FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

wyjątkowo ciepła zima
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=11837
Strona 1 z 1

Autor:  nerdy [ 12 stycznia 2014, 20:39 - ndz ]
Tytuł:  wyjątkowo ciepła zima

Witam!

Mam pytanie, uczę sie dopiero pszczelarstwa, ale podobno niektórzy doświadczeni pszczelarze biją już na alarm, z powodu ciepłej zimy... matki podobno zaczęły czerwić, a co za tym idzie zapasy szybko topnieją... fakt można podkarmiać ciastem, ale... czy jak przyjdą mrozy, to pszczoły poradzą sobie z ogrzaniem czerwiu...? Bo czytałem gdzieś, że jak mają czerw, to będą grzały do upadłego... Jakie macie spostrzeżenia odnośnie tej zimy... jest aż tak źle? Czy jak faktycznie mają mało pokarmu, a jest czerw, to tylko karmić ciastem do woli i ma być ok?

nawiązując do powyższego - ktoś mądry kiedyś powiedział: "Pszczoły przezimują w dziurawym garnku pod mostem, jesli będą miały wentylacje i co jeść!"

Autor:  idzia12 [ 12 stycznia 2014, 20:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Nie jest tak źle, panika nie których zżera. Matki jeszcze nie czerwią obficie, powałki są zimne. Jeśli ktoś ma stracić ,to ci co bardzo mało nakarmili bo pszczoły w tym roku długo czerwiły w jesieni. Jak ktoś chciał zaoszczędzić może się przeliczyć. Ja zagrożenia nie widzę. Raczej obawiam się suszy w sezonie, niski poziom wód gruntowych. Tu jednak może przyroda jeszcze nadrobi. Żadnego ciasta za wcześnie.( można podać ale marne szanse) Jak już zapasów nie ma nawet na boku to nic nie pomoże. Było ciepło ,jak brakło im na środku ,to przeszły na bok i jet ok.

Autor:  arturrex [ 12 stycznia 2014, 20:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Nie wiem jak w innych rejonach PL ale na razie u mnie w pasiece nic specjalnego sie nie dzieje, co wcale nie oznacza że nie bedzie kłopotów.
Co do zapasów to Bolkoński pisał kilka min temu ze od końca IX do końca XII ul kontrolny stracił 5kg, wiec problemu nie ma - na razie. Oczywiście mówię o prawidłowym zazimowaniu i niezbyt obfitym ociepleniu uli.

Autor:  pawel. [ 12 stycznia 2014, 20:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

idzia12 pisze:
Nie jest tak źle, panika nie których zżera. Matki jeszcze nie czerwią obficie, powałki są zimne. Jeśli ktoś ma stracić ,to ci co bardzo mało nakarmili bo pszczoły w tym roku długo czerwiły w jesieni. Jak ktoś chciał zaoszczędzić może się przeliczyć. Ja zagrożenia nie widzę. Raczej obawiam się suszy w sezonie, niski poziom wód gruntowych. Tu jednak może przyroda jeszcze nadrobi.
Przyroda nadrobi ale czy błędy popełnione przez niektórych naprawi ? .pawel

Autor:  idzia12 [ 12 stycznia 2014, 20:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

pawel. pisze:
idzia12 pisze:
Nie jest tak źle, panika nie których zżera. Matki jeszcze nie czerwią obficie, powałki są zimne. Jeśli ktoś ma stracić ,to ci co bardzo mało nakarmili bo pszczoły w tym roku długo czerwiły w jesieni. Jak ktoś chciał zaoszczędzić może się przeliczyć. Ja zagrożenia nie widzę. Raczej obawiam się suszy w sezonie, niski poziom wód gruntowych. Tu jednak może przyroda jeszcze nadrobi.
Przyroda nadrobi ale czy błędy popełnione przez niektórych naprawi ? .pawel

W pszczelarstwie teraz nie ma poprawek .Wiedzą to wprawni. Dowiedzą się młodzi. Wszystko musi być na czas.

Autor:  wiesiek33 [ 12 stycznia 2014, 21:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
Mam pytanie, uczę sie dopiero pszczelarstwa, ale podobno niektórzy doświadczeni pszczelarze biją już na alarm, z powodu ciepłej zimy... matki podobno zaczęły czerwić, a co za tym idzie zapasy szybko topnieją... fakt można podkarmiać ciastem, ale... czy jak przyjdą mrozy, to pszczoły poradzą sobie z ogrzaniem czerwiu...? Bo czytałem gdzieś, że jak mają czerw, to będą grzały do upadłego... Jakie macie spostrzeżenia odnośnie tej zimy.
U mnie nie czerwią być może jedna w niewielkich ilościach Wszystkie rodziny z matkami Backfast , Tam gdzie czerwią jest coś nie tak powodów może być kilka włącznie z nozemozą .Podkarmianie ciastem uważam za zło konieczne które powinno być stosowane w rodzinie zagrożonej głodem ale należy pamiętać że pszczoła która przerabia cukier nie będzie karmicielką nowego pokolenia pszczół ! , lepiej wyjąć skrajną ramkę z pokarmem ogrzać i położyć nad kłębem .
idzia12 pisze:
Jeśli ktoś ma stracić ,to ci co bardzo mało nakarmili bo pszczoły w tym roku długo czerwiły w jesieni. Jak ktoś chciał zaoszczędzić może się przeliczyć. Ja zagrożenia nie widzę.
Ja również moje dostały o ile dobrze pamiętam od 14 - 18 kg cukru za co dostałem na forum.

Autor:  nerdy [ 12 stycznia 2014, 21:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

wytłumaczcie proszę, jak to jest z tym ciastem... nawet przy minus 10 jak dostaną ciasto, to równa sie to z rozpoczęciem czerwienia matki? czytałem że pszczoła która zetknie sie z pokarmem już nigdy nie będzie karmicielką... ale podobno niektórzy dają w styczniu ciasto i sobie nawet chwalą wiosenny rozwój... bo jak jest zimno to pszczoły nie przerabiają enzymami ciasta- bo za zimno, tylko zużywają w niezmienionej formie na energię... jak to jest z tym ciastem i czerwieniem... bo każdy mówi ze nie wolno, ale nigdzie nie jest to sprecyzowane...

Autor:  marian [ 12 stycznia 2014, 21:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

wiesiek33 pisze:
ale należy pamiętać że pszczoła która przerabia cukier nie będzie karmicielką nowego pokolenia pszczół


Zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno.Czy wszyscy tak uważają, że nie będzie karmicielką?

Autor:  wiesiek33 [ 12 stycznia 2014, 21:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

marian pisze:
Zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno.Czy wszyscy tak uważają, że nie będzie karmicielką?
Ja opieram się tylko na lekturze być może to nie do końca prawda. Czytałem również że w skrajnych sytuacjach przy braku karmicielek w rodzinie nawet starym pszczołom mogą się uaktywnić gruczoły gardzielowe , ja trzymam się wersji że jednak karmienie cukrem prowadzi do zaniku gruczołu gardzielowego.Co jest prawdą nie wiem mamy podobno naukowców którzy powinni przeprowadzić badania bo temat jest tego warty.

Autor:  wiesiek33 [ 12 stycznia 2014, 21:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
bo jak jest zimno to pszczoły nie przerabiają enzymami ciasta- bo za zimno, tylko zużywają w niezmienionej formie na energię...
Nie do końca tak jest dlatego że cukier nie zinwertowany z postaci sacharozy do glukozy i fruktozy jest nie przyswajalny dla pszczoły.

Autor:  pawel. [ 12 stycznia 2014, 21:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

wiesiek33 pisze:
marian pisze:
Zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno.Czy wszyscy tak uważają, że nie będzie karmicielką?
Ja opieram się tylko na lekturze być może to nie do końca prawda. Czytałem również że w skrajnych sytuacjach przy braku karmicielek w rodzinie nawet starym pszczołom mogą się uaktywnić gruczoły gardzielowe , ja trzymam się wersji że jednak karmienie cukrem prowadzi do zaniku gruczołu gardzielowego.Co jest prawdą nie wiem mamy podobno naukowców którzy powinni przeprowadzić badania bo temat jest tego warty.
Czy to zanikanie gruczołu gardzielowego zanika i nie wraca cz y to jest tylko jest uzależnione od pewnych czynników i potem znowu są aktywne ? .pawel

Autor:  Pawełek. [ 12 stycznia 2014, 22:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

pawel. pisze:
wiesiek33 pisze:
marian pisze:
Zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno.Czy wszyscy tak uważają, że nie będzie karmicielką?
Ja opieram się tylko na lekturze być może to nie do końca prawda. Czytałem również że w skrajnych sytuacjach przy braku karmicielek w rodzinie nawet starym pszczołom mogą się uaktywnić gruczoły gardzielowe , ja trzymam się wersji że jednak karmienie cukrem prowadzi do zaniku gruczołu gardzielowego.Co jest prawdą nie wiem mamy podobno naukowców którzy powinni przeprowadzić badania bo temat jest tego warty.
Czy to zanikanie gruczołu gardzielowego zanika i nie wraca cz y to jest tylko jest uzależnione od pewnych czynników i potem znowu są aktywne ? .pawel
po tym okresie gruczoły gardzielowe przechodzą z produkcji mleczka na produkcję enzymów i śliny której pszczoły dodają do papki dla larw, i do pierzgi i do przerabianego nektaru, nie jest to odwracalne.

Autor:  pawel. [ 12 stycznia 2014, 22:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Pawełek przecież ja to wszystko wiem chodzi mi o opisy młodych pszczelarzy .pawel

Autor:  Pawełek. [ 12 stycznia 2014, 22:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

pawel. pisze:
Pawełek przecież ja to wiem chodzi mi o opisy młodych pszczelarzy .pawel
przepraszam nie pomyslałem:)

Autor:  pawel. [ 12 stycznia 2014, 22:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Pawełek. pisze:
pawel. pisze:
Pawełek przecież ja to wiem chodzi mi o opisy młodych pszczelarzy .pawel
przepraszam nie pomyslałem:)
dobrze jest chociaż spotkałem się w jednej książce że wracają do stanu poprzedniego .pawel

Autor:  miły_marian. [ 13 stycznia 2014, 00:41 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Ja zrobiłem taki eksperyment. Wyciognełem 1 ramkie z jajamy larw nie byłoi. Jak zamknełem ul to ta ramkie zauwazyłem z jajamy, a miałem1 rodzine co była w nastroju roiowym to odstawiłem ul na inne miejsce w to miejsce dałem korpus i ta ramkie z jajamy i jescze 2 ramki osłonowe ale puste. Do tego ula tylko przylatywała pszczoła lotna. I co pszczoła lotna wykarmiła ta ramkie z jajamy i jeszcze założyły mateczniki i matkie wychowały. A w tym odstawionym przez 2 dni nielatały pszczoły. I nastrój rojowy znikł. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  nerdy [ 13 stycznia 2014, 06:37 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

czyli temat produkcji mleczka przez starsze pszczoły przerabiające już pokarm jest dyskusyjny? założyłem ten temat, bo podobno w grecji mają system zimowania w ciasnych gniazdach. Rodzina która u nas by była dana do zimowli na 8 ramek, w grecji jest dawana na max 6 ramkach, a w styczniu dostaje ciasto i tak do wiosny z tym ciastem. Zaletą tego systemu są lepsze warunki na wiosne, ciaśniejsze gniazdo = lepsze warunki termiczne. Tylko to ciasto mi nie pasuje do tego, skoro pszczoła przerabiająca pokarm, nie bedzie karmicielką, ten niby grecki system by nie wypalał... Wiem, napewno powiecie w grecji inny klimat, ale północna część nie jest szalenie ciepła i ogólnie zima jest taka jak nasza - ciepła i wilgotna, z okresowym śniegiem i mrozem... czyli tymbardziej matki są podatne na czerwienie, a jednak dają ciasto i pszczoły przeżywają i mają sie dobrze... co sądzicie o tym? pewnie mnie wygwizdacie :oops: :wink:

Autor:  wiesiek33 [ 13 stycznia 2014, 08:09 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
czyli temat produkcji mleczka przez starsze pszczoły przerabiające już pokarm jest dyskusyjny?
Dyskusyjny ale Miły Marian pisze że to była rodzina z nastrojem rojowym czyli mógł być to koniec maja więc raczej nie ma mowy o zimowej pszczole . Kilka lat temu sam miałem taką sytuację że matka zaczęła czerwić na trutowo ( garbaty czerw ) rodzina się zestarzała i osłabła do tego stopnia że jak kol. Zbyszek Pęcak to zobaczył to powiedział że nie ma szan na jej uratowanie potrwało to jeszcze kilka dni zanim się zdecydowałem na poddanie matki unasiennionej i co i sukces jako najsilniejsza poszła do zimy!!!

Autor:  wiesiek33 [ 13 stycznia 2014, 08:38 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Dodam jeszcze że karmiąc na zimę we wrześniu cukier przerabiają stare pszczoły które i tak by nie dożyły wiosny .Pszczoły zimowe nie orzerabiają cukru a przynajmniej nie powinny.
nerdy pisze:
Tylko to ciasto mi nie pasuje do tego, skoro pszczoła przerabiająca pokarm, nie bedzie karmicielką, ten niby grecki system by nie wypalał...
Jeżeli matki czerwią przez całą zimę to to spokojnie można karmić .

Autor:  kolopik [ 13 stycznia 2014, 10:25 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
czyli temat produkcji mleczka przez starsze pszczoły przerabiające już pokarm jest dyskusyjny?

Nie myl pokarmu z sacharozą. Cukier to sacharoza, pokarm niekoniecznie.

Autor:  Rob [ 13 stycznia 2014, 12:04 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
Wiem, napewno powiecie w grecji inny klimat, ale północna część nie jest szalenie ciepła i ogólnie zima jest taka jak nasza - ciepła i wilgotna, z okresowym śniegiem i mrozem... czyli tymbardziej matki są podatne na czerwienie, a jednak dają ciasto i pszczoły przeżywają i mają sie dobrze... co sądzicie o tym? pewnie mnie wygwizdacie

Nie wiem jak inni, ale ja gwizdał nie będę, ładnych parę lat temu dałem plamę i słabo zakarmiłem na zimę. Wszystko wyszło w styczniu gdy polazłem pod ule i zacząłem je "podsłuchiwać". Okazało się, że chyba dwie( dawno i dokładnie nie pamiętam) rodziny osypały się z głodu a pozostałe były na granicy życia i śmierci. Pomimo kilkustopniowego mrozu podałem ciasto i rodziny przetrwały w przyzwoitym stanie (były silne tylko głodne). Nauczony tym doświadczeniem uważam, że ratunkowo można spokojnie podawać ciasto nawet w styczniu i przy mrozach, a co do pobudzania wiosennego to już wybieraj własną drogę bo o tym ilu pszczelarzy tyle opinii - ja czasem stosuję a czasem nie.

Autor:  ian_cox [ 13 stycznia 2014, 12:16 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
czyli temat produkcji mleczka przez starsze pszczoły przerabiające już pokarm jest dyskusyjny?


Nie jest dyskusyjny. Zachowania pszczół są elastyczne: w razie potrzeby stara pszczoła, która latała już po nektar, może stać się karmicielką. Więcej o tym jest tu:http://www.popsci.com/science/article/2013-03/honeybee-society

Autor:  arturrex [ 13 stycznia 2014, 14:24 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Chyba dyskusja zabrnęła w ślepy zaułek.
To nie jest tak że jak damy pokarm na wiosnę to nie bedzie karmicielek. Z 20 tys pszczół tylko część bierze udział w przerabianiu pokarmu, reszta robi co innego. Właśnie budowa rodziny pszczelej opiera sie na podziale ról. Przez wiele lat nie dawałem ciasta na wiosnę, aż raz po przejściu z warszawiaków w wielkopolskie, okazało sie że muszę dać ciasto by ratować rodziny na wiosnę. A najlepszy był wynik po rzepaku jak sie okazało że te co dostały ciasto miały wiecej miodu niż te najsilniejsze po oblocie i nie jest to tylko moje spostrzeżenie. Od kilku lat wszystkie rodziny dostaja 0,5-1 kg papu na wiosnę.
Miodu rzepakowego biorę po 8-12 kg z rodziny ( pasieka stacjonarna ok 10 rodzin)

Autor:  nerdy [ 13 stycznia 2014, 15:38 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

NO WŁAŚNIE! Do tego zmierzałem od początku, tylko jako żółtodziób bałem sie tak prosto z mostu mówić, zebym nie został zlinczowany :wink:
Też mi sie wydaje że pszczoły są społecznością szalenie inteligentną i elastyczną... nawet jak czasem literatura mówi coś jednoznacznie, to pszczoły jeśli wymaga tego sytuacja, elastycznie wybrną z sytuacji... czasami trzeba im tylko pomóc... Wiadomo każdy pszczelarzy po swojemu i tak jest najlepiej... bo do nikogo nie ma sie pretensji... ew. do samego siebie... najważniejsze wyciągać wnioski i czasem nie dawać sie stereotypom...
Nie wiem czy dobrze, ale pszczoły są na pewno bardzo logiczną społecznością... tak mi sie przynajmniej wydaje... bo co jest logiczne przeważnie jest bliskie ideałowi... jak np. świat... przyroda, jest bardzo logiczna przynajmniej jak sie zagłębimy w nią...
Czyli wracając do pszczół, nie jest zasadą, że w zimie nie wolno dawać w uzasadnionych sytuacjach ciasta, bo będzie mało karmicielek.... A macie jakieś spostrzeżenia, jesli chodzi o wzbudzające działanie ciasta na czerwienie w zimie? Wg. mnie (ale tylko mi sie wydaje) jak będzie -10 na zewnątrz, a ul nie obłożony pierzyną czy poduszkami, to raczej cokolwiek by sie dawało pszczołom, to nie spowoduje czerwienia... Jedynie (tak mi sie wydaje) zabójstwem będzie rzadki syrop (inwet) bo w niskich temp. pszczoły nie będą miały co zrobić z wilgocią... (wody nie potrzebują za wiele, bo mają tzw. wode mataboliczną) Jak sądzicie? Dobrze rozumuje? Bo to wszystko są tylko moje domysły, poparte jedynie strzepami informacji skleconymi w jakąś tam całość... Co o tym sądzicie drodzy praktycy i fachowcy...? W dobrym kierunku kombinuje czy nie bardzo?

Autor:  Pawełek. [ 13 stycznia 2014, 15:43 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

arturrex pisze:
Chyba dyskusja zabrnęła w ślepy zaułek.
To nie jest tak że jak damy pokarm na wiosnę to nie bedzie karmicielek. Z 20 tys pszczół tylko część bierze udział w przerabianiu pokarmu, reszta robi co innego. Właśnie budowa rodziny pszczelej opiera sie na podziale ról. Przez wiele lat nie dawałem ciasta na wiosnę, aż raz po przejściu z warszawiaków w wielkopolskie, okazało sie że muszę dać ciasto by ratować rodziny na wiosnę. A najlepszy był wynik po rzepaku jak sie okazało że te co dostały ciasto miały wiecej miodu niż te najsilniejsze po oblocie i nie jest to tylko moje spostrzeżenie. Od kilku lat wszystkie rodziny dostaja 0,5-1 kg papu na wiosnę.
Miodu rzepakowego biorę po 8-12 kg z rodziny ( pasieka stacjonarna ok 10 rodzin)
no oczywiście że miały więcej, bo mniej zużyły zapasów z zimy, które potem w miarę jak matka się rozczerwiała wynosiły do nadstawki mieszając z pozytkiem z rzepaku, ot i cała tajemnica.

Natomiast wracając do sytuacji opisanej przez Mariana, to jest możliwe bo nie każda zbieraczka była karmicielką, to nie jest tak że całe pokolenia pszczół przechodzą idalnie drogę od jajeczka do zbieraczki przechodząc przez wszystkie etapy, czasem pomijają jakiś etap bo są potrzebne do innego zadania, albo przedlużają wykonywanie poprzedniego, i pszczoła która nie była karmicielką może nią zostać, natomiast w wypadku rodziny w nastroju rojowym, występuje "nadprodukcja" młodych pszczół które nie są potrzebne do zadnych prac w ulu, ale przecież one są po oblocie i po odstawieniu ula normalnie wracają na swoje miejsce, i mogą podjąć każdą pracę. Chyba w miarę sensownie jak coś poprawcie

Autor:  kolopik [ 13 stycznia 2014, 16:35 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

nerdy pisze:
Wiadomo każdy pszczelarzy po swojemu i tak jest najlepiej... bo do nikogo nie ma sie pretensji... ew. do samego siebie... najważniejsze wyciągać wnioski i czasem nie dawać sie stereotypom...
nerdy pisze:
Jak sądzicie? Dobrze rozumuje? Bo to wszystko są tylko moje domysły, poparte jedynie strzepami informacji skleconymi w jakąś tam całość... Co o tym sądzicie drodzy praktycy i fachowcy...? W dobrym kierunku kombinuje czy nie bardzo?

Myślę, że będą z Ciebie "ludzie" bo nie dajesz się wciągnąć w "owczy pęd" i sam na podstawie zdobytej wiedzy dochodzisz do sedna. Tak trzymaj.
Jeśli czytałeś moje posty (dużo tu ich) to wiesz, że moim pragnieniem jest nauczać samodzielnego myślenia.
Dziś wiem, że Ty (a takich jest tu niewielu) mi z tej "klasy" wypadłeś.
Pozdrawiam i życzę rychłych sukcesów.
-kolopik-

Autor:  minikron [ 13 stycznia 2014, 16:40 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

ian_cox, zbyt specjalistyczny angielski, żebym dał radę. Mógłbyś przetłumaczyć jak ekspresja genów zmienia zachowania karmicielka-zbieraczka-karmicielka?
Z góry dziękuje.

Autor:  arturrex [ 13 stycznia 2014, 18:12 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Pawełek. pisze:
no oczywiście że miały więcej, bo mniej zużyły zapasów z zimy, które potem w miarę jak matka się rozczerwiała wynosiły do nadstawki mieszając z pozytkiem z rzepaku, ot i cała tajemnica.

hmm, a od kiedy to pszczoły przenoszą zasklepione zapasy do nadstawki??

Autor:  wiesiek33 [ 13 stycznia 2014, 18:23 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

arturrex pisze:
a od kiedy to pszczoły przenoszą zasklepione zapasy do nadstawki??
Przykładem tego jest gospodarka rotacyja gdzie po zamianie korpusów pszczoły przenoszą pokarm do górnego korpusu.

Autor:  arturrex [ 13 stycznia 2014, 19:15 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Cytat z Współczesna gospodarka pasieczna Trzybińskiego "Pszczoły często przenoszą zapasy niezasklepione, starając się umieścić je w górnej części plastrów. Robią to nie tylko w omawianym przypadku, ale i w okresie wiosenno–letnim, przy okazji robiąc miejsce na czerw. Natomiast z zapasów zasklepionych korzystają tylko w czasie zimowli, a w sezonie tylko w wypadku skrajnego głodu." http://www.pasieka24.pl/wydawnictwo-pasieka-biblioteczka-pszczelarza-z-pasja/86-wspolczesna-gospodarka-pasieczna-tom-2/870-1-prace-pasieczne-w-ciagu-roku.html Podobne zdanie ma Ostrowska i Markowicz. hmm.....

Autor:  wiesiek33 [ 13 stycznia 2014, 19:31 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

arturrex pisze:
Podobne zdanie ma Ostrowska i Markowicz. hmm.....
Więc gospodarka korpusowa nie ma większego sensu , własnie na tym przenoszeniu pokarmu nad głowę oparta jest gospodarka korpusowa , po wiosennej zamianie korpusów pszczoły przenoszą zapasy nad głowę co stwarza złudzenie pożytku i stymuluje matkę do czerwienia.

Autor:  minikron [ 13 stycznia 2014, 19:39 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Ostrowska na pewno tak nie pisała, a pan Trzybiński... hmm...
Przykład z tego roku: z pewnych powodów w kilkunastu rodzinach w czasie kwitnienia akacji wymieniałem matki na mateczniki i pszczoły zalały calutkie gniazda, większość była zasklepiona. Po rozpoczęciu czerwienia w ciagu kilku dni całość tego miodu znalazła sie w miodni.
Nieprzenoszenie zasklepionego miodu to bajka. Jeśli będą potrzebowały miejsca na czerw, przeniosą równiutko tyle, ile będą potrzebowały.

Autor:  STANI [ 13 stycznia 2014, 19:43 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Nazywa się to uwstecznieniem rodziny pszczelej pszczoły które pracują w polu mogą wrócić do prac karmicielek one nie przerabiały syropu cukrowego a podczas zakarmiania zimowego najczęściej syrop przerabiają pszczoły które nie biorą udziału w zimowli bynajmniej tak powinno być ,co chodzi o dokarmianie wiosenne nie wszystkie pszczoły pszerabiaja syrop cześć już nawet w styczniu gdy matka zacznie czerwic po wyjściu czerwiu przejmuje funkcje karnicielek następnie pewna cześć pszczół podczas podkarmiania odbiera już przerobiony syrop i układa go w komórkach i zawsze pewna cześć pszczół będzie karmicielkami najlepiej żeby nie było potrzeby na wiosnę dokarmiania pszczół a karmicielek było jak najwięcej.

Autor:  STANI [ 13 stycznia 2014, 20:01 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

wiesiek33 pisze:
arturrex pisze:
Podobne zdanie ma Ostrowska i Markowicz. hmm.....
=============================================

Więc gospodarka korpusowa nie ma większego sensu , własnie na tym przenoszeniu pokarmu nad głowę oparta jest gospodarka korpusowa , po wiosennej zamianie korpusów pszczoły przenoszą zapasy nad głowę co stwarza złudzenie pożytku i stymuluje matkę do czerwienia.
Pszczoły w gnieździe musza mieć zapas i to spory mogą z niego korzystać wazie potrzeby ale przeniosą go do miodni dopiero w tedy jak im go od sklepisz w innym przypadku zawsze traktują go jako zapas,

Autor:  Pawełek. [ 13 stycznia 2014, 20:34 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

STANI pisze:
wiesiek33 pisze:
arturrex pisze:
Podobne zdanie ma Ostrowska i Markowicz. hmm.....
=============================================

Więc gospodarka korpusowa nie ma większego sensu , własnie na tym przenoszeniu pokarmu nad głowę oparta jest gospodarka korpusowa , po wiosennej zamianie korpusów pszczoły przenoszą zapasy nad głowę co stwarza złudzenie pożytku i stymuluje matkę do czerwienia.
Pszczoły w gnieździe musza mieć zapas i to spory mogą z niego korzystać wazie potrzeby ale przeniosą go do miodni dopiero w tedy jak im go od sklepisz w innym przypadku zawsze traktują go jako zapas,
to tylko twoje życzeniowe myslenie, one robią zupełnie co innego, nasze pojęcie gniazda nie do końca pokrywa się z ich pojęciem gniazda, dla ciebie gniazdo to korpus w którym zimują, dla nich pojęcie gniazda jest ruchome, zalezy ile miejsca potrzebują, potrzebują miejsca na więcej czerwiu? to zrobią je tam gdzie jest najlepsze miejsce na to, czyli obok poprzedniego czerwiu, jesli się coś tam znajduje to zjedzą a jak jest więcej to muszą gdzieś to przenieść, instynktownie gdzie przenoszą? nie czasem nad czerw czyli w takim wypadku do nadstawki>?

Autor:  STANI [ 13 stycznia 2014, 21:00 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima



Kiedy przestawiamy korpusy gdy są już zaczerwione bo pustych niema sensu przestawiać wówczas jest jucz niewiele zapasów gdy taki korpus znajdzie się na dole to pszczoły nie noszą pokarmu z miodni by karmić czerw tylko z najbliższego otoczenia ponadto masz ramki znaczone i gdy jest już odpowiedni pożytek zabierasz ramki z pokarmem jeżeli jeszcze są przydadzą się do odkładów.

Autor:  robert-a [ 13 stycznia 2014, 21:25 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Kto znaczy miód by wiedzieć gdzie on jest ? Mogą przenieś a mogą poprostu skonsumować.

Autor:  Pawełek. [ 13 stycznia 2014, 21:45 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

STANI, zaczynasz się gubić w tym co piszesz, jak ja mam przy ponad setce uli znaczyć ramki gdzie jest miód a gdzie cukier to ja wolę zacząc hodować kanarki.

Autor:  STANI [ 13 stycznia 2014, 23:44 - pn ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

PawelekNie gubię się ja nie mam setki ale wystarczy ołówkiem czy pisakiem zrobić kreskę na ramce przy 2 czy 3 ulach będziesz pamiętał przy większej ilości na pewno już nie ja tak robię i nie mam problemu zresztą każdy ma swoja metodę

Autor:  ian_cox [ 14 stycznia 2014, 20:06 - wt ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

minikron pisze:
Mógłbyś przetłumaczyć jak ekspresja genów zmienia zachowania karmicielka-zbieraczka-karmicielka?


Ekspresja genów nie zmienia zachowania pszczół. To jest jedna z dwóch dróg przekazywania informacji genetycznych (druga to replikacja). Zmiana informacji genetycznej następuje wskutek metylowania promotorów genu. Skutkuje to aktywowaniem lub wyciszaniem genów. Mechanizmy tych działań nie są za bardzo poznane, bo epigenetyka jest nauką jeszcze młodą. Przykładem jest chociażby sprawa interesujących nas zachowań pszczół. Sami autorzy tego odkrycia nie wiedzą dokładnie, dlaczego tak się dzieje (tekst oryginalny jest tu: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3518384/

W sytuacji, kiedy życie pszczół jest zagrożone przez dwa pasożyty, to odkrycie może mieć bardzo duże znaczenie dla organizacji gospodarki pasiecznej.

Autor:  minikron [ 14 stycznia 2014, 20:33 - wt ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

ian_cox, bardzo dziękuję.

Autor:  Jerzy [ 15 stycznia 2014, 08:29 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Fakt, wyjatkowo pozteczne i cenne informacje, ale to chyba ...nie w tym temacie, co? :shock:
Tutaj temat: wyjatkowo ciepla zima
Juz ktos zaczal sobie zartowac przysylajac mi taki "dowcip", ale dzisiaj widze juz za oknem ...snieg!
Z tego wynikaloby, ze zima jednak bedzie.
Nie wiadomo tylko czy ciepla?

Autor:  berber [ 15 stycznia 2014, 09:13 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

Jak na razie to bardzo dobra zima zarówno dla ludzi jaki i dla zwierząt w tym dla dobrze przygotowanych pszczół wręcz wyśmienita .Szkoda tylko ,że zdarza się taka raz na kilkanaście lat bo mogłaby co roku taka być.
Jeszcze 30 dni i trzeba będzie pierwsze prace w pasiece wykonać ,pierwszy pyłek się pokazał ,widziałem też już pierwsze bazie kotki oraz mszyca ma dobre warunki dlatego w tym roku może być ciekawie .

Autor:  cieply [ 15 stycznia 2014, 09:25 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

U mnie ani razu nie było więcej jak +7 przeważnie około +3, od wczoraj jest śnieg i około -2 do -5 na minusie.
A jak był Xawery czy jak go tam zwali to mieliśmy pół metra śniegu przez ponad tydzień. Także w moim rejonie zima jest nie najgorsza.

Autor:  mendalinho [ 15 stycznia 2014, 09:54 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

cieply pisze:
Także w moim rejonie zima jest nie najgorsza.

U mnie to samo.
Nie wiem czy zazdrościć czy nie tym którym pasieka się rozchulała i lata po wodę i pyłek. Mimo wszystko wolę taka zimowlę gdzie pszczoły siedzą w ulu a pszczelarz w domu. Hej

Autor:  STANI [ 15 stycznia 2014, 11:05 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

JerzyAmerykanie tej polskiej zimy nie chcą wpuścić do siebie bo jesteśmy jedynym krajem w UE który ma wizy do USA i nikt nie chce tej naszej zimy poprzeć

Autor:  Jerzy [ 15 stycznia 2014, 11:36 - śr ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

STANI pisze:
JerzyAmerykanie tej polskiej zimy nie chcą wpuścić do siebie bo jesteśmy jedynym krajem w UE który ma wizy do USA i nikt nie chce tej naszej zimy poprzeć


Idlatego pewnie wspanialomyslnie, bez pretensji do jankesow, ...powrocila.
Dobrze nam i dobrze pszczolom. :D

Autor:  adriannos [ 16 stycznia 2014, 12:58 - czw ]
Tytuł:  Re: wyjątkowo ciepła zima

mendalinho pisze:
cieply pisze:
Także w moim rejonie zima jest nie najgorsza.

U mnie to samo.
Nie wiem czy zazdrościć czy nie tym którym pasieka się rozchulała i lata po wodę i pyłek. Mimo wszystko wolę taka zimowlę gdzie pszczoły siedzą w ulu a pszczelarz w domu. Hej
Wytłuszczony kawałek wydrukować, oprawić w najdroższą dostępną ramkę i podarować żonie. Będą to najczęściej słyszane słowa w wielu "pszczelarskich" domach. A przez to i profity i przyzwolenia :język: :mniam miodek:
Pozdrawiam

PS. Panie mogą coś podobnego podarować mężom. Tylko zapamiętajcie ich pierwszą reakcję i słowa. A potem jak będą marudzić, to każcie im na nią patrzeć :twisted:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/