FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 lipca 2025, 17:45 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 listopada 2016, 17:16 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
No właśnie ja mogę się uważać a nim nie jestem bo to też zależy jak dużą ta szklarnia będzie

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2016, 18:03 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
LonelySoul, pomidorki czy pszczółki, jaka różnica.
przypomniała mi się stara ruska książka "Proradnik działkowca".
Był min. rozdział o pomidorach, pszczołach, kurach itd..
Trafne określenie to: nie rolnik a działkowiec


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2016, 18:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
beekate pisze:
LonelySoul, pomidorki czy pszczółki, jaka różnica.
przypomniała mi się stara ruska książka "Proradnik działkowca".
Był min. rozdział o pomidorach, pszczołach, kurach itd..
Trafne określenie to: nie rolnik a działkowiec


niekoniecznie jest się wówczas działkowcem - szklarnia pow 25m2 to już wg naszych przepisów dział specjalny produkcji rolnej i nie ma znaczenia czy ogrzewana czy nie...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzia%C5%8 ... cji_rolnej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2016, 19:08 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
To podobnie jak z pszczolkami do 80 hobbysta a po wyżej już działy specjalne

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2016, 20:16 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Kombinujcie z limitami, kombinujcie ze słoikami... dobrze kombinujecie - żebyście tylko później jeszcze bardziej nie żałowali.
W mojej branży też było już tak źle, że wszyscy przez ostatnie lata tak narzekali, tak kombinowali - aż wyszła z tego jedna poprawka do prawa, potem druga - i jak w tym kawale - po pierwszej wprowadzono teściową, po drugiej jeszcze kozę. Tylko że gdzie teraz szukać tego, który potrafi zarządzić odwrót.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2016, 21:28 - śr 
górski_pszczelarz pisze:
juljan pisze:
górski_pszczelarz, duży chłopak a taki posrany :D czego się boisz jak jestes czysty to Cię nie zamkną . Czytam taką wypowiedż to dostaje flustracji ,chłopie ogarnij się


Niczego się nie boję. Choć w obecnej sytuacji prawnej na każdego można znaleźć kilka paragrafów. Denerwuje mnie tylko, że wprowadza się coś za naszymi plecami nie wyjaśniając dokładnie na czym tak naprawdę ta zmiana ma polegać. Właśnie przez takie działania rodzą się plotki, niedopowiedzenia i brak jakiegokolwiek zaufania do rządzących.
Ja dostaję frustracji jak ciągle na siłę chce mnie ktoś uszczęśliwiać tak jak ma w zwyczaju nasze Państwo.


no widzisz jeszcze nic nie jest pewne a ty już piszesz jak bedzie żle ile nam wezmą itd .... srutu srutu a najgorzej jak obiecują a póżniej uciekają i gdzie ma być szacunek dla takiego przywódcy


Na górę
  
 
Post: 09 listopada 2016, 23:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
juljan pisze:
górski_pszczelarz pisze:
juljan pisze:
górski_pszczelarz, duży chłopak a taki posrany :D czego się boisz jak jestes czysty to Cię nie zamkną . Czytam taką wypowiedż to dostaje flustracji ,chłopie ogarnij się


Niczego się nie boję. Choć w obecnej sytuacji prawnej na każdego można znaleźć kilka paragrafów. Denerwuje mnie tylko, że wprowadza się coś za naszymi plecami nie wyjaśniając dokładnie na czym tak naprawdę ta zmiana ma polegać. Właśnie przez takie działania rodzą się plotki, niedopowiedzenia i brak jakiegokolwiek zaufania do rządzących.
Ja dostaję frustracji jak ciągle na siłę chce mnie ktoś uszczęśliwiać tak jak ma w zwyczaju nasze Państwo.


no widzisz jeszcze nic nie jest pewne a ty już piszesz jak bedzie żle ile nam wezmą itd .... srutu srutu a najgorzej jak obiecują a póżniej uciekają i gdzie ma być szacunek dla takiego przywódcy

Do tego co uciekł szacunku nie mam żadnego. Ostatnio jakoś ciężko o kogoś u władzy do którego miałbym szacunek. Brakuje ludzi charyzmatycznych na stanowisku. No ale może kiedyś się to zmieni. W każdym razie nie politykujmy, bo każdy ma prawo do własnych poglądów. A wracając do rozporządzenia ma być to podobno nowa forma sprzedaży produktów głównie przetworzonych, niezależna od sprzedaży bezpośredniej. Ale to tylko "podobno". Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Najgorsze jest to że nic na 100% nie wiadomo.
A wracając do mojej pierwszej wypowiedzi. Może zbyt dosadnie to napisałem, ale jestem dość impulsywny :). W każdym razie kolorowo przynajmniej wg mnie w naszym kraju nie jest i nie zapowiada się żeby było. Przynajmniej dla osób które chcą coś na własną rękę działać, niezależnie od dużych firm i korporacji. A uzależnianie ludzi od państwa jest wbrew moim poglądom. Wolę większą wolność, która wiąże się równocześnie z większą odpowiedzialnością za swoje działania. Ale niestety większość woli opiekę państwa, kosztem samodzielnego decydowania o własnym losie.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 00:18 - czw 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 20:36 - ndz
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Bolesławiec
Tak czytam i nie mogę pszczelarze byli i będą robieni od początku to końca w jajo zawsze gdy chodzi o kasę zrobili przekręt c cukrownią z dopłatami które tak nam pomogły że leki są po 71 zł węza nie wiadomo już po ile w kącku i tak dokopią


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 07:15 - czw 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
leki są drogie bo jest monopol i można ustalać wysokie ceny. A co do tego rozporządzenia to mi się wydaje, że to idzie w kierunku likwidacji "sprzedaży bezpośredniej" na rzecz "handlu detalicznego rolniczego" z odpowiednimi limitami bez podatku, a jako rekompensata jest możliwość sprzedaży jakiejś ilości przetworzonych produktów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 10:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak w wątku pobocznym tematu zasadniczego :oczko:
wielu z nas chciałoby się salwować taką "ucieczka" oraz od kiedy awans jest równoznaczny z rejteradą ?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 11:54 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Pytałem osobę znającą temat i w odpowiedzi usłyszałem, że chyba się cieszycie? A czym tu się cieszyć?
Już nie trzeba będzie bowiem budować zakładu przetwórstwa i rejestrować działalności gospodarczej żeby sprzedawać legalnie przetworzone produkty pochodzące z własnej uprawy czy hodowli a poza tym z tych sprzedaży do 40 tys rocznie jest zwolnienie od podatku dochodowego a powyżej tej kwoty jest ryczałt 2%. To bardzo preferencyjne warunki a wymagania higieniczne jakie należy spełnić są dostosowane do możliwości rolników/pszczelarzy... i podobne są do wymogów w sprzedaży bezpośredniej.
Z tego wynika, że sprzedaż bezpośrednia pozostanie dla tych, którzy chcą sprzedawać swoje produkty nieprzetworzone a jeśli ktoś będzie chciał sprzedawać miód z orzechami, pyłkiem, propolisem itd. to będzie musiał spełnić wymagania dla detalicznego handlu rolniczego i to jego dotyczy podatek 2% powyżej 40 tys. zł.

Podobno będą odnośnie tego prowadzone szkolenia dla rolników odnośnie wymagać i warunków ale raczej dopiero po nowym roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 14:23 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transm ... 5003BFDB5#
W sejmie trawa komisja rolnictwa dotycząca tej sprzedaży.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 listopada 2016, 16:14 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
DROBNY pisze:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=A441F18FFDFAC8DEC1258065003BFDB5#
W sejmie trawa komisja rolnictwa dotycząca tej sprzedaży.


Godzina 11 minuta 13 jest o miodzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 12:12 - pt 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Sprzedaż bezpośrednia to jakaś bzdura. 90% pszczelarzy zmuszona jest do sprzedaży swojego miodu pod stołem. Po co mały pszczelarz ca ma kilkanaście uli ma budować pomieszczenie gospodarcze? Chyba po to by miód zamiast 25-30 zł kosztował 30-35 zł i miód był rozlewany w gorszych warunkach. Bo nikt mi nie powie że w piwnicy, starej stodole czy przyczepie kempingowej - takie są najczęściej pomieszczenia - są lepsze warunki sanitarne niż w kuchni.
Pani Wiesia sprzedająca jabłka i marchewkę na rynku nie musi mieć chłodni do przechowywania warzyw i owoców. Babcia Stasia sprzedaje jajka - nikt nie sprawdza czy ma w kurniku czysto .

Niech zniosą ten chory przepis sprzedaży bezpośredniej. Limit 1000 L miodu rocznie bez podatku? Ludzie super. Znając Polaków, 1000 L legalnie w papierach i kolejne 1000 L na szaro.

brachol pisze:
leki są drogie bo jest monopol i można ustalać wysokie ceny. A co do tego rozporządzenia to mi się wydaje, że to idzie w kierunku likwidacji "sprzedaży bezpośredniej" na rzecz "handlu detalicznego rolniczego" z odpowiednimi limitami bez podatku, a jako rekompensata jest możliwość sprzedaży jakiejś ilości przetworzonych produktów.

_________________
przepisy na pyszne sałatki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 12:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
AntoniRymsza pisze:
Znając Polaków,


przepraszam a ty kim jesteś? Rumunem? Trudno mi sobie wyobrazić wirowanie miodu w kuchni i jak dla mnie to ściema nic więcej, trudno mi sobie wyobrazić jak ktoś przed każdym miodobraniem wnosi i wynosi sprzęt do miodobrania a jeśli tak to gdzie go trzyma przez cały czas gdy nie jest potrzebny, widzę te pogonie po całym domu za pszczołami które zostały zabrane z plastrami, co w dniu miodobrania obiadu nie ma? Wymagania są i dobrze tylko niech te same wymagania co nas dotyczą też miodów importowanych tylko tyle albo aż tyle

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 12:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Wystarczy kuchnia dla małego pszczelarza. Wystarczy zadać pytanie do GLW. Odpowiedź jest wiążąca dla lekarzy PLW.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 13:15 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Ko Nie wiem co jest grane, albo coś nie tak z telefonem, albo z jakiejś przyczyny ktoś mi posty wywala. Jeśli wywala to proszę napisać dlaczego. Nie uważam żebym pisał coś obraźliwego, więc powtarzam. Dla pozyskania miodu do sprzedaży bezpośredniej wystarczy kuchnia . Trzeba jedynie we wniosku o rejestrację opisać proces pozyskania miodu z uwzględnieniem środków dezynfekcji, środków higieny osobistej sprzętu itp. Potrafi to zrobić średnio ogarnięty piętnastolatek a co dopiero dorosły człowiek. Problemy z tym mają wieczni narzekacze i malkontenci ...
Co do tematu. Przepraszam Pana Krawczyka za napisanie, że nie wyraził zgody na upubliczniene naszej wymiany zdań. Napisał tyle, że w natłoku spamu jego mejl wylądował omyłkowo w koszu, za co jeszcze raz.przepraszam. Zdania jednak nie zmieniam i podtrzymuję swoją opinię.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 13:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Przy inspekcji mydło w płynie w dozowniku i ręczniczki papierowe. Sanepid jest na tym punkcie uczulony. Jak robiłem pracownię pierwszy opiernicz jaki zebrałem od mojej był za sklerozę, bo miałem kupić bo to zakichany wymóg. A tak poza tym. Ma być czysto i jeszcze raz czysto. Tyle.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2016, 16:03 - pt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Taki kontener załatwia sprawę i można mieć na pasiece
Obrazek założyłem oświetlenie wentylacje i jest zasilane linią i w razie potrzeby agregatem, jest pomieszczenie w głębi na umywalkę i wieszaki na fartuchy, dwie osoby spokojnie wykonują swoją pracę.Koszt to od 1200-1500 zł.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 00:01 - sob 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
zanim nie mieliśmy pracowni to wirowaliśmy miód najpierw w kuchni, a potem w pokoju (mieszkanie w bloku na 8 piętrze) wirowaliśmy co roku około 1500 kg miodu tak więc da się to robić co nie znaczy, że nie było to uciążliwe i dużo łatwiej robić miodobranie mając pracownię pod którą można podjechać samochodem i bezpośrednio wyładować ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 01:29 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
brachol pisze:
zanim nie mieliśmy pracowni to wirowaliśmy miód najpierw w kuchni, a potem w pokoju (mieszkanie w bloku na 8 piętrze) wirowaliśmy co roku około 1500 kg miodu tak więc da się to robić co nie znaczy, że nie było to uciążliwe i dużo łatwiej robić miodobranie mając pracownię pod którą można podjechać samochodem i bezpośrednio wyładować ramki.


I żeś te korpusy z miodem do wirowania tachał na ósme piętro ?
Podziwiam :):)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 01:56 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Niejeden ze starszych panów z mojego koła opowiadał takie historie, kiedyś inaczej patrzono na wysiłek fizyczny i przeszkody które trzeba było pokonywać :pl:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 02:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Teraz by powiedzieli. "A kru... kretynie windy nie masz?" Ludzie inaczej patrzą, bo nie wiedzą ile się przy tym trzeba nazapierdzielać. Nie wiedzą co to zapiernicz. Wyścig szczurów i ignorancja bliźniego. Zbieram dane dostępne. Jutro troszkę opiszę jak wygląda pszczelarstwo w Polsce i "przeciętna" pasieka. Nas tu na forum przebywa od 300 do 1000 każdego dnia. Zarejestrowanych jest 30000. Faktycznie jest więcej, ale mniej jak myślałem.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 04:06 - sob 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
adriannos pisze:
Wystarczy kuchnia dla małego pszczelarza. Wystarczy zadać pytanie do GLW. Odpowiedź jest wiążąca dla lekarzy PLW.
kuchnia nie wystarczy. Lekarz gdy sie na to zgadza to po prostu przymyka oko na przepisy. Wiem, ze są takie sytuacje, ale wiem też ze wielu PLW na to się nie zgadza. A odpowiedz GLW jest wiążąca ale tylko w konkretnej sprawie podczas danego sporu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 07:53 - sob 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
Marcin pisze:
I żeś te korpusy z miodem do wirowania tachał na ósme piętro ?
Podziwiam :):)

Na piętro ósme woziłem windą ale od windy trzeba zejść pół piętra. Takie warunki były i nie było innego wyjścia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 09:56 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Ks. Tomasz, na nic nie przymyka oka, kuchnia spełnia te warunki, odwrotnie niż piszesz problemem w tym wypadku jest szukanie problemów i nadinterpretacja przepisów przez PLW. To podobne do sytuacji rolników chodowców bydła mlecznego, np w oborze mają być ściany zmywalne, w związku z czym mój wujek ma białe kafelki od podłogi po sufit bo tylko tak to widział jego PLW i nie było dyskusji. Sytuacja się zmieniła gdy młody chłopak z tej samej wioski się wk...ł bo miał wykafelkować oborę na 100 sztuk krów, zapytanie do GLW i odpowiedź tegoż otwarła oczy rolnikom i poszerzyła horyzonty weterynarza upierdliwca... i tak samo jest z pszczelarstwem.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 11:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Rob,

czasami lepiej zacisnąć zęby i zrobić wg wytycznych tego co będzie odbierał niż iść w zaparte nawet jeśli ma się racje, założę się że ten rolnik postępowy od tego czasu jest najlepiej dopilnowanym gospodarzem w tym powiecie :mrgreen: jestem człowiekiem bardzo bezpośrednim na pewnej inwestycji zwróciłem uwagę pani inspektor Bożenie zajmującej się przestrzeganiem przepisów bhp odnośnie jej nieodpowiedniego ubioru miało być w żartach a ona potraktowała bardzo serio moją uwagę i odtąd bardzo dbała o moje bezpieczeństwo rzekłbym nawet za bardzo :mrgreen: miała prawie 300 osób pod swym parasolem bezpieczeństwa ale poza mną świata nie widziała :haha: tak to już jest jak się wpadnie w oko :oops:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 11:35 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
kudlaty, dla chodzącego w prawości nie ma żadnego prawa, prawo jest tylko dla tych co go nie przestrzegają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 14:44 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
kudlaty, masz sporo racji, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety, z jedną taką 24 lata temu wdałem się w awanturę a od 22 jest moją żoną :haha:

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 15:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Rob, No, a co ja mam powiedzieć? Jak "sanepid" mam w domu? A sam jestem bardzo upierdliwym byłym BHP-owcem.

Praca BHP, to jest tak. Prawo swoje, ISO swoje, pracodawca swoje, pracownik swoje. I weź to pogódź. Gdzie można, gdzie jest luka, się pozwala. Gdzie nie ma trzeba przestrzegać. A pracodawca może wywalić. Do czasu kontroli z zewnątrz są luki, po kontroli i "interpretacji", zaleceniach, nie ma zmiłuj się. Pracownik zgłasza uwagę do czegoś co sam chce by było, ok, też bez zmiłuj się, bo potem powie, że przecież mówił przed wypadkiem, że się wzorował na kimś, kto nie przestrzegał, a funkcyjny pozwalał, a wiarogram wykaże.

Do instytucji nadrzędnych wysyła się zapytanie, w celu interpretacji przepisów, nie po to aby kogoś upierdzielić, ale po to aby maksymalnie zminimalizować koszta, przy zachowaniu maksymalnie wysokiego stopnia bezpieczeństwa. Nigdy nie używa się sformułowania, że urzędnik to czy tamto, bo świnią nie wolno po prostu być. Proste:

Przykład:
Zwracam się z prośbą o interpretację przepisów związanych ze sprzedażą bezpośrednią. W związku z tym, iż jestem małym pszczelarzem, amatorsko zajmującym się pasieką liczącą w sezonie do .... rodzin produkcyjnych, chciałbym móc legalnie sprzedawać miód ze swojej pasieki. Proszę o określenie, czy pomieszczenie w moim domu/mieszkaniu, jakim jest kuchnia, wyposażona w zlewozmywak, suszarkę na naczynia (inne meble kuchenne), na której podłodze znajdują się łatwo zmywalne płytki/panele/gumolit, a ściany pokryte są zmywalną/nymi tapetą/farbą XYZ/płytkami spełnia takie wymogi? Pomieszczenie to jest utrzymywane w należytej czystości, przy użyciu odpowiednich środków do zmywania i dezynfekcji. Do odwirowania miodu stosowane będzie.... (opis miodarki, wyciskarki, odsklepiacza).
(można dopisać) Zdaję sobie sprawę, że chcę wytwarzać produkt spożywczy i chcę to robić odpowiednio.
Z góry dziękuję za poświęcony czas
Z poważaniem
X-siński Y-kowski

To tylko wzór. Jeśli dzwonicie, to jak z ludźmi rozmawiajcie, nie kręćcie, bez strachu. Jak poproszą by sprawdzić ze świadectw/zaświadczeń/tabliczek znamionowych, to sprawdźcie. Bez nerwów, strachu, krętactw. To też są ludzie. Normalni ludzie. Nie gryzą, czy to PLW, czy GLW, czy sanepid, czy inne organy doradczo-kontrolno-wykonawcze. I nie zawracajcie głowę pismami czy mailami, jeśli nie ma konkretnych potrzeb. Tak jak w wojsku, droga służbowa. Tel do tych najniżej, potem ewentualny kontakt z tymi wyżej. Nikt nie będzie się czuł w tedy urażony.
Pozdrawiam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 15:41 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2016, 07:31 - śr
Posty: 81
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czestochowa
Widze ze 50% pszczelarzy chce d.... Szklem podcierac, ludzie produkujecie zywnosc z tym nie ma zartow, przepisy trzeba spelniac, majac 2ule sprzedaz po znajomych i sasiadach, ale majac 50 rodzin srednio po 40 kg masz 2 tony miodu po 20zl wiec 40 tys. Wiec nie mowcie ze przy takiej produkcji nie stac was na spelnienie wymogow..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 15:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Z tymi 40 tys nie zawyżaj. Przy 20 ulach w przeciętnej pasiece zostaje dla pszczelarza zarobek w wysokości 3-6 tysięcy złotych. Tak to merole byłoby dla nas za mało. Każdy miałby Bugatti.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 15:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Nie liczę pomniejszych kosztów tu jechać, to przywieźć, woda do mycia, środki czystości.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 15:58 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2016, 07:31 - śr
Posty: 81
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czestochowa
Z tego co tu czytam to kazdy ma duzo wiecej z ula, mi sie tego jeszcze nie udalo zrobic ale moze kiedys sie uda, dodam ze to moj pierwszy sezon z pszczolami wiec moze sie nie znam moze nie wiem..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
PasiekaIGNAS,

nie budowałem pracowni i kupowałem odpowiedniego sprzętu dla wymogów tylko dla własnej wygody, mając odpowiedni sprzęt praca w pasiece a zwłaszcza tak nudna jej część jak wirowanie miodu i jego rozlewanie to czysta przyjemność, w sezonie w pracowni spędzam kilkaset godzin dzięki dobrej organizacji i odpowiedniemu zapleczu sprzętowym mogę ten czas przyjemnie spędzić i ograniczyć do minimum, no ale żeby tak było musiałem wyłożyć na to sporą kwotę + naprawdę dużo czasu na dogranie różnych szczegółów, są ludzie którzy inwestują a są tacy co wszystkie wpływy przejadają i w takich pasiekach nigdy na nic nie będzie

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:07 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
PasiekaIGNAS, przypomni sobie opowiesci rybaków taka rybe złowiłem i tak samo jest z wydajnoscia z ula ,ale masz racje ze wymogi maja byc spełnione i czy predzej czy pózniej beda musiały byc a myslę ze jak szybciej to lepiej bo moze sie znowu jakis mędrzec obudzic i coś nowszego wymyslec


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:11 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2016, 07:31 - śr
Posty: 81
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czestochowa
Albo inwestujesz i sie rozwijasz albo giniesz, taki jest biznes. Niezaleznie co sie robi..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650 pisze:
PasiekaIGNAS, przypomni sobie opowiesci rybaków taka rybe złowiłem i tak samo jest z wydajnoscia z ula ,


dokładnie licytacje licytacjami a życie życiem :mrgreen: owszem czasami trafi się lepszy rok który płaci za te słabsze ale to jest raz na 4-5 lat, z samymi rodzinami jest podobnie są rekordzistki i o tych ludzie się czasami rozpisują najwięcej często i tak kolorując wyniki a jednocześnie przemilczając wyniki z tych średnich i słabych a tych jest zawsze najwięcej

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
PasiekaIGNAS, Pszczelarzy zrzeszonych masz 30-40 tys. Drugie 30-40 tys niezrzeszonych. Na forum masz 3000 zarejestrowanych, w tym ok 20% multikont. Dziadkowie z warszawiakami i osoby w ogóle nie zajmujące się ulami tu prawie nie uświadczysz. 50 procent nawet się nie przyzna, że im matka strutowieje przez zimę, a trutowieje 10-20 procent, bo słabe. Przeciętny upadek rodzin w pasiekach to 15-20% stwierdzony po zimie. Przeciętna wydajność z pasieki stacjonarnej to 15 kilo (nie słoików). Dobra 25 kilo (nie słoików). Obwoźna 50-70 kilo (nie słoików). Przeciętna pasieka ma od 4 do 20 pni. Przeciętne unasienianie matek to 60-75%. 10 procent pszczelarzy umie sobie odchować matki. 50 procent bazuje na matkach rojowych. Reszta albo kupuje, albo czeka co będzie. Przeciętnie wychodzi 30 procent rojów z pasieki. Przeciętna siłą rodziny w przeliczeniu na powierzchnię ramki WLKP gniazdowej, pozostawiona na zimowlę to 5 ramek. 75% pszczelarzy zostawia zbyt duże gniazda na zimę. Przeciętne dojście rodziny do siły w warunkach nizinnych to 20 maja. W górskich to pierwsza dekada czerwca. 10 procent pszczelarzy łączy rodziny i wie po co i jak to robić. 60% nie umie wymienić matki i plastrów. 80% nie potrafi zdiagnozować chorób i leczyć. Po 2 roku pszczelarzenia odpada 40 procent nowych. 20% zaczyna od nowa. Do 10 lat od rozpoczęcia pozostaje 20 procent tych co mieli, zaczynali. 8-10%pszczelarzy ogóle nie leczy. 8-12% daje radę wymienić wszystkie ramki w sezonie w gnieździe na nowe.
Na forum masz w głównej mierze zawodowców, dociekliwców, maniaków, przyszłych zawodowców i chwalipiętów. Osoby o dobrym terenie, gdzie się opłaca dopóki teren się nie zmieni, albo go nie przepszczelą, zwiększając koszta i nakład pracy.
Chyba przestanę, bo to wstyd to w ogóle zamieszczać i czytać. Choć tak wygląda pszczelarstwo nie tylko u nas, bo jest similarne we wszystkich krajach. Ustawy tak samo są za granicą na papierze, bo muszą być, wyniki też, a jest syf. Smutne, ale prawdziwe.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:31 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
adriannos, bardzo dobrze to ujołes bo miałem napisac ze jak bym co roku miał 10 l z ula byłbym zadowolony a jak bym miał 20 to bym był wniebowzięty ,ale jak jedni napisza ze maja 120 kg z ula lub wiecej to ktos kto nie zna realiów poczyta policzy i na papierze widzi jaki to biznes hehehe ale niestety prawda jest inna


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:47 - sob 
adriannos, henry650,

Panowie , 4 -ta moja zimowla ,zaczolem od 1 rodzony dokupilem jeszcze 2 .
dzis zimuje 38 .do tej pory nie spadla mi zadna rodzina , ile rodzin poszczlo do ludzi ? troche . nie strutowiala mi zadna matka.malo matek kupuje jade na swoich i wcale nie uwazam ze to jest blad ,mam juz porownanie .
pojade po bandzie ,w tym cienkim roku z 15 rodzin mialem 210l miodu i zrobilem 28 odkladow .
pisze prawde nie jestem gnojem ktory wrzuca tu bzdury !!!


Na górę
  
 
Post: 12 listopada 2016, 16:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
henry650, Nie mogę powiedzieć, że 100 kilo z ula nie da się osiągnąć. Rzepak, akacja, gryka, spadź to wyjdzie. Raz na 10 lat przy sile roju na 30 ramkach wlkp, parnej pogodzie gdy leje co półtora tygodnia przez 1 dzień, a rodziny utrzymywane są na pograniczu stanu rojowego, a pszczelarz wozi, bo ma możliwości i teren. W stacjonarce też się da, jak spadź leje się cały rok, mieszają ją z nektarem, a to raz na 15-20 lat i kto ma jeszcze takie tereny. Tak jak mogę powiedzieć, że pamiętam rok jak z wujkiem woziłem, a jedyny miód jaki powąchałem w tamtym sezonie, był na skrawku odbudowanej ramki pracy początkiem maja, a całą resztę roku rodziny były karmione, by pszczoły nie padły, przy okazji jeszcze jako dziecko nauczyłem się ile na to idzie cukru i co się stanie jak da się za mało. Lekcja życia.

AAAAAAAAAAAA!!!!! Zapomniałbym. Oficjalnie w Polsce jest 1,4 mln rodzin. Nieoficjalnie 1,7 mln. A potrzeba 2,4 mln. W przyszłym roku się to zmieni. Na minus solidny. Ale kto się przyzna?! Na papierze zostanie tak jak było, bo wstyd. Ule na ozdobę (aby tylko wyczyścili i zabezpieczyli). A potem odchów z małych odkładów by dojść do siebie. Od pszczelarzy zależy prawidłowe zapylanie, bo to USŁUGA, jaką świadczą rolnictwu i środowisku nasze pszczoły. Dzikich pszczół nie ma, są tylko roje co uciekły, a te dogorywają szybko. Bez nas, pszczelarzy to co wyżej zacznie się pierdzielić. W największym interesie państwa i całej Unii Europejskiej jest by było nas jak najwięcej i to wszędzie gdzie to tylko możliwe. Bez nas każdy lokalny ekosystem cierpi, następuje niejednokrotnie nieodwracalna, bądź wymagająca do odtworzenia dużych nakładów finansowych degradacja środowiska.
Dobra. Czas wracać do zajęć. Robota sama się nie wykona.

Ps.
Jak rozpoznać Polaka?
W czasie wolnym robi remont albo u kogoś dorabia.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 17:01 - sob 
henry650 pisze:
bardzo dobrze to ujołes bo miałem napisac ze jak bym co roku miał 10 l z ula byłbym zadowolony a jak bym miał 20 to bym był wniebowzięty ,ale jak jedni napisza ze maja 120 kg z ula lub wiecej to ktos kto nie zna realiów poczyta policzy i na papierze widzi jaki to biznes hehehe ale niestety prawda jest inna


malo ludzi ma tym forum zdecydowaloby sie by umiescic taki wpis ,henry650, duzy szacunek do Ciebie .

przeciez 150kg z ula to wybiera prawie kazdy hehe tylko my takie sierotki forumowe :haha: :wink:


Na górę
  
 
Post: 12 listopada 2016, 17:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek, Powodzenia. Gratuluję. Oby tak dalej. Nie jesteś sam. Są i inni tacy.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 17:04 - sob 
adriannos,

podpowiada mi facet kumaty co mnie polubil ,sam nigdy bym pewnie nie doszedl do pewnych wnioskow ...


Na górę
  
 
Post: 12 listopada 2016, 18:20 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
adriannos, tak jak piszesz i wtedt srednia wychodzi taka jaka wychodzi a teraz jak jest u mnie i teraz odejmi rzepak,gryke,akacje i zostaje ci tylko jak wystapi spadz w tym roku nie było wcale jedynie mozna było cos jak kwitła czarnica ale zostawiłem nie wziolem nic dwa lata w stecz to samo zero ,


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 18:26 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, ciesze sie ze tobie super idzie ,mimo kiepskich ostatnich lat nadal inwestuje ja z pszczółek nie zyje mam dobre zrudło z którego żyje


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2016, 20:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
I gdy się nie ma czasu po miodobraniu bo inne obowiazki itp, również w plecy ,wiem już co nieco na ten temat.Zostawiłem po lipie to co w rodni ,myślałem że dadzą sobie radę no i 6 rodzin musiałem łączyć .Taka była pustynia w tym roku

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 listopada 2016, 19:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Słyszałam o tym a teraz się utwierdziłam w tym, że ja w tym roku miałam dużo szczęścia w pogodzie i przez to pożytkach, aż do wykręcenia lip. Potem susza. Tylko we wiosennym, mniszkowym miodzie nie było spadzi. Współczuję Wam, bo wiem że w tym roku było wiele takich czarnych dziur.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2016, 18:52 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
[quote="Rob"]Pozwoliłem sobie w sprawie tych limitów zadzwonić do obecnego wiceprezydenta PZP pana Bazylego Chomiaka. Pan Bazyli w dość długiej rozmowie wyjaśnił kto z ramienia PZP odpowiadał za kontakty z osobami i instytucjami odpowiedzialnymi za np zmiany dotyczące limitów. Generalnie w/g pana Chomiaka związek od lat za priorytet uważał utrzymanie stanu jaki funkcjonuje obecnie czyli braku limitów i jak dotychczas to się udawało dzięki przychylności poszczególnych ministrów rolnictwa którzy po pierwsze rozumieli specyficzny charakter pszczelarstwa, po drugie traktowali pszczelarstwo za jedną z nisz których nie ma sensu opodatkowywać. Odpowiedzialnym za ten temat z ramienia PZP był pan Piotr Krawczyk który od pewnego czasu zaczął prowadzić wg władz PZP własną politykę sprzeczną z zaleceniami i zamierzeniami PZP. Zanim PZP zareagował sporo mleka się rozlało. Pan Krawczyk został pozbawiony statusu wiceprezydenta ale nie został wbrew temu co twierdzi usunięty z Zarządu PZP faktem jest że przestał pojawiać się na spotkaniach Zarządu a debatę prowadzi pisemnie. Obecnie PZP stara się rozwiązać problem z pominie pana Krawczyka. .[/quote
Na stronie Krawczyka zamieszczone jest nowe stanowisko zarządu PZP w sprawie limitów. Sabat z Chomiakiem podsumowali nieźle pszczelarzy.
http://www.zwiazekpszczelarski.pl/limity-na-sprzedaz-miodu-wyjasnienie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: pawelek2304 i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji