FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Gdy rozpytywałem o styrodur ,jeden kolega potwierdził że ma je od 10 lat .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

To że ma je dziesięć lat to nic nie mówi .W jakim są stanie ? Koledzy z mojego koła mają takie ule też kilka lat i raczej odradzają ten materiał .Na początek może być tylko co dalej?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

dalej nic nowe korpusy tanie i lekkie. lepiej takie sobie samemu zrobić jak kupić na "dotacje".

Za cenę polecanego przez Ciebie ula od Burnata tj. za 350zł mam spokojnie 5 uli ze styroduru. Jeśli ul ze styroduru wytrzyma tylko 5 lat to i tak mam w czym pszczelarzyć przez 25lat za cenę jednego polecanego przez Ciebie ula. Pomijam to, że ul ze styroduru pewnie wytrzyma dłużej niż wspomniane 5lat więc na "początek" ze sporym zapasem wystarczy, a jak się rozleci to zrobisz sobie nowy. Skąd w Tobie tyle niechęci do tego typu uli? Rozumiem przekonywanie do drewna jako materiału naturalnego ale rozprawa między styrodurem (którego pewnie nie stosujesz tylko teoretyzujesz na jego temat) kosztującym grosze , a gotowym styropianem jest moim zdaniem bezcelowa. Ogólnie takie gadanie dla gadania bez pożytecznej treści.

Styrodur jest stosunkowo nowym materiałem .
mam kilka styropianów Łysonia na pewno maja po kilkanaście lat jestem ich trzecim właścicielem i gdyby nie to że Dzięcioły narobiły trochę szkód czyli dziur głównie w daszkach , gdyby nie to że się pokurczyły czyli korpusy zrobiły się niższe i gdyby nie to że pszczoły pozgryzały dennice to wszystko było by fajnie Dodam tylko że są o wiele twardsze (gęściejszy styropian ) od produkowanych obecnie .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Zbyszek a ja mam do ciebie takie pytanie : Znajdziesz materiał idealny na ule; który będzie lekki, ciepły, nienasiąkliwy a zarazem powinien przepuszczał wilgoć tzn. być suchy, którego pszczoły nie zgryzają, lub ptaki czy gryzonie go nie ruszą oraz nie butwieje. Mam ule zrobione z 4 materiałów, teraz zacząłem robić na próbę z piątego i jak dla mnie to żaden z nich nie jest nawet dobry. Masz ule od Burnatów kiedyś i ja od nich chciałem kupić, lecz takiego typu ula nie mieli, ciekaw jestem czy ich ule są odporniejsze na pszczele żuwaczki, bo u mnie Łysoniowe wytrzymują już 15 lat choć mają niektóre ścianki jakby ołówkiem skuł. Moje zdanie jest takie jeśli jak ktoś jest kasiasty to może sobie pozwolić na gotowce za niebotyczną cenę, jeżeli liczy się z grosiwem to niestety musi kombinować, taka jest nasza polska rzeczywistość

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

olemiodek, no nikt nie ma 20 lat styrodurów, bo te twarde, właściwe do zastosowania pojawiły się z 7 lat temu. Przy XPS 3050- 5000 i zaimpregnowaniu, nie widzę możliwości przegryzania. Ale na to, by jednoznacznie ocenić, czy za czy przeciw - za mały staż:) Za to od 3 sezonów zimowla o niebo lepsza niż w drewniakach. "pszczoły pozgryzały dennice" To akurat odpada, bo dennice teraz z innego materiału - najczęściej po prostu drewno. No i po sezonie kręgosłup jeszcze w całości... Pozdrawiam:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Co wy się koledzy tak na mnie rzuciliście .Czy to że mam ule od Burnata to źle .Dla mnie są super to co mam napisać że są złe ?Kupuję je co roku po 5 -10 część na dotację bo na tyle mnie stać .Do zrobienia nie mam warunków i chęci .Po za tym uważam że biednego nie stać na kupowanie podróbek bo to się po prostu nie opłaca .Myślę że za 10 lat przyznacie mi rację .I nie jestem Waszym wrogiem .Każdy ma swoją filozofię

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Każdy kalkuluje po swojemu .... ale przy styrodurach własnej konstrukcji jak się policzy to wszystko, czyli zrobienie wręgów, kleje , wkręty, malowanie to wychodzi taniej .......
Tylko nikt nie liczy poświęconego czasu , kosztu narzędzi itd ...
I wtedy już tak tanio nie wychodzi.
Wiem co mówię ponieważ zrobiłem tych korpusów z 60 szt .

narzędzia kupisz raz i masz je na kilkanaście lat i nie tylko do robienia uli

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Zrobiłeś 60 korpusów i wydałeś ile ??? Za 60 korpusów od Burnata zapłaciłbyś ponad 4tyś z transportem,ty za swoje wydałeś niewiele ponad 1000zł, więc chyba przewaga styroduru chociaż w tym wypadku jest znacząca .



Nie są złe, są b.dobre, tylko że styrodur jest twardszym materiałem od styropianu a ty twierdzisz że w korpusach ze sturoduru robi się dziury dłutem podczas skrobania,później pszczoły zgryzają itd,gdzie to sprawdziłeś ??? ,a w styropianach to co dziur nie porobisz od skrobania???, przecież to nie jest deska, tutaj trzeba inaczej się z tym obchodzić.
Mam ule styropianowe i styrodurowe, co prawda styrodurowe dopiero jeden sezon, ale nie widzę sensu przepłacania za styropiany.

Najpierw trzeba policzyć ludzi którzy gospodarują rok dwa moda szybko mija .

Tu to przesadziłeś Mam zatwory ze styroduru masakra a ze styropianu co innego .Chyba że porównasz styropian od Ł....?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

czym zabezpieczacie drewniane wręgi i kiedy, przed przykręceniem, czy po

A ja znalazłem w sklepie coś takiego - to jest coś innego jak styrodur. Macałem - wydaje mi się twardszy. Czy ktoś robił z tego ula?

http://www.leroymerlin.pl/izolacja-budy ... ,l394.html

To jest styrodur ekstrudowany polistyren to inna nazwa styroduru bo te nazwę zastrzegła sobie firma BASF

Styrodury to fajne ule, dobrze się w nich pracuje i niczym nie odbiegają od styropianów to naprawdę świetna alternatywa dla robionych przez pazerniaków uli styropianowych. Jest tylko jeden warunek jeśli chodzi o ich trwałość, wszystkie krawędzie które były cięte i wszystkie łączenia muszą być dokładnie zabezpieczone bo tam gdzie są zadziory bardzo szybko pojawia się kolejny nadprogramowy "wylotek". Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

Dziękuje za wyjaśnienia. Nie wiedziałem o marketingowym zakazie nazewnictwa i wyłączności. Jednak w sklepie tak jak pisałem wydawał mi się jakiś taki twardszy. W tym sklepie można kupić na sztuki.

Z tego co pamiętam (jeszcze jako modelarz) koledzy brali i lekko zatapiali styropian aby właśnie nie było tych zadziorów (słuszna uwaga). Jeśli się nie mylę - traktowali to żelazkiem - zamykali "pory" po cieciu piłką, natomiast jeśli się tnie (wolno) na drucie oporowym to chyba samo się zamyka (zatapiają, zaklejają pod wpływem temperatury) i nie powstają te "zadziory".
Czy ktoś kto się bawi styrodurami może to potwierdzić?

Wygląda jak ten co kupuje w castoramie

kupowałem ten styrodur w leroymerlin i zmieniłem dostawcę. Płyty nie są jednolite w środku mają różnej wielkości pęcherze. Nie wspomnę, że nie trzymają także takiej samej grubości na całości płyty. Wkurza mnie, kiedy chciałem coś spasować i brakuje milimetrów. Z marketów lepiej kupić w Castoramie.

Z tym z Castoramy problemów nie ma !

a na uliki weselne nadał by się, czy lepiej jakiś styropian, jaki najlepszy?

testowałem ostatnio styrodur różowy, nie pamietam niestety producenta, wybrałem go tylko z tego względu, że był bez felców i praktycznie z całej płyty miałem 2 cm pasek straty, wydaje się być bardziej "miękki" niż ten
http://www.castorama.pl/produkty/budowa ... 22-m3.html, przynajmniej takie odniosłem wrażenie

Przeleciałem się do Castoramy w celach rehabilitacji i oczywiście udałem się do miejsca gdzie zległ styrodur.
Tak więc - macie cały przekrój cenowy oferowany przez Castoramę 3, 5 i 10 cm. Zwróćcie uwagę na ilości w paczce oraz cenę za paczkę oraz cenę za 1 sztukę styroduru. Jest to styrodur z wręgami - niestety to idzie na odpad.
Ciekawostką jest producent - fotka.






Producent


Pomacałem go - jakoś ta wierzchnia warstwa jest strasznie delikatna - paznokciem można go śmiało wgnieść. Uderzenie (pukanie jakby do drzwi) też powoduje wgniecenia.

Ja go używam, jest to jeden z twardszych styrodurów

Jeżeli chodzi o styrodur (polistyren spieniony XPS), nie inne jakieś styropianopodobne produkty jak np. styropian fundamentowy EPS mylony czasami ze styrodurem, to jest to jeden z najmiększych styrodurów, ale najbardziej i powszechnie dostępny.
Na etykietkach widać twardość 250 i 300, a produkowane są także do bardziej specjalistycznych zastosowań 500 i 700.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jak byłem u jednego z kolegów - widziałem jakiś styrodur w kolorze (gaci teściowej) jakiś różowy. Wydawał mi się twardszy niż ten w Castoramie.
A co do zgryzania to rozmawiałem ostatnio o tym fakcie i dowiedziałem się, że jeśli brzegi są uszkodzone to pszczółki uwielbiają zgryzać natomiast powłoka na styrodurze nie pozwala im zgrywać. Podpatrzyłem i zobaczyłem, ze te krawędzie które są cięte są lekko przeszlifowane (aby nie było zadziorów) - a następnie zabezpieczone lakierem aby nic nie odstawało. Podobno działa.

Jak rodzina uparta to wygryzie dziurki w styropianie co byś nie robił.

Nawet w tej powlekanej powłoce - jest dość mocna.
Myślałem, ze tylko zabierają się za krawędzie które są nieosłonięte. Tak mi to przekazano.

Wygryzają dziury gdzie chcą, małe duże potem powlekają je propolisem. Nie ma żadnej reguły. A czasami idą ostro i robią dodatkowy wylotek

A co o ne robią z tym wygryzionym sytyrodurem?
No, chyba nie pchają w komórki

Pewnie wynoszą, ale z drugiej strony, od zewnętrznej wydziobują też ptaki. Ogólna kicha. Drewno jest najlepsze. Ale lekkość styropianów wynagradza masę minusów.

Sorry
Pozdrawiam zwolennik

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

A czy mogę poprosić o wymienienie tych plusów a przy okazji też minusów.
Wole posłuchać praktyków.

Marcinek,
Ciepły ,lekki ,tani przede wszystkim .Na 80 korpusów tylko w 2 przez dwa lata było małe kuku .Zatkałem zwykłą gąbką i jest .
Minus to że trzeba samemu se zrobić i trochę uważać .
I nie jest to fabryka tylko "orginał"

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

a se chcialem popi sać się- sobie. No i odpuściłem:}

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Kolega pracujący w reklamie podpuścił mnie abym styrodur zabezpieczył taką specjalną folią (rękaw lub płachta termokurczliwa) która zabezpieczy przed gryzieniem lub skubaniem przez ptaki oraz znacznie zabezpieczy ścianki przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Wszystko pięknie wspaniale jednak koszt takiej foli na jeden korpus to około 100 zł.
Faktem jest, że sztywność i odporność na wszelkie uszkodzenia znacznie by spadła jednak te koszty wytworzenia korpusu mija się z ekonomiką.