FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Przeczytałem na forum o różnych metodach odparowywania miodu.
Przepraszam , ale nie zrozumiałem jednego…..po co to robić . Miód zasklepiony i tak ma odpowiednia wilgoć i to gotowy produkt.
Możliwe ze nie zrozumiałem o co chodzi ????

SHARK
Im chodzi o produkcję miodu oszukanego, taki musi być bardziej suchy żeby nie fermentował.

ślepy prowadzi ślepego (blind leading the blind)
Nie kolego, miod zasklepiony czy nie nie ma nic wspolnego z zawartoscia wody. Miod zasklepiony moze miec nawet 22% H20(i wiecej) tak samo miod nie zasklepiony moze miec 18% (i mniej) Miod nawlociowy jest jednym z nich choc i on mimo np.18% moze sfermentowac. Poza tym sa normy i tak np. w Kanadzie miod powyzej 20% nie mozna sprzedawac w klasie pierwszej.

Miód zasklepiony nie ma tak wysokiej zawartości wody , ale z nektaru można wyprodukować (miód), bo by był miód ,to pszczoła musi przetworzyć nektar, nie tylko go odparować.

Jeżeli dobrze zrozumiałem. Odparowują nektar który pszczoły przynoszą i potem jego wirują żeby więcej mieć produktu podobnego na miód. Czyli kolejne kombinacje żeby więcej zarobić na tych Debilach- kupujących.
Jestem pod wrazeniem po raz kolejny

strasznie upraszczacie temat

Nie rozumiem dlaczego nazywasz kupujących debilami. W jaki sposob kupujacy ma wiedziec czy pszczelarz dosuszyl miod? Jak taki miód może być gorszy od innego? Mysle ze taki epitet bardziej pasuje do pszczelarza ktory zadaje takie pytania. Myślę, że jednak nie jesteś taki głupi, a ten post to tylko zaczepka/prowokacja.

Mysle ze zle sprecyzowales pytanie bo zapewne chodzi ci o dosuszanie miodu. Mi odparowanie kojarzy sie z zupelnie innym zjawiskiem.

Dokładnie tak.
Stąd niepotrzebne nieporozumienia intencji autorów ... nie tylko w tym wątku.

_________________
"... Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć..." Charles Caleb Colton.

Czy naprawdę uważacie, że ktoś obiera skrajnie nieodparowany nektar aby później z nim pracować i uzyskać taką samo ilość jak uzyskał by praca pszczół? Pomijają fakt jak intensywny musiał by być przybytek aby było to warte zachodu. To nie ma najmniejszego sensu.
Dosuszanie np w korpusach czasem jest koniecznie na rzepaku. Gdy pogoda układa się tak, że mamy przybytki na początku i końcu kwitnienia i akacja za pasem. Miód z początku kwitnienia już może zaczynać krystalizować i jest zasklepiony a ten z końca kwitnienia ma 19-23 %. Bywały takie lata... Nie ma innego wyjścia jak ten niezasklepiony dosuszyć w korpusach w pracowni. Jesli chce się miodobranie zrobić jednym podejściem bez sortowania ramkami.
To wynika z praktyki a nie z domniemań i wyobrażeń.

Przez pierwsze 4 lata mojego pszczelarzenia mialem problemy z fermentacja miodu. Mimo ze zabieralem 100% poszyte ramki zawartosc wody oscylowala od 18 do 22%. Dopiero jak pozamykalem dennice (okragly rok) woda spadla ponizej 18%. Czyli to co dobre u innych nie koniecznie bedzie dzialalo u nas. Teraz okragly rok wsunieta jest 6mm PCV a w zimie idzie na to 2.5cm styropian.

I poszło "w pizdu " parę doktoratów na temat tego że pszczoła lubi przeciągi i ogólnie jest jej za ciepło w ulu .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Tradycyjnie większość wypowiedzi to teoretycy literaci...
Osuszanie nektaru - czy wyście powariowali? Ja wiem że już prawie po sezonie i wam się nudzi, ale przecież to jakieś kuriozum - od strony ekonomiki pracy to jest po prostu bez sensu.
Osusza się miód, który w wyniku pewnych warunków nie został odpowiednio odparowany przez pszczoły - klasyką jest tutaj miód nawłociowy. Osuszanie polega na zmniejszeniu wartości wody z poziomu 18-20% do około 16,5%. Można niżej ale po skrystalizowaniu tak miód jest bardzo twardy, a Klienci niespecjalnie za tym przepadają.
Jeśli muszę, osuszanie robię bardzo niechętnie, jako zło konieczne. Nie dlatego, że to w jakiś sposób pogarsza miód lub jego właściwości (bo uważam że nie), tylko ze względu na ilość dodatkowej pracy z tym.

Jeśli zawartość wody jest większa to trzeba znaleźć przyczynę tego stanu, np. za szybki odbiór miodu, pozostawienie korpusów miodu na kilka dni przed wirowaniem w wiglotnym pomieszczeniu, albo chociażby umycie podłogi dzień przed wirowaniem (gdy korpusy z miodem są w pomieszczeniu) - wtedy wilgoć jest zaciągana do miodu wzorowo.