkowo wytwarzano w miodosytniach domowych, a następnie w miodosytniach przydworskich i rzemieślniczych.
Miody pitne zawierają 15-18% alkoholu. Zdecydowanie większe ich ilości spożywano na wschodnich i północnych terenach Polski. Począwszy od XVI wieku miodosytnie zaczęły tracić na znaczeniu pod wpływem rosnącego importu win i spożycia wódek. Od XVII wieku syceniem miodu zajmowali się głównie Żydzi.
Wyższe stężenie alkoholu zaczęto uzyskiwać w Europie Zachodniej od XI, w Polsce – od XVI wieku. Wódka, zdecydowanie tańsza od miodów i win, zwana popularnie gorzałką, dość szybko zaczęła wypierać bardzo popularne piwo, zwłaszcza wśród warstw chłopskich. Szlachta piła wtedy wina, najpierw przede wszystkim węgierskie, potem francuskie. Miody zdecydowanie straciły na znaczeniu. Wódkę wyrabiano wówczas z żyta, rzadziej z pszenicy.
Od końca XIX wieku podstawowym surowcem do wyrobu spirytusu (ponad 90%) stały się ziemniaki. Uzyskiwany w XVI-XVIII wieku spirytus, zwany okowitą, osiągał maksymalnie 70% alkoholu. Jego jakość pozostawiała jednak wiele do życzenia, gdyż nie poddawano go rektyfikacji, a jedynie destylacji. Zaprawiając spirytus, który najpierw rozcieńczano wodą (wódki miały niższą zawartość alkoholu), ziołami, korzeniami lub owocami, otrzymywano różne gatunki wódek. Przykładowo – najsłynniejszą wódką była złota wódka gdańska. Dużą estymą cieszyła się także wódka korzenna oraz anyżówki, kminkówki, migdałówki, morelówki, ratafie i inne. Bardzo popularne były tzw. wódki lecznicze, czyli rozmaite nalewki ziołowe. Powszechny wówczas był bowiem pogląd, że alkohol spożywany w małych ilościach jest lekiem. Zapewne takie właściwości posiadały także nalewki na bazie miodów i przypraw owocowo-ziołowych. Z czasem zaczęto je wzmacniać, wytwarzając wódki na bazie miodu, które zawierały powyżej 30% alkoholu.
Mimo zmieniających się mód, sposoby przetwarzania miodu na napoje alkoholowe były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ich małe ilości wytwarzano nadal na potrzeby własne w przydworskich miodosytniach. Taki wzmocniony napój alkoholowy na bazie miodu nazywano miodówką lub miodunką. Obecnie nosi on nazwę wódki miodowej. Miodówka to jeden z najbardziej wartościowych trunków. Miód wielokwiatowy, który jest obok akacjowego i lipowego jej głównym składnikiem, należy do miodów o specyficznym składzie, smaku i zapachu.
Dawne tradycje stały się bodźcem do powrotu do starych receptur i zadecydowały o rozpoczęciu wytwarzania miodówki najpierw na potrzeby własne, a po uzyskaniu koncesji, także na sprzedaż.
Miodówka witosławska była najpierw wytwarzana w niewielkich ilościach w latach 70. na potrzeby własne. Szczególnego znaczenia nabrało jej wytwarzanie od czasu zakupienia w 1997 r. pałacu w Witosławiu wraz z okalającym go parkiem. Oficjalnie zajęto się wytwarzaniem miodówki witosławskiej, której nadano nazwę od miejsca jej produkcji, po uzyskaniu koncesji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2000 r. Wtedy też otwarto w pałacu Ośrodek apifitoterapii. Miód witosławski nadaje miodówce szczególne walory smakowe i zapachowe, a przede wszystkim jakościowe. Ze względu na zawarte w tym miodzie bioskładniki, miodówka jest napojem także prozdrowotnym. Potwierdzają to liczni goście odwiedzający pałac w Witosławiu, gdzie miodówka witosławska jest podawana jako aperitif, napój do deserów, drinków, a przede wszystkim – jako trunek rozweselający.

Nalewka na pszczelich nóżkach – miodóweczka
Nalewki spirytusowe na bazie miodu, a taka właśnie jest miodóweczka, znane są od dawna. Nalewki miodowe od dawna były sporządzane w każdym zaścianku, dworze, magnackiej rezydencji, swoimi korzeniami sięgały średniowiecza. Nalewki miodowe były wytwarzane na użytek domowy ze względu na ich właściwości lecznicze i rozgrzewające. Z życiem pszczelarza i rodziny pszczelarskiej wiązała się bogata obrzędowość. Wyprodukowany przez pszczoły miód jest wykorzystywany do różnego rodzaju nalewek w zależności od pory roku, np.: mniszkowy o barwie żółtej, drobnoziarnisty leczy schorzenia wątroby, miód rzepakowy – bezbarwny bez zapachu, ma zastosowanie w leczeniu cukrzyków, lipowy – koloru żółtego, wskazany jest na przeziębienia, gryczany posiada barwę ciemną, gruboziarnisty o intensywnym zapachu. W zależności od tego, jaką chcemy otrzymać nalewkę, taki dodajemy miód, zalewamy spirytusem i dodajemy przyprawy imbir, goździki, laskę wanilii, sok z cytryny. Zlewamy do szklanego słoja i ustawiamy w ciemnym miejscu na kilka tygodni.
I Inne wyroby rozwesellające

Autor:  BoCiAnK [ 05 listopada 2009, 16:30 - czw ]
Tytuł: 

Koledzy potrzebny mi przepis
Na Coś w rodzaju Kupnika
do którego chcę użyć Miodu Spadziowego :wink:

Autor:  mariuszm [ 05 listopada 2009, 16:43 - czw ]
Tytuł: 

Boguś zobacz tutaj może coś znajdziesz dla siebie:
http://www.apiterapia.rostkowski.info/k ... kohol.html
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  Odnowiciel [ 05 listopada 2009, 22:27 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Koledzy potrzebny mi przepis
Na Coś w rodzaju Kupnika
do którego chcę użyć Miodu Spadziowego :wink:

Bogdan w ostatnim numerze Pasieki są podane 3 rodzaje krupniku może z tego skorzystasz.
Pozdrawiam Odnowiciel.

Autor:  Truteń [ 29 sierpnia 2010, 21:32 - ndz ]
Tytuł: 

Coś a'la Krupnik Żmudzki:
1,5 L spirytusu 96%
1 L wody
200 g miodu spadziowego
150 g miodu lipowego
50 g miodu wrzosowego
1 łyżeczka cynamonu lub 2 laski
3-5 gożdzików
1/4 łyżeczki imbiru
6-10 jagód jałowca
kilka listków Ruty(3 małe gałązki)
kawałek gałki muszkatołowej(mniej niż 1g)

*Opcjonalnie można dodać syropu z dzikiej róży(100ml) lub konfitury z płatków róży ogrodowej(10-20g)

Przygotowanie: Niestety krupniki przygotowuje się sycąc miód z korzeniami(oprócz ruty) w tym przypadku, w 0,25L wody okolo 10 minut, resztę wody rozrabiamy ze spirytem.Gorącą brzeczką zalewamy liście ruty i po przestudzeniu do lekko ciepłego płynu dolewamy powoli "wódkę" ze spirytu, energicznie całość mieszając.
Odstawimy na 24h, potem oddzielamy płyn od ruty, a po kolejnych 3-5 dniach od osadu z korzeniami, przelewamy do ciemnych butelek i maturujemy 2-3 msc w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu(może się jeszcze wytrącać dość zwarty osad).



Pozdrwawiam
Piotr

Autor:  BartekOpole [ 16 października 2012, 22:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Miodówki

Własnie skończyłem mój ostatni projekcik - "ulepszacze dnia codziennego" :D :D :D
Obrazek
Ciemniejsza to krupniczek a jaśniejsza miodówka-cytrynowa. Receputa zg. z "Miody Pitne" pot patronatem rodziny Jaros (wydanie z 2005r) Powiem tylko tyle....żałujcie :D

Autor:  swiwojtek [ 16 października 2012, 22:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Miodówki

No to kolego chwal się tymi przepisami konkretnie skoro nie częstujesz.

Autor:  jino2 [ 17 października 2012, 15:39 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodówki

BartekOpole,
a nie sprzedajesz?

Autor:  BartekOpole [ 17 października 2012, 20:24 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodówki

Nie, nie sprzedaję bo to twórczość domowa :D Towar mega cenny. Przepis proszę bardzo:
wydanie z 2005r "Miodów Pitnych". pod kierownictwem rodziny Jaros - w branży to ludzie których nie trzeba reklamować - można powiedziec rodzina-instytucja).
Miodówka Cytrynowa:
-3/4 wody rozpuszczamy w 1/2 szklance miodu (ja używam lipowego lub wielokwiatu bo są jasne i smakowo albo transparentne (wielokwiat) albo dobrze współgraja z cytryną (lipa)
- dolewamy 1/2 drogiego jak cholera spirytu (w skrócie "duch")
- sok z dwóch dobrze umytych cytryn
- otartą skórkę cytrynową (ale bez białej części!)
- w przepisie jest dodac saszetkę cukru waniliowego ale ja dolewam troche miodu (jest naturalniejsza)
- kilka goździków (ok 3-4)
- 1/2 zmoździerzowanej wanili
Wlewamy do gąsiorka, czekamy 1 miesiąc min. i trzymamy w ciemnym pomieszczeniu (promienie słoneczne nie wskazane)
Przecedzamy przez gazę (jeśli chcemy mieć osad naturalny) jeśli chcemy miec idealnie klarowną to przez filtry od kawy ale jest z tym troszkę zabawy
Korkujemy i jesteśmy juz przygotowani ana kolejną falę kryzysu. Ja juz jestem przygotowany na kryzys 10-cio letni.

Autor:  CYNIG [ 17 października 2012, 20:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Miodówki

w ramach uzupełnienia z praktyki robienia trunków:
- biała część skórki cytryny (albedo) jest źródłem goryczki, Jak ktoś lubi to może odrobinę pokombinować. Nadmiar psuje zdecydowanie smak.
- zdecydowanie polecam laskę prawdziwej wanilii zamiast cukru wanilinowego. Laskę wanilii koniecznie rozciąć wzdłuż.

P.S ja swoje nalewki jak mają mniej niż 12 miesięcy to nie ruszam i traktuję jako niezdatne do spożycia :) :) :)

Autor:  Theodor [ 02 sierpnia 2021, 06:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Miodówki

Jezeli miod jest dobry wystarczy 0,5 litra miodu, litr spirytusu i 0,5 litra wody. Jest duzo przepisow, czesto skomplikowanych, a tu chyba chodzi o prostote. Nie lubie kombinowania bo mozna przekombinowac. Robie tez czeresniowke, do miodowki dodawalem tez swego czasu szczypte miety, ale tu trzeba byc ostroznym. Ja trzeba czuc po wypiciu, ale tylko delikatnie, jak powiew swiezego powietrza. Warto tez sprobowac z White Dog ( z kukurydzy ) + spirytus, trunek jednak musi sie dobrze przegrysc. No i troche to wszystko musi postac, bez przesady z tym staniem, ale lezakowanie poprawia smak.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/