FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 05 czerwca 2024, 20:52 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
Post: 20 marca 2022, 20:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Jak w temacie.

Czy ktoś z forumowiczów wirował miód według klucza posiadanych linii pszczół?
I czy dokonał ktoś obserwacji w tym zakresie?

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 marca 2022, 23:06 - ndz 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 810
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Zauważyłem juz dawno że miód pozyskany od rasy kaukazkiej różni się od krainek. To chyba przez to że Kaukaz oblatuje więcej gatunków roślin z powodu dłuższego języczka oraz z jego pracowitości (oblatuje pojedyncze kwiatki)

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2022, 07:53 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6488
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tomaszgenda pisze:
Zauważyłem juz dawno że miód pozyskany od rasy kaukazkiej różni się od krainek. To chyba przez to że Kaukaz oblatuje więcej gatunków roślin z powodu dłuższego języczka oraz z jego pracowitości (oblatuje pojedyncze kwiatki)

Lub też , że ma dostęp do kwiatów które są niedostępne innym pszczołom.
Nektar z np; koniczyny czerwonej daje charakterystyczny smak .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 marca 2022, 21:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Smak często zależy od gleby , np wrzos N Dęba a Lubuskie

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2022, 20:00 - wt 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 157
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Niektóre linie słabo wyszukują spadż szczególnie taką występująca punktowo w małych ilościach .Miałem tak w tamtym roku -Cellki miały znacznie ciemniejszy miod od pozostałych .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2022, 21:17 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3978
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Miałem kiedyś taką linię Cb , te pszczoły nosiły tylko spadż , pozostałe pożytki traktując jako rozwojowe . U nas spadzi i to liściastej jest niewiele i dlatego musiałem zrezygnować z tej linii.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 marca 2022, 22:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Smak jest dosyć zawodnym wskaźnikiem szczególnie dla letnich wielokowatów bo odczucia smakowe są dość mocno subiektywne.. Ale ogólnie najprościej to widać po przynoszonym pylku jak się go polawia - wtedy widać jaka potrafi być różnica w kolorach... Np. Jedne noszą dużo czarnego z maków... Inne jakiś pomarańczowy znajdą a inne jako ten dominujący mają żółty lub kremowy... W innym ulu skądś trochę fioletowego widać... A jeszcze inny ul nie ma prawie nic pyłku bo się wyszkoliły i wiedzą jak polawiacz oszukać... ;) więc skoro pyłki aż tak mocno potrafią się różnic to i z nektarem powinno być podobnie... - ale tą różnice z pylkiem najlepiej widać mając kilka różnych linii u siebie - choć zdarza się że siostry po tej samej matce też inny potrafią nosić ale to już nie są takie mocne różnice... Przy czym często to wygląda tak że tylko kilka uli jest takich typowo innych a większość ma podobny mix - nie poławiam juz pyłku od reproduktorek ale w sumie to byłoby b. Ciekawe ;) - kiedyś polawialem w sumie i np Kortowka nosiła totalnie inny pyłek taki sam oliwkowo-szary kiedy inne go nic nie miały ... Ale i ta Kortowka specjalnie nie miała też nakropu kiedy u innych coś tam go było... jej córki w sumie nawet dość miodne były choć nie jakos wybitnie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2022, 17:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
tomi007 pisze:
Ale ogólnie najprościej to widać po przynoszonym pylku jak się go polawia - wtedy widać jaka potrafi być różnica w kolorach... Np. Jedne noszą dużo czarnego z maków... Inne jakiś pomarańczowy znajdą a inne jako ten dominujący mają żółty lub kremowy... W innym ulu skądś trochę fioletowego widać... A jeszcze inny ul nie ma prawie nic pyłku bo się wyszkoliły i wiedzą jak polawiacz oszukać... więc skoro pyłki aż tak mocno potrafią się różnic to i z nektarem powinno być podobnie...


Miód też się różni, w zależności od linii zwłaszcza jeżeli w okolicy nie ma jednego, dominującego pożytku, np. rzepaku lub akacji.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2022, 18:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Smak i aromat miodu zależny jest od częstotliwości przetopu ramek gniazdowych. Kropka. Jak ktoś ma wątpliwości proponuje powąchać 3letni susz ramkowy.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2022, 20:11 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3978
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Maxik pisze:
Smak i aromat miodu zależny jest od częstotliwości przetopu ramek gniazdowych. Kropka. Jak ktoś ma wątpliwości proponuje powąchać 3letni susz ramkowy.

Coś w tym musi być , kudłaty pisał kiedyś , że aby mieć spadź , trzeba mieć "spadźiowe"ramki. :haha: :haha:
A tak na poważnie , o tym że na jednym z pasieczysk jest spadź , oczywiście liściasta, przekonałem się , dopiero po sprowadzeniu kortówki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2022, 22:33 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1853
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Panowie, załóżcie sobie poławiacze w 20 ulach obok siebie na tej samej rasie pszczoły. W każdym możecie mieć inny pyłek. Potem dyskutujcie o smakach miodu. W mojej ocenie niezbyt mamy na to wpływ.

Marketingowo jutuberzy nawiną komu chcą makaron na uszy że rasa X to tyko na spadź, rasa Y to tylko ze sztachet, a rasa V to charata głównie z przebiśniegów.
Poza kwestią kaukaza który oprócz tego że może mieć faktycznie dostęp do nieco szerzej bazy pożytkowej dość czesto targa równeż zgnilca w pakiecie.
Wpływ mamy na stan ramek, na to na jakim pożytku postawimy pszczoły (ale to nie jest jednoznaczne z tym że przyniosą ten pożytek... jeśli nie będzie to monokultura do zasięgu lotu pszczół).
Wirujcie 20 uli osobno, to bedziecie mieli 20 gatunków miodu ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2022, 10:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2021, 20:04 - pn
Posty: 293
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
astroludek pisze:
Wpływ mamy na stan ramek, na to na jakim pożytku postawimy pszczoły (ale to nie jest jednoznaczne z tym że przyniosą ten pożytek...


Prawda. W ubiegłym roku pszczoły stały 20 metrów ( nie 20 kilometrów :wink: ) od rzepaku którego było około 120 hektarów i nie miałem miodu rzepakowego :roll: W tym roku do rzepaku miały do jednego pola 500 metrów do drugiego 800 i to samo, miodu rzepakowego nie było. Mowa oczywiście o czystym (odmianowym ) miodzie rzepakowym a nie jego domieszce.

Może mam pszczoły dalekiego zasięgu i bliskich pożytków nie oblatują :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2022, 17:44 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Na smak miodu składają się dwa czynniki : wierność kwiatowa pszczół - w skrócie - pszczoły nie zbierają nektaru "jak leci" lecz są wierne aktualnie najwydajniejszemu pożytkowi. Im dłużej on trwa tym czystszy miód odmianowy otrzymujemy. Zbieraczki kierowane są przez pszczoły poszukujące i od ich sprawności zwiadowczej też wiele zależy i może to być cecha różna w różnych liniach pszczół - co najwyraźniej widać na spadzi , która nie wabi zapachem czy kolorem ( bo nie jest z kwiatów tylko z d. )i jest trudna do wyczajenia .
Drugą istotną cechą jest budowa pszczół i tu poszczególne linie różnią się dość istotnie długością języczka - a tego wynika że niektóre bogate pożytki są zupełnie niedostępne dla pszczół z krótkim języczkiem i te z długim będą miały zupełnie inny miód. I nie pisze tylko o pszczołach kaukaskich , bo są i inne linie z języczkiem dłuższym niż zwykle. :mrgreen:
A w końcu pszczoły jak ludzie , jedne pracują do upadłego i znoszą nektar z dużych odległości na granicy lotu, a inne wolą plażować się na wylotku. To tzw. pszczoły myślące : siedzą i myślą wylecieć czy nie ? Te wcale nie noszą miodu dla pszczelarza , tyle co sobie i dzieciom. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 18:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Wyobraźmy sobie, że w okolicy brak jest towarowych pożytków. Jest jednak mnóstwo roślin, które nektarują w podobnym czasie, a okolica jest przepszczelona.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:13 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
sangbleu pisze:
Wyobraźmy sobie, że w okolicy brak jest towarowych pożytków. Jest jednak mnóstwo roślin, które nektarują w podobnym czasie, a okolica jest przepszczelona.

w takich warunkach to masz miód z buraka , albo zgnilec. Bez względu na linie rasy i oryginalne ,szkopskie pochodzenie pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Masz rację manio, ale nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o brak jednego dominującego nektaru, pochodzącego z jednej, konkretnej rośliny występującej w terenie.
Pożytek jako taki, w omawianej sytuacji występuje, ale pochodzi od bardzo wielu roślin. W domyśle miałem na myśli to, że dana linia nie musi wykorzystać wszystkich nektarujących roślin.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:38 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
sangbleu pisze:
dana linia nie musi wykorzystać wszystkich nektarujących roślin

żadna rodzina tak nie działa , pisałem o wierności kwiatowej i różnicach w fizycznej budowie ,które mogą mieć wpływ na rodzaj kwiatów. Być może jednym liniom będzie niemal pustynia nektarowa , a inne sobie poradzą. czasem widać takie zjawisko w przerwie pożytkowej ,że są rodziny które noszą i mają dużo miodu .
W takich sytuacja kudłaty pisze ,że to rabusie :) Prawda może być i taka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 19:43 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Ja się z Tobą zgadzam.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 20:37 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6488
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Są rodziny które noszą i teraz, kolega dzwonił dziś co robić bo rabunek na mocne rodziny. U siebie mam rodzinę w której wymieniłem matkę na jesieni bo były hadrowate.
Wiadomo pszczoła po starej matce, kilka dni temu dołożyłem odkładowi za zatwór ramkę, na następny dzień rano zachodzę a tam z tej hadrowatej rodziny startują z wylotka jakby spadź gdzieś wystąpiła, więc patrzę co się dzieje, na odkladzie już pełno pszczół,.
Wylotek na jedną pszczołę w odkladzie, powałkę uchyliłem na parę sekund żeby rabusie spieprzyły, w hadrowaty ul kilkanaście kłębów dymu wylotek na full i sprawa uratowana. Za dwie godziny nie było by co zbierać.
Na pasieczysku jest około 60 rodzin tylko ta jedna zasmakowała w złodziejstwie.
Od dawna wiem że pszczoły jak i ludzie mają skłonności ;)
Pracowitość a "zaradność" to nie raz dwa światy.
I najważniejsze dla nas żeby z reklamy linii wyłapać te dwie zależności. ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 21:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 381
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
baru0 pisze:
w hadrowaty ul kilkanaście kłębów dymu wylotek na full i sprawa uratowana


A jakie jest założenie tego sposobu?
Nie rozumiem dlaczego ten wylotek na full, żeby mogły wszystkie wentylować?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 21:28 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6488
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
maq123, To tylko wyrywek tematu.
W rabującej rodzinie "robisz bałagan" możesz nawet odkryć powałkę ,na jakiś czas .
Otwarcie wylotka na ful i wpuszczenie kilku kłębów dymu powoduje dezorganizację ,mobilizację do bronienia gniazda i zaprzestania normalnej pracy "przynoszenia pożytku" - tutaj rabunku.
Tutaj zadziałało to książkowo ,rabusie powracający zastawali sytuacje nie typową w ulu, więc nie kontynuowali dalszych lotów . Kilkanaście trupów przed odkładem znaczyło że rodzina się broni, w innym przypadku odkład by powędrował do piwnicy.
Zatkanie wylotka (na jedną pszczołę) w odkładzie na 4 ramkach nie spowoduje uduszenia rodziny ,potraktowanie rabusiów obsiadających ul wodą z spryskiwacza też pomaga.
A "wypuszczenie " rabusiów poprzez podniesienie powałki w odkładzie zapobiegło walce w odkładzie i stratach pszczół .
Ot taki krótki epizod ,ale wkur...cy.
Dlatego eliminuje zaradne pszczoły w pasiece, czytaj rabusie. :cisza:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 21:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2021, 00:59 - pn
Posty: 381
Lokalizacja: Radomsko/Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 12r
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
ok, dzięki za wyjaśnienie.
jak będę w stanie znaleźć sprawcę rabunku to im zrobię takie kuku 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2022, 21:59 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6488
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
maq123 pisze:
jak będę w stanie znaleźć sprawcę rabunku to im zrobię takie kuku 8)

Wystarczy popatrzyć na wylotki ,z dwa lata temu miałem podobną sytuację ,jedna rodzina "startowała z wylotka tak jak po pożytek" reszta cicho ,bo jesień .
zadzwoniłem do znajomej ,właśnie młóciły jej słabą rodzinę, wywiozła uratowała.
Z rabunkami to w ogóle jest dziwne ,bo mini plusy, odkłady z zapasowymi matkami na pasieczysku się nie dają rabować . ulik pokazowy na jednej ramce ,odkładzik na 4 ramkach 1/2 z matką z 01.10. też spoko .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2022, 10:20 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3978
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
sangbleu pisze:
Wyobraźmy sobie, że w okolicy brak jest towarowych pożytków. Jest jednak mnóstwo roślin, które nektarują w podobnym czasie, a okolica jest przepszczelona.

Właśnie w takich okolicach można poznać , które pszczoły są dobre , u mnie jest taki czas po akacji , niby coś kwitnie , ale nie ma tego jakiś wielkich obszarów . Dlatego staram się dostosować hodowane linie do takich warunków . Kiedy miałem BFy , w tym czasie popadały w taką biedę , że trzeba było je karmić , natomiast stojące obok krainki , potrafiły czasami przynieść po korpusie miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2022, 11:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Zasadniczo masz rację, w takich warunkach pszczoły coś pokazują.
Pamiętać należy, że typowa krainka nieco zwalnia w czerwcu, właśnie mniej więcej po akcji. Buckfast tego nie robi, więc jeżeli w terenie sucho, wykorzysta pokarm do wychowu larw, z oczywistych względów nie bilansując tego wziątkiem.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2022, 21:35 - śr 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: grudziadz
Witam.Kol. heronim nie wierzę że może byc tak że krainka przyniosła korpus miodu a bakwasta karmiłes.Delikatnie mowiąc nic mi się nie zgadza w Twoim poscie.To jest moja opinia.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2022, 20:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 946
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Spotkałem się z teorią ( badałem na mikroskale w mojej pasiece i się potwierdziło), że tak zwane "żółte pszczoły" - czy to włoszki czy buckfasty sklepią miód o większej zawartości wody niż większość krainek czy środkowoeuropejskich. To może wpływać na różnice w smaku.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2022, 14:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 673
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Wklejam jako ciekawostkę.

Miód obniża poziom cukru i cholesterolu. Służy zdrowiu kardiometabolicznemu

https://zdrowie.dziennik.pl/diety/artyk ... troby.html

Spożywanie miodu poprawia kluczowe markery zdrowia kardiometabolicznego, takie jak poziom cukru czy cholesterolu – informują naukowcy z Uniwersytetu Toronto. Wyniki ich badań opublikowane zostały w piśmie „Nutrition Reviews”.

- Choć miód to w blisko 80 procentach cukier, jest on kompozycją zarówno powszechnych, jak i rzadkich cukrów, a także białek, kwasów organicznych i innych składników bioaktywnych, które mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie – mówi prowadzący badania Tauseef Khan.

(więcej pod linkiem)
Szerszy opis ww. badań:
https://stronazdrowia.pl/miod-jest-dobr ... 4-17062017

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Wingrul i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji