FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Może jeszcze gryka albo spadź?

Czytając,pozostaje mi tylko dziękować Bogu!,że w czasie kiedy byłem początkujący nie trafiałem na takich złośliwych ludzi dworujących z początkującego.

_________________
,,Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję"
Jerzy Dobrowolski

Elgon, to nie jest ktoś początkujący,tylko "ktoś "robiący tłum i koło się kręci

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Czy ktoś "robiący tłum jechałby 100 km po pszczoły do innego forumowicza?

Bo lubię nie oceniaj jak nie znasz a nie będziesz oceniany.

Kol Piotr14miód rzepakowy należy do najsazybciej krystalizujących ok10-14 dni podobnie krystalizują inne miody tak zwane wczesne teraz może być nieskrystalizowany jedynie miód akacjowy.Miody opostaci patoki o tej porze roku były poddane . procesowi dekrystalizacji który to proces jeśli był niewłaściwie przeprowadzony doprowadza do tak zwanego zniszczenia miodu każda dekrystalizacja prowadzi do wzrostu HMF i obniżenia jego jakości Jeżeli dekrystalizacja była przeprowadzona właściwie miód powinien dość szybko skrystalizować ponownie.

Rozumiem, zdziwiło mnie troche to że przy kupnie była patoka a po 2 tygodniach krupiec.

jest tutaj na forum kilku ancymonów którzy nic nie robią tylko szukają zaczepki ,nic Ci nie pomogą ,taka ich natura .nie daj się prowokować .olej to .

podjadę tam na pewno ,tylko jest problem bo w tym ciemnogrodzie jak ostatnio jechałem pieski szczekały tylną częscia ciala a komórka straciła zasięg

u mnie trzeba mieć amerykańskie telefony jedynie takie maja zasięg do tego wiedzieć gdzie ucho przyłożyć, inna sprawa że aby mieć zaszczyt mnie spotkać w sezonie to trzeba się umówić wcześniej bo w domu tylko sypiam a nawet jak jestem to zawsze cos jest na tapecie

_________________
xyz

dogadamy się ,nie boisz się zakały forum pod dom ściągać
ja bym sie 3x zastanowił

Podziwiam , od każdej rodziny osobno odbierać miód i patrzeć kiedy się skrystalizuje.

Hieronim, to tylko od tych rodzin, które mam koło domu odbieram miód po kolei z każdego ula, bo nie muszę daleko biegać do miodarki Przynajmniej się armagedon nie robi podczas miodobrania po skończonym pożytku jak co niektórzy Singerom i innym czarnuchom wybiorą wszystko do zera i te szukają w innych pasiekach w tym u mnie

Mówimy o rzepaku , czyżby rabunki występowały już w tym czasie?

Hieronim, zależy od terenu a przede wszystkim od sąsiadów. Jak wywirują nawet wianek znad czerwiu(co widziałem na własne oczy) i nic nie dadzą w zamian to nawet wiosną są rabunki. Jeszcze dodaj do tego krainkę Singer, która rabunek ma w genach i dopiero leci na kwiaty jak nie znajdzie nic do wyrabowania.

Pozwolę sobie przedstawić opis pszczoły Singer;Rasa Kraińska /Car/

Linia SK (Singer Końskowolski)

Pszczoły linii Car SK odznaczają się dobrą produkcją miodu, szczególnie w krzyżowaniu między liniowym (sprawdzona krzyżówka Car SK x Cau M) . Miód sklepią na sucho. Są łagodne i umożliwiają przeglądy w różnych warunkach pogodowych, niezależnie od pory dnia.

Pszczoła nadająca się na pożytki wczesne i późne; nektarowe i spadziowe.

Dobrze zimują. Odznaczają się wczesnym rozwojem, ale małą skłonnością do rójki. Ewentualny nastrój rojowy jest łatwo rozładowywany poprzez pojawienie się pożytku lub powiększenie gniazda. Przy braku pożytku matki mocno ograniczają czerwienie. Natomiast w okresie pożytkowym czerwienie matek ograniczane jest w kierunku centrum gniazda (poziomo). Cecha ta eliminuje w ulach leżakach potrzebę stosowania pionowej kraty odgrodowej. Pszczoły są szaro ubarwione

Jest tam uwaga , że przy braku pożytku ogranicza czerwienie [typowe dla krainki] , wobec tego po co miałaby rabować?

żeby nazbierać nocniczek na forum?

Rzeczywiście, merytoryczny , dużo wnoszący wpis na poziomie manio, .

Hieronim, ja do tych opisów internetowych podchodzę z dużym dystansem, bo są jakie są niestety. Każdy opis to zachwalanie jaka to każda nie wspaniała i opis każdej linii to zwykle kopiuj-wklej z drobnymi zmianami. Także życzę powodzenia w ślepym wierzeniu w każdy opis

Singera nigdy nie miałem , ale z moich doświadczeń , jest to opis typowej krainki do pasieki stacjonarnej . Takiej , która wszystkiego nie zamieni na czerw.

Hieronim, ja za to często widzę te pszczoły. Pszczoła dla posiadaczy po to żeby tylko była i to z dala od ludzi. Przynajmniej wiem czemu ludzie w mojej okolicy pszczół boją jak ta linia tak atakuje

BARciak, spróbuj ze źródła,nie koniecznie muszą być kąsate.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

wojciech_p, te, które mają sąsiedzi ponoć od samej Singerowej są. Ponoć.

Mam u siebie ,niemke,age,age3,sklenara,primorska,2 rodzaje bf,elgony, elgon. x. bf 2 rodzaje celki z roznych zrodel .po za rozwojem wiosennym rojliwoscia i sila rodzin u tych pszczol nie ma wiekszych roznic ,lagodnosc taka sama ,sklonnosc do rabunkow prawie zadna ,pszczoly sa ok. Co Wy panowie za farmazony wyssane z malego palca wypisujecie

Czym malujecie swoje ule ? Myślałem o pokoście lnianym na gorąco, ale zauważyłem że dużo pszczelarzy ma kolorowe ule więc sam pokost może nie wystarczy ? Czy barwa ula ma znaczenie ?

Piotr14, pszczoły rozróżniają kilka kolorów. Generalnie ul, zwłaszcza jednościenny nie musi być malowany, ale jak się pomaluje to dłużej wytrzyma. Ja maluję zwykłą farbą akrylową drewno-metal typu Dekoral. Im więcej kolorów wlezie na ul tym lepiej

tak barwa ma znaczenie - szczególnie przy ulach drewnianych - ciemne kolory powodują szybsze nagrzewanie ula co ma swoje + jaki -

ogólnie ule książkowo powinny być pomalowane na jeden z "pszczelich' kolorów tj taki jaki pszczoły widzą najbardziej - a są to kolory - biały/żółty i jasnoniebieski.... nie nagrzewają się też latem za bardzo...

dla pszczelarza na jasnych kolorach też łatwiej idzie dostrzec plamy na ulu świadczące np. o biegunce pszczół (noseama)

czytałem kiedyś ze ktoś ma ule 2-kolorowe - tj 2 ściany białe a dwie ściany ciemne i w zależności od pory roku dany kolor jest wystawiony do słońca... - aczkolwiek osobiście uważam że to mało praktyczne...

ogolnie...

w praktyce każdy maluje jak chce bo akurat ma resztkę jakiejś farby albo jak mu pasuje - dużo pszczelarzy ma ule zielone lub brązowe bo są "neutralne" dla środowiska tj nie rzucają się w oczy co powoduje, że ryzyko niechcianej "prywatyzacji" przez osoby niepowołane jest trochę mniejsze - są pasieki w których im jakiś ul gorzej wygląda z zewnątrz tym lepiej dla jego właściciela bo ładne nowe ule ustawione prosto pod sznurek "wodzą na pokuszenie" a stare "trupy" nikogo nie kuszą - z reguły są to pasieki "satelitarne" tj. dodatkowe poza tymi głównymi z najładniejszymi ulami...

ule drawniane malowane wytrzymają dłużej - ule ze styropianu/poliuretanu powinny być pomalowane gdyż słońce powoduje utlenianie zewnętrznej warstwy - z pewnością nie raz widziałeś pożółkły styropian czy poliuretan którego wierzchnia warstwa rozpada się w rękach...

przy malowaniu uli drewnianych pokostem a potem kolejna farbą - daj trochę czasu aby pokost zdążył dobrze wyschnąć zanim nałożysz kolorową farbę - pokost dość szybko wydaje się suchy...

czyli nie ma konieczności malowania dodatkowo farbą(kolorową)? generalnie wychodzę z założenia że chcę zrobić raz a dobrze bo późnej jakoś nie widzę ponownego malowania ula z pszczołami . z tego co czytałem to pokost ciemnieje więc moje ule byłby brązowe ale jeśli okaże się że najlepiej pomalować je jakims kolorem to to zrobię.

Pewnie ze barwa ma znaczenie . Wesolo z Toba jest

Nie rozumiem co w tym złego/ śmiesznego że ktoś kto nigdy nie miał pszczół nie wie jak malować i czym . chcę pomalować samym pokostem 3-4 razy bo tak mi doradzono ale nwm czy oprócz pokostu pomalować jakimś kolorem. Więc może ktoś krótko odpowie że mam pomalować 2 razy pokostem i 2 razy farbą .

Piotr14, sorki,brakuje mi cierpliwosci do mlodych.
Zreszta jak przyjedziesz po odklad to pogadamy ,moze jakies piwko sie chlapnie

Piotr14, ja maluję 2x farbą taką jak wyżej pisałem i starczy. Żadnego pokostu i innych nie używam.

Ja maluję dwa razy lazurą do drewna , taką z 8 letnim okresem trwałości.

dobra dzięki wszystkim za rady, ule będę malować kolorami bo jak mówicie że ule ocieplane muszą mieć jasne kolory a moje będą ocieplane to malując pokostem byłby ciemne.

i tu Tobie dam zagwozdkę, wcale nie muszą, ha!
i teraz se narobiłeś

BARciak, robię tak samo i ładnie wyglądają i farba się wpija w drewno i jest super, pomalowałem pokostem i na to farba i się łuszczyła.

A mój pierwszy ul ma około 80 lat w tym 40 lat u mnie jest nie malowany i ma się dobrze.

Kol Piotr 14 po pomalowaniu pokostem z czasem drewno zrobi się szare raczej nieładne Ja maluje dwa razy pokostem na gorąco następnie po 2-3 dniach lakierobejcą sadolin również 2 razy.

Raczej ule jenościenne lepiej jest pomalować na jasno aby zapobiec namiernemu nagrzewaniu .

Poczekajcie bo już sam nie wiem ul jednościenny to ul nie ocieplany tak?
Ule ocieplane powinny być jasne żeby się latem nie przegrzać a nie ocieplane powinny być ciemne żeby się szybciej nagrzać. dobrze rozumiem? czy raczej każdy ul powinien być jasny żeby się nie przegrzać . Bo się pogubiłem .

ule jednościenne raczej powinny być jasne...- w USA o ile mają malowane to mają malowane na biało albo zabezpieczone są tylko pokostem lub czymś podobnym - wielkie pasieki korpusów mają tysiące więc najczęściej zabezpieczają je przez zanurzenie aby było szybciej - w tym celu jakieś mieszanki robią - chyba jest to wosk pszczeli+terpentyna+pokost....

a ule poliuratan/styropian to już obojętnie jaki kolor bo to "termosy" a więc kolor farby nie ma dla nich większego znaczenia - u mnie poliuretany będą malowane dopiero w tym roku na zielono po 1 roku sezonowania na słońcu - jak przychodzą od producenta to są "tłuste" od rozdzielacza którym smarowana jest forma - przed pomalowaniem taki ul warto przetrzeć acetonem - albo poczekać aż natura zrobi swoje - dlatego moje są "wysezonowane" przed malowaniem ...

co do problemów z malowaniem już zasiedlonych uli to też nie jest to wielki problem bo na zimę część korpusów jest nie potrzebna - więc wówczas można je pomalować i podmienić na wiosnę - problemem mogą być jedynie daszki i dennice choć zawsze powinno być te 2-3 zapasowe - u mnie w praktyce zawsze ich brakuje bo jakiś odkład się zrobi i nie ma nic z rezerwy... ale na wiosnę zawsze się coś połączy i te nadmiarowe szt też są...

Ule jednościenne powinny być jasne i mieć wentylacje bo się szybko nagrzewają i to bardzo.
Ule ocieplane obojętnie jaki kolor. Ja mam takie i kolor nie ma nic do rzeczy przy takich "termosach".

Wielkie dzięki wam za wytrwałość, teraz już rozumiem co i jak z malowaniem.

Piotr14, Ty masz 14 lat ?

jak to w Internecie... ty Grzesiu też jesteś Szymek i masz oficjalnie nieco ponad 18 lat... bo piłeś już piwo z tatą wiec musisz być raczej pełnoletni..

kiedyś był taki spot ostrzegający przed spotykaniem się z nieznajomymi z netu... "cześć Aniu, też mam 11 lat"

co do młodych pszczelarzy to na YT jest jeden b. fajny młody chłopak - nie pamiętam się jak się nazywa on i jego pasieka - ale wiedze oraz gadkę ma lepszą jak nie jeden stary pszczelarz - doświadczenia z racji wieku mniej ale i tak miło się ogląda jego filmy - "jego mądrość zdecydowanie wyprzedza jego lata"...

tomi007, pewnie myślisz o https://www.youtube.com/user/Ferdziuuu

Teraz to już jest duży i jeździ autem . Ale obejrzyjcie sobie jego filmy tak o 3-5 lat wstecz. Robi wrażenie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Dokładnie chodziło mi o tego Tomka

14 lat nie mam, nigdy nie pisze swoich danych w necie ty szymek1 masz jeden rok?

.Nie ważne ile kto ma lat,ważne że przez prawie miesiąc nie przeczytałeś żadnej z polecanych Ciprez nas książżek co widać po poziomie pytań które stawiasz Gdybyśmy wiedzieli że masz lat 14 pewnie mielibyśmy więcej cierpliwości i wyrozumiałości.Czytaj chłopie i nie zachowuj się jak niepełnosprytny.