FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 10:50 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 lipca 2015, 14:38 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Witam serdecznie.
Mam 5 uli wlkp, teren bardzo nawłociowy, oraz dziurę pożytkową od lipy do nawłoci. Planuję wstępnie: po lipie w połowie lipca odwirować, karmić inwertem na zimę przez koniec lipca - do połowy sierpnia sierpnia, jednocześnie leczyć dymiąc apiwarolem, pozwolić im zasklepić inwert, wyjąc plastry z inwertem w początkach września (początek pełni nawłoci), zabrać miód nawłociowy pod koniec września a oddać im plastry z inwertem zimowym, doleczyć kwasami.
Teraz pytania: 1. Czy taki plan ma sens 2. W jakich warunkach przechowywać plastry z inwertem, by zminimalizowac ryzyko krystalizacji (kwestie motylicy i pleśni są dla mnie oczywiste, chodzi raczej o temperaturę)?

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 17:29 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
jaki ul?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 20:35 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
jino2 pisze:
jaki ul?

przecież napisał,że wielkopolski . Nie najlepszy pomysł z inwertem. Inwerty służą do późnego zakarmiania , tak by pszczoły tylko przeniosły do do ramek i nie inwertowały. Im później tym mniej inwertazy pszczoły wydzielają i niskie temperatury też wstrzymują ten proces. Podanie inwertu w lipcu i potem przetrzymywnie ramek to gwarancja stałego działania inwertazy i mocnej krystalizacji inwertu. Nieuniknione jest też wymieszanie z miodem co dodatkowo pogarsza sprawę. Zakarm po prostu syropem 3/2 . To pewne i sprawdzone rozwiązanie , tak robię co roku . Tyle ,że nie zakarmiam w ten sposób rodzin zakwalifikowanych na nawłoć. Te podkarmiam tylko na pobudznie matek do czerwienia : 0,5 litra syropu 2 x w tygodniu. Inne rodziny zakarmiam intensywniej, ale też żeby nie zalać gniazda i nie wstrzymać czerwienia. Zalane i zasklepione ramki wieszam pod stropem garażu , w temperaturze otoczenia. Naturalne w tej sytuacji samoistne dalsze inwertowanie syropu jest zjawiskiem pozytywnym , w przeciwieństwie do inwertu. Poczytaj o składzie inwertów i skutkach ich rozpadu na cukry proste, było o tym wielokrotnie na forum, zrozumiesz dlaczego nie należy dopuszczać do ich dalszego inwertowania i dlaczego wtedy krystalizują na kamień.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 21:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 czerwca 2014, 23:25 - czw
Posty: 18
Lokalizacja: Kłomnice/Częstochowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kłomnice/Częstochowa
Czyli mam rozumieć że cukier rozpuszczony z wodą 3:2 nie skrystaluzuje do zimy i będę mógł spokojnie dać rodzinom na zimę po nawłoci? Więc od kiedy można już spokojnie podawać taki syrop?czy od połowy lipca będzie dobrze?
Lepiej podawać to odkładom czy rodzinom produkcyjnym do przerobu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:00 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
1. To kiedy karmisz pszczoły nawłociowe i jak? Bo w zeszłym roku nawłoć nektarowała dopiero pod koniec połowie września, i ja miodu nic nie dostałem, ale za to na wiosnę w gniazdach było więcej towaru, niż w połowie września nakarmiłem? 2. czy dalsze inwertowanie jest charakterystyczne dla wszystkich inwertów, czy dla... (bo są różne, to już wiem)?

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolego.. ja zostawiam odkłady pod domem, dostają co 2 dzień litr syropu. Najważniejsze, aby matka miała gdzie czerwić. Jak o to zadbasz, to do zimy będą to najsilniejsze rodziny, zaopatrzone w pokarm zimowy, a dodatkowo przerobią go dla rodzin będących na nawłoci czy innym późnym pożytku. W zeszłym roku od połowy lipca rodziny przerobiły po 30-40kg cukru. Powracające z nawłoci dostały gotowe ramki.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:04 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie skrystalizuje , to mieszanina glukozy i fruktozy po50% , a sacharoza ( czyli cukier z torebki) działa przeciwkrystalizacyjnie. Cały czas trwa inwertowanie bo jest ciepło , nawet poza ulem . Odkłady za słabe żeby zrobić ramki sobie i innym rodzinom. Zamęczysz je i same będą miały problem z zimowlą. Do tego potrzebne silne rodziny i nie za szybko żeby nie zalać gniazda. Zalane ramki sukcesywnie odbierasz i dajesz susz lub węzę jeśli nie masz suszu.
Wszystkie inwerty to produkt inwertowania cukrów złożonych lub skrobi ( to też wielocukier) . Fabryczny inwert ma w składzie nadmiar fruktozy w stosunku do glukozy co przeciwdziała krystalizacji ( jak miód akacjowy) , zawartość nieprzeinwertowanych wielocukrów też działa przeciwkrystalizacyjnie. W wyniku dalszego inwertowania następuje zaburzenie tej równowagi na rzecz przewagi glukozy ( inwertowanie maltozy ) co może doprowadzić nie tylko do skrystalizowania ,ale wręcz do skamienienia inwertu i nieszczęście gotowe. Chyba ,że inwert z samej sacharozy , to jakby syrop i nic się nie stanie, ale nie wierzę że nie ma innych dodatków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:28 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja mam Diamanta - wg. informacji producenta jest robiony z sacharozy, i ma układ 33/33/33%. Ale piszesz " Tyle ,że nie zakarmiam w ten sposób rodzin zakwalifikowanych na nawłoć. Te podkarmiam tylko na pobudznie matek do czerwienia : 0,5 litra syropu 2 x w tygodniu." - to jak zakarmiasze te nawłociowe panny?

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:30 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Nie zakarmiam bo po nawłoci u mnie już za późno . Dostają gotowe ramki z zapasami zimowymi , zapracowały na nie na nawłoci .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:33 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wiesz, przy 5 ulach trochę trudno tak dzielić pasiekę...

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 22:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
manio pisze:
Odkłady za słabe żeby zrobić ramki sobie i innym rodzinom. Zamęczysz je i same będą miały problem z zimowlą.


Czy próbowałeś?? Zapewniam Cię, że w zeszłym roku były najsilniejsze, mimo, ze wszyscy twierdzili, że nie dadzą rady przerobić i nic z nich nie zostanie. Jednak nie będę przekonywał nikogo.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lipca 2015, 23:05 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
adamjaku pisze:
manio pisze:
Odkłady za słabe żeby zrobić ramki sobie i innym rodzinom. Zamęczysz je i same będą miały problem z zimowlą.


Czy próbowałeś?? Zapewniam Cię, że w zeszłym roku były najsilniejsze, mimo, ze wszyscy twierdzili, że nie dadzą rady przerobić i nic z nich nie zostanie. Jednak nie będę przekonywał nikogo.

Wszystko jest możliwe , jednak trzeba uważać żeby nie zalać odkładu bo i nic nie odrobi i sam się nie rozwinie. Próbowałem i zdarzało się że było dobrze , bywało że trzeba było wzmocnić odkład i przystopować. Z pewnością w Twoich rękach to wychodzi doskonale :D , ale lepiej nie radzić tego jak ktoś zaczyna się w nawłoć bawić .
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lipca 2015, 07:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja przyjąłem zasadę pełnej miodni.. ramki zasklepione zostawały wyjmowane i dokładany susz/węza w te miejsca. Piękną ilość ramek odbudowały. W górnym korpusie miodni zawsze musi miejsce - jak widać było poszywanie kawałka ramki - wtedy trzeba sprawdzać pod spodem.

Też jestem młody stażem, więc każdy zaczynający da sobie radę - tylko trzeba patrzeć, co się dzieje. Co 2 dni słoik. Odkłady majowe to już silne rodziny, a te z lipca dostają na początek 3-4 ramki czerwiu - więc korpus pszczół jest - siła będzie rosła szybko, matka młoda.. sam wiesz. Byle by pyłek w ulach był.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 01:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
ArchAdaM pisze:
Witam serdecznie.
Mam 5 uli wlkp, teren bardzo nawłociowy, oraz dziurę pożytkową od lipy do nawłoci. Planuję wstępnie: po lipie w połowie lipca odwirować, karmić inwertem na zimę przez koniec lipca - do połowy sierpnia sierpnia, jednocześnie leczyć dymiąc apiwarolem, pozwolić im zasklepić inwert, wyjąc plastry z inwertem w początkach września (początek pełni nawłoci), zabrać miód nawłociowy pod koniec września a oddać im plastry z inwertem zimowym, doleczyć kwasami.
Teraz pytania: 1. Czy taki plan ma sens 2. W jakich warunkach przechowywać plastry z inwertem, by zminimalizowac ryzyko krystalizacji (kwestie motylicy i pleśni są dla mnie oczywiste, chodzi raczej o temperaturę)?


Ja bym zastosowała najpierw kwas np. mlekowy a potem ew. apiwarol, po miodobraniu.
Na ramkach z czerwiem zostanie amitroza i pszczoły rozwłóczą ją na inne plastry miodowe. Nawet nowo dostawione.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 10:51 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
idzia12 pisze:
Na ramkach z czerwiem zostanie amitroza i pszczoły rozwłóczą ją na inne plastry miodowe.

ale bzdury. chodź kiedyś było że 30 dni karencji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 11:06 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Panie jino2
Ja, na pańskim miejscu, napisałbym "moim zdaniem koleżanka Idzia12 nie ma racji". Mała różnica merytoryczna, natomiast świadectwo kultury osobistej znacząco inne. Ale oczywiście każdemu wolno świadczyć o tym jak go rodzina wychowała w dowolny dla siebie sposób.

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 11:50 - śr 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
jino2, Niech Kolega mnie oświeci po jakim czasie od odymienia mogę zrobić miodobranie. Prosiłbym w miarę konkretnie :wink:

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 12:13 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Kolego - nie odniosłem się do treści Pańskiej wypowiedzi, ale do formy. Moje pierwsze słowa, skierowane do obcej mi osoby, a zwłaszcza kobiety nigdy nie będą zawierały w sobie wyrażenia "ale bzdury". Nawet, jeżeli ta osoba powie, że Ziemia jest płaska a pszczoły są ptakami. Każdy, kto zobaczyłby mnie i usłyszał tak mówiącego, mógłby o mnie powiedzieć "jakiś cham bez wychowania - może ma wiedzę, ale kultury z domu nie wyniósł za grosz, ciekawe czy tak samo mówi do matki czy żony". A pisząc na dowolnym forum, piszę tak, jakbym rozmawiał przy ludziach, w miejscu publicznym. Oczywiście każdy może sobie wystawiać taki obraz, na jakim mu zależy.

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 12:28 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nikt nikomu nie zabroni się truć. Lecz czy sam pszczelarz będzie spożywał ten ,, leczniczy produkt,,.
Amitroza przed miodobraniem, to jednak nieetyczne. Niech każdy to sam rozważy poza forum.
jino2 pisze:
idzia12 pisze:
Na ramkach z czerwiem zostanie amitroza i pszczoły rozwłóczą ją na inne plastry miodowe.

ale bzdury. chodź kiedyś było że 30 dni karencji.

Takie wypowiedzi uświadamiają mi jednak, że nie wszyscy wszyscy potrafią to pojąć. I zgadzam się w pełni z ArchAdaM. Ukłony.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 12:42 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A ja nadal nie dostałem odpowiedzi na moje drugie, dla mnie ważne pytanie: czy ktoś z kolegów wie (z własnego, nie jednorazowego doświadczenia lub z publikacji fachowych) w JAKIEJ TEMPERATURZE JEST NAJMNIEJSZA SZANSA NA KRYSTALIZACJE POKARMU ZIMOWEGO zgromadzonego poza ulem. To, czy odkłady przerobią 30 ramek to cenna informacja, ale nie jest to odpowiedź na pytanie. Oczywiście porady odnośnie terminu stosowania apiwarolu i postępu inwertowania są bardzo cenne, i mieszczą się w ramach odpowiedzi na pytanie o sens planu pracy - bardzo dziękuje za nie.

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 12:55 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Udało mi się dodzwonić do Diamanta. Poinformowano mnie, że:
1. W procesie technologicznym inwertaza jest niszczona temperaturowo przed wydaniem inwertu do handlu. W sprzedanym inwercie nie ma jej już, i dalsze działanie enzymów nie zachodzi.
2. Krystalizacji sprzyjają temperatuty niższe - celowym jest przechowywanie pokarmu w temperaturach wyższych
Może komuś się przyda ta wiadomość

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lipca 2015, 13:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Pytani rozległe i tak naprawdę, potrzebne są konkrety. Inaczej zachowuje się syrop cukrowy, inaczej każdy inwert danej firmy. Firm sporo i rodzajów inwertu w firmie sporo. Inaczej nawet każdy miód.( gorczyca) Z inwertem nie mam doświadczeń to i ode mnie odpowiedzi nie uzyskasz. Tak naprawdę to udzielenie odpowiedzi jest bardzo ryzykowne. Wystarczy niewłaściwe przechowywanie i inne zachowanie pokarmu. Zastosowanie w niewłaściwym czasie i towarzystwie miodów np gorczyca.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 16:25 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kobayszi pisze:
jino2, Niech Kolega mnie oświeci po jakim czasie od odymienia mogę zrobić miodobranie. Prosiłbym w miarę konkretnie :wink:

w ulotce jest napisane, tylko trzeba przeczytać. nie stosować w okresie produkcji miodu przeznaczonego do spożycia przez ludzi.........
idzia12, amitraza może przenikać do miodu i to w ten sposób może się rozwlekać. producent wyraźnie napisał, że preparat nie działa pod zasklepem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 17:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
jino2 pisze:
kobayszi pisze:
jino2, Niech Kolega mnie oświeci po jakim czasie od odymienia mogę zrobić miodobranie. Prosiłbym w miarę konkretnie :wink:

w ulotce jest napisane, tylko trzeba przeczytać. nie stosować w okresie produkcji miodu przeznaczonego do spożycia przez ludzi.........
idzia12, amitraza może przenikać do miodu i to w ten sposób może się rozwlekać. producent wyraźnie napisał, że preparat nie działa pod zasklepem.

No i ja właśnie jestem temu przeciwna, by stosować przed jakimkolwiek miodobranie. Leczysz amitrozą to po miodzie. Zrób prezent pszczołom. Moje zdanie. :wink:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 17:52 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
idzia12 pisze:
Leczysz amitrozą to po miodzie.
może mi słoma z butów wystaje ale dbam o jakość miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 17:59 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ArchAdaM, kolego ja ukończyłem Technologie Żywności na SGGW i coś tam potem więc nie neguj dyplomów które uczelnie mi nadały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 18:14 - sob 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Ok jino2, jak dla mnie z Twojej wcześniejszej wypowiedzi co innego wynikało, ale już wszystko jasne.

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2015, 19:15 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2011, 13:18 - pn
Posty: 25
Lokalizacja: Wiktorów - Zaborów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Kolego jino2 - ja nie podważam twoich kompetencji. Ja po prostu uważam, że trzeba byc chamem bez wychowania, by zwracając sie do kobiety, pisać "bzdura". Dodatkowo sądzę, że nie wyniosłeś ze studiów umiejętności czytania ze zrozumieniem, bowiem moje wypowiedzi są jednoznaczne. Ani dobrego wychowania, ani umiejętności czytania ze zrozumieniem na SGGW nie uczą i nie wymagają (chociaż znam kilka osób z tej uczelni - i jestem pełen uznania dla ich klasy i bon ton). Ale, jak pisałem, każdemu chamem wolno być.

_________________
Początki, nie łatwe...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2015, 07:45 - ndz 
ArchAdaM pisze:
Ja po prostu uważam, że trzeba byc chamem bez wychowania, by zwracając sie do kobiety, pisać "bzdura".
Nie przesadzaj, kobieta czy facet jak napisze bzdury to można nazwać to tak jak na to zasłużył wpis. Do reszty to kobiety chciały równouprawnienia, więc jako pszczelarki są tak samo przeze mnie traktowane jak każdy facet, oczywiście w odniesieniu do tego co napiszą na forum i myślę że kolega jino2, podchodzi do tego podobnie skoro użył takiego słowa - wcale zresztą nie uważam by było ono przejawem wielkiego chamstwa niezależnie czy w stosunku do pań czy panów ale może mi też słoma z butów wystaje. :haha:


Na górę
  
 
Post: 12 lipca 2015, 08:43 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
ArchAdaM, kolego nie przesadzaj nic takiego się nie dzieje. No może ,że kolega jino2, preferuje arkacydy w uśmiercaniu roztoczy varroa a to zły przykład do naśladowania.
Kolego Cordovan, :okok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2015, 20:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
ArchAdaM pisze:
Kolego jino2 - ja nie podważam twoich kompetencji. Ja po prostu uważam, że trzeba byc chamem bez wychowania, by zwracając sie do kobiety, pisać "bzdura". Dodatkowo sądzę, że nie wyniosłeś ze studiów umiejętności czytania ze zrozumieniem, bowiem moje wypowiedzi są jednoznaczne. Ani dobrego wychowania, ani umiejętności czytania ze zrozumieniem na SGGW nie uczą i nie wymagają (chociaż znam kilka osób z tej uczelni - i jestem pełen uznania dla ich klasy i bon ton). Ale, jak pisałem, każdemu chamem wolno być.

Ale i ta, jakże obcesowa i bezceremonialna reprymenda nie wywołuje u mnie "uznania dla Jego klasy i bon ton'u".
I podobnie jak "każdemu wolno chamem być", tak też każdemu wolno uważać się za kogoś lepszego, ale ze słomą jest podobnie jak z tą przysłowiową oliwą...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji