FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Drutowanie ramek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=10457
Strona 2 z 2

Autor:  Złote_pola [ 26 stycznia 2023, 18:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Sławek1964 pisze:
W dadanie niektóre ramki podaje tak w nadstawkach

Kolego, odnieś się do mojego pytania i swoich doświadczeń. Jestem nimi zainteresowany.
Pzdr

Autor:  Sławek1964 [ 26 stycznia 2023, 20:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Złote_pola pisze:
Sławek1964 pisze:
W dadanie niektóre ramki podaje tak w nadstawkach

Kolego, odnieś się do mojego pytania i swoich doświadczeń. Jestem nimi zainteresowany.
Pzdr
Od dawna to stosuję w nadstawkach poszerzanych do 35mm, na rzepaku za 2-3 dni odbudowane i zalane nakropem. Pszczoły jak całkowicie zabudują taką ramkę jest nie do wyłamania, tak samo jak z drutami.

Autor:  JM [ 26 stycznia 2023, 21:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Drutuję poziomo 2 drutami w odległości 2,5 cm od beleczek.
Jak robiłem 1,5 cm to bywało, że się wybrzuszały środkiem, teraz jest lepiej.
Ale jak dam w środek gniazda to z kolei bywa, że nie zdążą załapać węzy do górnej beleczki i pod wpływem ciepła opada ten górny pasek węzy 2,5 cm co jest nad drutem.
Z wirowaniem nie ma większego problemu.

Autor:  Beeman [ 26 stycznia 2023, 22:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

dawid092 pisze:
A próbowaliście wciskać arkusz węzy w wycięte rowki ?
Ja takie ramki stosuje. Sa to ramki robione do "wezy plastikowej"
W pelnej ramce daje 4 druty poziomo, a w 3/4 (18-stka) dwa druty.

Autor:  dawid092 [ 26 stycznia 2023, 22:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

JM pisze:
Drutuję poziomo 2 drutami w odległości 2,5 cm od beleczek.
Jak robiłem 1,5 cm to bywało, że się wybrzuszały środkiem, teraz jest lepiej.
Ale jak dam w środek gniazda to z kolei bywa, że nie zdążą załapać węzy do górnej beleczki i pod wpływem ciepła opada ten górny pasek węzy 2,5 cm co jest nad drutem.
Z wirowaniem nie ma większego problemu.


Dzięki za odpowiedź.
Czyli można byłoby spróbować na przykład od góry 2cm-1,5cm.

Autor:  dawid092 [ 26 stycznia 2023, 22:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Beeman pisze:
dawid092 pisze:
A próbowaliście wciskać arkusz węzy w wycięte rowki ?
Ja takie ramki stosuje. Sa to ramki robione do "wezy plastikowej"


Sprawdzają się ? Węza leży luźno czy podklejasz ją woskiem z góry ?

Autor:  JM [ 27 stycznia 2023, 01:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

dawid092 pisze:
Dzięki za odpowiedź.
Czyli można byłoby spróbować na przykład od góry 2cm-1,5cm.

Musisz sam spróbować.
Bo wtedy znów powiększy się ta środkowa strefa między drutami.
Ja na ten sezon zostawiam rozstaw drutów bez zmian, po 2,5 cm, ale dodatkowo robię 3-4 "liźnięcia" pędzelkiem z roztopionym woskiem węzy do górnej beleczki.
Węzę przycinam z luzem tylko 1 mm względem wysokości ramki, chodzi mi przy tym o to, aby dołem nie zostawiać odstępu między węzą a beleczką bo wtedy bywa, że nie zabudowują tej przerwy.

Autor:  dawid092 [ 27 stycznia 2023, 18:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Tak, będę próbował, może uda się podzielić informacjami na forum w tym sezonie.
Pomysł z przyklejeniem węzy też ciekawy, aczkolwiek tez jest to dodatkowa czynność.
Jeśli chodzi o ta przerwę to zauważyłem ze jeśli ramki odbudowywane są w miodni to ten problem nie występuje, natomiast w gnieździe zdąża się jeśli węza nie przylega do dolnej beleczki.

Autor:  baru0 [ 27 stycznia 2023, 18:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

dawid092 pisze:
Pomysł z przyklejeniem węzy też ciekawy,

Zastosowałem go (1cm węzy) w ulu na snozach (żeby mieć uporządkowaną zabudowę) pszczoły pociągnęły piękne plastry wielkości ramki wielkopolskiej, przykleiły boki do bocznych szyb.
Wprawdzie nie wirowałem ale nic się nie falowało ani nie obrywało ,mimo że skrajne plastry pełne miodu. Bo wosk w nich to wosk ;).

Autor:  Beeman [ 28 stycznia 2023, 01:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

dawid092 pisze:
Sprawdzają się ? Węza leży luźno czy podklejasz ją woskiem z góry ?
U nas przyjelo sie najlepsze rozwiazania i te staly sie standardami. Ramki do woskowej wezy se troche inne jak do tej z plastiku. Czyli jak uzywasz wezy z wosku to ta dolna czesc (gornej belki) obok rowka jest odrywana i po wlozeniu wezy (czasem juz z zatopionymi drutami) jest przybijana. Wszystkie ramki maja rowek u gory i na dole.
Ja nie bawie sie z klejeniem lub przybijaniem. Kupuje ramki do plastiku, wierce boczki i drutuje ramki. Weza wchodzi w oba rowki i jest wtopiona w druty. Drut 0.4mm SS.
Tutaj zdjecie ramki do wezy, kliknij na zdjecie #3 https://dancingbeeequipment.com/collect ... es-for-wax

Autor:  dawid092 [ 31 stycznia 2023, 23:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Beeman pisze:
Bo wosk w nich to wosk ;).


W przypadku problemu który poruszyłem przy drutowaniu dwoma drutami nie chodzi o złej jakości wosk/węzę. Tą mam ze swojego wosku. Tym bardziej że przy 3 drutach nigdy się to nie zdarzyło.

Będę musiał przetestować wszystko u siebie, generalnie najbardziej atrakcyjne dla mnie wydaje się wciskanie węzy w rowki w ramkach.
Czekam właśnie na 1000 nowych ramek, będzie na czym testować :)

Autor:  Bartek.pl [ 01 lutego 2023, 00:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Przy dwóch drutach w poziomie 1/2d czasami są wybrzuszenia. W pionie przy trzech tez się zdarzy.
W rowkach będzie podobnie, albo jeszcze gorzej, jeśli nie będzie w jakiś sposób przymocowana do górnej.

Autor:  dawid092 [ 01 lutego 2023, 01:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Bartek.pl pisze:
Przy dwóch drutach w poziomie 1/2d czasami są wybrzuszenia. W pionie przy trzech tez się zdarzy.
W rowkach będzie podobnie, albo jeszcze gorzej, jeśli nie będzie w jakiś sposób przymocowana do górnej.


Właśnie o to chodzi, czyli będzie trzeba podklejać woskiem do górnej beleczki.

Autor:  Beeman [ 01 lutego 2023, 06:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Bartek.pl pisze:
Przy dwóch drutach w poziomie 1/2d czasami są wybrzuszenia.
Owszem przy pelnej ramce czasem sie zdarza lekkie zdeformowanie w dolnej czesci na srodku. Ale u mnie jest non stop +30C ++ i moze tego wina. Natomiast nigdy tego nie widzialem na ramce 3/4 (18cm). Przy ramce z rowkami prawie nie zdaza mi sie aby pszczoly nie dokonczyly odbudowy plastra do samego dolu (belki)
Oczywiscie w "ameryce" standardem jest ze weza jest przybijana/przymocowywana do gornej belki. Ja tego nie robie bo stosuje ramki do wezy z plastiku.

Autor:  Bartek.pl [ 01 lutego 2023, 15:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

dawid092 pisze:
Bartek.pl pisze:
Przy dwóch drutach w poziomie 1/2d czasami są wybrzuszenia. W pionie przy trzech tez się zdarzy.
W rowkach będzie podobnie, albo jeszcze gorzej, jeśli nie będzie w jakiś sposób przymocowana do górnej.


Właśnie o to chodzi, czyli będzie trzeba podklejać woskiem do górnej beleczki.


W zależności od siły rodziny, pożytku, temperatury, ilości ramek i jakości wosku, może być różnie. Na 2 poziomych drutach w 1/2d potrafi się nawet zdeformować 2 cm kawałek węzy od góry. Węza doklejona do górnej beleczki odbudowywana jest ładnie. Czasami musiałem odcinać górę i prostować. U innych może jest moc i potrafią odbudować korpus w ciągu jednej nocy ?? Ja już każdą doklejam i jest git, nawet jak odbudowują dłużej.

Autor:  ydyp [ 01 lutego 2023, 19:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Witam.Jak piszecie o drutowaniu to,ja ramki wielk.przy 4 drutach w pionie wtapiam węzę i przyspawowuję węzę do gornej beleczki.Spawanie wykonuję lutownicą transf. no i bryłka wosku do grota i do przodu.Lutownicą można regulowac temp.tzn .włącz i wyłącz.Kiedys w jakims czasopiśmie spotkałem spawarkę do przyklejania ramek do beleczki.Ja ten sposob klejenia węzy stosuję. Pozdrawiam.

Autor:  zento [ 02 lutego 2023, 00:02 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

W ramkach 1/2dadan stosuję 4 druty pionowo, wtapiam węze do dolnej beleczki i nie ma problamu z odbudowa i przymocowaniem do górnej beleczki. Wtapiam stosując jako opornik zwykłe żelazko. Drut 0,,4 kwasówka by nie śniedział po wytopie w topiarce parowej.

Autor:  JM [ 02 lutego 2023, 01:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

zento pisze:
Wtapiam stosując jako opornik zwykłe żelazko.

Do czasu.
Ewentualnym Naśladowcom odradzam.

Autor:  janek_sz [ 02 lutego 2023, 08:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

JM pisze:
zento pisze:
Wtapiam stosując jako opornik zwykłe żelazko.

Do czasu.
Ewentualnym Naśladowcom odradzam.

Zależy od napięcia jakie przyłożymy.

Autor:  zento [ 02 lutego 2023, 09:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

JM, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :haha:

Autor:  Wiech [ 02 lutego 2023, 13:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Do wtapiania węzy tylko prostownik, tylko taki starej daty, bez elektroniki. Bezpieczny i skuteczny.

Autor:  Sławek1964 [ 02 lutego 2023, 14:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Ja mam taki, że w dadanie, na 6 drutów 2-3 sekundy i wtopione

Autor:  dawid092 [ 02 lutego 2023, 16:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Mi znajomy elektryk przerobił zasilacz komputerowy. Ma potencjometr i można ustawiać moc. Bardzo skuteczny.

Autor:  jenek [ 02 lutego 2023, 17:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Wystarczy transformator 230V/12V około 100 VA i śmiga jak talala tylko bez zabezpieczenia strony wtórnej bo ona pracuje wtedy na zwarciu.

Autor:  Marek_LB [ 02 lutego 2023, 17:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Kiedyś, jak jeszcze drutowałem ramki, do wtapiania węzy używałem transformatora bezpieczeństwa 24 V. Też bez zabezpieczenia.

Autor:  manio [ 02 lutego 2023, 18:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Marek_LB pisze:
Kiedyś, jak jeszcze drutowałem ramki, do wtapiania węzy używałem transformatora bezpieczeństwa 24 V. Też bez zabezpieczenia.

I to jest jedyne sensowne i bezpieczne rozwiązanie , już sama nazwa urządzenia o tym informuje. Nawet długotrwałe zwarcie nie spowoduje uszkodzenia trafo. Żadne prostowniki , tym bardziej zasilacze komputerowe bo nie gwarantują one izolacji galwanicznej pszczelarza od sieci 230V. To jak stosowanie żelazka jako opornika , wg zaleceń podręcznika sprzed 60 lat.
Tak wygląda jedyne bezpieczne urządzenie elektryczne do wstawiania węzy. Kosztuje na olx ok. 100 zł , a na pokolenia wystarczy. Jest zabezpieczony topikowo po stronie pierwotnej , ale nie zadziała przy wtapianiu węzy , do tego potrzeba dłuższego zwarcia.

Obrazek

W części ramek 1/2D wycinam zostawiając po ok 1 cm suszu dookoła. Takie ramki daję do czerwcowych odkładów ( nawet 30%) . są pięknie odbudowane bez komórek trutowych. Komórki są różnej wielkości , ale bez trutowych. Odkładom one niepotrzebne.

Autor:  JM [ 02 lutego 2023, 22:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

jenek pisze:
pracuje wtedy na zwarciu

Pracuje na dużym prądzie.
1 metr drutu stalowego fi 0,4 mm wykazuje oporność ponad 1 om, (a drutu z nierdzewki nawet kilka razy więcej) co przy napięciu 12 V pozwala na przepływ prądu o natężeniu max. 12 A.
Nie jest to więc jakiś wielki prąd zwarcia, bezpiecznik 20 A da radę.

Autor:  wersa [ 02 lutego 2023, 22:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

Ja mam transformator bezpieczeństwa i szeregowo włączone w obwód 2 żarówki samochodowe 45W ( z dawnych przednich reflektorów).
Nie ma problemu z przeciążeniem transformatora, a na dodatek ładnie widać kiedy jest nagrzewany drut. Wtapianie trwa ok 5 sekund. Przewody podpięte są na stałe do sprężystych blaszek i dosuwam ramka z węzą do tych blaszek przy pomocy prowadnic, które naprowadzają aby blaszki stykały się z gwoździkami.

Autor:  Hieronim [ 03 lutego 2023, 00:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutowanie ramek

wersa pisze:
Ja mam transformator bezpieczeństwa i szeregowo włączone w obwód 2 żarówki samochodowe 45W ( z dawnych przednich reflektorów).
Nie ma problemu z przeciążeniem transformatora, a na dodatek ładnie widać kiedy jest nagrzewany drut. Wtapianie trwa ok 5 sekund. Przewody podpięte są na stałe do sprężystych blaszek i dosuwam ramka z węzą do tych blaszek przy pomocy prowadnic, które naprowadzają aby blaszki stykały się z gwoździkami.

Ja używam zwykłego prostownika , jeżeli druty są z nierdzewki ,prąd 24 V , przy ocynku 12 V.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/