FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 17 lipca 2025, 01:13 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 28 listopada 2014, 00:09 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Sprawdź na torebce z cukrem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 00:20 - pt 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
http://eradycator.salon24.pl/78434,ile- ... c-polskich


ale jak zwykle brak konkretów ,jeden artykuł na cały internet ??? ,a królewskim w torebkach to karmiłem swego czasu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 00:35 - pt 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Aferę z cukrem rozdmuchał ten biznesmen z pod nowego sącza .Widzieliscie jakie oni rodziny zimują ? Tam nie ma kto nawet przerobic cukru porzadnie ,nie ma siły aby pszczoły pobrały tyle kg cukru ,a co dopiero o dobrej zimowli mysleć. Później pojawiaja sie informacje ,ze 800 mu sie wypszczeliło przez cukier,a tak po za tym to w ofercie był juz inwert i trzeba było zareklamować żeby sie sprzedawał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 01:11 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
manio pisze:
Sprawdź na torebce z cukrem .

manio, ja nie pytam, czy ta norma jest na torebce tylko czy jest obowiązkowa, z tego co czytałem to niestety nie. Piszę "niestety" bo większość polskich norm była bardziej restrykcyjna niż normy UE,zwłaszcza jeśli chodzi o spożywkę.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 11:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Spór /wymiana poglądow staje się powoli nużąca .
Mamy wybór w pokarmach zimowych dla pszczół
cukier
pasze

- inwerty
- izoglukozy

Wszystkie sa przydatne i wszystkie posiadają pewne ograniczenia ,różnią się też ceną.
Ograniczeniem w "polepszaniu" składu chemicznego izoglukoz jest Unijna dyrektywa nakazująca kary od każdego procenta zawartosci sacharozy powyżej ustalonego górnego pułapu [ nacisk lobby cukrowniczego :( ]

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 12:07 - pt 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
Do końca roku miałem trzymać dziob na kłódkę i tylko czytać forum-- ale coś ciekawego usłyszałem z dobrego źródła -- ostatnio jak wiadomo było zatrucie Pszczół na Przyczynie Dolnej i zaliczam się do tych ludzi z tego obszaru--
A mianowicie co ciekawego dowiedziałem się na ostatnim spotkaniu pszczelarzy których to dotknęło - właśnie poruszony była kwestia cukru, zakarmiania na zimę.
Zakupiony :wink: obecnie cukier musi być sprawdzony.
są niby dwie metody sprawdzenia cukru :oops: sprawdzę to dopiero ale opisze co usłyszałem:
.....1 sprawdzenie polega na tym ze do pokrojonej cebuli sypiemy(zasypujemy) cukrem jak na drugi dzień z czarnieje cebula oznacza ze cukier jest z sola. jak ta cebula jest troszeczkę żółtawa lub bez zmian jest ok
.....2 sprawdzenie polega na rozpuszczeniu cukru w wodzie... jak się zepsuje --śmierdzi na 3-4 dzień to taki cukier jest tez szkodliwy dla pszczół i zawiera sól.
powyższe metody dokładnego sprawdzenia cukru opisze po kolejnym spotkaniu bo do tej pory moje :mrgreen: pszczółki karmiłem inwerterem ale chce spróbować zakarmić cukrem choć 1 pasiekę na przyszły rok


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 12:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Minik102, utrudnianie sobie życia to chyba nasza specjalność.
Weźcie próbkę pokarmu z plastra idźcie do laboratorium medycznego i niech wam oznaczą poziom NaCl.
Proste, szybkie, tanie i dokładne.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 12:16 - pt 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
Temat zatruć jest już :pl: wyjaśniony - oprysk substancja zabroniona na razie szukają ogniska z pobranych próbek. moim zdaniem -- :cry: -MARNE SZANSE na znalezienie winowajcy
pisze o sprawdzeniu cukru bo takowy temat też był poruszony. i okazuje się ze są metody aby sprawdzić cukier metodami domowymi i nasi koledzy pszczelarze to robią.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 12:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jak Wam takie "domowe" metody wystarczają to i się w nie bawcie. Pożytek wątpliwy ale i szkody nie czynią.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 12:29 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Minik102 pisze:
sprawdzenie polega na rozpuszczeniu cukru w wodzie... jak się zepsuje --śmierdzi na 2-3 dzień to taki cukier jest tez szkodliwy dla pszczół i zawiera sól.
chyba im więcej soli w wodzie tym dłużej postoi... ot choćby woda święcona... święcona solą, stoi i stoi i nic jej nie jest :)
A tak z ciekawości co tam u Was było aplikowane na warrozę ? Przypadkiem nie jakiś preparat na pchły dla psów ? Bo zrobiło się to na tyle popularne że już jakiś czas temu ludzie mnie wypytywali jaki środek na pchły, kupić na warroze dla pszczół, bo podobno gdzieś wyczytali że lepszego cudeńka nie ma :thank: :thank: ... teraz przykładowo zbiera się paru okolicznych pszczelarzy i w myśl dobrej zasady żeby "wytłuc" jednocześnie warroze we wszystkich okolicznych pasiekach aplikują takowy "lek" w jednym dniu...
bo ten domniemany "syf" który tym pszczołom zaszkodził jest właśnie składnikiem takowych...
To tylko moje spekulacje ale dziwnym jest żeby pszczoły przyniosły skądś substancje która jest wycofana w SOR lata temu i do tego w okresie kiedy już praktycznie nic kwitnącego gdzie mogłoby być to wykorzystane nie oblatują... i wszystkie rodziny to jednocześnie znalazły i zaczęły znosić...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 14:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
xsiek pisze:
... teraz przykładowo zbiera się paru okolicznych pszczelarzy i w myśl dobrej zasady żeby "wytłuc" jednocześnie warroze we wszystkich okolicznych pasiekach aplikują takowy "lek" w jednym dniu...
bo ten domniemany "syf" który tym pszczołom zaszkodził jest właśnie składnikiem takowych...
To tylko moje spekulacje ale dziwnym jest żeby pszczoły przyniosły skądś substancje która jest wycofana w SOR lata temu i do tego w okresie kiedy już praktycznie nic kwitnącego gdzie mogłoby być to wykorzystane nie oblatują... i wszystkie rodziny to jednocześnie znalazły i zaczęły znosić...

I trafiłeś w sedno sprawy. Po ukazaniu się tych rewelacji o zatruciu sprawa dla zwykłego myślącego pszczelarza jest jasna. Bajki o zatruciu pszczół środkami ochrony roślin w pażdzierniku na kapuście :haha:
Panowie usłyszeli o jakimś złotym środku ala Rapicid, może żle odmierzyli albo zrobili mocniejszy roztwór i się zrobiło ku ku .Teraz idą w zaparte bo co im zostało. Oczywiście zaznaczam, że to tylko moja opinia, żeby nikt nie poczuł sie urażony.
Jednak warto przed wrzuceniem czegoś do ula chwilę się zastanowić. to nie boli
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 16:36 - pt 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
TAK TAK- :shock: :evil: :shock: --słyszałem ostatnio ze sobie sami struliśmy :haha: jeden pszczelarz zadzwonił do nas i zapytał się czy warto wytruć swoje pszczoły-- ludzie są debilami :haha: ja zanotowałem małe zatrucie bo poleciało mi tylko 4 ule z xxx w przydomowej pasiece i zatruły się tylko BF...:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: Syczałem jak się bronił PSEUDO ROLNIK co na 99 % opryskał pola substancja zakazaną w uE i jeszcze jak dodam ze ma członka rodziny pracujące w POLICJI - i .......... z........ załatwił mu ten oprysk od rolnika YYYY jeszcze z przeterminowana data, szkoda było wylać oraz ze TEN ŻE truciciel ma rodzinę w - urzędzie miasta i starostwie we Wschowie to wiadomo jaki będzie wynik śledztwa W POLSZY.. AAAAAAAA czy wiecie ZE urząd chciał od razu wyciszyć sprawę a jak sie zrobiło głośno to jacy oni CaCY, czy wiecie że 1 pobrane próbki były źle pobrane i nic nie wykazały---HE HE HE :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: ... KONIEC FAKTÓW koniec gadania - życzę powadzenia w pasiekach na rok 2015 moja rada nie wdawajcie się w dyskusje poza tematem z debilnymi uwagami: bo coś tam, ktoś tam, gdzieś tam a o temacie zero jak komuś nie szkoda czau to niech zadzwoni na gorące linie i nie zabiera go innym . pyzatym gorące linie są płatne a na tym forum jak zaobserwowałem jest wielu SZCZEKACZY sknerów oszczędzających na pszczołach mówiąc ZBĘDNE KOSZTY....a później stękających ze mu się ule sypią..niech hoduje krety w ogrodzie a nie pszczoły :wink: to nie będą mieć kosztów... JA od :shock: :mrgreen: :shock: 2013 roku nie straciłem przez zimę ani 1 rodziny ALE MAX zwiększyłem koszty na nowinki-poszukiwanie- czytanie for-sprawdzanie u siebie-- a warrozę mam tyle ze nawet nie pisze bo znów by się zaczęło i od razu mowie ze JEST I BĘDZIE ale w normie a nie 100-500szt na dymienie. :shock: :shock: .
używam raki pracy,
soku z cytryny w sezonie ale na przyszły idę w robaka,
BEEVITAL HIVE CLEAN ,
ApiBioFarma
używam Apiwarolu 4x4 (+1 ostatnie listopad)
za rok spróbuje ROBAKA (Stratiolaelaps scimitus mites) 1l=10uli=160złx ilość :pala: :pala: drogie no ale co się nie robi dla swoich pszczółek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 17:02 - pt 
Minik102 pisze:
za rok spróbuje ROBAKA

Najlepiej jak wykopiesz go z ziemi i pójdziesz na ryby


Na górę
  
 
Post: 28 listopada 2014, 17:16 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Minik102 pisze:
Syczałem jak się bronił PSEUDO ROLNIK co na 99 % opryskał pola substancja zakazaną w uE i jeszcze jak dodam ze ma członka rodziny pracujące w POLICJI
tylko co opryskał w październiku że wszystkie pszczoły tam poleciały ? gorczyce ? żeby lepiej się przyorywała może ? Masz racje, nie znamy sprawy i możemy tylko snuć domysły... ale każdemu zdrowo myślącemu jakoś to wszystko nie układa się w logiczną całość... Twoje zachowanie też obiektywnie patrząc rzutuje na całą sprawę w sposób co najmniej odwrotny od zamierzonego przez Ciebie samego, nie potrzeba być dobrym psychologiem aby to ocenić ;) Do tego rzucasz pół słówkami i oczywiście każdy jest zły wg Ciebie...i policjant i rolnicy( pszczelarstwo to też gałąź rolnictwa)... jak masz jakieś fakty i argumenty to podaj a może uda Ci się nas przekonać do swojej racji :wink: Poza tym widać że lubisz wszystkiego próbować :wink:

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 listopada 2014, 18:35 - pt 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
Tyle czasu minęło i nikt nie wie jak do tego doszło? Gdybym tam był bez badań w jedno popołudnie odtworzyłbym przebieg zdarzeń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 15:00 - sob 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
Obawiam się ze i tak za dużo opisałem - a temat jest o cukrze- od dochodzenia jest prokuratura , powiem ostatni raz pszczoły zatruły się opryskiem który spowodował rolnik, u osypanych przebadanych pszczół wykryto substancje...xxxxxx..... zakazana w stosowaniu na ternie uE. W tym czasie na polach -- (świadkowie- niestety nie ma nagrań z telefonów a miejscowość (wieś) nie ma monitoringu ani prywatnych kamer na domach) Na polach z xxxxx były stosowane opryski na ŚLIMAKI środek można też stosować na mszyce, ale nie ma potwierdzenia TEGO w książce oprysków stosowanych przez rolnika --czyli był -pryskał ale JAK SIE ZROBIŁA AFERA to go nie było - PS... nie życzę nikomu aby obserwował zatrute swoje ule jak mu pszczółki padają i dogorywają - ja mam minimalne straty tylko (dla innych aż) 4 ule z matkami BF (przyznam rodziny najsilniejsze). Z dotychczasowych obserwacji reszta rodzin jest ok, uratowała mnie chyba odległość od pryskanych pól i mniejsza siła reszty rodzin w przydomowej pasiece oraz mżawka deszczu w tygodniu. Przyznam ze osobiście, jestem w dobrej sytuacji bo mam z czego odbudować stracone rodzinki, mam jeszcze pasieki w innych miejscach (Przemęcki Park Krajobrazowy) i co chyba najważniejsze zaplecze finansowe, pszczoły nie są u mnie nastawione na zarabianie $$$$ tylko na jakość miodu i zapylanie, tak jak wcześniej opisałem nie tnę kosztów na leczenie, ule też nie robię sam, zdarza mi się samemu ich nie malować ( oj, oj oj :oops: :oops: :oops: nasłuchałem się na forum - ze ja to ten typ taki siaki owaki ale s-ram na TAKIE uwagi robię swoje) - przeglądy i doglądanie rodzin zazwyczaj robię samemu (odskocznia od pracy i pędu w firmach) zdarza się ale bardzo rzadko robienie miodobrania z pomocą innej(ch) osoby a miód którego już nie mam, bo wszystko sprzedałem. Sprzedawałem w tym roku po 36-38zł za 0,9l ( jakie ZNOWU zdziwienie innych oni mają tańszy i jeszcze maja) w przyszłym roku 42-44zł ( o czym informowałem klientów przy zamówieniu na 2015 rok) i już mam zapisy.... a cały trik polega na tym że o wszystkim informuje kupującego. (((( :shock: 8) :shock: TEŻ JUŻ POSTANOWIŁEM , że nie będę miał nie wiadomo ile uli aby tylko mieć w ilości,))))) --- ważne w tym wszystkim jest informowanie NOWYCH KLIENTÓW co :pl: ja :pl: stosuje a co inni ( ciecie kosztów) a co jeszcze oznacza miód z dużego sklepu (ok trzy miech temu pojechałem z nowym klientem do sklepu kopiłem mu miód a później pojechaliśmy z powrotem do mnie i spróbował mojego z wykładem- wziął 8 słoików 0,9l i zapisał się na 2015r) , w każdej chwili lub jak chcą, klient jak ma czas może nawet być przy wirowaniu ,( teraz zastanawiam się nad zrobieniem oryginalnej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: swojej strony oraz podglądu-monitoringu na przydomowej pasiece z dostępem do JEDNEGO ula i TERENU TYLKO pasieki 24h (TAM GDZIE STOJĄ ULE) BO mam już TAK PODŁĄCZONY DOM POD taki b. przydatny gadżet w sumie została tylko akceptacja żonki -- ale zobaczymy ). Przyznam na początku swojej przygody z pszczółkami miałem nie stałych klientów mówiących ze drogo teraz mam stałych (na zapisy) i też nowych najczęściej nie mówiących już o cenę (( ale mówiących czy mam i czy mogą się zapisać)) na miód, pyłek ,propolis - DODAM , że już przy średnich zamówieniach miodu i stałych corocznych dobrych klientach pyłek i propolis klient ma gratis do miodu.
Na koniec nie urażając nikogo ... :evil: banialuki i teorie spiskowe proszę propagować w domu a nie na forach... :x .. mam już dość pisania i wyjaśniania, opisywanie. Jest nawet :evil: KILKU :evil: co zarzuciło mi :evil: :evil: :evil: :evil: kłamstwo :evil: :evil: :evil: czego nieznaszanie i niewidzenie ( tez nie nienawidzę donoszenia w naszych firmach na innych ZA ICH PLACAMI od tego mamy zebrania w 4 oczy aby to wyjaśnić)... Jaki bym miał w tym cel, co by mi to dało, nie wiem nie rozumiem takich ludzi ja bynajmniej OŚWIADCZAM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jestem i czuje się bardzo dowartościowany i spełniony w moim życiu mam super rodzinę, super dzieciaki , problemy życiowe i rodzinne zawijasy jak inni, oraz nasze firmy gdzie haruje co daje mi $$$$$ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Jest to ostatni mój taki post.. więcej o mnie nie napisze NIC 8) 8)
Wracając do wątku tematu
:thank: :thank: :thank: mam pytanie
:thank: czy ktoś zna jeszcze inne sposoby sprawdzenia cukru metodami domowymi, proszę się nie bać napisać nie skrytykuje nawet najdziwniejszej podpowiedzi,rady na tym forum tylko wypróbuje u siebie, wyciągając tylko DLA SIEBIE Z TEGO WNIOSKI.

Z poważaniem D.L wobec złośliwych szczekaczy na forum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 16:09 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Minik102 pisze:
Na polach z xxxxx były stosowane opryski na ŚLIMAKI środek można też stosować na mszyce, ale nie ma potwierdzenia TEGO w książce oprysków stosowanych przez rolnika --czyli był -pryskał ale JAK SIE ZROBIŁA AFERA to go nie było
dużo piszesz ale odpowiedzi na pytania omijasz... zapytałem po prostu co opryskał w październiku że wszystkie pszczoły to oblatywały ? Czy to jakaś tajemnica ? Bo to co zaszkodziło Waszym pszczołom nie jest tylko składnikiem oprysków (które dawno zostały wycofane) ale i innych preparatów... A Ty zamiast odpowiedzieć na pytanie opisujesz wszystko tylko nie to co potrzeba...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 16:50 - sob 

Rejestracja: 31 października 2014, 16:53 - pt
Posty: 160
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: łódź
W nocy musiał kto z opryskiwaczem ręcznym wytruć jedną pasiekę ,a na drugi dzień sasiadki troche poprzynosiły fipronilu w zrabowanym miodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 17:01 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Minik102 pisze:
czy ktoś zna jeszcze inne sposoby sprawdzenia cukru metodami domowymi

Łatwe jest sprawdzenie cukru na obecność soli kuchennej . Potrzebny jest roztwór azotanu srebra. Wpuszczenie kropli odczynnika do "posolonego" syropu powoduje powstanie białej smugi na drodze wpadającej kropli - to powstaje nierozpuszczalny w wodzie chlorek srebra. Jeśli cukier nie zawiera soli , nie będzie żadnej reakcji. Odczynnik jest tani, próba bardzo czuła i w pełni profesjonalna, stosowana np. w technologii wody przy regeneracji kolumn jonitowych solą kuchenną .
Syrop do próby trzeba robić w przegotowanej wodzie bo jeśli będzie chlorowana , próba też wykryje chlor w wodzie :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 17:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Minik102 pisze:
informowanie NOWYCH KLIENTÓW co (...) stosuje a co inni


Mnie takie gadanie denerwuje.. jeszcze zrozumiem, ze mówi, że jego najlepszy, ale skąd wie co inny pszczelarz robi? Ogranicz kolego swoje wywody do własnych metod uzyskiwania najlepszego na świeci miodu. Opowiadasz, że każdy inny pszczelarz to cukier pakuje, a tylko Twój to prawdziwy cud natury? Jak jesteś tego pewien, kup słoik, zrób badanie i zgłoś gdzie trzeba. Takich "pszczelarzy" należy z rynku wykluczyć.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 20:22 - sob 
Minik102 pisze:
( oj, oj oj :oops: :oops: :oops: nasłuchałem się na forum - ze ja to ten typ taki siaki owaki ale s-ram na TAKIE uwagi robię swoje) - przeglądy i doglądanie rodzin zazwyczaj robię samemu (odskocznia od pracy i pędu w firmach) zdarza się ale bardzo rzadko robienie miodobrania z pomocą innej(ch) osoby a miód którego już nie mam, bo wszystko sprzedałem.

Jestem pełen podziwu dla Ciebie mając przedsiębiorstwo zatrudniające 700 osób masz jeszcze czas na wirowanie miodu z dwóch pasiek. Zastanawia mnie tylko dlaczego jak piszesz wszystko sprzedałem( czyżby Twoja firma była na skraju bankructwa) nie zostawiłeś sobie nawet słoika skoro taki dobry, pewnie teraz pójdziesz do marketu bo tam taniej.


Na górę
  
 
Post: 29 listopada 2014, 23:30 - sob 

Rejestracja: 06 lutego 2014, 16:59 - czw
Posty: 52
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Wschowa
:lol: xsiek :lol:
napisał
.... na dalszą polemikę nie mam ani czasu ani ochoty... po prostu będę robił swoje :wink: Pozdrawiam
ja
minik102 :wink: :pl: :wink:
myślę i pisze to samo

.... na dalszą polemikę nie mam ani czasu ani ochoty... po prostu będę robił swoje
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 23:34 - sob 
Minik102 pisze:
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
A co Cię tak zszokowało!


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 73 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji