FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 31 lipca 2025, 16:18 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 27 października 2015, 01:34 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
andrzejkowalski100 pisze:
bo lubię, mamy 2015rok tak więc sprawy maja się zupełnie inaczej komórka 4,9 nie zdominowała rynku USA. Tak samo będzie u nas.
polbart pisze:
Bo w Amerikie .... :D - ale to tylko w/g Ciebie.
Tak Andrzeju tak, chrzań dalej te swoje pierdoły

Pozdrawiam,
polbart


Leszku pożyjemy i zobaczymy kto chrzanił głupoty chętnie przypomnę. Wiem ,że kierunek wschodni bliższy twojemu sercu.
Pozdrawiam :pl:


Jećli chodzi o wschód to pozdrawiam serdecznie już z Ukrainy.

W ameryce jest polowa mojej rodziny.
Wschód jest rzeczywiscie mi blizszy.
Szczególnie Tatarki.

Pozdro600:-)

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2015, 09:43 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Krzyżak, wiem ze mala komorka to tylko czesc ukladanki jak napisales ,dlatego juz w prawie calej pasiece mam jak na razie 5,1 gdzie niegdzie trafiaja sie 4,9 odstepy prawie wszedzie juz 32mm czerwiu w tym roku tez nie wycinalem ale zostawilem ten trutowy przeczerwiony na nastepny rok dostana go na nastepny rok tak wczesnie jak sieda zeby sprawdzic czy faktycznie dziala ciemny jak plachta na byka bo w tym roku wyciolem i ciemny i jasny i zero warroza ale na jesieni tez jej spadalo bardzo malo ule wiekszosc nie ocieplane ,tylko nie rozunie ostatniego punktu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2015, 11:03 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
henry650, znasz angielski to poczytaj na tej stronie http://thedrones.bioapi.es o kluczowej roli trutni i rozmieszczeniu zabudowy trutowej na ramkach gniazdowych.
Kilka artów z tej strony:
Does the dronebrood act as a varroa trap in small cell bees ?
How do sc bees defend against varroa mites
In this way sc bees fight against varroa mites investigation of survivor colonies
Survivor bee colony found 7 years without treatment and the importance of drones


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2015, 16:44 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Krzyżak, dzieki ciekawe artykuly tam sa ,czyli lenistwo mi na dobre wyszlo ze nie wycinalem w tym sezonie komorek trutowych ,w tym sezonie w listopadzie jak pozwoli pogoda to jeszcze jeden experyment w celu sprawdzenia warrozy z wiosny w kilku rodzinach test i zobaczymy



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2015, 23:00 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Mała komórka przerabiana jest w świecie pszczelarskim od kilkunastu lat.
Nie załatwia problemu varroa i wymaga wielu działań towarzyszących tak wiec może spowodować zainteresowanie znikomej ilości pszczelarzy . Co niektórzy rodacy obudzili się troszeczkę za późno . Nie patrząc ,że świat idzie w innym kierunku próbują coś ugrać. No cóż nasza skomplikowana natura. Ja osobiście wziąłem poprawkę na fakt powiększonej komórki i pracuje na komórce 5,2 /po wylinkach 1 sezonu 5,2 pomniejsza się/ tak więc zbliżam się do preferowanej 5,1 . I to tyle odnośnie wielkości komórki.
Krzyżak, to kolego co proponujesz i podobnie zakręceni pszczelarze , to niszowe działania które nie znajdą zwolenników. Podpowiadacie abyśmy trzymali pszczoły w warunkach średniowiecza na dodatek nie odbierając im miodu. Taka droga z góry skazana jest na niepowodzenie. Jeżeli masz takie zacięcie to idż tą drogą, przekonasz się na własnej skórze czy takie działania ocalą gatunek.
Człowiek od zarania dziejów podbierał miód pszczołom robił to też niedżwiedż i inne zwierzęta, a pszczoły miały się świetnie. Problem leży w zmianach cywilizacyjnych środowiska w jakich przyszło żyć pszczole.
I jeżeli w tym temacie nie nastąpi radykalna zmiana działań człowieka to pszczoły i ludzie będą mieli pozamiatane. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2015, 23:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
andrzejkowalski100, Panie Andrzeju nie mogę pojąć Pana uporu. Na każdy mój post odpisuje Pan "nie da się, to droga donikąd". Nie jestem debilem. Zrozumiałem za pierwszym razem jakie ma Pan poglądy. Nie musi się Pan powtarzać jak katarynka. Daj Pan w końcu spokój. Jak nie ma Pan niczego rzeczowego do powiedzenia to poczytaj Pan wnukom bajki na dobranoc.

p.s. Nigdzie nie napisałem, że nie powinno się odbierać pszczołom miodu. Pisałem, że w miarę możliwości powinniśmy zimować na miodzie.

Serdecznie pozdrawiam

Jak mawiał Charels Martin Simson:
"Jestem szalony i jestem z tego dumny" :)

O podejściu do pszczelarstwa Charels Martin Simson'na będzie można poczytać w styczniowym lub lutowym wydaniu Pszczelarstwa. Polecam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 00:40 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Krzyżak, a ja kolego Twojego piszesz jak powielacz cały czas to samo i nie aktualne.
Bądż kolego chociaż precyzyjny nie na każdy Twój post .Kiedy piszesz na temat i zgodnie z aktualnie panującymi trendami biję brawo. Trudno milczeć kiedy zabierasz głos na forum ogólnie dostępnym. Trzeba dyskutować i bronić swoich racji kiedy posiada się wiedzę i doświadczenie.
Na dodatek udajesz grzecznego a nim nie jesteś przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Pozdrawiam :pl:
p.s. czy Ty kolego nie jesteś aby zadufany .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 01:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
andrzejkowalski100 pisze:
Na dodatek udajesz grzecznego a nim nie jesteś przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Pozdrawiam :pl:
p.s. czy Ty kolego nie jesteś aby zadufany .


Nigdy nie twierdziłem, że jestem grzeczny ;) Wręcz przeciwnie, proszę spojrzeć chociażby na mój avatar.
Zadufany jestem coraz bardziej ale to chyba wina wzorców jakie tu forsują starsi koledzy.

Wytyka mi Pan brak wiedzy i doświadczenia a ja spytam dokąd doprowadziła Pana wiedza i doświadczenie. Jakie Pan ma sukcesy ?
Posiadania Pan w pasiece "kaleki", które bez całorocznej opieki 24h na dobę nie potrafią już żyć. Jak to Pan piszę "w sezonie jestem z moimi podopiecznymi cały czas, mam altankę obserwuję je i działam od razu"

Zapomniał Pan, że to dzikie zwierzęta i udomawia je Pan coraz bardziej, krzywdząc je. To nie są Pana pszczoły ! To dzika przyroda, którą my pszczelarze mamy zaszczyt doglądać.
Opisując degradację środowiska usprawiedliwia Pan we własnej głowie męczenie ich kwasami czy inną chemią.

Proszę się zastanowić do czego prowadzi Pańska gospodarka. Pan nigdy nie będzie miał zdrowych i samodzielnych pszczół, które będą potrafiły radzić sobie z otaczającym je światem. Potrafiących dostosować się do zmian jakie ten świat przed nimi stawia. Takich, które nauczą się współżyć z roztoczem czy innymi pasożytami. Nigdy Pan tego nie osiągnie.
Dobija Pan i tak już stojący nad przepaścią gatunek.

Czy mi się uda ? Nie wiem. Studiując doświadczenia ludzi którym się udało mam nadzieję, że tak. Może nie dziś, może nie jutro ale za 5 czy 10 lat mam szanse zwrócić wolność tym owadom.
Pszczoły, które zaszczyciły mnie swoją obecnością mają taką szanse.
Pana pszczoły, czeka tylko powolne dogorywanie :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 11:14 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Krzyżak pisze:
Mam całą pasiekę na 4.9 i tak już pozostanie. Do tego koniecznie zwężone plastry do 30-32mm. Układam też Yki ale nie wiem czy to wpływa w jakiś sposób na rodzinę.
Nie jest tak, że jedna rodzina odbudowuje 4.9 a inna nie. U mnie każda odbudowuje. Nie ma znaczenia czy jest to krainka, Bf czy jakakolwiek inna.

Krzyżak pisze:


Wracając do węzy. Każda węza jest zła i nienaturalna. Zakłóca naturalny sposób budowania plastrów, zmusza pszczołę do budowy jednej sztucznej wielkości komórek na plastrze, zmusza to budowania tylko komórek na robotnicę, zanieczyszcza ul, gromadzi całą chemię jaką podawaną przez pszczelarzey, ograniczę ilość trutni w rodzinie, itd.

Każda węza jest zła ale moim zdaniem 4,9 jest lepsza od 5,4.


Wracając do tematu.
Komórka o wymiarze 4,9 nie jest komórką naturalną . Jest komórką
[b]pomniejszoną
. Została zaproponowana jako jeden ze sposobów walki z warozą . Jeżeli nie załatwia znacząco problemu po co męczyć pszczoły.

Kolego Krzyżak, przypomniałem Twoje teksty abyś sam zobaczył jakie zamieszanie powodujesz. Dalej musisz zdobywać wiedzę aby rzeczowo bronić swoich poglądów. Pozdrawiam :pl:

p.s. Co do pozostałych kwestii które poruszasz odpowiem przenosząc wątek do tematu pszczelarstwo naturalne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 11:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
andrzejkowalski100, a gdzie jest jakakolwiek niespójność w zacytowanych moich wypowiedziach ?
1. Mam węzę 4,9 i nie wrócę do większej.
2. Pomaga ona w walce z warrozą jako jeden z elementów układanki.
3. Generalnie uważam, że węza jest zła i od przyszłego sezonu będę podejmował próby przejścia na gospodarkę bezwęzową.
Gdzie tu brak spójność ?

Cytuj:
Komórka o wymiarze 4,9 nie jest komórką naturalną . Jest komórką
[b]pomniejszoną.


Proszę się nie ośmieszać i poczytać o historii pszczelarstwa a w szczególności historii wytwarzania węzy pszczelej i jej rozmiarach.
Komórka pszczela został powiększona i to jest fakt historyczny opisany dokładnie w literaturze chociażby wspominanej w TYM poście.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 12:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Spór ten jest tylko z pozoru merytoryczny ,bowiem ignoruje całkowicie zmiany w naszym otoczeniu spowodowane zmiennością /ewoluowaniem
szeroko pojmowanego środowiska i naszą obecna wiedzą o tych procesach.
Niestety pomimo naszych sentymentów nie da się powrócić do trójpolówki i radła w naszych obecnych realiach co nie znaczy ze nie można próbowac .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 12:41 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Krzyżak, przeczytaj jeszcze raz co napisałem bo emocje powodują zakłócenie odbioru. Ja nie kwestionuję faktu powiększenia komórki pszczelej .To po pierwsze.
Napisałem ,że człowiek poszedł jeszcze dalej pomniejszył komórkę do rozmiaru 4,9 .Wystarczy powrócić do natury i pracować na komórce naturalnej 5,1 i 5,2 .Jak pszczoła będzie potrzebować innego wymiaru to wszyscy wiemy, że przerobi plaster jak tylko zechce ważne aby węza była prawdziwa. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 13:28 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Zdzisław., nie namawiam nikogo do powrotu do trójpolówki mimo ,że wspominam miło czasy kiedy koń napędzał kierat a lampa naftowa oświecała izbę.
Wystarczy zrezygnować z chemii i przywrócić bioróżnorodność a pszczołom , ludziom żyć się będzie lepiej ,dłużej i zdrowiej. Wierzę w mądrość człowieka. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 14:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Zdzisław. pisze:
... Niestety pomimo naszych sentymentów nie da się powrócić do trójpolówki i radła w naszych obecnych realiach co nie znaczy ze nie można próbowac .


Jak się uprzemy to jest od kogo się uczyć :).
Ciekawe ilu ludzi z naszego świata zamieni się z tymi rolnikami ze zdjęcia.

Obrazek

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 15:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
andrzejkowalski100 pisze:
Krzyżak, przeczytaj jeszcze raz co napisałem bo emocje powodują zakłócenie odbioru. Ja nie kwestionuję faktu powiększenia komórki pszczelej .To po pierwsze.
Napisałem ,że człowiek poszedł jeszcze dalej pomniejszył komórkę do rozmiaru 4,9 .Wystarczy powrócić do natury i pracować na komórce naturalnej 5,1 i 5,2 .Jak pszczoła będzie potrzebować innego wymiaru to wszyscy wiemy, że przerobi plaster jak tylko zechce ważne aby węza była prawdziwa. Pozdrawiam :pl:


Pszczoły nie mają standardowej komórki dlatego można jedynie określić ją na podstawie średniej z wielu plastrów czy przyjąć za podstawową komórkę, komórki z plastra na którym jest zabudowa robocza czyli na pszczoły.

Nie mam pojęcia czy jest to 5,2 czy 4,9 mm ale wiem na pewno, że nie była to komórka 5,4-5,6 mm. Nie mogąc sobie (jeszcze) pozwolić na pełną gospodarkę bez węzy wybieram to co pszczoły miały wcześniej czyli jakieś 100 lat temu. Oczywiście mając dzisiejsze pszczoły ktoś powie, że siłowe męczenie ich węzą o komórce 4,9 mm jest złe i nic nie daje...

Wiem jedno z własnych doświadczeń, że pszczoły które bytowały na małej komórce 4,9 mm przynajmniej 2 sezony będą w naturalnej zabudowie dążyć do mniejszej komórki czyli zakres ich budowy będzie w rejonie 4,7-5,2 mm na pszczoły robotnice a komórki większe będą budowane na miód itd.

W zachodnim świecie mówią, że przejście do mniejszych rozmiarów komórek w gospodarce bezwęzowej również występuje z kolejnymi pokoleniami i kolejnymi odbudowywaniami plastrów. Czy tak jest lepiej dla pszczelarza nie mam pojęcia ale dla pszczół chyba lepiej skoro pomniejszają z czasem komórki pszczele..

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 21:48 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Przypomina mi się rozmowa z kolegą Leszkiem , kiedy zasięgając opinii /wybór wielkości komórki przy zakupie praski/ zwracałem uwagę na fakt budowania przez pszczoły różnych komórek patrząc na rozmiar.
Mówiłem ,że najlepszym rozwiązaniem było by wykonanie węzy w kształcie słońca promieniście tak ,że od środka pojawiały by się komórki 5,1 przechodząc płynnie do rozmiaru 5,4 na obrzeżach plastra. Nawet zaproponowałem takie wykonanie producentowi pras. Jednak z uwagi na techniczne trudności ,zaprogramowanie frezarki numerycznej musiałem wybrać jedną wielkość . Wybrałem 5,2 i już dwa sezony moje pszczoły rozwijają się na takiej węzie akceptując wymiar komórki bez reklamacji czyli chęci diametralnej przebudowy . Kolejny raz zrozumiałem ,że pszczoły są na wyższym poziomie niż człowiek. Myślę w tym miejscu o technicznych rozwiązaniach przy budowie plastra woszczyny. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 22:06 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
andrzejkowalski100, ze tak wtrace to cos chyba z twoimi pszczolkami jest nie tak moje akceptuja 5,1 bez problemu a nie ktore nawet 4,95 wiec o co chodzi


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 22:15 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
henry650, o to chodzi ,że nie zrozumiałeś tego co napisałem. Pokaż mi gdzie napisałem ,że komórka 5,1 jest nieakceptowana przez pszczoły. Ja stosuje na wyjściu 5,2 bo po jednym sezonie ,kilka wylinek 5,1 gubi wymiar. Nie wymieniam wszystkich ramek gniazdowych po sezonie. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 22:18 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
andrzejkowalski100, dobrze zrozumialem ty napisales ze twoje akceptuja 5,2 a moje poszly dalej i odrazu 5,1 wiec mysle ze juz jestem o krok do przodu wiem ze to nie rozwiarze problemu warrozy ale przyblizy do lepszej walki z warroza



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 22:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
henry650 pisze:
odrazu 5,1 wiec mysle ze juz jestem o krok do przodu wiem ze to nie rozwiarze problemu warrozy ale przyblizy do lepszej walki z warroza



...więc po co gnębić pszczoły w przyciasnych komórkach ?.
Wcześniej czy później ta metoda walki z warrozą zbankrutuje.


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 22:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
komeg pisze:
...więc po co gnębić pszczoły w przyciasnych komórkach ?.
Wcześniej czy później ta metoda walki z warrozą zbankrutuje.

pozdrawiam


Mała komórka nie jest przyciasna tylko duża komórka jest przyluźna.
Taki niuans w rozumowaniu :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 23:01 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Krzyżak pisze:
90% rodzin pszczelich w USA jest w rękach zawodowców, którzy mają po kilka czy kilkanaście tysięcy rodzin.

I myślicie znawcy że to są domorośli wolno myśliciele którzy mają klapki na oczach i nie szukają najlepszych sposobów jak ,polepszyć dochodowość swojego biznesu ? Tam pracuje sztab ludzi żeby to przynosiło many .
Oczywiście szukajcie ale nie powielacie błędów innych ,podniecacie się małą komórką i dobrze .Producenci walców zarobią ,producenci węzy a później skupy złomu .
Czy wielki człowiek czy mały, jak brudny i zaniedbany to jednako go wszy gryzą ,nieprawdaż ?

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 23:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Krzyżak pisze:
Mała komórka nie jest przyciasna tylko duża komórka jest przyluźna.
Taki niuans w rozumowaniu :)


Myślę, że jest w sam raz skoro pszczoły taką budują. :lol: :lol: :lol:
Idąc tym tokiem myślenia doszlibyśmy do komórki 2 mm ale w takiej nie przeżyje ani pszczoła ani warroza. :haha: :haha: :haha:


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 00:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
komeg pisze:
Myślę, że jest w sam raz skoro pszczoły taką budują. :lol: :lol: :lol:
Idąc tym tokiem myślenia doszlibyśmy do komórki 2 mm ale w takiej nie przeżyje ani pszczoła ani warroza. :haha: :haha: :haha:


Zrób pakiet, zrzuć go na węzę 4,9 potrzymaj tak pszczoły sezon czy dwa a potem sprawdź jaką komórkę będą budowały na dziko :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 08:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Fajnie byłoby, gdyby w dyskusji brali udział Ci, w których ramkach taka komórka siedzi.. sezon, czy dwa. Każdy temat schodzi na udowadnianie tym, którzy nie używali. Oni zawsze mają mocne argumenty przeciw.
Bez urazy:
baru0 pisze:
Czy wielki człowiek czy mały, jak brudny i zaniedbany to jednako go wszy gryzą
Gdzie tu analogia?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 08:16 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
adamjaku,
Może rzeczywiście nie wielkość tylko charakter .
:

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 08:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Dla mnie 5,1 jest super, każda pszczołą ją akceptuje. Przerabianie ramek, o których się pisało rok, dwa temu to kwestia braku dobrej węzy. Teraz kwestia, czy 4,9 również będą kochały wszystkie..

baru - nie charakter, nie wielkość.. cały czas podkreślamy - ilość miejsca w pokoiku w którym się rodzi i możliwość przyjmowania współlokatorów. W dużej komórce varroa chowa się pod mleczko i nikt jest nie widzi.. W mniejszej ...??

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 09:37 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
adamjaku, codo 4,9 powiem ci tak ze wrzucalem w srodek tak jak proponowal Leszek i na pierwszy sezon kilka popieprzyly ale kilka lyknelo ladnie ale nie zapisalem ktore ladnie odbudowaly do bylo dwa lata temu w tym sezonie odpuscilem ponowie w przyszlym i bede je znaczyl flamastrem zeby wiedziec ale cos innego jest bardziej interesujace u mnie pozytki sa jakie sa rodzin na dwuch korpusach czy czterech jak tu niekturzy pisza to ja nie mam i miec nie bede nie maszans albo nie umie tak zrobic ,czesc uli mam na ramce 435x240 ale te zaczynaja wypadac z pasieki ,bardziej mnie interesuja 360x220 i jest 13 ramek po zwezeniu odstepow i polnadstawka ale w polnadstawce daje ramki z weza 5,3 i zauwazylem ze tam sporadycznie matki czerwia wola czerwic na malej komorce


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 11:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku pisze:
Przerabianie ramek, o których się pisało rok, dwa temu to kwestia braku dobrej węzy.


Poza prawidłowo usytuowanymi Ykami w komórce i trzymaniem wymiarów we wszystkich kierunkach, mądrzy ludzi piszą, że najlepsza węza to taka bez wyraźnych ścianek komórek. Taka jest podobno najlepiej i najszybciej odbudowywana.
Przeprowadzono test na rodzinach. Podano im po korpusie węzy. W każdy korpus wstawiono na przemian węzę o wyraźnych ściankach i o węzę o ściankach "niewyraźnych". Po 24h sprawdzono odbudowę.
We wszystkich rodzinach pszczoły zaczęły odbudowę węzy tylko na ramkach o niewyraźnym zarysie ścianek. Węza o ściankach wyraźnych nie była budowana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 11:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Niewyraźne ścianki występują w węzie lanej na gorąco. Kwestia, kto robił badania, jaką węzę wziął do badania, z jakiego wosku, jakiej grubości. Aczkolwiek ciekawe doświadczenie, przy zachowaniu wykonania węzy z tego samego wosku w obu przypadkach i tej samej grubości/ilości plastrów na kg. - wtedy to ma sens.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 11:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku, wszelkie warunki o których piszesz zostały zachowane. Wosk ten same, pszczoły te same, pogoda ta sama, pożytek ten sam itp.
Obie węzy były odlane na praskach. Można kupić matryce na praski o niewyraźnych kształtach ścianek. Tanie nie są na LN 125 euro plus 7%Vatu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 11:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja z prasek się już wyleczyłem.. :)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 11:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku pisze:
Ja z prasek się już wyleczyłem.. :)

No Ty jesteś zawodowiec więc nie masz co się praskami bawić :)
Jak ma się do 100 uli to można na praskach jechać.
Najlepiej mieć dwie chłodzone wodą o rozmiarze podwójnej ramki czyli np. dla 3/4 LN to 420x310 mm. Za jednym zamachem robisz 4 formatki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 13:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Co do prasek - wydaje mi się, że wodne chłodzenie to przerost formy.. doskonale dają sobie radę większe wiatraczki. Zbytnio wychodzić formy również nie można.. Nie będę już drążył tematu :)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 13:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
adamjaku pisze:
Co do prasek - wydaje mi się, że wodne chłodzenie to przerost formy.. doskonale dają sobie radę większe wiatraczki. Zbytnio wychodzić formy również nie można.. Nie będę już drążył tematu :)


To trzeba lać ciepłą wodę ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji