FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, to moje pierwsze czerwienie. I w jednym ulu czerw jest zwarty w drugim wygląda to tak jak na zdjęciu. Mam pytanie czy to jest czerw trutowy? Bo taki przeważa w tym pniu

Jak na pierwszy raz-to takie sobie.
Widzę, że będą piękne trutnie.
A tak poważnie-to matka natychmiast do wymiany.Widać, że pszczół tyle co kot napłakał, więc chyba trzeba będzie połączyć.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Niewiem czy to wina plastra czy te nie ale czerw na pszczołę -robotnicę, winien być zwarty. Sądzę ,że pszczółki trochę nabudowały komórek na trutnie na tym plastrze i matka zaczrwiła za koleją. Można by gdybać ,że matka po prostu zaczyna myśleć o emeryturze.

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Ewidentnie trutówka, plaster nie ma nic do rzeczy. Jeśli jest co łączyć, to nie ma na co czekać.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

To trutówka, matki tam może wcale nie być.
Łączyć, albo spróbować poddać matkę.
Pozdr tczkast

no tak czerw z pewnością trutowy, a jak napisałeś że taki przeważa w ulu to z pewnością coś złego stało się z matką... najlepiej połącz to jeszcze te robotnice które zostały zrobią coś pożytecznego w drugim ulu

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Przyjacielu to wyjdą pół trutnie (karły )
i Czerwią to trutówki matka choć trutowa ale czerwi zwarcie

Zgłaszam votum separatum
Tzn moze i czerwi zwarcie, ale czerw zwarty nie jest.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Wysyp te towarzystwo w oddaleniu od uli kilka metrów i niech szukają lepszego domu. Czerwią trutówki lub matka trutowa .Nie wkładaj z plastrami do innego ula bo możesz stracić dobrą matkę, zetną.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

No własnie przymierzam się chyba do połączenia tych 2ch pni co mam. Ale idzia12 trochę mnie zmartwiła tym, że może być problem po połączeniu. Matkę wydaję mi się, że widziałem w tym trutowym ulu, kulała i skrzydła poszczępione.

Zabek, wysyp tak jak pisze idzia12, i po problemie.

ewentualnie wysyp na białą płachtę i te które zostaną to trutówki, jeżeli się nie mylę.

I ich świta. Trudno.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

idzia12, jeżeli dobrze rozumie zmieść je z ramek na białą płachtę. I co dalej ? To co wróci do ula ewentualnie połączyć z drugim pniem czy jak bo nie rozumiem przyznam się. Jak doprowadzić do połączenie tego dobrego co zostało w tym jednym z tym drugim?

Postaw drugi ul na pół lotu. Przybliż. Łączony opukaj i odym aby się opiły . Wysyp pszczółki 10 metrów dalej i tyle. One będą wiedziały co robić. Nie żałuj tych co zostaną trochę musi odpaść. Jeśli w wysypanych pszczołach znajdziesz matkę trutową rozgnieć ją a ciałem posmaruj wylotek ula do nalotu. Jeśli będą to trutówki nie rozróżnisz ich .Nic się nie robi.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Zabek, jak napisała idzia12 ul z jakiego pokazałeś ramkę, w którym masz czerw trutowy - najprościej 10 metrów przed pasieką rozłożyć białą płachtę, pszczoły odymić z podkurzacza kilkoma kłębami dymu i puknąć kilka razy w ul by pszczoły opiły się miodem, przenieść cały ul/korpus obok tej płachty, pszczoły z ramek strząsnąć na białą płachtę a ul zabrać i odstawić w inne miejsce na pasieczysku z zamkniętym wylotem. Pszczoły rozlecą się do innych uli i bez problemu zostaną przyjęte, trutówki zostaną na płachcie.

Cordovan, a po co ci ta płachta .Jeszcze do tego biała, nie może być szara?
Pozdrawiam Mariusz

Jak to po co ?
Biała jest hygieniczniejsza. A co ? UNIA patrzy bo kasę na wsparcie daje. I wymaga.

Przypomniało mi się, jak likwidowałam rodzinkę z wściekłą matką - wywaliłam wszystko na prześcieradło (białe ), nie umiałam wyszukać matki. Następnego dnia okazało się, że pszczoły zamiast się rozlecieć - uwiązały się częściowo na i częściowo pod prześcieradłem i sobie siedziały. Nawet deszcz ich nie zniechęcił. Na szczęście poratował mnie pszczelarz, który umiał znaleźć matulę. Wziął ją sobie i dopiero wtedy pszczoły odleciały. Tak więc - jeśli wywalisz wszystko z ula i będzie tam gdzieś matula - to może być różnie .

w tym wątku jest filmik jak się likwiduje trutówkę , nawet bez biegłej znajomości rosyjskiego wszystko pokazane w etapach :
viewtopic.php?f=57&t=7614

Biała się nie nagrzewa.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Na białej lepiej widać pszczoły.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Tak, tylko przy strutowiałej rodzinie jakie to ma znaczenie ,wywalisz wszystko na trawę co ma odlecieć to odleci, a reszta adieu. Dla mnie dawanie pod to prześcieradła to sztuka dla sztuki.
Pozdrawiam Mariusz