FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Nie można pobierać opłat za zaświadczenie do innego urzędu.

WNI nie jest potrzebne. https://www.gov.pl/web/arimr/nabor-2023-pomoc-dla-pszczelarzy-do-przezimowanych-rodzin-pszczelich.
Masz mieć zaświadczenie o prowadzeniu działalności nadzorowanej a WNI to zupełnie co innego.

Czy w tym roku słychać już coś na temat dopłat
za przezimowane rodziny pszczele

Na stronie ARiMR , na razie cisza.

A czy ktoś wie kiedy jest planowane podpisywanie umów na dofinasowanie sprzętu?

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

Może w tym roku wsparcie zostanie skierowanie tam gdzie jest taka potrzeba czyli na Ukrainę albo do Berlina

_________________
xyz

Ulowe pozostaje po staremu, 50zł do przezimowanej rodziny.

_________________
Pozdrawiam
Marek

https://pzp.biz.pl/2024/03/06/pomoc-de- ... szczelich/
Taki komunikat jest na stronie Polskiego Związku Pszczelarskiego.

Jest info.na stronie PZP dotyczące pomocy do przezimowanych rodzin pszczelich na 2024 rok.Info z dnia 7 marca.
Pozdrawiam.

Wnioski będą przyjmowane od kwietnia do końca mają ,kwota dopłaty taka jak w zeszłym roku .

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się 18 lutego 2025 roku spotkanie dotyczące propozycji zmian w Planie Strategicznym dla WPR na lata 2023-2027 dla interwencji w sektorze pszczelarskim. Udział w nim biorą przedstawiciele Polskiego Związku Pszczelarskiego i innych organizacji pszczelarskich z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesławem Siekierskim, dyrektorem Departamentu Rynków Rolnych i Transformacji Energetycznej Obszarów Wiejskich MRiRW Waldemarem Gubą oraz z Jackiem Parszewskim, będącym praktycznie koordynatorem działań MRiRW w zakresie Interwencji w sektorze pszczelarskim. W spotkaniu udział wzięli również przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Głównego Lekarza Weterynarii.
Przedstawiono cztery punkty w których zapowiedziano:
1. zwiększenie budżetu interwencji poprzez skierowanie dodatkowych środków finansowych z budżetu krajowego o 20 mln złotych;
2. zwiększenie kwotowych refundowanych kosztów związanych ze szkoleniami pszczelarzy, a szczególnie za wynajem sal, wynagrodzenia wykładowców, wyżywienie uczestników szkolenia wraz z częściowym pokryciem kosztów związanych z obsługą administracyjną szkoleń;
3. przyjęto zasadę takiego uregulowania limitów kwotowych związanych z wykonaniem przez organizacje pszczelarskie działań związanych z obsługą wniosków o przyznanie pomocy, by wyeliminować wszelkie ograniczenia pozostawiając podstawowe 4% za obsługę;
4. dyskutowano również na temat możliwości indywidualnego składania wniosków o przyznanie pomocy również w ramach wsparcia walki z warrozą produktami leczniczymi (I.6.3.) oraz pomocy na odbudowę i poprawę wartości użytkowej pszczół (I.6.5).

Będą pieniądze dla związków i organizacji - nie będzie więcej dla pszczelarzy. I dalej nic się nie zrobi, by w słoiku z napisem Polski miód ,BYŁ! Polski miód.

Wszystkie działania szły i idą w kierunku zwiększenia ilości pasiek i zmniejszenia opłacalności produkcji. Nasze władze zawsze dbają, by Polak się narobił i nie zarobił.

Trzeba się będzie głębiej z pszczołami zaszyć, skoro tyle wsparcia urzędniki zapowiadają.
Lekcja płynąca od przydomowych posiadaczy bydła i trzody nie może być zapomniana.

Chodzi o to żeby zniszczyć większe pasieki i przejąć ich rynek, aby był pod całkowitą kontrolą.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Wreszcie ktoś to zaproponował. Moze już wystarczy tergo rozkroku w składaniu wniosków pomiędzy organizacjami a ARiMR

No fajnie , ale ciekawe jak będzie cena leków , bo do tej pory weterynarze indywidualnie sprzedawali z 30% drożej. Organizacje zamawiały w hurtowniach , ale ponoć ma być lepiej.

Jesteś optymistom, jeżeli ileś procent od sumy, maj ą przegarnąć, to dlaczego ma być mniej ????
Leki u wet. bez cudów dopłat, będzie za dwa lat połowę taniej bo ,, część jak nie zadziała to gościa w najlepszym przypadku powiozą gościa na taczkach ,lub będzie się musiał wyprowadzić ..
A tak , to teraz , 10 "niewinnych, na drodze dystrybucji po drodze"

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Związki nie mają ani grosza przy pośredniczeniu między hurtownią a pszczelarzem . Jedynym zyskiem a właściwe zwrotem kosztów pośrednictwa , jest jakiś procent od refundacji a nasz związek i z tego nic nie ma bo zlecił to zewnętrznej firmie .Jakoś nie wierzę w nagły spadek cen leków , bo niby dlaczego miałoby to nastąpić ? Co do tego procentu , to teraz zapewne odliczy go sobie ARiMR .

wystarczy że nie zdrożeją, a inflacja sprawi niższa siłę nabywcza?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Od 1.04 do końca maja, można składać wnioski na przezimowane rodziny.

Ta pomoc finansowa to fajna jest
tylko Czy ktoś się orientuje kiedy będę mógł sprzedać te przezimowane rodziny ??????
Bo mam chętnych na już

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Ja tych co sprzedałem nie wliczałem. Jak sprzedasz wcześniej jak składasz wniosek to pewnie trzeba umowę kupna sprzedaży albo inny dokument o ile w ogóle biorą pod uwagę. Na zebraniu kierownik biura koła twierdził że w tym roku jak będą jakieś nieprawidłowości co do stanów to w ogóle będą anulować wnioski i zero dopłaty. A czy to prawda to czas pokaże.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Logika mówi , że skoro dopłata jest do rodzin przezimowanych to na każdą rodzinę która dotrwa do wiosny , czyli 21 marca należy się dopłata i to bez względu czy rodzina po 21 marca będzie sprzedana czy też połączona . Jest to tylko moje zdanie.

A ja wymyśliłem takie pytanie teoretyczne, bo osobiście się nie bawię i nigdy nie bawiłem w żadne dopłaty czy inne jałmużny, co to znaczy przezimowana rodzina? Nie ma to to żadnej ściślej określonej defnicji. I tak dla przykładu gdybym zimował matki w szafie z kilkoma robotnicami mogę to już nazwać rodziną i wołać o dopłaty?

Co do sprzedaży rodzin to chyba najbardziej liczy się stan w dniu kontroli. O ile takowa w danym roku będzie. Bo co powiesz jak się nie doliczą deklarowanej liczby a w pasiece będą stały puste ule? Więc bezpieczniej jest nie podawać takich rodzin. Chyba że zdążysz zasiedlić te ule

Do jakiej daty ma być utrzymywany stan pasieki deklarowany do dopłat.
Na chłopski rozum lech, ma racje
tylko chłopski rozum , to nie to samo co urzędniczy

Do dnia kontroli z weterynarii. Zależy kiedy się do nich zgłosisz i kiedy (oraz czy w ogóle) będą mieli czas przyjść.
Później nikt tego nie będzie weryfikował.
W dużym skrócie: im szybciej tym lepiej.