FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 06:18 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 września 2016, 16:08 - sob 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Witam jestem początkującym pszczelarzem jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Kupiłem pod koniec sierpnia trzy rodziny. Chcę gospodarować w ulach wielkopolskich 10-ramkowych gniazdo jeden duży korpus a miodni 3x1/2. Zastanawiam się czy jeden korpus wielkopolski wystarczy czy nie będzie za ciasny? Chciałbym spróbować na kraince i może buckfast. Pożytki w mojej okolicy uważam za dobre. W mojej okolicy jest sporo sadów, lasów na polach sieją rzepaki podejrzewam że sezon skończy się na lipie. Czytałem trochę na forum i jedni polecają większe gniazdo np. dadant natomiast inni uważają że jeden korpus wielkopolski w zupełności wystarczy. Chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie na ten temat?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 16:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Misiek123 pisze:
jedni polecają większe gniazdo np. dadant natomiast inni uważają że jeden korpus wielkopolski w zupełności wystarczy. Chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie na ten temat?

wszystko zależy od gospodarki jaką będziesz prowadził, mając rodziny w wielkopolskim 10r nie robiąc odkładów można mieć problem z nastrojem rojowym od ok 15 maja do końca czerwca bo w tym czasie jest im ciasno no chyba że dorzucisz im jeszcze połówkę do gniazda, każdy typ ula ma swoje plusy i minusy ale dla początkujacego jest i tak wszystko jedno jaki to typ ula, porobisz trochę to będziesz wiedział czego potrzebujesz i wtedy możesz sie zastanawiać dalej :wink:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 16:21 - sob 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Czy może są jakieś sposoby na wyprowadzenie pszczół w tym okresie z nastroju rojowego? A może lepszym rozwiązaniem będzie wybranie Dadanta w tym samym układzie 1+3x1/2? Mam dopiero trzy ule wielkopolskie w przyszłym roku mam zamiar kupić kolejne trzy tylko zastanawiam się czy to będzie dadant czy zostać przy wielkopolskim. Co byście zrobili na moim miejscu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 17:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeśli pracujesz i pszczoły są dla ciebie odskocznią. Nie zawsze zdążysz na czas zrobić wszystko na tip top. Pożytki są duże to dadant może być lepszy. Dłużej trzyma pszczoły, kubatura. Ma on jednak i wady jak wpadną w nastrój ciężej je z niego wybić. Niektórych zabiegów nie wykonasz ja mimo wszystko uważam że wielkopolski lepszy. Korpusy mniejsze jak trzeba dostawia się drugi i gniazdo nowe do zimy gotowe. Zamiana korpusów i po nastroju.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 17:44 - sob 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Czyli polecasz go ze względu na wielkość pożytków? Piszesz że ma on wady możesz napisać jakie? Jest to dla mnie ważne. Jednak bardziej byłbym przy wyborze wielkopolskiego jedna ramka :) Gdzieś czytałem że wielkopolski ma tą zaletę że ze względu na jego wielkość w gnieździe będzie prawie 100% a miód będzie noszony przez pszczoły prosto do miodni. Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyprowadzenie pszczół z nastroju rojowego w ulu wielkopolskim 10 ramkowym ? Wiem że wszystko zależy od pożytku pogody itd. ale chciałbym wiedzieć już mniej więcej jak należy postępować w takich sytuacjach. Dodam że mam zamiar stosować ramkę pracy ale pewnie ona niema żadnego wpływu na rojki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 18:11 - sob 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1825
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Zawsze możesz wybrać wielkopolski 12 ramkowy. Zawęzić go zawsze możesz zatworem, a oferuje 2 ramki więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 18:39 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Misiek123, mam ule 1/2dadan, ramki wszystkie jednakowe, zimowanie i wiosna na 2 półkorpusach, gdy przychodzi pora nastroju rojowego zabieram jeden półkorpus z gniazda na dennice na to daszek i mam odklad, jesienia łączysz dwie rodzinki i masz super rodzine do zimowli. Nadmieniam, że ule mam jednościenne gr deski 25mm, wymiary zewnetrzna, 50cm na 45cm, wysokość 15,5cm, bez wregowe, praca super półkorpusy w mare lekkie i można całymi operować, co do miodu to i ze slabych pożytków zawsze coś się wykręci. Jedyny minus to dużo więcej ramek do zrobienia, reszta to same plusy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 19:40 - sob 
Misiek123 pisze:
Witam jestem początkującym pszczelarzem jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Kupiłem pod koniec sierpnia trzy rodziny. Chcę gospodarować w ulach wielkopolskich 10-ramkowych gniazdo jeden duży korpus a miodni 3x1/2. Zastanawiam się czy jeden korpus wielkopolski wystarczy czy nie będzie za ciasny? Chciałbym spróbować na kraince i może buckfast. Pożytki w mojej okolicy uważam za dobre. W mojej okolicy jest sporo sadów, lasów na polach sieją rzepaki podejrzewam że sezon skończy się na lipie. Czytałem trochę na forum i jedni polecają większe gniazdo np. dadant natomiast inni uważają że jeden korpus wielkopolski w zupełności wystarczy. Chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie na ten temat?


Jakbym miał wybierać teraz od nowa to ani wielkopolski ani dadant.
Wlkp 10 to za mało na gniazdo jeżeli nie bawisz się w odkłady,12 też może być za mała.
Jeżeli chodzi o rasę to od buckfasta nie zaczynaj bo się przeliczysz.
W wlkp przy gospodarce 1/2 i tak nie masz jednej ramki.


Na górę
  
 
Post: 24 września 2016, 19:47 - sob 
Misiek123 pisze:
Czy może są jakieś sposoby na wyprowadzenie pszczół w tym okresie z nastroju rojowego? A może lepszym rozwiązaniem będzie wybranie Dadanta w tym samym układzie 1+3x1/2? Mam dopiero trzy ule wielkopolskie w przyszłym roku mam zamiar kupić kolejne trzy tylko zastanawiam się czy to będzie dadant czy zostać przy wielkopolskim. Co byście zrobili na moim miejscu?


Najlepiej zapobiegać rójce a nie wyprowadzać jeżeli już jest bo to zawsze jest trudne.
Jak weźmiesz 10 to przy silnej rodzinie już na przełomie maja i kwietnia tak jak w tym roku możesz mieć problem przy rojliwych matkach.


Na górę
  
 
Post: 24 września 2016, 20:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
No i Misiek123 się dowiedziałeś. Ja mam wlkp ale odkąd wprowadziłem buckfasta podejrzewam że gniazdo na korpusie Dadanta by było lepsze, ale doszedłem do tego mając ok. 100 wlkp. Na początek radzę pozostać przy wlkp - generalnie operuję korpusami - połówki przy krótkich pożytkach. Najlepiej spokojne pracuj i obserwuj nikt Ci nie powie co najlepsze- chyba najbliższy sąsiad- pszczelarz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 23:39 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Jeżeli prowadzi się do wiosny silne rodziny to na wlkp można operować całymi korpusami.
Jeśli jest dużo czerwiu to dokłada się pełny korpus jako nadstawke z węzą, przekłada się do niego kilka ramek z krytym czerwiem z gniazda a w gnieździe brak uzupełnia się suszem. W górnym korpusie pszczola się wygryza i mają gdzie nosić miód w międzyczasie odrabiajac węzę a na dole matka ma gdzie czerwić na wstawionym suszu.
Jeżeli rodzina nie jest aż tak silna i obawiamy się wyziębienia czerwiu używamy zatworow i mniejszej ilości ramek.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 23:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Misiek123 pisze:
A może lepszym rozwiązaniem będzie wybranie Dadanta w tym samym układzie 1+3x1/2?

Dadant jak najbardziej ale po co ten 1 (pełny korpus), same 1/2 dają dużo większe możliwości i wygodę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2016, 23:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Potwierdzam to co napisał Pan Józef, początkowo planowałem gospodarkę na wielkopolskich ulach ze styrodurów ale nawet nie weszły do użytku :D . Teraz je rozbieram i daję do daszków pod blachę. Zdecydowałem się na Dadant 1/2 jednościenne i jest super. Praca bardzo przyjemna i mogę sobie pozwolić na Buckfasty i inne plenniejsze pszczoły bez ciągłego przekładania czerwiu do miodni.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 00:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Misiek123 chodziło mi o to, że dadant przez wielkość gniazda zapobiega ciasnocie. Więcej też błędów można na nim popełnić, szczególnie podczas obfitych pożytków ale do czasu. Na tym zalety się kończą, ponieważ wychodzenie z nastroju jest ciężkie. Dużo miodu w gnieździe zostaje, ciężko wymienić ramki, wycofywanie do nadstawek jest udaremnieniem operacji korpusami miodowymi.
Misiek123 pisze:
Jednak bardziej byłbym przy wyborze wielkopolskiego jedna ramka

Ja też.
Wyprowadzanie to ostateczność, nie doprowadzenie to wyzwanie godne polecenia. Wszystko robić i przewidywać na dwa tygodnie do przodu. Matki to podstawa/ geny. Miodobranie i dostawianie korpusów przed osiągnięciem krytycznej ciasnoty w ulu. Wymiana powietrza, wyloty w ulu, konstrukcyjnie duże. W lecie ma być widać duł ramek w silnych rodzinach. W odpowiednim czasie osłabienie rodziny, odkład. Zapewnienie ciągłości budowy węzy od kwitnienia mirabelek aż do wygaśnięcia ochoty. Młoda pszczoła jest inicjatorką dążenia do rójki/ ma być zajęta. Jak zaczną budować puste miseczki, korpus pod spód z węzą i suszem a potem przestawiać. Miodnie dostawiać zanim dolna zostanie w pełni zalana. W ciepłe dni nad zalaną w chłodne lub deszczowe ma rozciąć gniazdo i nadstawkę. Zaniechanie, spóźnienie zawsze jest początkiem syndromu domina.
Wtedy leczenie jest bardzo trudne, pracochłonne a w części przypadków niemożliwe. Jeśli w mateczniku jest jajko to można pokusić się o próbę ratowania sytuacji po usunięciu mateczników. Zastosowanie roszady korpusami, zabranie czerwiu zakrytego a dodanie otwartego i suszu z jednoczesnym zabraniem miodu, przeniesienie części czerwiu do 3 nadstawki i zabranie miodu, poddanie ramki z jajami trutowej jednej lub dwóch i t d. Można te elementy łączyć ze sobą. Wszystkie te zabiegi tracą na skuteczności lub ich skuteczność spada, przy braku pożytku.
Jak jest podlana larwa lub zasklepiony matecznik, to tylko odkład ratuje tymczasowy lub stały.
Misiek123 pisze:
Dodam że mam zamiar stosować ramkę pracy ale pewnie ona niema żadnego wpływu na rojki.

Mylisz się, ma i to duży. Angażuje pszczoły młode do pracy. Daje im zajęcie by nie myślały o rojeniu. Wypacanie wosku ogranicza tuczenie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 09:27 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
idzia12 pisze:
Misiek123 chodziło mi o to, że dadant przez wielkość gniazda zapobiega ciasnocie. Więcej też błędów można na nim popełnić, szczególnie podczas obfitych pożytków ale do czasu. Na tym zalety się kończą, ponieważ wychodzenie z nastroju jest ciężkie. Dużo miodu w gnieździe zostaje, ciężko wymienić ramki, wycofywanie do nadstawek jest udaremnieniem operacji korpusami miodowymi.


Z tym się nie zgodzę. Ja osobiście rezygnuję z wlkp na rzecz Dadantów bo o niebo lepsza praca :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 12:16 - ndz 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Widzę że każdy chwali te ule na których gospodaruje :) NA wiosnę kupie 2 dadanty i zobaczymy który będzie się u mnie lepiej sprawował :) A co do zapobiegania rójek znalazłem taką metodę która eliminuję podobno rójki do zera.
"W czasie czerwcowych i lipcowych upałów możemy zapobiegać rójce w następujący sposób – gdy rodzina zagospodarowała nadstawkę dla lepszej wentylacji gniazda , usuwamy jedną ramkę i dajemy między rameczki wkładki do pozyskiwania propolisu. Praca pszczół jest energiczniejsza i bardzo rzadko rodzina wchodzi w nastrój rojowy, maleje on prawie do zera. Wkładki wymieniamy co dwa tygodnie ." Stosuje ktoś z was taką metodę?

Tutaj więcej na ten temat http://kolo-pszczelarzy.pl/porady-bogdana/rojka-zapobieganie-i-wykorzystanie/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 12:34 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
Widzę że każdy chwali te ule na których gospodaruje


Bo każdy gospodaruje na tym, na czym mu wygodnie :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 12:43 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
BARciak, może raczej na tym na czym zaczął a później modyfikuje ja zaczynałem na ramce 435x250 korpusów ale przez te lata zmienił się kliat i pożytki .co spowodowało częściowe zmianę w mojej pasiece na wielkopolskie oraz zapotrzebowanie na takie odklady wymusilo zmiany henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 12:46 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
henry650, to prawda. Ale po tej modyfikacji, o której piszesz jednej, drugiej, czy dziesiątej ma to czego potrzebuje :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 19:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Misiek123 pisze:
NA wiosnę kupie 2 dadanty i zobaczymy który będzie się u mnie lepiej sprawował
Ale przemyśl dokładnie kwestię wymiany plastrów gniazdowych w dadancie stojaku, masa kombinacji.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 19:54 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
JM pisze:
Misiek123 pisze:
NA wiosnę kupie 2 dadanty i zobaczymy który będzie się u mnie lepiej sprawował
Ale przemyśl dokładnie kwestię wymiany plastrów gniazdowych w dadancie stojaku, masa kombinacji.

Tyle samo co w wlkp 1+3x1/2
Pozdrawiam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 21:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
BARciak pisze:
Tyle samo co w wlkp 1+3x1/2
No właśnie, a nawet chyba więcej, bo przekładanie całych plastrów z gniazda do dwóch nadstawek wyżej, jak to gdzieś czytałem że niektórzy praktykują w wlkp raczej odpada. Ale się ostatecznie nie wypowiem, nie próbowałem i unikam jak ognia.
Miałem niegdyś dadanty kombinowane na 16 ramek i tam owszem, było pole manewru, ale przy 10 ramkowym korpusie, gnieździe sobie nie wyobrażam.
Od dłuższego czasu przeszedłem na 1/2 D i większość problemów mam z głowy.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 22:20 - ndz 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mam jeszcze dylemat z wyborem węzy a mianowicie z wielkością komórki standard 5,4mm lub 5,1mm , 4,9mm. Czytałem że mając pszczoły na komórce 5,4 pszczoły mogą niechętnie odbudowywać węzę z komórką 4,9mm. Dodam że pszczołę którą aktualnie posiadam to krainka. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Dzięki za pomoc
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 22:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Stopniowe zmniejszanie komórki. Nie za szybko bo można się przejechać.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2016, 22:54 - ndz 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Jakie są wady i zalety mniejszej komórki? Wpływa ona tylko na zmniejszenie się rozwoju warrozy ? Czy poprzez zmniejszenie komórki pszczoły nie będą mniej wydajne i słabsze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 06:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
idzia12 pisze:
Stopniowe zmniejszanie komórki.


Tak to nie działa i nie wierzcie, ze na początku pszczoły knocą węzę, bo muszą się jej "nauczyć". Tak mi wmawiano. Wszystkie pszczoły od ręki budują 5,1 pod warunkiem właściwej węzy. Komórka 4,9 nadal dla mnie jest tajemnicą.

Plusy naturalnej komórki - większa powierzchnia gniazda (jedna ramka w gnieździe więcej oraz kilkanaście procent powierzchniowo). Tyle z mierzalnych.

Z domniemanych: mniej warozy (to pewnie związane z częstszą wymianą plastrów i niechęcią pasożyta do dziewiczych plastrów). Gabaryty i pracowitość pszczół mniejszych a większych porównywalne przez niektórych z ludźmi - coś niemierzalnego. Na razie u mnie ramki wymieszane, więc ciężko cokolwiek zaobserwować i głosić jako pewnik.

Mnie przekonały w tym roku same pszczoły (u znajomego na warszawiakach). Mając w gnieździe naprzemiennie węzę 5,1 i 5,4 w tych pierwszych matka zaczerwiła, a w większych złożyły miód i pierzgę. Może warte dokładniejszych badań i obserwacji.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 08:23 - pn 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
Ja mam wielkopolskie, całe korpusy, bez połówek.
Pszczoły trzymam dosyć luźno. Pracuję więc pasiekę przydomową odwiedzam popołudniami, mam kilka uli wywiezionych i tam jestem raz na tydzień, bądź dwa.
Pewnie jakaś rójka mi zwiała, chociaż wątpię bo jakoś szczególnie nie zauważyłem podczas kolejnych przeglądów drastycznego zmniejszenia ilości pszczół, za to mateczniki były, matki powymieniały same, jedną uszkodziłem więc przeze mnie.
Od takich zacząłem i dobrze mi się w nich gospodaruje, jeden wymiar ramki ma poważne plusy, mogą zimować na jednym korpusie jak i na dwóch. Może dla kogoś kto chce specjalne miody odmianowe taki korpus jako miodnia jest zły, ale na wielokwiatowy, lipowy, nawłociowy, czy spadziowy jest OK.
Pszczoły mam krainki, dobra, ct46, jakiś mieszaniec nie znam linii, ale silna i miodna, mieszaniec BF i sobie radzą w tych ulach całkiem nieźle.

Jeszcze jedno
Teoria i rady kolegów i koleżanek są bezcenne, ale najwięcej daje własne doświadczenie, więc powodzenia :D

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 09:19 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jarok Moja przygoda z pszczołami właściwie rozpocznie się od przyszłego roku ale dobrze jest zaczerpnąć trochę wiedzy na ten temat żeby później nie popełniać niepotrzebnych błędów :) Jak do tej pory pozostanę na komórce 5,4mm żeby niemieć z pszczołami problemu tzn. z odbudową węzy itp. To dopiero początek później może zacznę zmieniać węzę na mniejszą i wyrazić własne zdanie na jej temat :) Dzięki wszystkim za przydatną dla mnie wiedzę.

Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 13:34 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
Mam jeszcze dylemat z wyborem węzy a mianowicie z wielkością komórki standard 5,4mm lub 5,1mm , 4,9mm. Czytałem że mając pszczoły na komórce 5,4 pszczoły mogą niechętnie odbudowywać węzę z komórką 4,9mm. Dodam że pszczołę którą aktualnie posiadam to krainka. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?


Jeśli chcesz zmniejszać komórkę, to kraince daj 5.1


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 14:15 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
BARciak czy twoim zdaniem warto zmniejszać pszczołą komórki? W miodni też może być mniejsza komórka nie będzie to miało wpływu na odparowywanie miodu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 15:08 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
BARciak czy twoim zdaniem warto zmniejszać pszczołą komórki?

Na 5.1 na pewno.
Misiek123 pisze:
W miodni też może być mniejsza komórka nie będzie to miało wpływu na odparowywanie miodu?

Oczywiście, że może, ale z większej lepiej się wiruje miód. W dzikiej zabudowie pszczoły budują komórki na miód ciut większe(podobno).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 17:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
adamjaku nie o to mi chodziło lecz o to by nie skakał z 5,4 na 4,9. Komórka 5,1 jest dla Krainki optymalną i przy przejściu dobrą. Budowa to najmniejszy problem, wstawienie węzy do nadstawki rozwiązuje sprawę, jak się ma korpusowe oczywiście. W innych przypadkach, to też może być problem, jednak do udźwignięcia. Gorsze jest nieprzystosowanie.
Rozważaliśmy tę kwestię z kolegami na przykładzie jednej pasieki. Notabene dużej i zdawało się, że prowadzonej wzorowo. Popełniono tam jednak jeden błąd, przejście od razu na komórkę 4,9. Sami sobie dośpiewajcie czy to była przyczyna. Po rozmowie właściciel był jednak pewny. Co zauważył:
Kilka matek musiał po przejściu wymienić , najdorodniejszych miały uszkodzony odwłok/ tergity, pokrzywione ramki, omijanie plastrów z mniejszą komórką lub części komórek, wyjadanie jaj już złożonych, niechęć do obsługi małych komórek/ utrudniony dostęp.
Stosował technikę skandynawską, przesiedlania na węzę jednocześnie zmieniając komórkę oraz dodając plastry odciągnięte w nadstawce. Pierwsza technika. Wydawało by się zalety wymiana gniazda i od razu przejście na mniejszą komórkę. Wszystkie ramki na raz i po zabiegu. Krzywiły węzę tzw pół-komórki puste, boczne poszerzone, jednak nie wszystkie. Po odbudowaniu matka omijała większość małych komórek. Rodziny słabły.
Robił to po lipach, podkarmiając, więc miał czas by jeszcze się zweryfikować części rodzin oddał stare rami kilka zostawił / nie przetrwały zimy.
W drugiej części rodzin dodał plastry między czerw w środek gniazda, matki w większości omijały je a te uparte co próbowały w dużej części uszkodziły sobie odwłoki. Z budową plastrów w nadstawce nie było problemu.
Zauważył też, że ramki z małymi komórkami były z trudem czyszczone, jeśli zostały użyte. Pszczołom ciężko było je obsługiwać blokowały się przy karmieniu, zaglądaniu i czyszczeniu. Słabły.
W następnym roku przeszedł bez problemu na 5,1.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 19:47 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Czy przy mniejszej komórce obowiązkowe jest ścieśnianie gniazda? Tak piszę Pan Leszek aby odległość między plastrami wynosiła 32mm a nie 35mm tak jak jest w standardowych ramkach. Czy w tym wypadku każdą ramkę trzeba zwęzić do szerokości 32mm?

http://www.polbart.com/male-pszczoly


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 20:22 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
Czy w tym wypadku każdą ramkę trzeba zwęzić do szerokości 32mm?


Jak zwęzić jak ramka ma 25mm :?: :mrgreen:
32mm to odległość między osiami plastrów, czyli odległość miedzy ramkami to 7mm a nie 1cm jak przy standardowych. (moje przeliczenia)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 20:56 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Masz rację tylko ja niejasno się wyraziłem miałem na myśli ramki hoffmanowskie i to że z jednej strony trzeba będzie przyciąć boczną listewkę o 3mm tak aby odstęp między plastrami wynosił 32mm a nie 35mm


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:02 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
z jednej strony trzeba będzie przyciąć boczną listewkę o 3mm


Z obu po 1,5 :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:09 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Komórki od ściany ula będą za długie :) nie wziąłem tego pod uwagę. Spróbuję na komórce 5,1 tylko na początek nie będę przycinał ramek. Chyba że uważacie żebędzie to złe rozwiązanie to odpuszczę sobie te mniejsze komórki może za parę lat jak nabiorę większego doświadczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:13 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
Spróbuję na komórce 5,1 tylko na początek nie będę przycinał ramek.


Przy tej komórce do wykonania, ale przy 4.9 powinno być 32mm


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:13 - pn 
Misiek123 pisze:
Komórki od ściany ula będą za długie :) nie wziąłem tego pod uwagę. Spróbuję na komórce 5,1 tylko na początek nie będę przycinał ramek. Chyba że uważacie żebędzie to złe rozwiązanie to odpuszczę sobie te mniejsze komórki może za parę lat jak nabiorę większego doświadczenia.


Odpuść sobie nie wiem skąd ci się ten pomysł wziął ale na razie próbuj na 5,4 a jak będziesz miał doświadczenie to przejdziesz sobie na 5,1.


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 21:22 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
seban1237, do 5,1 nie trzeba żadnej filozofii, to nie 4,9 :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:28 - pn 
BARciak pisze:
seban1237, do 5,1 nie trzeba żadnej filozofii, to nie 4,9 :D


Młodym to się zawsze zbiera na kombinowanie. :D


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 21:32 - pn 
seban1237 pisze:
BARciak pisze:
seban1237, do 5,1 nie trzeba żadnej filozofii, to nie 4,9 :D

Młodym to się zawsze zbiera na kombinowanie. :D

No , stary wyga odezwał się :haha: :haha: :haha:
I nie cytuj seban wszystkiego , bo miejsca zabraknie na Ambrozji :haha:

search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&author_id=3999&start=1250

A nie tak dawno sam zadawałeś takie oto pytania ,a Misiek pęka ze śmiech , bo widzi , zaangażowanie innych :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 21:34 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dziadek zawsze mi mówi że na płytkiej wodzie pływać się nie nauczę ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:37 - pn 
Misiek123 pisze:
Dziadek zawsze mi mówi że na płytkiej wodzie pływać się nie nauczę ;)

Ale na głębokiej możesz się utopić , więc słuchaj porad dziadka. Nawet leśnego :haha:


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 21:38 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
seban1237 pisze:
Młodym to się zawsze zbiera na kombinowanie.


A ty to stary? Jak ty młodszy niż ja :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:41 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
bagisek1 tu masz rację lepiej słuchać starszych i bardziej doświadczonych. Od których można dużo się nauczyć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 21:48 - pn 
bagisek1 pisze:
seban1237 pisze:
BARciak pisze:
seban1237, do 5,1 nie trzeba żadnej filozofii, to nie 4,9 :D

Młodym to się zawsze zbiera na kombinowanie. :D

No , stary wyga odezwał się :haha: :haha: :haha:
I nie cytuj seban wszystkiego , bo miejsca zabraknie na Ambrozji :haha:

search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&author_id=3999&start=1250

A nie tak dawno sam zadawałeś takie oto pytania ,a Misiek pęka ze śmiech , bo widzi , zaangażowanie innych :haha: :haha:


Od tamtego czasu zmieniło się tyle że sobie nawet nie wyobrazasz :wink:
Ps zaraz też znajde twoje posty sprzed kilku lat i się pośmiejemy :D :haha:

No to co pękamy ze śmiechu :haha: :thank:
search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&author_id=3075&start=200


Na górę
  
 
Post: 26 września 2016, 21:53 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
seban1237 pisze:
Od tamtego czasu zmieniło się tyle że sobie nawet nie wobrazasz
Ps zaraz też znajde twoje posty sprzed kilku lat i się pośmiejemy


Każdy kiedyś zaczynał i zadawał takie pytania :D Jak przypomne sobie swój pierwszy rok na tym forum to :thank: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 22:06 - pn 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dobra kończąc ten temat bo widzę że dalej niema go co ciągnąć. Wybiorę komórkę 5,1mm nie będę zmniejszał odległości pomiędzy plastrami. W miodni będzie to komórka 5,4mm
Dzięki wszystkim z pomoc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2016, 22:14 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Misiek123 pisze:
Dobra kończąc ten temat bo widzę że dalej niema go co ciągnąć. Wybiorę komórkę 5,1mm nie będę zmniejszał odległości pomiędzy plastrami. W miodni będzie to komórka 5,4mm


I tak powinno wyglądać ułożone gniazdo jak ktoś patrzy na wielkość komórek :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji