Witam jestem pszczelarzem od kilku lat ale czegoś takiego nie widziałem19 stycznia godz 14 ,30 pochmurno temperatura 11 stopni a moje rodziny bez wyjątku noszą pyłek z leszczyny.Moja pasieka znajduje się pod lasem leszczyny w brut.Spanikowany zaglądam pod daszek i nie wyczuwam podniesionej temperatury ale pszczółki luźno bez kłębu.Wylotki otwarte na ful dennice wysokie pajączki otwarte a one chodzą jak na wiosnę.Proszę o opinie co z tego będzie czy faktycznie matki się rozścierwią.

... w styczniu matki czerwią, acz krótko i niewiele.

tak sobie sam myśle, bo co sie stanie jak z powodu małej ilości czerwiu do każdej komórki wejdzie kilka samic?

pop1970, na pewno NIE.

Lubie konkretne odpowiedzi.Dziękuje wszystkim,dziś jest ok 0 stopni leje deszcz ale wczoraj przeżyłem szok jak pszczoły nosiły pyłek chciały ul wywrócić Ale zastanawiam się czy leszczyna która zakwitła tak wcześnie nie będzie kwitła na wiosnę i znowu źle bo będzie słabo z pyłkiem wtedy kiedy powinno być go pod dostatkiem.Przecież jeszcze raz nie będzie pylić leszczyna.Zostanie Iwa i wierzba ale trochę później.

Ten pierwszy czerw może zmniejszyc populację warrozy. Tzn tak sobie sam myśle, bo co sie stanie jak z powodu małej ilości czerwiu do każdej komórki wejdzie kilka samic? Albo sie nie rozmnożą, albo jakieś niedożywione cherlaki z tego wyjdą.

.....Przecież jeszcze raz nie będzie pylić leszczyna.Zostanie Iwa i wierzba ale trochę później.