FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 lipca 2025, 18:04 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 29 czerwca 2021, 12:32 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 21 lipca 2017, 13:48 - pt
Posty: 13
Lokalizacja: Stanisławów Pierwszy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 18cm
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Miód wirowany 18.06.2021
Największe przybytki w okresie kwitnienia akacji
Odwirowano 63,5 * 0,9(1,2 kg netto)
Kalkulacja kosztów na słoik 0,9 l:
Konfekcjonowanie 2 zł
Karmienie 3,78
lekarstwa 3,15
Węza 3,98
Ramki 3,23
Matki 9,45
Podarki 0,66
Razem 26,25
Jeżeli jeszcze coś odbiorę to koszty spadną, ale nie uwzględniam robocizny.
Sprzedaję po 45, problemów ze sprzedażą brak, szczególnie, że połowę konsumuję i rozdaję


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2021, 12:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
jfrelik, jak wchodzisz w takie kalkulacje to dorzuć amortyzację sprzętu :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2021, 13:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Czyli Amortyzapcje uli... Miodarki i pracowni... Pojazdu "pszczolowozu" I jego ubezpieczenia... + koszty paliwa... Dolicz "koszty pracy" - niech to będzie już ta minimalna brutto + narzuty jakie by musiał zapłacić pracodawca... Koszty gruntu/dzierzawy/ podatku rolnego etc I wyjdzie że te 45 zl to b atrakcyjna cena dla klienta... A średnia 60 kg bdb!

Gdyby pszczroarstwo było b opłacalne to by były "wielkie gospodarstwa" W tej branży idące w tysiące uli... A takich w PL brak... Nie wiem jak skończyło się u p. Tkaczuk... Oni mieli dużą pasiekę ok 2 tys uli...

Na wiosnę jeden Pan brał ode mnie 50 rodzin bo "zakładał pasiekę towarowa" - chyba ma teraz 550 rodzin... I teraz jak policzył to musiałby mieć min 30kg miodu z ula aby zarobić na koszty... Przy czym on totalnie się na tym nie zna - myśli że najemni ludzie mu to obrobią.. A ktoś kto wie co i jak i ma pojęcie o prowadzeniu tak dużej pasieki to mu do pracy najemnej nie przyjedzie... Bo wie ile to pracy i wysiłku i jak już to woli na swoim...ten Pan mówi że "ludzie szukają tylko cienia a godzinówka leci... " - ja mu mówiłem że nie będzie łatwo... Ma i tak dobrze bo rok dobry... Szczególnie w porównaniu z ubiegłym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2021, 13:44 - wt 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
jfrelik, różnie to sobie można kalkulować.
63 słoiki to niech już nawet będzie że z 3 rodzin, a więc
karmienie: po 15 kg cukru na rodzinę daje 45 kg - 45x2,5/63= 1,78 zł/słoik (nie 3,78)
lekarstwa: apivarol - 75/63 = 1,19 zł/słoik (nie 3,15)
węza: 30 szt to jest ca. 2 kg po 50 zł - 2x50/63 = 1,58 zł (nie 3,98)
ramki: 30 szt po 2 zł - 30x2/63 = 0,95 zł/słoik (nie 3,23)
no i matki?: nawet unasienione! 3 szt po 60 zł - 3x60/63 = 2,85 zł/słoik (nie aż 9,45?)
Razem wychodzi więc ca. 10 zł/słoik.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2021, 14:41 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5368
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Nie mam tego dużo ale planuje 50zl za słoik 0,9 wielokwiatu i 25 za 0.5 l
Ciekawe czy to ktokolwiek kupi bo wszyscy nauczeni na cenach z marketu. Dziś w TV mówili że miód kosztuje do 20 zł za kilogram i jak się ludzie nasłuchają to nie chcą kupować po normalnej cenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2021, 15:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
JM pisze:
jfrelik, różnie to sobie można kalkulować.
63 słoiki to niech już nawet będzie że z 3 rodzin, a więc
karmienie: po 15 kg cukru na rodzinę daje 45 kg - 45x2,5/63= 1,78 zł/słoik (nie 3,78)
lekarstwa: apivarol - 75/63 = 1,19 zł/słoik (nie 3,15)
węza: 30 szt to jest ca. 2 kg po 50 zł - 2x50/63 = 1,58 zł (nie 3,98)
ramki: 30 szt po 2 zł - 30x2/63 = 0,95 zł/słoik (nie 3,23)
no i matki?: nawet unasienione! 3 szt po 60 zł - 3x60/63 = 2,85 zł/słoik (nie aż 9,45?)
Razem wychodzi więc ca. 10 zł/słoik.


zależy jak i gdzie ktoś kupuje - słoiki cała paleta - cena poniżej 1 żł… sklep pszczelarski - cena pow 1,50 + dekielek

weza - tu tez od 40 do 65 zł a i drożej można...

ramki wlkp - też od 1,30 do 2,50 nawet za szt


matki - 60 zł UN to bardzo dobra promocja -cena sprzed 2-3 lat... co nie znaczy że nie idzie takich kupić... ale jest to "niższa cena" a cudów nie ma... albo masówka albo materiał niepewny albo byle jakość i nie ma chętnych... ja sprzedaje po 80 UN i mam cały czas problem z realizacją :/ - teraz mam dopiero wolne 6 szt po 3 Nieski i Celle... ale jak się nie znajdzie chętny to nie problem - odkłady czekają :)

pokarm - cukier - 1,5 - 2,50... gotowy inwert/syrop pszczniczny etc... cena ok 3 zł min za kg suchej masy...

także "różne są ceny" - tak jak jest "miód i mniód" - efekt skali robi swoje - mała pasieka ma większe koszty jednostkowe niż duża...

kwestia też oczekiwań - wiadomo jak ma się stałe źródło dochodu (emerytura) etc to się inaczej patrzy niż gdy się tylko z tego żyje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 07:45 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 21 lipca 2017, 13:48 - pt
Posty: 13
Lokalizacja: Stanisławów Pierwszy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 18cm
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Ja opisałem swoje rzeczywiste koszty(bez amortyzacji i pracy), to jest moje hobby i nie zależy mi na zarabianiu(ok połowę rozdają sąsiadom, rodzinie kolegom). Nieodpowiedzialnie powiększyłem w tamtym roku pasiekę z 4 uli do 10. Pożytki mam jak widać słabe. Dodatkowo ciężko mi przygotować rodziny do zimy bo za chwilę, jak co roku, kilkaset metrów od mojej pasieczki pojawi się kilkudziesięcio-pniowa pasieka i ciężko otworzyć ul ze względu na rabunki ,a warozę mogę liczyć wtedy tysiącami,(po lipie zaczynam leczenie i do momentu pojawienia się intruzów jest jej trochę, a jak już przyjadą to jest nawałnica). Jak już intruz odjedzie przeprowadzam drugie leczenie. Napisałem, że koszty mogą spaść jeżeli jeszcze w tym roku coś odwiruję, ale w tej chwili taką sobie przygotowałem kalkulację(nie chciałem oglądać się na innych pszczelarzy). Ja wymieniam ok połowę ramek co roku na węzę. Ktoś inny może kupuje w innych cenach, zbiera w innych ilościach, więc może sprzedawać i po 10 zł z zyskiem. Ja tego nie neguję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 08:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jfrelik,

ok - spoko - fajnie że zrobiłeś taką b szczegółową kalkulację... ja aż tak szczegółowo nie rozbijam co ile na co... ale - "księguję" osobno przychody" a "osobno koszty"... i wychodzi mniej więcej że bez kosztów pracy własnej i pomocników z rodziny (żona i rodzice) to koszty stanowią ok 30-40% przychodów - ale cały czas "inwestuję" w nowy sprzęt a i wliczyłem w to te "inwestycje" - np. "koszt zakupu używanego samochodu" - w końcu to "pszczołowóz"... fakt że też się narobię mocno...... i nie jadę "tylko na miodzie" bo przy średniej z ula na poziomie 20-25 kg co jak na pasiekę stacjonarną + 2-3 odkłady uważam za w miarę dobry wynik... tym bardziej że pożytki to są raczej "takie sobie"... w każdym razie bazując tylko na miodzie to by to zupełnie inaczej wyglądało... - miód to ok 30% przychodów... czyli "na koszty"... fakt że być może mogłoby być go więcej jak się nie robi odkładów... ale więcej miodu znaczy że aby go sprzedać trzeba zjechać z ceną.. a i wątpliwe też jest czy byłoby go więcej bo po często po obfitym maju już nic nie przynoszą, a jak przynoszą to skromnie raczej... choć może przyczyniają się do tego odkłady... ale z drugiej strony jakby był pożytek to nie musiałbym karmić odkładów... a wędrówki nie dla mnie - co jak co ale nie cierpię dźwigać uli... przestawiać ustawiać/przewozić etc...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 08:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Ja jestem hobbystą i robię wszystko aby dany rok kręcił się grniacach ... ZERA - nie bedzie zarobku bo z roku na rok idą inwestycje.

OCzywiście proporcjonlane do skali pasieki - ale w tym roku - był duży obrót $$ bo sprzedawałem ule WP i kupowałem Dadanty , podkarmiaczki , matki teraz matki UN , paski , jeszcze inwert - ale mimo wszystko miód sprzedaje nie taniej niż 50 zł - z pierwszych dwóch wirowań (wielokwiat z rzepakiem oraz akcja ) został mi zapas tylko dla siebie , bedzie jeszcze jedno wirowanie więc możliwe wynik końcowy będzie +/- zero - ale pasieka urosnie o 25% więc będzie dobrze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 11:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Moja cena w tym roku za wielokwiat to 48zł/1kg.
Wzięcie ekstra nie nadążam słoikować.
:D

Czy chciałbym uzależnić od tego swój budżet? NIE

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 12:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
_barti_ pisze:
Moja cena w tym roku za wielokwiat to 48zł/1kg.


dobrze wiedzieć - w literaturze podają, że cena matki NU to cena 1 kg miodu :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 12:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Dobrze że już u Ciebie się zaopatrzyłem. :lol:

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2021, 22:35 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 stycznia 2021, 00:57 - wt
Posty: 3
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Badów Górny
tomi007 pisze:
A ktoś kto wie co i jak i ma pojęcie o prowadzeniu tak dużej pasieki to mu do pracy najemnej nie przyjedzie... Bo wie ile to pracy i wysiłku i jak już to woli na swoim...
Skoro to takie niedochodowe i ciężkie to dlaczego wolałby na swoim? Ja, gdybym miał zarządzać pięćset pniową pasieką to za mniej niż 10K na rękę nawet bym nie rozmawiał. Jeśli ktoś z doświadczeniem poprowadzi taką pasiekę za mniej to znaczy, że nie wie ile to pracy i odpowiedzialności. Podkreślam słowo Zarządzać a nie robić wszystko w pasiece samemu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2021, 09:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Jarylko pisze:
Ja, gdybym miał zarządzać pięćset pniową pasieką to za mniej niż 10K na rękę nawet bym nie rozmawiał


no właśnie... za 20-25 zł brutto na 1h nie poszedłbyś do takiej paseki... i już wiesz o co chodzi.. a płacić komuś po 10 tys brutto - i to tylko za 8h... dziennie... a nie ma co się oszukiwać - w sezonie to się pracuje ale po 12-14h... dodaj do tego jeszcze ZUS + urlop... ewentualne chorobowe i masz koszt z 12-13 tys... na takiego "eksperta" policz teraz x 12 miesięcy... nawet te 10 tys co chcesz = 120 tys... 120.000 / 500 uli = 240 zł na 1 ul.. jako sam koszt pracy "szanującego się eksperta".. a wiadomo ze 1 "ekspert" 500 uli nie ogarnie... musi mieć z 2-3 pomocników... nie wiem czy do miodu nie potrzeba jeszcze kogoś sezonowo... dolicz koszty syropu etc... jak i "niewpewnośc tego biznesu" + b. marne ceny w skupie bo gdzie tyle w detali sprzedaż - a jak nawet to policz ile trzeba zapłacić pracownikowi co by miał to w detalu sprzedawać... a i ludzie różnie uczciwi są.. - wniosek taki że sam musisz się na tym znać a nie liczyć ze ktoś będzie na Ciebie pracować - tj jak już Ty jeteś tym "ekspertem" i masz "pomagierów" za te 20-25 zł co to się nie znają i mówisz ino co mają robic i kiedy i patrzysz co jakiś czas im na ręce... pilnując jeszcze co by robotę robili a nie "zdalnie przez telefon" pytając jak sytuacja wygląda... poza tym - 10.000 to jest b. mało - jak już to taki "ekspert jedzie na zachód" - bo tak to wygląda - absolwenci Pszczelej Woli... albo pracują w branży ale na zachodzie albo są na swoim albo są w PL ale nie zajmują się pszczołami... za te "grosze" 20-25 zł Ci nie przyjadą do roboty - bo to nie jest lekka praca -a za taka stawkę to sobie coś lepszego znajda - lżejszego.........ale jakiś Ukrainiec się tam teraz pojawił co się ponoć zna... pytanie tylko jak długi tam popracuje...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2021, 10:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Dlatego w Polsce nie mamy aż tak wielu ogromnych towarowych pasiek.
A większość jest w biednych regionach polski - głównie na wschodzie.
Jak ktoś nie ma dobrego wykształcenia czy fachu w ręku, w dodatku mieszka na "wypiździejowie" to otworzenie pasieki zawodowej to jest jakiś pomysł na siebie.
Jednak w przeciwnym razie - patrząc tylko finansowo (nie mówię tutaj o pasji i przyjemności takiej pracy) to są bardziej intratne zajęci niż pszczelarstwo.

Po prostu zazwyczaj nie liczymy swojego czasu. Czas zajmowany przez grzebanie w ulu to kropla w morzu. Przygotowania zimowe sprzętu, wirowanie miodu, porządki, topienie wosku, czas dojazdu do pasieki (tutaj kłania się paliwo i utrzymywanie samochodu), kompletowanie sprzętu oraz zakupy (szukanie ofert i rozmowy z producentami to też czas), prace magazynowe, sprzedaż (szczególnie detaliczna), poszukiwanie pożytków, dogadywanie nowych pasiek. CZAS

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2021, 11:09 - czw 
_barti_ pisze:
Dlatego w Polsce nie mamy aż tak wielu ogromnych towarowych pasiek.
A większość jest w biednych regionach polski - głównie na wschodzie.
Jak ktoś nie ma dobrego wykształcenia czy fachu w ręku, w dodatku mieszka na "wypiździejowie" to otworzenie pasieki zawodowej to jest jakiś pomysł na siebie.
Jednak w przeciwnym razie - patrząc tylko finansowo (nie mówię tutaj o pasji i przyjemności takiej pracy) to są bardziej intratne zajęci niż pszczelarstwo.

Po prostu zazwyczaj nie liczymy swojego czasu. Czas zajmowany przez grzebanie w ulu to kropla w morzu. Przygotowania zimowe sprzętu, wirowanie miodu, porządki, topienie wosku, czas dojazdu do pasieki (tutaj kłania się paliwo i utrzymywanie samochodu), kompletowanie sprzętu oraz zakupy (szukanie ofert i rozmowy z producentami to też czas), prace magazynowe, sprzedaż (szczególnie detaliczna), poszukiwanie pożytków, dogadywanie nowych pasiek. CZAS



Na wschodzie , tu Kolega się bardzo myli. Pasiek jest dużo bo Lubelskie to miododajne uprawy od miodu z fasoli po malinę. Pasiek dużo a czy ludzie nie wykształceni? Wontpię. Na podkarpaciu w okolicach Arłamowa pasieki co 500 m po 100 i więcej uli w oczekiwaniu na spadź. Uważa Kolega że zwykły nieuk potrafi sobie poradzić że spadzią po połowie września i początkiem października ?
Tego nawet literatura nie opisuje.


Na górę
  
 
Post: 01 lipca 2021, 12:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 953
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Proszę czytać ze zrozumieniem.
Nie napisałem, że pasieki prowadzą osoby nie wykształcone..
Tylko piszę, że jeśli ktoś nie ma wykształcenia umożliwiającego dochodową pracę w innej branży to otworzenie zawodowej pasieki jest dobrym pomysłem.
Lub mieszka w regionie gdzie przemysł/biznes jest słabo rozwinięty i nawet mając kompetencję o taką pracę jest trudno.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lipca 2021, 22:02 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1288
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Mam dosyć dobre rozeznanie w pasiekach towarowych w całej Polsce i muszę powiedzieć że po tych dwóch chudych latach i tym sezonie prawdopodobnie również kiepskim nastroje są nie ciekawe. Takiej sytuacji nie pamięta raczej nikt. Do tego dochodzą coraz większe straty w zimowli i robi się nerwowo u tych co żyją z pszczół.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2021, 15:19 - pt 

Rejestracja: 20 marca 2013, 20:53 - śr
Posty: 30
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ule na jakich gospodaruję: Wieklopolski
SAWA pisze:
Koledzy. Wiem że to może nie w temacie ale dziś zebrałem osad miodu i coś takiego w osadzie. Co to mogą być te brązowe cząsteczki?
Obrazek

To kupy barciarka :oops:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2021, 16:27 - pt 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Lenin jakie straty w zimowli? Ostatnia zima była wręcz idealna do zimowania pszczół. Z tego co tu na forum piszą, to widać, że wiosenny miód jest w zadowalającej ilości. Jak lipa poleje to będzie jeden z lepszych lat.

_________________
blog Ewa gotuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2021, 18:35 - pt 
Ewaapi pisze:
Lenin jakie straty w zimowli? Ostatnia zima była wręcz idealna do zimowania pszczół. Z tego co tu na forum piszą, to widać, że wiosenny miód jest w zadowalającej ilości. Jak lipa poleje to będzie jeden z lepszych lat.


Jak Kolega Lenin pisze to wie co pisze. Lokalnie może być super. Straty na południu Polski były znaczące. Jak bywają porzucone pasieki po 50 uli to coś znaczy. A zawodowcy dziećmi nie są.


Na górę
  
 
Post: 02 lipca 2021, 23:02 - pt 

Rejestracja: 24 lutego 2012, 02:21 - pt
Posty: 70
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lens to nie sa kupy tylko drobinki ktore przelecialy przez sito
To wszystko


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2021, 13:53 - sob 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1288
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Nie mówię że już jest katastrofa, ale sytuacja pożytkowa z roku na rok jest coraz trudniejsza. Ten rok w moim rejonie będzie trzecim gdzie nie będzie miodu lipowego. Spadzi jodłowej też raczej nie będzie. Gryka w innych rejonach Polski też ostatnio zawodzi. W miarę pewny jest tylko rzepak i akacja. Skrajności pogodowe jakie ostatnimi laty mają miejsce też raczej nie sprzyjają nektarowaniu roślin. Co do zimowli to znam zawodowych pszczelarzy którzy straty mieli pomiędzy 20 a 50%. To co ludzie piszą a to co jest w rzeczywistości to dwa światy. Jeszcze nie widziałem żeby ktoś wstawił zdjęcia z miodobrania z ramkami zasklepionymi w 10% wszyscy wstawiają 80 do 100% poszycia, a w rzeczywistości w pasiece mają taki jeden ul na dwadzieścia.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2021, 18:06 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Dziś na biesiadzie rozmawiałem pszczelarzami i centralna polska podobno bardzo dobry rok .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2021, 10:28 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
W zachodniej Polsce też ujdzie . Rzepaku nie mam , za to innych pożytków dostatek . Pszczoły teraz są na lipie drobnolistnej i białej koniczynie . Na razie po trzech miodobraniach średnia z ula to 32 słoiki 0,9 l . Miód sprzedaję wyłącznie stałym klientom po 35 zł za słoik . Nie mam sumienia więcej brać bo to sami bliscy znajomi . Na 6-ciu ulach i tak się nie wzbogacę , wystarczy że mam w tym roku prawdziwą radochę . Za tydzień znów coś wykręcę bo pogoda wspaniała .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2021, 11:30 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 813
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
baru0 pisze:
Dziś na biesiadzie rozmawiałem pszczelarzami i centralna polska podobno bardzo dobry rok .

Nie u każdego, ale jest nieźle, do rekordowych lat brakuje. Po ostatnich 4 bardzo chudych (gradobicie, susza) u mnie, biorę w ciemno taki sezon.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2021, 16:10 - ndz 
baru0 pisze:
Dziś na biesiadzie rozmawiałem pszczelarzami i centralna polska podobno bardzo dobry rok .


Nie rozumiałem tego "zielonego" co mi pisałeś w innej rzeczywistości. Teraz tak. OK . Inny świat. Przecież nie muszę. Dzięki.


Na górę
  
 
Post: 04 lipca 2021, 22:12 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
robertf, Tu jest inny świat inne normy ;) .
Mocny szybki nie znaczy bez hamulców.
tel. znasz 90% czasu jestem dostępny ,nie będziemy spamować , zawsze możemy porozmawiać i uzgodnić zakres ;) .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lipca 2021, 07:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
paraglider pisze:
W zachodniej Polsce też ujdzie . Rzepaku nie mam , za to innych pożytków dostatek . Pszczoły teraz są na lipie drobnolistnej i białej koniczynie . Na razie po trzech miodobraniach średnia z ula to 32 słoiki 0,9 l . Miód sprzedaję wyłącznie stałym klientom po 35 zł za słoik . Nie mam sumienia więcej brać bo to sami bliscy znajomi . Na 6-ciu ulach i tak się nie wzbogacę , wystarczy że mam w tym roku prawdziwą radochę . Za tydzień znów coś wykręcę bo pogoda wspaniała .


Po sąsiedzku też nie narzekamy moje stoją w Santoku - średnia wychodzi dobrze do tego pierwszy raz duża ilość rzpepaku - troche słabiej z akcji , z lipą zobaczymy bo noszą jeszcze wszystkie nie zakwitły ( może już nie zakwitną ) czas pokazę w każdym badź razie szykuje sie 3 kręcenie :mrgreen:

Więc rok dobry - ceny nie zmieniam na razie - wielokwit z rzpeakiem 50 zł / słoik -juz nic nie mam , toretycznie akacja - 50 zł ale tu za kg bo sprzedawałem w wiadrach -też już nic nie mam , lipa zalezy ile jej będzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji