FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 05:59 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 maja 2013, 19:12 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Co to jest? Ostatnio przy przeglądach w kilku rodzinach niektóre pszczoły wyrzucają z odwłoków strużki żółtej mazi długości około 2 cm. Widziałem to w różnych miejscach: na sobie, na ściankach ula z zewnątrz i wewnątrz. Myślałem, że to skutek użądlenia ale przyjrzałem się bliżej i raczej nie. Ogólnie pszczoły spokojne. Czy to jakaś choroba? Zajmuję się pszczołami ósmy rok ale wcześniej takiego zachowania nie zauważyłem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 19:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Daj im wody na ramki.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 19:36 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
minikron pisze:
Daj im wody na ramki.


Ale czemu? 10 m od ula mają strumyk, a 50 m dalej oczko wodne gdzie masowo latają. Spragnione chyba nie mogą być. Co to za żółta maź?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 19:42 - pn 
madmax pisze:
Czy to jakaś choroba? Zajmuję się pszczołami ósmy rok ale wcześniej takiego zachowania nie zauważyłem.

Będę szczery
chodzisz do kibla --- widziałeś kiedyś przez te 8 lat oblot zimowy ???
to jak nie to przejdź się i popatrz co jest na śniegu podczas oblotu
jak jest zimno to chodzą po ulu


Na górę
  
 
Post: 13 maja 2013, 19:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Z opisu wygląda to na chorobę majową. Mało karmicielek, duzo czerwiu do karmienia, karmicielki jedzą ogromne ilości pyłku, który nie jest odpowiednio trawiony przy niedostatku wody. Przy oziębieniu mogą byś problemy z przyniesieniem do ula odpowiedniej ilości wody.
Kawałek gąbki nasączonej wodą położony na ramki znacznie pomoże pszczołom.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 20:31 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
OK dzięki za sugestię. Juz zapodałem po mokrej gąbce, zobaczymy co to da.
A zimowego oblotu jakoś nie widziałem, szczerze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 21:28 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
Kupkę robią :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 21:46 - pn 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
minikron pisze:
Z opisu wygląda to na chorobę majową. Mało karmicielek, duzo czerwiu do karmienia, karmicielki jedzą ogromne ilości pyłku, który nie jest odpowiednio trawiony przy niedostatku wody. Przy oziębieniu mogą byś problemy z przyniesieniem do ula odpowiedniej ilości wody.
Kawałek gąbki nasączonej wodą położony na ramki znacznie pomoże pszczołom.


Raczej nozema .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 21:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
PASIG pisze:
Raczej nozema .

Nie straszcie chłopaka
Pozdr tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 maja 2013, 21:54 - pn 
PASIG pisze:
Raczej nozema .


przy nosemie nie ma jasnego kału tylko ciemny

Jest to normalne zjawisko często spotykane na wiosnę a nawet latem podczas nasiedlania nawet ulików weselnych czy otworzeniu odkładu
Spowodowane stresem i przepełnieniem jelita


Na górę
  
 
Post: 13 maja 2013, 23:02 - pn 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Jasny sraczkowy kał zawsze mi sie źle kojarzył ,a tym bardziej 2 centymetrowy .
Przy zasiedlaniu ulików czy też po wywiezieniu odkładów owszem moze takie cos sie przytrafić.
Najlepszy przy oblocie to kał w postacie kropek koloru brązowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 00:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Wnioskuję, że większość z tu obecnych jeszcze nie widziała skutków nosemy apis. A tym bardziej nosemy cerany. Kał na ulach zdarzał się i będzie się zdarzał każdemu. Nie ma co biadolić, tylko poprawić to co jest. Jak ktoś zimuje w ulach po 4 kg pszczół, to jak myślicie, jak wygląda po oblocie okolica i daszki? Na pasiece gigantów to wygląda w ciapki. Jeśli ktoś ma możliwość obserwacji swoich pasiek w miarę regularnie, najlepiej co dzień i widzi, że pszczoły narobiły na wylotek, czy na ściankę ula, to do diabła, nie debatować, tylko gąbka namoczona wodą i te miejsca trzeba przetrzeć. Zaraz się rumor podniesie, że pszczołom się pracę przerywa. Ale qrwa posprzątać to trzeba, bo to słodkie i pszczółki czasem to zlizują. Niech tam będą spory i macie zabawę nie tylko w tym jednym ulu. Piszcie sobie co chcecie, ale często i mi się zdarza myć ule. A zlinczujcie mnie. Nie jest to choroba majowa, nie nosema, tylko mus dokonania przez pszczoły tego, co muszą zrobić. A że pogoda nie pozwoliła im odlecieć te kilkadziesiąt-kilkaset metrów od ula, to nie zwalnia mnie, ich opiekuna, od posprzątania całego bałaganu. Mi korona z głowy nie spadnie. Biorę gąbkę namoczoną wodą i hajach jadę jak leci. Bo tak być musi, bo tak potrzeba, po to jestem pszczelarzem, by się pszczołami opiekować, by po nich sprzątać i by naprawiać swoje błędy, których można było uniknąć.
Jeśli ktoś pisze, że u niego takich sytuacji nie ma, to albo jest Bogiem w samej swej osobie( w co szczerze wątpię), albo ma wyjątkowo tolerancyjne i adaptacyjne pszczoły (tym bardziej w to wątpię), lub też ma 10 pni i poświęca im 100% wolnego czasu (i tak w to nie uwierzę). Każdy z nas popełnia błędy. A czasem kupka na wylotku świadczy o tym, że czerwiu przybyło ponad miarę. Jeśli tak jest, to ją powycierać i nie ględzić, a się cieszyć, bo rodzinka rośnie w oczach w siłę.

Zamieściłem na forum już sporo zdjęć. Popatrzcie dobrze na wylotki. To znak wymieniających się pokoleń. Ja nie biadoliłem, mimo, że gdzieniegdzie i wylotki i ściany korpusów miałem zafajdane i musiałem to czyścić. Cieszyłem się, bo wiedziałem, że będzie wyśmienicie.

Nie biadolcie, jak macie coś nas.rane i długości 2 cm na wylotku, a w dodatku jasnego koloru. Stwórzcie pszczołom odpowiednie warunki, by ten potencjał wykorzystały. To jest ich chwila. Matki osiągnęły max czerwienia 7 dni temu dla możliwości siły ówczesnych rodzin. Wy ten fakt wykorzystajcie.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 00:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Nie można trochę krócej strasznie dużo czytania na dość prosty temat :haha:

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 00:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
rever, Można krótko, a można obrazowo, jak kto woli ;)

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 05:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To chyba ktoś tu nie widział choroby majowej :D
A jest to charakterystyczne, bo pszczoły wydalają dość twardą masę, nie taką jak normalnie, układająca się w "wałki" takiej właśnie centymetrowej długości. Dostrzec to można zwłaszcza przy przegladach gniazd, kiedy niepokojone karmicielki "nie zdzierżą" :)
Do objawów pasuje pogoda.
Oczywiście to diagnoza na odległość, wiec się nie sprzeczam. Stawiam na to, że za tydzień problem zniknie.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 20:13 - wt 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Jak tak już dyskutujecie, to rzeczywiście najbardziej pasowałoby mi to do objawów przejedzenia pyłkiem. Bo faktycznie w tych rodzinach, gdzie to zauważyłem, jest pieżgi po 2-3 ramki (jak na moje warunki to sporo). W każdym razie dzisiaj znowu dałem im po gąbce z wodą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 21:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2010, 00:15 - pt
Posty: 1133
Lokalizacja: Tczew ---- GPS N: 54° 5' 33" E: 18° 47' 18"
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak kombinowany
adriannos, co niektórzy powinni twojego posta w ramki oprawić. Jak też wycieram ule i też się tego nie wstydzę.
Pozdrawiam tczkast


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2013, 21:13 - wt 
A ja byłem dzisiaj u swoich pszczółek w Sadurkach i też te kupki zauważyłem, ale nie na ulu, w ulu czy wylotku ale pod wylotkiem. I cheba macie rację z tą wodą.
Jak tam kiedyś bywałem częściej niż raz na tydzień to w poidle zawsze była woda, teraz jest różnie.


Na górę
  
 
Post: 14 maja 2013, 22:54 - wt 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
2 dni pszczoły potrzebowały wode ,goniły nawet przy plus 8 to zbierały najblizej uli z trawy , z mchu, z daszków ,ale kału nie zauważyłem ,a naprawdę 3 dni prawie w pasiece sie nic nie działo bo zimno było i padał deszcz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 19 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji