FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

B-52, dużo smutnej w tym prawdy.

Co do...


Mieszkałem i pracowałem kiedyś za granicą, na tej podstawie uważam że dotyczy to każdego społeczeństwa i zależy jaki jest stopień jego zamożności. Zazwyczaj wśród nowobogackich nie obserwuje się tendencji do dobrych jakościowo produktów, lecz modnych. W tym przypadku nie miód od lokalnego starego pszczelarza jest na czasie, a przykładowo Turbomiód od Kulmy - z potężnym zapleczem instagramowo-facebookowym. Oczywiście, nie oznacza to że musi być to zły miód, porpstu ten człowiek włożył i wkłada nadal wiele wysiłku w insta-edukacje.

Jednak przez tę edukacje, przypomina to wręcz sekciarskie stowarzyszenia produktowe.

_________________
przywiało.

poczytaj o badaniach nik, czy innych inspekcji sanitarnych itp, bada się zywność nakłada symboliczne kary a wyniki do szuflady. Gdyby ujawniano w jakiej sieci są przekręty i na czym to obie strony by spotkały się w sądzie bo szkalowanie dobrego imienia itp więc odszkodowanie, dlatego jak w pierwszym zdaniu... Klienta wystarczy uświadomić co je i jakiej jest to jakości, jaki koszt tej niskiej ceny jest a niech sam podejmie decyzje czy mu odpowiada czy nie. Syf zawsze będzie tańszy od prawdziwego produktu

_________________
xyz

Czyli kudlaty zgodnie z tym co napisałem

_________________
przywiało.

Dyskusja została "przekierowana" na boczny tor meritum jest dużo wezsze .

Z głównego nurtu dyskusji np.wyłania sie koncepcja rodziny przezimowanej zamiast rodziny idacej do zimowli ??

Co Wy na to ?To 2-ie rózne sytuacje ,bo i pojęcia rózne i konsekwencja [finansowe ]różne .

_________________
Pozdrawiam.

Masz rację a co rodziny niezimowanej czy przezimowanej to jestem za rodziną przezimowaną z odpowiednimi kryteriami np. jedna ramka z pszczołami to nie rodzina.

Weekend się zaczął więc wsadzę kij w mrowisko żeby rozgrzać forum w tym zimnym czasie. Dyskusja o dopłatach, ile, komu, za co, kiedy, kto na tym straci a kto zarobi, czy to nie jest brak szacunku dla siebie i dla własnej pracy? Dlaczego zamiast o jałmużnie nie dyskutujemy o realnych cenach miodu? Już to pisałem gdzieś na początku tego wątku że zamiast doprowadzać do kolejnych kombinacji i nadużyć rząd powinien przyjrzeć się cenom miodu w skupie i ewentualnie to tam interweniować. Ale jakoś nikogo to specjalnie nie zainteresowało chociaż zapewne wielu kolegom rozwiązało by problem ze sprzedażą miodu. Powtarzam ZE SPRZEDAŻĄ a nie oddawaniem miodu za bezcen. Wyższa cena miodu w skupie podniosła by cenę w detalu do chociaż zbliżonej do poziomu wyższego niż tylko opłacalny. Chyba pora zejść na ziemię panowie i panie i wreszcie zrozumieć że jeśli w ktoś ci chce coś dać to i tak to od ciebie odbierze i to z duuuuuuuuuuużą nawiązką.

Z szacunkiem czy bez to inna sprawa,
ale z sensem a bez, to już, co innego,
Ja "produkuję" tylko dla siebie ale co mi tam, miód ma kosztować 500+ za słoik i już.
A jak nie to rzont do zamiany na poprzedni

Ceny miodu w detalu w Polsce które oscylują na poziomie 0d 35-55zł za słoik 1,3kg według mnie nie są złe. Nie można windować cen w nieskończoność ponieważ doprowadzimy do tego że miód stanie się towarem luksusowym ( tak jak jest w ostatnich latach ze spadzią iglastą - coraz częściej trafiają się klienci którzy rezygnują ze spadzi na rzecz miodów nektarowych ze względu na zbyt wysoką cenę ) i dopiero będzie problem ze sprzedażą

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Dobrze napisałeś "o realnych", temat szeroki jak Wołga, zobacz jakie są napięcia na rynku wieprzowiny i innych produktów rolniczych, co jakiś czas wracają jak bumerang i mimo dużej siły producentów nie ma woli zmian. Co oznacza "realna cena", dla producenta = koszt + zysk (mniejszy/większy), dla kupującego kupić jak najtaniej. Musiałaby obowiązywać cena minimalna, i co, kto zabroni powracającym z wczasów kupić/sprzedającemu sprzedać przy drodze np za pół ceny która jest w obiegu, jak to wyegzekwować? Problemem jest tania jatka sprowadzana głównie ze wschodu. Przed wejściem do "Uni" przekonywano nas ,że jak wejdziemy to znikną cła i inne dla naszych produktów, okazuje się że teraz spoza Unii można sprowadzić każdy szajs i nikt nie pyta w jakich warunkach przy użyciu jakich leków etc było to wyprodukowane. I nie widać żeby komuś zależało na unormowaniu tegoż , za duże konfitury do stracenia. Nie chcę być złym prorokiem, ale oby nie okazało się że 15 zł do przezimowanej rodziny, odpowiednia propaganda rozdmucha , jak to pszczelarze są dotowani i czego jeszcze chcą.
Bez komplementarnego rozwiązania dystrybucji środków "pomocowych" pozostanie tak jak było.

Dowcip w tym , że już to zabrał, a chodzi o to żeby coś odzyskać, możliwie najwięcej.

_________________
Pozdrawiam
Marek

Pewnie że jakieś regulacje co do importu by się przydały .Przynajmniej sanitarne jakościowe .
Taka sytuacja, u mnie jest nie rzadka ,że mam klientki po miód wielokwiat 45 zł za 1,3kg
W sytuacji gdy One mają na sklepie gdzie pracują, po 22 zł za taki sam słoik .
Daje do myślenia ? daje.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jak można prognozować wzrost cen przy jednoczesnym spodziewanym spadku przychodów realnych potencjalnych konsumentów ? matrix

_________________
Pozdrawiam.

Ja sprzedaję 0.9 l słoik za 45 zł. i obym tylko miał go na tyle bo od początku grudnia u mnie "miodu niet". Chcę dodać tylko tyle,że nie zamierzam zwiększać ilości uli aby zasycić swój lokalny rynek ani też dokupywać miodu wyprodukowanego przez ""trzymacza pszczół"". Natomiast jeżeli będzie już ta dopłata do rodziny pszczelej np. 10 lub 101 zł to tylko ja zdecyduję czy po taką lub inną kwotę wyciągnę rękę nikt do niczego mnie nie zmusi! Tak jest z tym szeroko komentowanym i znienawidzonym przez co niektórych przysłowiowym 500+ niby psioczą a każdy składa wniosek o wypłatę .

co innego sprzedać 20 słoików jeszcze co innego sprzedać tonę a jak tego więcej to też inna rozmowa. Cenę staram się mieć rozsądną i nie pajacować w żadną ze stron. Jakość się sama obroni choć to co obserwuje w tym i ubiegłym roku to wysyp ogłoszeń oferujących hurtowe ilości tego słodkiego w beczkach z ukrainy oferowany głównie naszym "kolegom" po fachu, i tego słodkiego rozlanego na słoiki sprzedawanego jako krajowy przez "kolegów" którzy myślą o tym co dzisiaj czy jutro. Dzisiaj oni kombinują jutro będzie robił to sąsiad. Szkoda że zaaszczyty sprzedawania tych szczyn, popłuczyn ukraińskich o słodkim smaku spływają na nas wszystkich. Zupełnie jak łatka pedofili na księży bez względu na to czy nimi są czy nie

_________________
xyz

Chciałbym zaznaczyć, że jestem przeciwny importowi bez cła miodu z Ukrainy
Cło zmieniło by pewnie ceny w skupach
I opłacalność naszego produktu by wzrosła

Co nie ma absolutnie znaczenia dla producentów
Którym produkt kończy się w grudniu

Skoro nie jesteśmy w stanie dostarczyć rocznego zapotrzebowania na nasz rynek
Nie możemy obrażać się na import
Ale niech to będzie oclone choć kilka procent
I odpowiednio oklejone informacja, że miód pochodzi z importu
A nie jakieś głupoty i mieszanie miodu żeby konsumenta wprowadzić w błąd

Co do jakości to też nie jest woda
Akurat każdy samochód który przejeżdża przez granice jest plombowany przez inspekcje weterynaryjna (a więc są pobierane Próbki do badań)
I musi taki produkt spełniać normy Europejskie żeby został dopuszczony do obrotu we wspólnocie
Z moich obserwacji ponieważ czasem przeladowuje beczki z miodem ukraińskim
Jest to zawsze miód już skrystalizowany

Czyli polak potrafi.

Co do dopłat. Kuzyn mojej żony przejął małe gospodarstwo rolne po ojcu. W przeciągu paru lat jego gospodarstwo rozrosło się do około 500ha. ziemi (z czego własnej około 180ha, reszta dzierżawa) i około 300 sztuk bydła mlecznego. Kilka lat temu w rozmowie stwierdził że jest pierwszy za tym aby zniesiono dopłaty do hektara, a lepiej aby dopłaty były do produkcji. Minęło parę lat i teraz doszedł do wniosku że chyba pieprznie to wszystko i będzie brał tylko dopłaty do ziemi bo na czysto wyjdzie mu więcej niż z gospodarowania a do tego nic nie będzie robił i nie będzie się musiał użerać z urzędnikami, kontrolami,bankami, agencjami itp. itd. Ma chłop rację, jest tylko małe ale, dokąd dojdziemy w ten sposób za parę lat?

Kam1l, Skoro piszesz że skrystalizowany to kto dodaje izoglukozy mieszacze?

Nie mam pojęcia
Pracuje na magazynie celnym
I miód składujemy często po kilka samochodów
Czekając na dopuszczenie lub wchodzę na samochód w celu przeliczenia beczek i plombuje nasza plomba
Na beczkach często są skrystalizowane krople miodu
Przy rozładunku czy załadunku też nikt nie stwierdził aby w środku była ciecz, nic co by się przemieszczało

Zatem muszą go roztopić przed mieszaniem tak sądzę
Lub tylko przez mój magazyn przechodzi taki miód

Niech Kolega wybaczy pisząc to,że nie mam problemów ze sprzedażą zapewniam,że nie chodzi mi sprzedaż 20 szt.słoików mam tego miodu około jednego tysiąca słoików nie zamierzam powiększać pasieki bo uważam miech lepiej braknie niż ma mi zostać chodzi o miód.A jeżeli idzie o klienta to co bardziej zapobiegliwi to biorą tyle aby im starczało do nowego-świerzego miodu

no tak wszystko szczelne, mysz się nie prześlizgnie a spiryt, fajki węza, leki i wszystko kto co che jakoś u nas już jest
byłbym ciekaw badań tego co już jest w słoikach a nie tego co się bada czy nie na granicy...



ktoś kto sprzedaje miód do sklepów czy na dużą skale to raczej pilnuje tego co wprowadza na rynek,
sprawa dotyczy raczej kolegów po fachu z naszej i podobnych okolic gdzie im słabszy rok tym lepiej tym słodkim czymś obstawieni ze wszystkich stron. Są też koledzy którzy zamiast polegać na tym co w ukraińskich beczkach sami produkują . Z miodem w naszym kraju obecnie jest taka sama partyzantka co z węzą.

co do cen w skupach czegokolwiek to trzeba mieć nóż na gardle albo nie mieć innej alternatywy zbytu, żeby oddawać (dobre słowo) miód i czekać kilkadziesiąt dni na kasę

_________________
xyz

Głupoty piszesz! Miód ukraiński jest najwyższej jakości. Skoro mówisz ze szczyny to nic tylko kupić słoik i do sądu o odszkodowanie. Ustawiony jesteś na 3 pokolenia do przodu...

Pozdrawiam nieuprzedzająco Beeskit

Beeskit, Zgodzę się z Tobą Miód Ukraiński jest wysokiej jakości i w podobnej cenie jak u nas. Tylko pytanie czy ten z beczek w cenie od 15 do 17zł za 1kg jest Ukraiński czy Chiński a tranzytem do Polski z Ukrainy przywieziony...

_________________
[email protected]
Pozdrawiam Tomek

Wydaje mi się że w hurcie jest sporo tańszy niż nawet skupy nam płacą
Co do przemytu
Cóż
Schowaj beczkę z miodem w drzwiach jak fajki
To jednak żywność i import jest po prostu legalny
Nieopłacalny gips dla przemytników
Z drugiej strony dopuszczony do obrotu możesz kupić u właściciela i odebrać nawet ode mnie z magazynu i robić z nim co zechcesz

Co do jakości to nie prubowalem
Wiem że jest badany i się krystalizuje
Jak najbardziej możliwy jest również jego tranzyt z innych krajów (Mołdawia, Kazachstan)
Chciałbym zobaczyć badania na pozostałości leków u nas zakazanych
Ale na pewno nie jest gorszy od tego co sami pszczelarze bełtaja u nas

Apeluję tylko o poinformowanie konsumenta z jakiego kraju miód pochodzi

chodzi o to ze wszystko teraz sie nazywa ukraińskie bo jest cło 0 na towary rolne z ukrainy.
Dziwią mnie ceny tego słodkiego towaru poniżej cen skupowych, skoro jakość taka rewelacyjna to dlaczego nie lecą z tym do skupów tylko się bujają z towarem

PS dużo kupiłeś tego towaru z ukrainy
moi lokalni koledzy mają pszczoły o dużo większym zasięgu lotu niż moje pszczoły może dlatego taki rozgoryczony jestem

_________________
xyz

Też zadaje sobie nieraz to pytanie.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Po co mają sprzedawać w skupie skoro w detalu zarobią drugie tyle.

Oferty w necie są nawet po 11-12 zł za kilo "miodu odmianowego" i idzie to jako hurt.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Hurtem to ile?
72 beczki?
Tyle się w naczepie tira mieści

Ale ja by rzont w skupie ustalił na 45 za litr ceny urzędowej, to już by się opłacało dodatkowy prosty zarobek

Cze cze czekaj
Może jak oni u nas
To my jak zawsze
Aaaa po ile u Niemca jest?

Wracając do tematu
Jeśli było by cło nie potrzebowalibyśmy żadnych dopłat
Nasz miód na rynku stałby się konkurencyjny więc wart byłby tyle ile ktoś chciałby za niego zapłacić
Czyli więcej

Może być i cały TIR. Przeważnie oferują każdą ilość.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Byłem dziś w związku porobić opłaty
I dostałem informację, że projekt jest gotowy
I czeka aż ministerstwo przyklepie
Dopłaty mają być jeszcze w tym roku
Od przezimowanej rodziny
Więc chcą się spieszyć bo rodziny trzeba liczyć już teraz

Potwierdzona informacja czy plotka?

Pewnie gdyby było mniej krytyki , wiedzielibyście wcześniej .
Ja myślę że to raczej pewne .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Trochę późno już
Niektórzy już łącza rodziny
Ciekawe jak i do kiedy będą liczone Stany

ile ma być tej dopłaty?

Pajej, Co Ty taki niecierpliwy, pewnie z 500.

_________________
Pozdrawiam
Marek

500 plus

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Podobno 100-ówa
Ale bez tego rozporządzenia to jak gra w ciuciubabke

Brutto czy netto ?

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Uzbrójmy się w cierpliwość ważne,że coś się" zadziało " choć trochę późno

Stawiam na 20do 30 zł brutto

Nooo gdyby tak miało być to przy takiej "wielkiej" kasie szkoda sobie du*ę zwracać. Znając życie to się okaże że w zamian zafundują nam krótką smycz.

Mieć a nie mieć to duża różnica
Będą nam dawać pieniądze za to tylko, że mamy pszczoły i ile by to nie było to wspaniała wiadomość
I mam nadzieję, że smycz będzie bardzo krótka żeby nie było kombinacji

Czuję że jeżeli zrobią dopłatę 100 zł do każdej przezimowane i rodziny to nagle w cudowny sposób pszczoły będą świetnie wszystkim zimować

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Cierpliwości, projekt na dobrej drodze.
Pozdrawiam

_________________
Romek 123

Czyli do jakiegoś koła pszczelarskiego trzeba będzie należeć.

Skoro tak pisze to uzbrójmy się w cierpliwość.

ciekawe jakie trzeba spełnić warunki

Hymmmm a ja w tym tygodniu umawiam się na sprzedaż moich nadliczbowych rodzin i nie wiem czy czekać czy to tylko takie gadanie...