FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 lipca 2025, 12:59 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 07 kwietnia 2014, 19:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Ja nawet na 1 rodni w ulu ostrowskiej miałem zadawalającą ilość pszczół.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 20:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Linker pisze:
minikron, nawet przy dużych pożytkach musiał byś karmić tyle pszczół że niemiał byś większej ilości miodu.
A przy słabych to byś miał straty, wiele ludzi Ci to mówi. U Ciebie jest inaczej jak u wszystkich?


Skwituję to uśmiechem :) Piszesz tak, jakbym nie próbował...
Rodzina im silniejsza, tym więcej miodu przyniesie. To nie mój wymysł, to potwierdzają badania i praktyka.
Jakiekolwiek ograniczanie matki ma sens wyłącznie na słabych pożytkach (Mazurek), tam gdzie pożytki są dobre, ograniczanie nie ma sensu.
Ale co mi tam, im więcej ograniczających, tym mniejsza konkurencja, więc do dzieła! Matki w izolator, bo czerw cenny miód pszczelarzowi zjada!

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 20:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
minikron pisze:
Jakiekolwiek ograniczanie matki ma sens wyłącznie na słabych pożytkach (Mazurek), tam gdzie pożytki są dobre, ograniczanie nie ma sensu.

Tak było kiedyś,teraz na słabych pożytkach zamiast 30-tu ograniczanych lepiej postawić 15 silnych rodzin.
A tak własciwie to masz rację kto chce niech ogranicza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 20:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
minikron pisze:
Jakiekolwiek ograniczanie matki ma sens wyłącznie na słabych pożytkach (Mazurek), tam gdzie pożytki są dobre, ograniczanie nie ma sensu.

Powiem więcej przy ograniczaniu matki pierwszy pożytek będzie zadowalający ale następnego może nie mieć kto przynieść . Cała tajemnica polega na tym aby rodzina została dobrze przygotowana już jesienią . Wielkopolskie 10-ramkowe odstawiłem na odkłady .
minikron pisze:
Rodzina im silniejsza, tym więcej miodu przyniesie. To nie mój wymysł, to potwierdzają badania i praktyka.
Całkowicie się z tobą zgadzam . ubiegły rok to potwierdził.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 20:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
minikron pisze:
Po drugie gniazdo na 10 ramkach wlkp to pomyłka, co wynika z prostej matematyki. Rodzina potrzebuje co najmniej 2 ramki pierzgi w rodni. Z pozostałych 8 trzeba odjąć ok 10% na komórki trutowe, źle odbudowane itp. Zostaje 7,2 ramki, czyli 48240 komórek. Nawet słaba matka da radę znieść 2000 jajek dziennie w szczycie. Pomnóżmy to razy 23 (dwa dni na ponowne przygotowanie opuszczonych komórek przed zaczerwieniem), co daje 46000 komórek na sam czerw. Zostaje 2000 komórek na zapas, czyli tyle co NIC.
A co wtedy, kiedy mamy płodna matkę??
Zabranie 2 ramek do odkładu niewiele zmieni, bo przepełnienie gniazda przesunie tylko o 3-4 dni.
.

to podpowiesz jak to rozwiazujesz w swojej pasiece?masz wpisane że gospodarzysz w wiel.pozdrawiam

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 21:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
BoCiAnK pisze:
paraglider pisze:
gniazdo na jednej kondygnacji Wlkp jest zdecydowanie za ciasne , co w efekcie może być przyczyną powstania nastroju rojowego

hahaha Januszyu
od mniszka

Po spadź
Jeżeli było by za ciadne nie było by tych elektów Życzę je kadmu z całego serca :wink:

reszta dyskusji mnie nie interesuje
każdemu mogę doradzić jak do tego dojść


tylko czemu nie dodajesz że z każdego ula robisz odkłady w dwóch rzutach? inaczej by Ci pospiepszały na drzewa w ciagu tygodnia,

ja też mam wlkp, i rodnia teoretycznie na 1 korpusie, i dobrze wiem że gdyby był ten korpus nie ruszany nie zabierany czerw do odkladów czy do miodni, to za chiny ludowe w tych ulach rodziny by nie wysiedziały,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 21:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
minikron pisze:
Linker pisze:
minikron, nawet przy dużych pożytkach musiał byś karmić tyle pszczół że niemiał byś większej ilości miodu.
A przy słabych to byś miał straty, wiele ludzi Ci to mówi. U Ciebie jest inaczej jak u wszystkich?


Skwituję to uśmiechem :) Piszesz tak, jakbym nie próbował...
Rodzina im silniejsza, tym więcej miodu przyniesie. To nie mój wymysł, to potwierdzają badania i praktyka.
Jakiekolwiek ograniczanie matki ma sens wyłącznie na słabych pożytkach (Mazurek), tam gdzie pożytki są dobre, ograniczanie nie ma sensu.
Ale co mi tam, im więcej ograniczających, tym mniejsza konkurencja, więc do dzieła! Matki w izolator, bo czerw cenny miód pszczelarzowi zjada!


Powtarzając za minikron, ograniczenie przynosi więcej strat niż korzyści zwłaszcza jeśli gospodarujemy na pożytkach spadziowych co wiąże się z utrzymywaniem dużej siły przez cały sezon.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 21:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
6Cichy, moje wlkp są 12-13 ramkowe. 12 ramek to też za mało dla większości matek, dlatego przenoszę czerw, robię odkłady itp kombinacje. Niektórym starczy 12 ramek, ale te przynoszą najmniej miodu i są do wymiany (rodziny, a nie matki). Dobre matki dostają 1,5 korpusu 12ramkowego i to już wystarcza.
Oczywiście nie jest w takiej dużej rodni sam czerw, jest dużo pyłku i miodu, ale tak ma być! Pszczoły muszą mieć wokół czerwiu zapasy. Ja nic przez to nie tracę, bo ten miód odzyskam w drugiej połowie lata.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 21:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tak myślałem że 12 ramkowe
:D tylko co zrobic jak siły w rękach do noszenia brakuje :haha: dziękuje za odpowiedz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2014, 22:58 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Zwróciłem uwagę ze ramki dane z zimowym zapasem do gniazda są zużywane w razie potrzeby karmienia czerwiu i na bieżąco uzupełniane nakropem tworząc zapas w gnieździe. ramki z zapasem zimowym gdy nie są od sklepione nie są przenoszone do miodni gdy je od sklepimy to tego samego dnia w całości zapas powędruje do miodni

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 03:17 - wt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
[quote="6Cichy"]tak myślałem że 12 ramkowe tylko co zrobic jak siły w rękach do noszenia brakuje dziękuje za odpowiedz

Przejdż na 1/2.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 08:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Dziękuję za ciekawą dyskusję wokół nurtującego mnie tematu.
Po przeanalizowaniu i wyciągnięciu wniosków z dyskusji nabrałem przekonania że idealnie wyizolowanego miodu wczesno- wiosennego raczej nie da się pozyskać.
Przemawia za tym to że wczesną wiosna nie da się wycofać z rodzin do zera zimowych zapasów cukru. Pszczoły rządzą się swoimi prawami i zawsze oprócz nektaru przeniosą do nadstawki coś zapasów zimowych.
Nie jestem biegły w tych sprawach ale zdaje mi się że norma dopuszcza niewielki procent zawartości sacharozy w miodzie.
Jestem smakoszem miodów wczesnowiosennych z uwagi na bogaty asortyment roślin z których pozyskują go pszczoły, dla mnie żaden inny odmianowy nie jest w stanie zastąpić go.
Konkluzja jest jednoznaczna ,żeby zachować drogocenne właściwości miodu wiosennego należy zwrócić uwagę na to by w pokarmie zimowym nie było pozostałości szkodliwej chemii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 08:40 - wt 
Pawełek. pisze:
tylko czemu nie dodajesz że z każdego ula robisz odkłady w dwóch rzutach? inaczej by Ci pospiepszały na drzewa w ciagu tygodnia,

:haha: :haha: :haha: bo jeszcze jak bym dodał że z każdego ula robię odkład to by już przeciętny kowalski nie uwierzył że można mieć gniazdo na jednym korpusie zrobić odkład i wziąć miodu tyle co widzisz i to kilka razy :wink:


Na górę
  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 09:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Przeczytałam waszą dyskusję, przyznam ciekawą i postanowiłam dołożyć coś od siebie. Wszyscy macie rację. Gospodarkę w rodzinach należy dopasować do siły i częstotliwości występowania pożytku oraz ich niezawodności. Inaczej pszczelarzyć będzie się w gospodarce stacjonarnej a inaczej w wywozowej. Tu mamy przykład różnych gospodarek prowadzonych na dość różniących się pożytkach. Jednak mimo różnic prowadzą do sukcesu. Nie jedna droga prowadzi do Rzymu. Wszyscy ci dyskutujący dopasowali gospodarkę, biorąc pod rozwagę doświadczenia swoje oraz osób trzecich, do warunków panujących. Nie będziemy namnażać rzeszy pszczółek, gdy wiemy że niedługo będzie dziura pożytkowa, chyba że zależy nam na odkładach. I jest to ekonomicznie uzasadnione. Musimy się wtedy liczyć z kosztami zawartymi w wydajności. Wszystkie te reakcje muszą być dopasowane czasowo. Nie będziemy też ograniczać matki, jeśli jeździmy non stop po pożytkach. Najczęściej jednak stosuje się gospodarkę kombinowaną, dopuszczającą jedynie częściowe ograniczenie czerwienia matek . Do czego dążę ?Nikt za pszczelarza nie jest w stanie podjąć decyzji jaką gospodarkę prowadzić. On sam w oparciu o bazę pożytkową, typ ula, biologię pszczoły( posiadanej) i podpytanie pszczelarzy z bliskiego sąsiedztwa( jeśli mamy pewność że są nam przychylni) poprowadzić może swoją pasiekę do klęski lub sukcesu. Życzę jednak sukcesu. :wink:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 09:49 - wt 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 542
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
BoCiAnK pisze:
:haha: :haha: :haha: bo jeszcze jak bym dodał że z każdego ula robię odkład to by już przeciętny kowalski nie uwierzył że można mieć gniazdo na jednym korpusie zrobić odkład i wziąć miodu tyle co widzisz i to kilka razy :wink:


a możesz opisać jak dokładnie wygląda twoja gospodarka na wielkopolskich 1+3, kiedy mniej więcej robisz odkłady i ile? Jestem bardzo ciekawy bo ja dopiero zaczynam z pszczolami i nie ukrywam, że od początku planowałem mieć miodnie 1/2 korpusu tylko, że myślałem o 2 półnadstawkach. Pożytki u mnie slabe i myśle, że caly korpus to za duzo jako miodnia. Czekam na odpowiedź.
Dzięki i pozdro :wink:

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 15:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
viewtopic.php?f=24&t=120 Tu masz opisaną gospodarkę Bogdana

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji