FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

mysz w ulu
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=11674
Strona 1 z 3

Autor:  arecki [ 10 grudnia 2013, 12:05 - wt ]
Tytuł:  mysz w ulu

Witam chyba mam mysz w ulu dużo słomy leży przed wylotkiem pszczoły żyją próbowałem je wykurzyć ale przy tym ocieplacz u jest uwiązany kłomb może ma ktoś ma jakiś pomysł ,czy może włożyć trutkę n
a te mendy?

Autor:  qq [ 10 grudnia 2013, 12:48 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Prędzej nastaw łapkę z serkiem,bo trutkę zacznie chować między plastry i se bałaganu narobisz

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 12:53 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Ja bym tak zrobiła - spróbować myszę (myszy) wygonić jakimś drutem czy czymś (jak od góry będziesz wyganiał, to powinna śmignąć wylotkiem, jak byś od dołu próbował, to może skoczyć między ramki i lipa) i zabezpieczyć wylotek. Oczywiście jeśli masz jakieś pole manewru i nie będziesz zbyt mocno niepokoił pszczół. Albo podnieść wszystko z dennicy na chwilę i oczyścić. Ja mam w jednym ulu parkę ślicznych rudych myszek :mrgreen: , ul stoi pusty. Na wiosnę je wywalę, ale teraz niech sobie siedzą :cold: . Ule z pszczołami mają wylotki na 8 mm wysokie, więc nie wlezą.

Autor:  miły_marian. [ 10 grudnia 2013, 12:59 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Ty chcesz pszczoły potruć tą trutko na myszy. Domyslam sie ze masz maty ocieplające ze słomy. Kup myszołapkie i zaczep kawałek skurki ze słoniną i tą skurkie przypieć na ogniu tak zeby zapach poszedł na cały ul. Mysz poczuje zapach słoniny i przyjdzie do tej myszołapki i po kłopocie. Ale zostaw to myszołapkie może tam jest wiencej mysz. Bo jak nie zlikwidujesz to mysz zniszczy tobie rodzine pszczelą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2013, 13:02 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

marcyha pisze:
Ja bym tak zrobiła - spróbować myszę (myszy) wygonić jakimś drutem czy czymś (jak od góry będziesz wyganiał, to powinna śmignąć wylotkiem, jak byś od dołu próbował, to może skoczyć między ramki i lipa) i zabezpieczyć wylotek. Oczywiście jeśli masz jakieś pole manewru i nie będziesz zbyt mocno niepokoił pszczół. Albo podnieść wszystko z dennicy na chwilę i oczyścić. Ja mam w jednym ulu parkę ślicznych rudych myszek :mrgreen: , ul stoi pusty. Na wiosnę je wywalę, ale teraz niech sobie siedzą :cold: . Ule z pszczołami mają wylotki na 8 mm wysokie, więc nie wlezą.
OJ,oj ty pewnie hodowle chcesz sobie zrobić z tych myszek a potem będziesz się na forum pytała kto chce ,oddam za darmo . a na łapkę ja przywiązuje psa suchą karmę .pawel

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 13:09 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

pawel., za darmo? Takie śliczne myszki?

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2013, 13:12 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

marcyha pisze:
pawel., za darmo? Takie śliczne myszki?
Aja tak po cichu sobie myślałem że to będzie grubszy biznes przeczucie mnie nie myliło .pawel

Autor:  asan [ 10 grudnia 2013, 13:24 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Podnieść ul z dennicy, myszy zwieją. Zmniejszyć wysokość wylotka.
Z całym szacunkiem, ale myślę że mniej to zakłóci zimowlę niż łapki, trutki i szturchanie drutami :)

Autor:  BoCiAnK [ 10 grudnia 2013, 13:29 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

asan pisze:
Podnieść ul z dennicy, myszy zwieją. Zmniejszyć wysokość wylotka.
Z całym szacunkiem, ale myślę że mniej to zakłóci zimowlę niż łapki, trutki i szturchanie drutami :)

zapomniałeś dodać przywiązać kota na sznurku i nogi ula :haha:

Autor:  piotr_fs [ 10 grudnia 2013, 14:04 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

BoCiAnK pisze:
zapomniałeś dodać przywiązać kota na sznurku i nogi ula

Jest i kot na myszy

Obrazek

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2013, 16:29 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

piotr-fsc kot ładny ale czy on łapie myszy bo wygląda na kanapowca .pawel

Autor:  piotr_fs [ 10 grudnia 2013, 16:36 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

To jest jakiś obcy kot, czasami odwiedza moją pasiekę. Nie wiem czy on lubi kanapę :D

Autor:  idzia12 [ 10 grudnia 2013, 16:49 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

arecki pisze:
Witam chyba mam mysz w ulu dużo słomy leży przed wylotkiem pszczoły żyją próbowałem je wykurzyć ale przy tym ocieplacz u jest uwiązany kłomb może ma ktoś ma jakiś pomysł ,czy może włożyć trutkę n
a te mendy?

Jest na pewno przy ociepleniu tam gdzie słoma ,zrobiła gniazdo. To chyba leżak .Zaopatrz się w pogrzebacz odpowiednio wygięty ,drut i rękawice .W leżaku też mi kiedyś tak weszły ,przegryzły kratę winidurową .Złapałam w rękę.

Autor:  Trajanus [ 10 grudnia 2013, 17:01 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

rok temu mialem myszy w ulu, rozlozylem trutki w postaci pasty na zewnatrz. - podobno najbardziej wabiace myszy. Do ula nic nie wsadzam bo to przeciez trucizna.
Potem delikatnie otworzylem powalke i staralem sie wygonic mysz. Zwiala. wszystkie dziury ktore wygryzly zabezpieczylem wtedy metalowa siatka.

marcyha, ja bym na Twoim miejscu nie hodowal myszek w uli, bo potem szczynami mysimi bedzie klepalo jeszcze dluuuugi czas.

Autor:  manio [ 10 grudnia 2013, 18:03 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Spokojnie można włożyć trutkę na myszy do ula ( pasta lub zaprawione ziarno) to substancje niegroźne dla pszczół . Po zeżarciu powodują wewnętrzny krwotok a potem mumifikację myszki. Wiosną wyrzucisz suchara.

Autor:  arecki [ 10 grudnia 2013, 18:08 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Manio też tak myślałam i tak zrobie dzieki

Autor:  robert-a [ 10 grudnia 2013, 18:16 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Faktycznie trutki zawierają teraz wanfarynę i kumarynę nieszkodliwe dla pszczół ale nie ma co wierzyć by się zmumifikowana w ulu gdzie teraz pszczoły będą wytwarzać wilgoć. Chyba ze będzie leżeć w dennicy ale jak wejdzie w plastry to może spleśnieć. łapka to lepszy pomysł. Najprostsza to duży słój na brzegu listewka może być oparta o wylotek i wahadłowo połączona słoninka nad środkiem słoja. Mysz wpada i nie wychodzi. Mysz odac kotu.

Autor:  Sławek1964 [ 10 grudnia 2013, 18:18 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Zamknij kota w ulu zrobi z nią porządek :lol:

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 19:04 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Trajanus pisze:
marcyha, ja bym na Twoim miejscu nie hodowal myszek w uli, bo potem szczynami mysimi bedzie klepalo jeszcze dluuuugi czas.

Masz rację, ale to taki ul, co go zbiłam na prędce z resztek starej szafy, jak mi rój wyszedł i nie miałam gdzie go osadzić - właściwie to się na gniazdo dla myszy lepiej nadaje niż na ul :wink:

Autor:  BoCiAnK [ 10 grudnia 2013, 19:09 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

pawel. pisze:
kot ładny ale czy on łapie myszy bo wygląda na kanapowca

Mój Rudzielec - " Miki " ma w codziennym obowiązku obejść i obwąchać wszystkie ule
bo inaczej :pala:

Autor:  ja-lec [ 10 grudnia 2013, 19:22 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

BoCiAnK, ale on wygląda jakby pszczoły wyjadał :D

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 19:28 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

piotr_fs pisze:
BoCiAnK pisze:
zapomniałeś dodać przywiązać kota na sznurku i nogi ula

Jest i kot na myszy

Obrazek
ten to wygląda na prawdziwego kocura, co przyszedł oszczać wszystkie podstawki :wink:

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2013, 19:37 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

ja-lec pisze:
BoCiAnK, ale on wygląda jakby pszczoły wyjadał :D
No przecież widać po tym rudzielcu że on miodem się odżywia gospodarz dba o niego wystarczy spojrzeć .pawel

Autor:  BoCiAnK [ 10 grudnia 2013, 19:38 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

marcyha pisze:
ten to wygląda na prawdziwego kocura, co przyszedł oszczać wszystkie podstawki :wink:

Co z takiego kota co tylko umie Obszczywać
Moje koty umieją zbijać ramki ,robić ule to są koty
Obrazek
Obrazek

Autor:  arecki [ 10 grudnia 2013, 19:44 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

A ja nie mam kota i mam myszy sąsiadowi też sie koty kończą mojej żony pulpilek Już TRZY koty sasiadowi zalatwil

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 19:47 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

BoCiAnK muszę to pokazać mojej Polinezji - ona nadaje się tylko na termofor, nawet myszy nie łowi i udaje głuchą jak cóś pod łóżkiem skrobie...

Autor:  komark1 [ 10 grudnia 2013, 19:52 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

BoCiAnK piękny ten futrzak pozazdrościć. Co do myszy w ulu dwa lata wstecz też mi się mysz do ula wprowadziła poza zatorem postawiłem trutkę i po kilku dniach tuż przy spodku z trutką zobaczyłem martwą mysz która z ula wyrzuciłem i było po kłopocie.Wtedy to była chyba mysz polna bo była ona siwa.W minionym roku do tego samego ula wprowadziła mi się mysz więc postanowiłem zrobić jak w poprzednim roku czyli poczęstować nieproszonego gościa trutką. :pala: I jakież było moje zdziwienie kiedy po którejś mojej kontroli stwierdziłem że mysz nie zjada trutki więc postawiłem łapkę i też nic. Po upływie kilkunastu dni podczas kiedy podniosłem daszek mysz była na wierzchu ramek chcąc się schować schowała się we wręg ula więc przycisnąłem ją daszkiem i po sprawie. :tasak: Dlaczego się tak rozpisałem o tej sprawie ba ta mysz która nie chciała jeść ani trutki i nie chciała się częstować słoniną była ruda wręcz czerwona z uwagi na to,że ule stoją przy lesie pomyślałem,że to może jakaś mysz leśna która w swoim meni nie ma słoniny itp. Co o tym sądzicie

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 19:55 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Ciekawe, te moje myszki, co je zimuję są właśnie takie rude i dość spore. Też mam blisko las. Zaraz poszukam w necie i bedziem wiedzieć...

Autor:  pawel. [ 10 grudnia 2013, 19:59 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

marcyha pisze:
BoCiAnK muszę to pokazać mojej Polinezji - ona nadaje się tylko na termofor, nawet myszy nie łowi i udaje głuchą jak cóś pod łóżkiem skrobie...
No widzę że w końcu doczekamy się się wesela na naszym forum chociaż kocie ale zawsze tylko czy wybranka spodoba się rudzielcowi . no koledzy znowu wydatek będzie prezenty trzeba kupić tylko jakie :bezradny: .pawel

Autor:  marcyha [ 10 grudnia 2013, 20:11 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Polinezja jest stara i prawie ślepa - królewny to z niej nie zrobię :lol: Ale ponoć "każda potwora..."
A w sprawie mojej hodowli myszek - te moje to albo leśne, albo polne. http://myszy.net/gatunki.htm

Autor:  piotr_fs [ 10 grudnia 2013, 20:31 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

marcyha pisze:
Ciekawe, te moje myszki, co je zimuję są właśnie takie rude i dość spore. Też mam blisko las. Zaraz poszukam w necie i bedziem wiedzieć...

Może to nornica ruda
Obrazek

Autor:  BeePol [ 10 grudnia 2013, 20:58 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

komark1, a może to orzesznica była ale one zapadają w sen zimowy :bezradny:

Autor:  STANI [ 10 grudnia 2013, 21:04 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

U mnie częstym widokiem są siedzące koty na ulach i czekające na ruch myszek, odpukać ale do tej pory nie miałem myszy w ulu .Trutki nie stosuje bo niektóre są zapachowe i ściągają myszy z całej okolicy. Koty to chyba okolicznych sąsiadów, wylotki mam na 8 mm wysokości w okresie późnej jesienii i myszki nie mogą wejść

Autor:  Dominik Pasieka [ 10 grudnia 2013, 21:08 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Bogdan, ten twój kot Miki to dopiero wygląda na takiego co całe życie za piecem przeleżał. :haha: :haha: :haha:

Autor:  ociec [ 10 grudnia 2013, 22:04 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

STANI pisze:
U mnie częstym widokiem są siedzące koty na ulach i czekające na ruch myszek, odpukać ale do tej pory nie miałem myszy w ulu .Trutki nie stosuje bo niektóre są zapachowe i ściągają myszy z całej okolicy. Koty to chyba okolicznych sąsiadów, wylotki mam na 8 mm wysokości w okresie późnej jesienii i myszki nie mogą wejść

Podobno tam gdzie lubią przesiadywać koty to jest promieniowanie żyły wodnej. Czytałem gdzieś, że pszczoły których ul stoi na żyle wodnej to więcej miodu przynoszą. :wink:

Autor:  waldek6530 [ 10 grudnia 2013, 22:17 - wt ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

ociec pisze:
Podobno tam gdzie lubią przesiadywać koty to jest promieniowanie żyły wodnej. Czytałem gdzieś, że pszczoły których ul stoi na żyle wodnej to więcej miodu przynoszą.


I lepiej rąbią właściciela :D

Autor:  STANI [ 11 grudnia 2013, 15:21 - śr ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

ociec pisze:
Podobno tam gdzie lubią przesiadywać koty to jest promieniowanie żyły wodnej. Czytałem gdzieś, że pszczoły których ul stoi na żyle wodnej to więcej miodu przynoszą. :wink:
I chyba coś w tym jest bo naprzykrzy z roja osadzonego w tym roku wziolem 60 kg miodu a pszczółki pozwalają pracować bez kapelusza i dymu

Autor:  komark1 [ 12 grudnia 2013, 14:12 - czw ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Stani pozazdrościć ci takiego miejsca gdzie usytuowałeś pszczółki lub pszczół :D

Autor:  wersa [ 12 grudnia 2013, 22:40 - czw ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

komark1 pisze:
Stani pozazdrościć ci takiego miejsca gdzie usytuowałeś pszczółki lub pszczół :D

żeby uzyskać taką ilość jak stani, to najlepiej postawić ul koło wiadra z syropem cukrowym.

Autor:  STANI [ 15 grudnia 2013, 20:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

wersa pisze:
komark1 pisze:
Stani pozazdrościć ci takiego miejsca gdzie usytuowałeś pszczółki lub pszczół :D

żeby uzyskać taką ilość jak stani, to najlepiej postawić ul koło wiadra z syropem cukrowym.
Widać ze należysz do grupy która trzyma pszczoły 10 kg z ula to sukces i miodobranie raz w roku koniec sierpnia i 8 czy 10 ramek w ulu to gdzie ma nosić, a gdy ktoś weźmie więcej to krzyk ze /jak da to weźmie/ pomyśl ze pszczoła jak ma gdzie składać nakrop i jest komu nosić to przyniesie

Autor:  komark1 [ 15 grudnia 2013, 20:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Stani przecież ja nie twierdzę,że dajesz cukier tylko obstaje dokładnie przy tym co napisałem

Autor:  robert-a [ 15 grudnia 2013, 21:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

STANI, Fakt źle wkleiłeśkomark1, nie pisał o tym wiadrze tylko wersa, jednego przepros drugiego mozesz objechać :)

Autor:  STANI [ 15 grudnia 2013, 22:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

komorki1ja bardzo przepraszam chodziło mi o wypowiedzwewersacoś mi źle komp cytuje czasami wogule nie mogę za cytować a co chodzi o wersa to nie bardzo trzymający pszczoły zrozumieją o czym piszą pszczelarze

Autor:  arecki [ 16 grudnia 2013, 16:33 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Dziś. Była piekna pogoda rozebrałem delikatny ul z tą myszom cały ul słomy z ocieplacza a myszy nie widziałem wymieniłem ocieplacze czy to możliwe żeby pszczoły tak pocieły ocieplacz

Autor:  robert-a [ 16 grudnia 2013, 18:14 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

arecki, myślałeś że będzie spała w tej słomce w śnie zimowym z zaspanymi małymi oczkami ? chciałeś ja złapać za ogonek ? Jesteś szybszy od kota ? :haha: Nie wierzę ze dla poszukania myszy zrobiłeś przegląd lepiej zaraz po żniwach rozłożyć dobra trutkę i byś spał Ty i Twoje pszczółki spokojnie.

Autor:  komark1 [ 16 grudnia 2013, 21:13 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Stani nic się nie dzieje jest ok. a z trzymaczami pszczół tak jest i nic na to nie poradzisz :D

Autor:  miły_marian. [ 16 grudnia 2013, 21:27 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

arecki. Pisałem ci ze masz wstawic myszołapkie z podpalana słoninka to bys wiedział czy mysz ci scieła słome czy ;pszczoły; w co bardzo wotpie.Pozdrawiam miły_marian

Autor:  robert-a [ 16 grudnia 2013, 21:27 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

STANI, gratuluje tak przy okazji wyniku.

Autor:  arecki [ 16 grudnia 2013, 21:57 - pn ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

Postawiłem łapkę na wylotku z serem bo do ula się zmieściła i nic nie złapał na denice dałem trutkę za kartowałem wy lotek może uciekła to nie wróci Już bo nie wejdzie

Autor:  Trajanus [ 28 grudnia 2013, 21:49 - sob ]
Tytuł:  Re: mysz w ulu

zawsze mi sie wydawalo ze metalowa siatka (taka jak uzywana na dennice) jest wystarczajacym zabezpieczeniem na wlotkach przed wtargnieciem myszy.
tymczasem :
http://youtu.be/4DA3M2i4Zv4

Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/