FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ale ty tylko narzekasz i piszesz jakie to związki są złe i że do tej pory bokiem ci wychodzą.

Kolopik ----ma rację .
Korzystam z dopłat do apiwarolu 2.....3 ch ..opak i do matek w ograniczonej ilości.
Miodarkę chciałem ,,,brak funduszy , że mogę wziąść inną ... bo na taką tylko zostało .....
A na h-----j mi inna ,,,,,,,,Korbą to i swoją po tacie wywiruję z 20 uli w pasiece ...Odnowiłem i pochodzi mi następne 30lat ... bez łaski
Stół kupiłem okazyjnie ......A resztę sprzętu to już małe koszty....
Z odkładów nie korzystam
I chyba im podziękuję .......
Tylko żal tych spotkań po zebraniu....w kasynie , bo można pogadać na spokojnie .....

Ja zapisałem się do koła pszczelarskiego mając nadzieję że czegoś
nowego się nauczę na szkoleniach , spotkaniach i będzie refundacja na leki i sprzęt.
I co przez dwa lata było dwa szkolenia , cztery zebrania na jednym z nich
przyjechał pan z firmy Łysoń wymieniał wosk z dopłatą na węzę i sprzedawał
wszelaki sprzęt pszczelarski ale bez refundacji .
Z refundacji brałem tylko apiwarol , bo ponoć drobnego sprzętu nie było który mnie interesował , prezes koła wyciągną ulotkę od Łysonia z miodarkami itp.
sprzętem ceny kosmos . Szkolenia pożal się boże , wyszedł na środek jakiś tam
lekarz od piesków i klepał godzinę jak zwalczać warozę , same bzdety ,
to wszystko wie się już po roku pszczelarzenia , odkłady były po 180zł
ale bardzo puzno i bardzo słabe , kolega miał brać 10 ale zrezygnował bo to bez sensu
i nie zdążą się rozbudować do zimy , i trzeba po nie samemu jechać 200km
w jedną stronę . Spotkania są raz w tygodniu , rano dwie trzy godziny , przychodzi
pięć czasem osiem dziesięć osób ,(koło liczy ponad 100 ) przeważnie te same włącznie z prezesem i skarbnikiem , ciężko się cokolwiek dowiedzieć na temat refundacji bo albo nie wiedzą albo odsyłają żeby przyjść za tydzień lub dwa , i to wszystko jest chyba bez sęsu płacić haracz ulowy za kilka tabletek apiwarolu , którego i tak mało używam
bo są skuteczniejsze i tańsze środki .
Albo zmienię koło , albo będę wolnym strzelcem bo nic z tego nie mam ,
oprucz straconego czasu i paliwa na dojazdy .

vigor -poczekaj jeszcze z rok albo dwa to załapiesz się chociaż na spłatę długów PZP.

Tak będzie ..
Ceny wyśrubowane i z łaską.....

vigor, zorganizuj Ty jakieś szkolenie dla Twoich kolegów z koła, zorganizuj jakiś wyjazd do dobrego pszczelarza i w ten sposób pokaż im jak może działać prężne koło. Na zebrania mojego Koła ( ponad 70 osób ) przychodzi co najmniej 50 pszczelarzy zawsze ; zebrania raz w miesiącu. pozdrawiam

Co roku są Agrobieszczady (wystawa poświęcona rolnictwu i regionowi )
i choć powinni zaznaczyć swoją obecność jakimś stoiskiem pokazowym
i przy okazji trochę miodu sprzedać a tu nic , najlepiej zebrać frycowe i po sprawie .
Następna rzecz strona w sieci , na pewno by się przydała z podstawowymi
informacjami o działalności , ale to mogę zrozumieć bo średnia wieku członków
jest raczej wysoka , i nie każdy umie z tego korzystać .
Ja jak bym zorganizował szkolenie , to by im szczęki opadły z nadmiaru wiadomości
np. ambrozol ilu to by znało , założę się że nie dużo , wycieczkę to bym zorganizował
do Tomka Miodka i jeszcze paru po drodze . Prezes koła ma siedemdziesiąt lat
i chyba wyczerpały się mu wszystkie pomysły , i trochę mu się nie chce pomyśleć ,
osoby starsze są wychowane w innym systemie i nic z tym już nie da się zrobić.

vigor, ja jak się dowiedziałem kto jest prezesem mojego koła to dziękuje - postoję. Nie chciał bym obrażać starszyzny na tym forum bo z pewnością mają wiedzę itd, "ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść" Większość ludzi nie reformowalnych, najlepiej jak by się do nich zwracać "towarzyszu". Składkę zgarnąć i na tym się kończy temat. Widzisz co się dzieje - ilu zapisanych a ilu przychodzi. Bo po co maja przychodzić? Na tych stanowiskach powinni być młodzi, wykształceni i chętni do bezinteresownej pracy.

Przecierz nic ne przeszkadza azeby mlodzi byli prezesami wybory i juz .

pleszek, wiesz jak to jest. Większość starszych, znają się jak stare konie, ale uważają że oni wiedzą wszystko i najlepiej i co im tu młody smark będzie podskakiwał. Jak chce to niech siedzi cicho, słucha i się uczy. Choć ten młody może dużo więcej wie jak niektóry starszy. Rozmawiałem jakiś czas temu z takim jednym który uważa się za Bóg wie kogo. Jaki to on pszczelarz - na okolice nie ma lepszego. Nie minęło 2-3 min i się facet skompromitował i to przy innych. Ja się roześmiałem inni popatrzyli na siebie a on się rzucił i poszedł. Od tego czasu nie dyskutuje ze mną o pszczołach. No i widzisz po co młody ma iść na zebranie a taki doświadczony będzie opowiadał głupoty. Młody poczyta książek, poczyta na forum (sam b. dużo tutaj zasięgnąłem cennych informacji) i co będzie tam robił? Rozmawiał który u jakiego lekarza i na co się leczy? Gdyby było inaczej to i starsi i młodzi by uczestniczyli w tych zebraniach a widzisz co piszą na 100 przychodzi 10. O czymś to świadczy

Wszystko super ujęte , i właśnie dlatego to tych młodych zniechęca ,
od czynnej postawy w kole , jest kilku młodych i jeszcze ich nie widziałem na oczy przez te dwa lata .

No widzisz vigor, ja tak jak pisałem jak się dowiedziałem kto dowodzi i kto należy to dziękuję. Z bajek to ja już wyrosłem - ba moja córka już wyrosła

Należymy do różnych organizacj\stowarzyszeń ale niewielu z nas ma świadomość własnych praw .
Pieniądze z refundacji m u s z ą trafić w całości do beneficjenta ,pobieranie jakichkolwiek opłat na pdst.uchwał jest nielegalne i nieobowiązujące [ale wpłaty dobrowolne są całkowicie legalne jak są tak opisane] .
To nie agencja szukała organizacj do rozdziału funduszy unijnych,ale organizacje zabiegały o akredytacje przy agencji żeby móc rozdzielać te środki .


Ale jak to u nas wszystko się pomieszało
beneficjent bierze wszystko [refundacje]
organizacje żeby mieć członków wzieły się za rozdział środków
unijnych
papierkową robote ktoś robi za friko

Tak trwa ta gra pozorów- jak jeszcze długo ?
Organizacje nie mogą odmówić [podobno] zapisania na liste refundacyjną pszczelarza który spełnia warunki,ale nie jest ich członkiem Wsz
O wszystkich nieprawidłowościach należy powiadamiać terenowe oddziały agencji .

_________________
Pozdrawiam.

Po wielkich bojach z zatwardziałymi członkami zarządu oczywiście nie wszystkimi, udało się założyć koło. Dzięki wojciech_p i informacji zdobytych na tym forum umieliśmy się przeciwstawić pewnym układom które panują w związkach. Chodzi o skorzystanie z dotacji na przyszły rok nie płacąc składki w tym roku, czytający ten temat wiedzą, że chodziło o nowo przyjętych członków. Jeszcze w jednej kwestii. A mianowicie szkoleń, które są organizowane czy to przez związki czy też przez inne organizacje. Miałem sposobność być ostatnio na takim szkoleniu. Było fajnie ale średnia wieku powalała. Niech nie obrażają się starsi pszczelarze bo nie o to mi chodziło tylko o tych zatwardziałych "PREZESÓW" kół którzy biorą udział w tych często darmowych szkoleniach. Właśnie oni mogliby przekazać informacje o tym szkoleniu młodszym. W moim starym kole było mało spotkań, a największą wiedzę posiadał oczywiście PREZES informując nas o różnych nowinkach jakie to poznał na ostatnim szkoleniu o którym to wcześniej nikogo poinformował no bo po co Jestew ciekawy jak to wygląda u Was moi przyjaciele
Pozdrawiam Piotrek

_________________
„Paście się pszczółki po rozkosznej łące póki wam służą dni lata gorące. Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi. Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi.”

dwa lata trzeba mieć składkowe.

Moim zdaniem 0, bo zarządzenie prezesa ARR nie narzuca takiego wymogu.
Możemy poprosić o podstawę prawną powyższego?

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Moze tak jest w waszym kole tak uchwalone.

Powinno być tak : jak w roku 2012 zapłaciłeś za 30 rodzin i taki stan potwierdziłeś na 30 września 2012 roku,to możesz ubiegać się o refundacje na rok 2013 "zapisy" na tą refundacje właśnie trwają [w 2012 roku]
tak jest przynajmniej w łódzkim.

_________________
Pozdrawiam.

Panowie ulik77, vigor, dudi - pokażcie trochę więcej chartu, popracujcie nad tym, żeby tych "starych, głupich i nic nie wiedzących" pszczelarzy odsunąć, może nawet wyrzucić z waszych kół. Będziecie wtedy wolni w swoich działaniach i szczęśliwi ciesząc się swoją młodością. Wtedy cała władza wasza i mądrość sam na was spłynie. Pozdrawiam - nie stary jeszcze barto

Właśnie nie powinno tak być bo ARR jasno to określiła - skorzystać z refundacji przynajmniej na matki i odkłady może każdy. W resztę się nie zagłębiałem bo nie byłem zainteresowany.

nie każdy bo masz mieć wpis u weteryniorza i możesz dostać max do połowy swojego stanu posiadania (co jest nonsensem bo kasuje dopiero co zaczynających)

żadanie opłat członkowskich jest bezprawiem

I tak jest w normalnych kolach jak jest normalny prezes

Od 20 uli jest na sprzęt refundacja.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Piszesz to z "przymróżeniem oka" czy poważnie ?
Bo nie wiem jak Cię traktowaś ?

Ja bym uznał że z przymrózen iem oka bo u nas była podobna sytuacja ale w tym roku nastąpiły drastyczne zmiany i odsunięte zostały od korytka osoby, które nic nie robiły dla koła a czerpały z tego korzyści że zajmowały stanowiska.

barto wiesz ja na manię władzy nie cierpię Napisałem tylko jak to wygląda. Może gdyby się zebrało kilku młodych to pewnie bym im pomógł. A że od kilkunastu lat sam sobie jestem panem i prowadzę sobie jakieś tam biznesiki to jako takie doświadczenie mam i chętnie bym się z nimi podzielił i jak wspomniałem służył pomocą. Ja i tak mam wystarczająco dużo na głowie. Nie wiem może kiedys wybiorę się na zebranie jako wolny słuchacz zobaczę jak to wygląda i może wyhaczę kilku młodych i ambitnych. Może rzeczywiście czas na zmiany? Jak na razie wygląda to tak że od wiosny nie było żadnego zebrania Przynajmniej ja nic nie słyszałem. Fakt że nie jestem członkiem ale miałem być poinformowany przez samego Jaśnie Pana Prezesa

No widzisz. Sam inwestujesz i sam zbierasz albo moczysz. A tam jest inaczej-Ty/my inwestujemy a oni zbierają i nie moczą.

zamierzałem sie zapisać do związku, ale tak czytam i czytam... są jakieś zalety i czy warto? (zazimuje 25 uli a na wiosne się nieco powiększy).
Myslałem o sprzęcie, może jakas refundacja by była... i na leki.

Ja obliczyłem że przy mojej pasiece mógłbym dostać 600zł zwrotu ,
ale mógłbym gdyby prezes był prezesem a nie naciągaczem składek ulowych i tp. .
Brałem tylko apiwarol i to z wielką łaską , nie powinno tak być ale tak jest wszędzie
zaczynając od rządu w naszym kraju a skączywszy na prezesach w
zwjąskach pszczelarskich .

No widzisz, wyżej ch.....a nie podskoczysz. Przykład ?
Dzisiejsze sejmowe głosowanie nad Wotum Poparcia dla Rządu??????????????.

Czytam te wypowiedzi i zastanawiam się po co to wszystko ? Czy koniecznie trzeba "należeć" ? Skoro nie odpowiada mi organizacja to się do niej nie zapisuję, chyba że odczuwam nieodpartą ochotę reformacji.
Dostęp do wiedzy mamy nieograniczony, sklepów też w sieci nie brakuje
a jak będziemy chcieli się skrzyknąć i spotkać .... jaki problem
Przykład ? Bardzo proszę ! Z zawodu jestem glazurnikiem, po perypetiach
założyliśmy własne stowarzyszenie, zgłosili się sponsorzy, mamy stronę internetową, forum i czat. Sami organizujemy szkolenia, albo spotkania
czy rodzinne wyjazdy na ryby. Wszystko jest jasne i proste. Uwierzcie
jak się chce to można

_________________
W czasach kiedy wszystko jest możliwe nic nie jest pewne.

Według mnie najwięcej kasy z unii powinien dostać pszczelarz zaczynający ,
chcesz chować pszczółki dostajesz 90% zwrotu za potrzebny sprzęt
do kwoty dziesięć tysięcy ale masz się tym zajmować przez najbliższe 5 lat
zrobić kurs pszczelarza , plus kontrole minimum dwa razy na rok , czy tak nie było by prościej ,
ale lepiej pójść do mopsu i wystawić rękę .

A można się zapisać i na jakich warunkach?

siekierowy, wszystko się zgadza, ale jak już są te pieniądze na sprzęt, leki matki to trzeba by skorzystać. I tutaj jest właśnie problem. Dlaczego? A dlatego że najchętniej z tych pieniążków skorzystali by młodzi pszczelarze którzy chcą się rozwijać, ale stop. Nie możesz być lepszy od Pana Prezesa i pozostałej świty. Chęci masz, chciałbyś rozwinąć interes tym bardziej że przy dzisiejszym bezrobociu mogło by to być twoje miejsce pracy - ale nie. Jesteś młody - a młody ma prz... wszędzie. I koło się zamyka. Nie masz kasy na rozwój, wszyscy cię odsuwają i plany o wspaniałej pasiece idą się p... przez takich oszołomów. Oni maja to w d... sprzęt maja, matki maja, pasieki duże to co im potrzeba? Konkurencji? Więc nie ma się co dziwić że postępują tak jak postępują.

Jakie stop? Składać skargę do prezesa ARR w Warszawie, na blokowanie przez związek dostępu do funduszy unijnych(KPWP),podając pełną nazwę związku i koła.
Kontakt:
http://www.arr.gov.pl/index.php?option= ... Itemid=516

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Mam propozycję załóżmy swoje koło pszczelarskie , takie internetowe
ogulno-polskie bez żadnego frycowego , nie jest nigdzie napisane do którego mamy należeć , wybierzmy prezesa , skarbnika którzy będą
pracować społecznie za friko i po sprawie , składajmy wnioski do zarządu głównego i zobaczymy jak to będzie z dotacjami ?

Moja propozycja.
Prezesem niech będzie "vigor", ja skarbnikiem.

Nie widzę problemu ale minimum musi być z piędziesięciu członków ,
poniżej nie opłaca się zawracać głowy ARR .

vigor, już kiedyś proponowałem ale jakaś cisza. Na pw podsyłam ci link

Co sie tak pchasz do korytka.

Dobre.
A znajdziesz dzisiaj Judyma ?

Moze . No wiesz posada skarbik no zawsze to lzej.

50 członków x 80 rodzin każdy(zgłoszenie do PIW)=4000 rodzin x 50zł/rodzinę.
Jeśli ARR przydzieli pełną pulę, to wychodzi 200000 na refundacje....
Jeśli.
Ale powalczyć jest o co.
Rok 2013 i tak stracony,bo projekty już czas pisać.Ale od 2014 możecie skorzystać.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Nie będę już tworzył nowego tematu.
Skoro zeszliśmy z tematu przepisów i weszliśmy w temat finansów, nasunęła mi się taka myśl. Czy ktoś się orientował jak wygląda sprawa pozyskania pieniążków z biura pracy.

O co chodzi?
Pasiekę można zarejestrować jako działalność.
Jeżeli działalność jest rejestrowana 1 raz to łapiesz się na ten niższy ZUS - czyli nie becelujesz 1000 zł miesięcznie na nierobów tylko ze 300 (nie znam kwoty dokładnie)
Nie wiem jakimi pieniążkami tam dysponują ale kiedyś to było ok 20 tys.
Za taka kwotę można by coś zdziałać. Warunek jest jeden trzeba być bezrobotnym bez prawa do zasiłku i prez okres 6 m-cy (nie wiem jak to wygląda teraz) ale może temat do przemyślenia dla tych którzy spełniaja warunki a nie mają kasy. Ktoś coś może wie na ten temat.

Jeżeli temat się rozwinie proszę admina do utworzenia nowego tematu i przeniesienia tego wątku.

Ten niższy ZUS to KRUS pasieka do 4 eki to pasieka w działach specjalnuch rolnictwa ,emerytura po25 latach opłacania składki ,
od 2 bodajże lat okresów skłatkowych zus i krus nie można łączyć

_________________
Pozdrawiam.

Jeszcze kilka dni zostało - jeżeli chodzi o rok 2013.
A od 2014 - to wielka niewiadoma. ?????
Ciekawe jaki kierunek zostanie obrany.

Pasieka to działy specjalne produkcji rolnej, podchodzące pod KRUS. I to jest pierwszy nie spełniony warunek w PUP. I nic już więcej nie wskórasz dalej. Nie pociągniesz tego tematu dalej. Z tych środków nie skorzystasz.

_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku

Zdzisław., czyli rozumiem że skoro tak to można mając pasiekę przejść na KRUS.
Gdzieś mi się obiło o uszy że mając pasiekę nie możesz płacić KRUS-u. Dlatego uderzyłem w drugą stronę po pieniądze. Więc jak to jest ostatecznie? Jeżeli przy pasiece KRUS to może ktoś podać dokładnie jak to wygląda? Ile rodzin od ilu lat itd.

dudi kiedyś pisałem, że przczelarz nie jest rolnikiem choć pszczelarstwo to dział rolnictwa a pod KRUS mogą podlegać wyłącznie rolnicy. Kup 1ha byle jakiego ugoru i będziesz rolnikiem.

A no własnie tak mi się wydawało że to było poruszane na forum. No to bzdura totalna. Pszczelarstwo to dział rolnictwa, a na KRUS nie można przejść. Ja rozumiem że zaraz by się znaleźli tacy co by postawili 3 ule w kącie - może nawet i puste i by płacili KRUS. No ale wszystko jest do sprawdzenia. Zrobić od np 50 rodzin i po temacie.

Znam takich co dzierżawią ziemię, płaca KRUS i zasuwają budowlankę za konkretna kasę. Mało tego ich dzieci jeżdżą na kolonie dofinansowywane przez KRUS. Polska to piękna kraj!

Dudi wszystko jest tylko trzeba poczytac /poszukać .
Dla zainteresowanych jak zgłosić dział specjalny produkcji rolnej-pasiekę:Obowiązek zgłoszenia działu specjalnego w Urzędzie Skarbowym leży na właścicielu więcej niż 80 rodzin pszczelich.Zgłoszenia możemy dokonać o każdej porze roku,a w następnych latach prowadzenia działu do 30 listopada każdego roku przedstawiamy na formularzu PIT-6 planowaną produkcję(ilość pni) na rok kolejny.W praktyce zgłoszenie działu specjalnego to zakładanie działalności gospodarczej jednak w formie uproszczonej bowiem nie trzeba odwiedzać urzędu statystycznego w celu nadanie nr REGON.W teorii mamy wybór w US czy chcemy się rozliczać poprzez prowadzenie ksiąg przychodów i rozchodów,w praktyce jednak wszyscy wybierają rozliczenie na podstawie norm szacunkowych bo wówczas nie płaci się żadnego podatku(żeby podatek zapłacić trzeba więcej niż ok.1200pni).
Po dokonaniu zgłoszenia w US,jeśli nie podlegamy ubezpieczeniu społecznemu udajemy się do KRUS w celu zgłoszenia się do ubezpieczenia.Przed udaniem się do KRUS musimy mieć w kieszeni zaświadczenie naczelnika US o prowadzeniu działów specjalnych.
Ubezpieczenie w KRUS będzie nas kosztowało kwartalnie ok.250zł,oraz dodatkowo prowadzący dział specjalny płacą ubezpieczenie zdrowotne(obowiązkowe) w kwocie 101zł/miesięcznie.
Po tym wszystkim jesteśmy "przedsiębiorcą" i "Rolnikiem" w jednym.



Moga sie nie zgadzać kwoty bo skopiowałem ze starego tematu.
Pozdrawiam Tomek