FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam tak jak w temacie mam pytanie jak pozbyć się w prosty sposób nastroju rojowego .Są mateczniki i pszczoła zbiera się nad ramkami pod daszkiem w ulu leżaku . Moja myśl to podzielić na pół , do drugiego korpusu ula przełożyć ramki z pszczołą odszukać matkę i przenieść do ula pierwotnego dodając ramki z węzą i suszem plus osłonowe z pokarmem pszczoła lotna wróci do ula a w nowym z matecznika wygryzie się matka .Lub nie szukać matki tylko omiecione ramki z matecznikami dać do lotnej pszczoły .Nie zleży mi na sile do zbioru miodu tylko na pozbyciu się nastroju . Może jakieś sugestie w tym temacie.

Ja lubię tę metodę.
Rodnie odstawiam w inne.miejsce, miodnie zostaje na poprzednim.miejscu i w środek ramka z jajami i młodym czerwiem.
Po 2-3 tygodniach można połączyć.

https://m.youtube.com/watch?v=ihCRn-Ml8 ... ogcm9qb3d5

Czyli nie szukasz matki tylko przenosisz czerw z matecznikiem i jajeczka.

Zgadza się, oczywiście musi być krata ogrodowa.
Jest parę niuansów - dobrze zobaczyć film.

W rodnie dobrze podać wodę bo nie będzie lotnej pszczoły.
Trzeba też zadbać o miejsce i wentylację pod kątem wygrywającego się czerwiu.

Teraz masz czas na zajebisty miód ,może jednak ,skasowanie albo zabranie ramek z matecznikami (odkład) i zrobienie miejsca matce do czerwienia(dodać ramki susz ) poszerzenie wylotka powinno dać efekt, musiały się przegrzać skoro już mateczniki.
Zależy też co masz- jaka linia pszczół,( Alpejka -to zrób jak kolega radził powyżej ,nie ma uproś)
ja bym zawalczył o miód wiosenny
U mnie kilka rodzin było na dwóch i pół korpusa bez kraty ,12-14 ramek czerwiu ,i nie ma nastroju,dołożyłem trzeci korpus ,reszta normalnie 1,5 -2,5 korpusu.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Matka nie znaczona dużo pszczoły i nie znalazłem matki jak na razie , za dużo uli bo ponad 20 próbuję przejść na korpusy 18 tak że czasu mało i technicznie też bałagan co nie pomaga. Szukanie matki to duża strata czasu bo każda godzina się liczy a i tak mogę nie odszukać .Jedynie podzielić i patrzeć , odkład to też podział i tak zrobiłem z inną rodziną teraz zobaczę gdzie matka poszła bo też jej nie znalazłem . Wolę podzielić jak pozbyć się roju na pasiece, też tylko co kilka dni jestem , nie codziennie to też problem . Można zadać pytanie po co to robisz skoro nie masz czasu na to albo dlaczego aż tyle- co sobie zadaję i nie pomaga.

Daj nad gniazdo korpus najlepiej z suszem po kilku dniach można w ciemno dać kratę pomiędzy korpusy a matka będzie w górnym, jeśli słabsze to poszerzyć ramka, suszu dana w środek gniazda na następny dzień tam będzie matka.
Pracuje bez dymu często spotykam matki mimo że ich nie szukam, z pszczolami trzeba powoli i delikatnie, jeśli się robi przeglądy z Gracja niedzwiedzia to ciężko spotkać matkę

_________________
xyz

Jak mam dym to go nie potrzebuję jak nie mam to jest problem , pewnie same czują i reagują.

Ja bym zrobił mały odkład ze starą matką ,pozrywać mateczniki a za jakiś czas połączyć ,tak myślę

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Przy tej ilości uli to już ma kto nosić miód ,pierwszy post odczytałem ,że pasieka mała .
No i padło na mnie w przedostatnim ulu, , starej matki nie znalazłem, zresztą minimalne ilości czerwiu otwartego (już poszła w pole ?) młoda na ramce druga się wygryza,mateczniki jak na cichą wymianę ale też i na dole ramki . Zrobiłem więc dwa odkłady . W sumie ubyło 9kg, a w ulu zostało sporo ,(bo ul na wadze)pożyjemy zobaczymy.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Przyznam się bez bicia podzieliłem na 3 czyli dwa odkłady w drugim znalazłem matkę bo w tym były jajeczka matecznik przełożyłem do macierzaka ale tam już zrobiły 10 nowych i w sumie po bólu - lotna nosi miód .Ból to to że przybyło dwa odkłady.Drugi ul też dużo pszczoły wylewa się w leżaku górą do nadstawki z węzą prawie nie wchodzi mało larw i jajeczek - nie czerwi ? mateczników brak i zgryzionych nie widziałem.Oczywiście matki nie widziałem .

No i zobaczyliśmy na wadze minus 2kg alarm z aplikacji nie działa .
Dobrze że sąsiadka je znalazła to nie padną z głodu i dostała je w prezencie .
A w ulu mateczka wygryziona, następne gotowe ,gdyby tak połowa pasieki można by sobie w łeb strzelić ,to chyba jednak jakaś Alpejka się przemyciła
Na szczęście te co dziś przepatrzyłem odpowiedzialne .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Alpejki są takie rojliwe?

U mnie tak było .
Bardzo szybki rozwój ale później nie do opanowania ,dałem sobie siana.
Teraz wszystko jest bardziej przewidywalne z innymi pszczołami ,może ja się nauczyłem .
Jeden wybryk to pikuś

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

No to ciekawie. Jedne też już zdjąłem z jabłonki (5go maja). Alpejki właśnie.

Jedne podzieliłem a a innych nie upilnowałem. Dziś znalazłem młodą matkę i kilka mateczników jeszcze , pszczoły ubyło, najmłodsze larwy to 2-3 dniowe . Pewno poszły chodz miały dwa korpusy do dyspozycji wielkopolskie .Czy z matecznika może wyjść zwykła pszczoła ? oderwałem matecznik otworzyłem i wyjąłem zwykłą pszczołę, mały odwłok.

Pewnie nie zauwazyles ze wieczko bylo juz otwarte i matka sie wygryzla. Czesto w takim mateczniku znajdziesz zwykłą pszczołę. Czysci?

Wieczko było na 100% ale nie wiem czy było podgryzione czy nie bo w pierwszym odruchu wyrwałem matecznik a potem pomyślałem o jego sprawdzeniu a wtedy był już zdeformowany , mógł być też z boku podgryziony i pszczoła w nim .

Mam sporo nieski a to prawie to samo co alpejka i jak się wyroi 1 na każde 30 rodzin rocznie to wszystko. Jeśli mam do czynienia z zeszłorocznym odkład em to problem rojenia nie istnieje No chyba że to ja dałem ciała np izolując matkę bez sprawdzenia czy coś pociągły własnego, bo wtedy pszczoły w obliczu dużej siły i kilku matecznikow ratunkowych potrafią stwierdzić że pozwiedzają okolice

_________________
xyz

Mam zaawansowany nastrój rojowy w jednej rodzinie.Jest kilkanaście mateczników rojowych,matka jest już odchudzona.Myślę zrobić odkład jednoramkowy ze starą matką.Odklad bym zrobił za tydzień a za dwa tygodnie z powrotem połączył odklad z rodziną.Wtedy bylby może już pożytek z akacji i rodzina zacznie pracować.Jest to sensowne?

Za tydzień będzie już za późno. Już rób odklad, lub szykuj drabinę

_________________
----------------
Pozdrawiam,
Stanisław

Wybacz, ale nic co napisales nie robi sensu. Jedna ramka to chyba dla twojego dobrego poczucia. A za tydzien to pare rojek wyleci z nowymi matkami. Nie napisales ale pewnie pozrywasz mateczniki, czy tak?

Mateczniki pozrywałem,robilem przegląd w czwartek.Zrobilem odkład 3 ramkowy ale bez zabierania matki.Liczę na to że nastroj sie wyciszy i może nie trzeba będzie zabierać starej matki.A jak będą mateczniki to zabiorę starą matke.Dlaczego to nie ma sensu?

Odwróć miodnie z rodnią. Poczytaj o tym sposobie, był opisywany wielokrotnie.

Tak ale nie mam otworu wylotowego w korpusach.

Wkrętarka,wiertło skrzydełkowe lub otwornica ,zrobisz raz i będziesz miał .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Albo odkład z matką obok macierzaka, a jak im przejdzie to łączysz i wejdą do jednego ula...

To daj drugą dennicę, wtedy masz piętrowy ul z dwoma dennicami i wlotkami.

Zerwać wszystkie mateczniki w silnej rodzinie w nastroju rojowym, na plastrach gęsto obsiadanych przez pszczoły, to bywa trudna sztuka.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Przeoczyć można ,a jeśli nie to na drugi dzień jest dziesięć nowych.