FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

pożytek rzepakowy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12018
Strona 1 z 1

Autor:  waldek6530 [ 04 lutego 2014, 21:25 - wt ]
Tytuł:  pożytek rzepakowy

Drogie Koleżanki i Koledzy założyłem taki temat bo w tym sezonie pierwszy raz planuje wyjechać z pszczółkami na wędrówkę i jako pierwszy pożytek to ma być rzepak a przyznam się, że nawet dobrze to rzepaku nie widziałem czasami jak przejeżdżałem gdzieś w pobliżu pola z rzepakiem i nie mam bladego pojęcia jak przygotować pszczoły do takiego wypadu. Ule z którymi mam wyjechać zostały zrobione w tamtym roku i zasiedlone (12 odkładów i dwie rójki) razem 14 sztuk. Ule te są to warszawski poszerzone o ramce wys. 32 cm takie korpusowe gdzie w korpusie mieści się po 12 ramek i do nich dorobiłem półnadstawki o ramce 35 mm szerokości (listewka) i wysokości 16 cm. Ramki gniazdowe to mam tylko na pojedyncze korpusy (chodzi o woszczynę) na drugi korpus i na półnadstawke to leżą dopiero w pracowni jeszcze nie odrutowane. Czy moje rodzinki dadzą radę odbudować coś ramek gniazdowych i półnadstawkowych do rzepaku, czy będzie z czym jechać na ten rzepak aby miały gdzie nosić nektar, czy w takiej sytuacji mam jakieś szanse zebrać trochę miodu rzepakowego - chodzi mi o to abym się nie powstydził u rolnika ( powie przyjechałeś na rzepak a gdzie masz miód :thank: ) Niech mi ktoś opisze jak się do tego przygotować i czy jest w ogóle sens wyjazdu w tej sytuacji na rzepak.

Autor:  paweln [ 04 lutego 2014, 21:33 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Nie wiem czy nie było już takiego pytania? Szukałeś ?
Musisz mieć silne rodziny to miód zbiorą przy dobrej pogodzie jak masz słabe to na miód nie licz tylko na dobry rozwój rodzin. O odbudowaną woszczyznę sie nie martw jak będzie nektar to w mig odbudują. Jak masz silne rodziny to trochę się martwię bo zanim zaczną nosić miód to sie wyroją.
Życzę powodzenia i udanych zbiorów.

Autor:  Marek Podlaskie [ 04 lutego 2014, 21:42 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

http://s-pszczola.eu/artykuly/gospodark ... -rojowego/

Autor:  waldek6530 [ 04 lutego 2014, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

paweln pisze:
Nie wiem czy nie było już takiego pytania? Szukałeś ?


Szukałem wpisując pożytek rzepakowy, rzepak itp. i jakoś nie znalazłem dlatego zadałem pytanie (może jakoś opacznie szukałem ale nie znalazłem).

paweln pisze:
Jak masz silne rodziny to trochę się martwię bo zanim zaczną nosić miód to sie wyroją.


O to się tak bardzo nie martwię jak dawałem sobie rade z rojeniem przed akacją to przed rzepakiem powinienem dać sobie też.

Autor:  waldek6530 [ 04 lutego 2014, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Dziękuję Mareczku jakoś słabo szukałem poczytam co ja mówię poczytam "połknę to"

Autor:  Sławek1964 [ 04 lutego 2014, 21:46 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

tylko żebyś nie trafił na taki rzepak co go pszczoły nie chcą.

Autor:  kudlaty [ 04 lutego 2014, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530 pisze:
Drogie Koleżanki i Koledzy założyłem taki temat bo w tym sezonie pierwszy raz planuje wyjechać z pszczółkami na wędrówkę i jako pierwszy pożytek to ma być rzepak a przyznam się, że nawet dobrze to rzepaku nie widziałem czasami jak przejeżdżałem gdzieś w pobliżu pola z rzepakiem i nie mam bladego pojęcia jak przygotować pszczoły do takiego wypadu. Ule z którymi mam wyjechać zostały zrobione w tamtym roku i zasiedlone (12 odkładów i dwie rójki) razem 14 sztuk. Ule te są to warszawski poszerzone o ramce wys. 32 cm takie korpusowe gdzie w korpusie mieści się po 12 ramek i do nich dorobiłem półnadstawki o ramce 35 mm szerokości (listewka) i wysokości 16 cm. Ramki gniazdowe to mam tylko na pojedyncze korpusy (chodzi o woszczynę) na drugi korpus i na półnadstawke to leżą dopiero w pracowni jeszcze nie odrutowane. Czy moje rodzinki dadzą radę odbudować coś ramek gniazdowych i półnadstawkowych do rzepaku, czy będzie z czym jechać na ten rzepak aby miały gdzie nosić nektar, czy w takiej sytuacji mam jakieś szanse zebrać trochę miodu rzepakowego - chodzi mi o to abym się nie powstydził u rolnika ( powie przyjechałeś na rzepak a gdzie masz miód :thank: ) Niech mi ktoś opisze jak się do tego przygotować i czy jest w ogóle sens wyjazdu w tej sytuacji na rzepak.


wszystko zależy jaką będziesz miał siłe w ulach wiosną, jeśli nie rzepak wykorzystają jako rozwojowy i może dojdą z siłą na koncówke,
tak czy inaczej opłaca się wywozić pszczoły bo na rzepaku rodziny osiągają b dużą siłe, pięknie węze ciągną jeśli masz jakieś odrobione ramki nadstawkowe daj je jako skrajne w nadstawce a w środek daj węze,
piszesz ze masz 12 odkładów + 2 rojki. Sprawa wygląda tak że takie młode rodziny posiadają bardzo duży potencjał jeśli nawet wyjdą słabsze z zimy to jak tylko nie będziesz przeszkadzał im w rozwoju osiągną większą siłe niż zwykłe produkcyjne rodziny :wink: na te dwie rójki musisz zwrocić szczególną uwage bo na 90% są tam stare matki selekcjonowane na rojliwość :mrgreen:
Największym problemem są niektórzy "rolnicy" miłośnicy przyrody którzy pryskają wszystko jak leci najlepiej w okolicach południa,
Ja w 2013 dzięki opryskowi przywiozłem rodziny na jednym korpusie do łączenia, szczęscie w nieszczęsciu że z powodu braku czasu wywiozłem tylko część pasieki bo sam bym kupował odkłady...

Autor:  waldek6530 [ 04 lutego 2014, 22:04 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

U mnie rzepak to zakwita tak ok. 5-10 maja a w miejscu gdzie stoi moja pasieka to mam nie mało klonu, trochę wierzby i mniszka to wykorzystają może na rozwój i jeszcze do rzepaku może odbudują parę ramek nadstawkowych. Nie wiem co na tym rzepaku lepiej dawać do odbudowania czy ramki gniazdowe w drugim korpusie czy lepiej p[ostawić na pierwszym korpusie (gnieździe) półnadstawke i niech tam odbudowują ramki i składają nektar ? A też mam takie pytanie bo gdzieś obiło mi się o uszy albo o oczy, :) że na taki pożytek jak rzepak to należy podwieźć pszczoły jak już on w pełni kwitnie aby na niego od razu poleciały bo czasami może być tak, że jak za wcześnie zawiozę i nie będzie jeszcze kwitnienia a znajda sobie coś innego to później jak rzepak zakwitnie to one dalej będą latać na to co zaczęły. Czy to prawda ?

Autor:  wiesiek33 [ 04 lutego 2014, 22:14 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530 pisze:
jak już on w pełni kwitnie aby na niego od razu poleciały bo czasami może być tak, że jak za wcześnie zawiozę i nie będzie jeszcze kwitnienia a znajda sobie coś innego to później jak rzepak zakwitnie to one dalej będą latać na to co zaczęły. Czy to prawda ?

Z każdym pożytkiem tak jest , ale z reguły wybierają ten bardziej efektywny więc rzepak z pewnością będzie na pierwszym miejscu zwłaszcza jak postawisz blisko .

Autor:  darius [ 04 lutego 2014, 22:28 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Mam pytanie odnośnie kwitnienia rzepaku a mianowicie jak poznać czy ta uprawa przyniesie miodek . Pole mam 40 km ok.70h i lepiej sprawdzić przed wyjazdem proszę o poradę :thank:

Autor:  kudlaty [ 04 lutego 2014, 22:38 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530 pisze:
A też mam takie pytanie bo gdzieś obiło mi się o uszy albo o oczy, że na taki pożytek jak rzepak to należy podwieźć pszczoły jak już on w pełni kwitnie aby na niego od razu poleciały bo czasami może być tak, że jak za wcześnie zawiozę i nie będzie jeszcze kwitnienia a znajda sobie coś innego to później jak rzepak zakwitnie to one dalej będą latać na to co zaczęły. Czy to prawda ?


nie jestem guru rzepakowym bo tam gdzie woże mało sieją, ale chodzi o opryski które wykonuje się bezpośrednio przed zakwitnięciem łanu chyba na słodyszka (takie robale co siedzą na pąkach kwiatowych) ale pewny nie jestem, dlatego wywoziłem z kilkudniowym opóźnieniem od rozkwitnięcia pola,
jeśli masz dobry porzytek w miejscu stacjonowania pasieki i mało pasiek w okolicy to bardziej opłaca się zostać na miejscu: unikniesz kosztów dojazdu, czasu, ryzyka kradzieży oraz zatrucia (choć nigdy nie można być tego pewnym), miód rzepakowy należy do najtańszych więc nie zawsze skórka warta wyprawki...

jeśli chodzi o dodawnie korpusów to jeśli tylko jest pożytek wszystko jedno jak będziesz dodawał węze będą budować, jeśli masz półnadstawke to daj ją najpierw pszczół początkiem maja nie ma jeszcze tak dużo a noce są zimne więc lepiej przytrzymać za ciasno niż żeby w korpusach hulał wiatr :oops: jeśli się daje samą węze do nadstawki najlepiej nie dawać kraty odgrodowej wtedy szybciej się interesują budową

Autor:  kudlaty [ 04 lutego 2014, 22:43 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

darius pisze:
Pole mam 40 km ok.70h i lepiej sprawdzić przed wyjazdem proszę o poradę


jest sens wywozić 14 uli 40km od pasieki??? Trzeba je tam zawieść i przywieść, min raz w tygodniu należy się pokazać żeby zobaczyć co słychać w interesie, jeśli pogoda dopisze trzeba zrobić miodobranie bo z miodem nie powinno się wozić pszczół

Autor:  6Cichy [ 04 lutego 2014, 23:06 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek pszczoły odbudowują doskonale węze jest to dobry czas aby zdobyć ramki z suszem przy dobrej pogodzie i dobrym rzepaku trzeba uważac aby ul nie zrobił się za ciasny bo mogą chcieć się roić
mój rolnik pryska rzepak w czasie kwitnienia -robi to oczywiście w nocy i mnie o tym informuje więc ważne aby dogadać się z rolnikiem i starać się dowiedzieć jak on to robi kontrola rodzin co 7-10 dni konieczna poz

Autor:  jacek_zz [ 04 lutego 2014, 23:19 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530 pisze:
A też mam takie pytanie bo gdzieś obiło mi się o uszy albo o oczy, że na taki pożytek jak rzepak to należy podwieźć pszczoły jak już on w pełni kwitnie aby na niego od razu poleciały bo czasami może być tak, że jak za wcześnie zawiozę i nie będzie jeszcze kwitnienia a znajda sobie coś innego to później jak rzepak zakwitnie to one dalej będą latać na to co zaczęły. Czy to prawda ?


Nie trzeba czekać do pełni kwitnienia, wystarczy 20-25% kwitnienia. A nawet jak przywieziesz tydzień przed kwitnieniem też będą go oblatywać. W przeciwnym razie ci którzy mają rzepak pod nosem pasieki stacjonarnej nie powinni z niego odbierać miodu bo na kilka dni przed rozkwitnieciem rzepaku pszczoły napewno na coś latały np. na śliwy czy mniszek? i do ich przekwitnięcia nie powinny oblatywać rzepaku?

kudlaty pisze:
miód rzepakowy należy do najtańszych więc nie zawsze skórka warta wyprawki...


Najtańszy w skupie rozumiem? Bo jak w domu pszczelarza to już nie rozumiem dlaczego?
Osobiście miód rzepakowy sprzedaje w tej samej cenie co wielokwiat, gryke oraz akacje i wielokwiat jeszcze mam a rzepaku już nie :wink:

Autor:  trzciny [ 04 lutego 2014, 23:46 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530 pisze:
Drogie Koleżanki i Koledzy ,,,,,,,,,,,,. Ule te są to warszawski poszerzone o ramce wys. 32 cm takie korpusowe gdzie w korpusie mieści się po 12 ramek i do nich dorobiłem półnadstawki o ramce 35 mm szerokości (listewka) i wysokości 16 cm. Ramki gniazdowe to mam tylko na pojedyncze korpusy (chodzi o woszczynę) na drugi korpus i na półnadstawke to leżą dopiero w pracowni jeszcze nie odrutowane. ................

waldek6530 pisze:
,,,,,,,,,,,Nie wiem co na tym rzepaku lepiej dawać do odbudowania czy ramki gniazdowe w drugim korpusie czy lepiej postawić na pierwszym korpusie (gnieździe) półnadstawke i niech tam odbudowują ramki i składają nektar ?,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Ja bym najpierw dał półnadstawki, to w końcu wczesny pożytek, ale najlepiej jakby wypowiedział się ktoś kto ma taki sam układ (dwa korpusy warszawskie i ta 16).Mało kto gospodaruje w tak nietypowym układzie i ma w związku z tym praktyczne doświadczenie.

Autor:  asan [ 05 lutego 2014, 09:23 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Po pierwsze, dogadaj się z rolnikiem że jak zrobi oprysk na pąki to zadzwoni że można przywieźć rodziny. To się robi na samym początku kwitnienia.
W zeszłym roku zawiozłem w wielkopolskich, zdecydowanie lepiej wypadły rodziny w których na jeden korpus dałem kratę i nadstawkę. Te w których rozbudowywałem gniazdo zużyły większość tego co przywiozły.
Jako że pszczoły miałem za krótko by rozwinąć rodziny na rzepak, to były dość słabe i niewiele przyniosły. Podejrzewałem rzepak lub pogodę, jednak okazało się że pszczelarka która ma pasiekę w zasięgu lotu na ten rzepak (taki sam, bo bliżej jej pasieki ten sam rolnik też miał wysiane) osiągnęła bardzo dobre wyniki.
Pszczoły zaczęły odbudowywać węzę w nadstawkach korzystając z klonów, nie miałem żadnego suszu.
W tym roku postaram się być lepiej przygotowany :)

Autor:  Komandos [ 05 lutego 2014, 16:48 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Pamiętam jak śp. tato mój mawiał pszczoła na rzepak powinna "piechotą chodzić". Dużo więcej miodu dadzą. W moich stronach to główny pożytek, tylko że trzeba mieć silne rodziny jesienią nie wypracowane aby w maju do siły doszły.

Autor:  Alpejczyk [ 05 lutego 2014, 18:41 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530, masz jeszcze taką możliwość. Wywozisz rodziny jeszcze przed zakwitnięciem rzepaku i ustawiasz parami. Następnie jak zakwitnie w granicach 10% roślin rzepaku dokonać nalotu który będzie jeszcze poprzedzony wymianą czerwiu krytego między rodzinami. Te siedem rodzin maksymalnie wykorzysta pożytek.

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 18:57 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Dziękuję wszystkim za porady i jeżeli ktoś ma jeszcze coś ciekawego do napisania to proszę wszystko z uwagą przeczytam.

Autor:  adidar [ 05 lutego 2014, 19:01 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Alpejczyk, na rzepaku z rodzin należy zrobić odkład, a nie dokonywać nalotu!
Z tego co radzisz, to zostanie mu 7 lichych rodzinek bez miodu, a rójki pójdą w las.
Przy normalnej wiośnie ( nie takiej jak rok temu) pod koniec kwietnia dobre rodziny kipią siłą i są w stanie wykorzystać każdy pożytek - między 2-5 maja robi się u nas odkłady, bo rodziny wchodzą w nastrój rojowy o czym uświadamia nas pokaźna armia trutnii w ulu.
Także waldek6530, jedź na ten rzepak jak zacznie kwitnąć. W kilka ciepłych dni będzie cały korpus wlkp miodu.
Ja robię jeszcze na 5 dni przed rozpoczęciem kwitnienia rzepaku, że 3 ramki z czerwiem z gniazda idą do góry nad kratę, a do gniazda węza. W ten sposób do 4-5 maja jest spokój z nastrojem rojowym. Należy też pamiętać, że siła pod koniec maja dochodzi do 3-4 korpusów wlkp.

Autor:  Marko [ 05 lutego 2014, 19:48 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Dla silnej rodziny trzeba szykować po dwa korpusy wielkopolskie na miód,
dla średniej jeden choć w drugiej połowie kwitnienia może im braknąć miejsca, dla słabych po tygodniu kwitnienia rzepaku też musisz dać dwie trzy ramki w górny korpus gdyż zaleją gniazdo i matka będzie ograniczona w czerwieniu. Co do nalotów to zapomnij (chyba że masz słabe rodziny a chcesz pozyskać trochę miodu) te 7 rodzin osłabionych nie przyniesie miodu z rzepaku ani z akacji, a zasilone bez zrobienia odkładu pójdą w las jak pisze adidar. A co do ula to w komplecie masz dwa korpusy i nadstawkę 16, czy korpus i nadstawka 16 cm

Autor:  6Cichy [ 05 lutego 2014, 20:58 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

adidar pisze:
Alpejczyk, na rzepaku z rodzin należy zrobić odkład, a nie dokonywać nalotu!
Z tego co radzisz, to zostanie mu 7 lichych rodzinek bez miodu, a rójki pójdą w las.
Przy normalnej wiośnie ( nie takiej jak rok temu) pod koniec kwietnia dobre rodziny kipią siłą i są w stanie wykorzystać każdy pożytek - między 2-5 maja robi się u nas odkłady, bo rodziny wchodzą w nastrój rojowy o czym uświadamia nas pokaźna armia trutnii w ulu.
Także waldek6530, jedź na ten rzepak jak zacznie kwitnąć. W kilka ciepłych dni będzie cały korpus wlkp miodu.
Ja robię jeszcze na 5 dni przed rozpoczęciem kwitnienia rzepaku, że 3 ramki z czerwiem z gniazda idą do góry nad kratę, a do gniazda węza. W ten sposób do 4-5 maja jest spokój z nastrojem rojowym. Należy też pamiętać, że siła pod koniec maja dochodzi do 3-4 korpusów wlkp.

to sie zgadza co piszesz lecz mniej uwagę że pszczelarzysz w specyficznej części kraju ja normalnie wywoże 1 maja na rzepaak w tamtym roku 15 poz

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 21:22 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Marko pisze:
A co do ula to w komplecie masz dwa korpusy i nadstawkę 16, czy korpus i nadstawka 16 cm

Moje ule to warszawiaki poszerzone korpusowe o ramce gniazdowej 32 cm. wysokości i o ramce nadstawkowej 16 cm. wysokości. Ramki gniazdowe to normalne 25 mm a nadstawkowe 35. Do każdego z korpusów wchodzi po 12 ramek a do nadstawki 10. Takie to wykombinowane ule.

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 21:25 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

A nie dopisałem, że ul składa się z dwóch korpusów i nadstawki, ale zobaczę jak to będzie po tym sezonie może na przyszłość będę musiał dorobić nadstawek i w miodnie jechać tymi nadstawkami tylko. Nie jest to dla mnie przekonujące bo dużo ramek ilościowo jak większa ramka to mniej roboty.

Autor:  adidar [ 05 lutego 2014, 21:30 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

waldek6530, większa ramka - cieższy korpus z miodem. Jak przerzucisz 15-20 korpusów wlkp z miodem do auta czy na przyczepke, to bedziesz mial dosc - a jeszcze miodobranie :D

Autor:  Marko [ 05 lutego 2014, 21:35 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

To na rzepak musisz mieć cztery takie nadstawki na każdy ul. Policz powierzchnię plastrów w korpusie wielkopolskim a w swojej nadstawce.
Robiłem kiedyś odkłady na ramkę warszawską poszerzoną skróconą do 36cm bardzo ładnie się rozwijały,podobał mi się ten układ gniazda w ulu.

Autor:  Marko [ 05 lutego 2014, 21:38 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Spózniłem się.

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 21:39 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Co to na chłopa korpus z miodem ile on tam może ważyć 30 kg więcej nie to co to jest. Ja pamiętam jak jeszcze w latach 70-tych i na początku 80-tych ode mnie chłopaki jeździli do rozładunku wagonów kolejowych. Często trafiał im się cement. W dużym wagonie było 60 ton taki wagon brali we dwóch i jednego dnia był rozładowany, przenosili to z wagonów na samochody i one jeździły do GS-ów. Worki z cementem wtedy nie były po 25 kg tylko po 50. Po robocie była wyplata każdego dnia no i w drodze powrotnej płukali gardła 40% bo z cementu się kurzyło i dali rade a co tam korpusy z miodem. Ja tego nie doświadczyłem, bo w tym czasie wiedzę pobierałem ale znam takich co tak robili latami.

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 21:41 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

Marko pisze:
To na rzepak musisz mieć cztery takie nadstawki na każdy ul. Policz powierzchnię plastrów w korpusie wielkopolskim a w swojej nadstawce.

To w tym sezonie będę musiał dać korpusy i jak dobrze pójdzie to po nadstawce albo najpierw nadstawki i po ich napełnieniu korpus pomiędzy gniazdo a nadstawkę.

Autor:  trzciny [ 05 lutego 2014, 22:05 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

adidar pisze:
waldek6530, większa ramka - cieższy korpus z miodem. Jak przerzucisz 15-20 korpusów wlkp z miodem do auta czy na przyczepke, to bedziesz mial dosc - a jeszcze miodobranie :D
adidar i nie tylko, przeczytajcie uważnie posty, Waldek cały czas pisze o dwu korpusowym dwunastoramkowym ulu WARSZAWSKIM POSZERZANYM z nadstawką 16cm.
Dodatkowo brak mu woszczyny do drugiego korpusu i nadstawki, jeśli dobrze zrozumiałem to kwestią podstawową dla Waldka jest co dać z węzą do odbudowy pierwsze; drugi korpus czy nadstawkę.
Waldi, jeśli ja coś nie kumam, to sorry.

Autor:  lech [ 05 lutego 2014, 22:10 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

W moim rejonie jak kwitnie rzepak w bardzo dużych ilościach. Zakładając nadstawkę z gniazda zabieram 4 ramki czerwiu krytego i przekładam je w środek zakładanej nadstawki. W gniazdo wkładam cztery ramki węzy układając je to dwie z przodu i z tyłu pozostałego w gnieździe czerwiu. Najczęściej po dziesięciu dniach w środek zakładam drugą nadstawkę przekładając z gniazda następne cztery ramki czerwiu z gniazda. Wtedy jest już zazwyczaj ciepło i ramki do gniazda wkładam naprzemiennie z pozostałym czerwiem. Po następnym tygodniu z następnymi nadstawkami należy już uważać po w drugiej połowie kwitnienia rzepaku dzienne przybytki sięgają do dziesięciu kilogramów dziennie. Bywa , że ule mają po cztery nadstawki. Rzepak nie lubi suszy , ale też ciągłe opady i duże zachmurzenie uniemożliwiają zbiór dużych ilości miodu. Uważam , iż czterdzieści kilometrów to nie jest daleko na taki pożytek . W czasie kwitnienia rzepaku nic nie kwitnie co może dać więcej miodu. Ja bym się nie zastanawiał.

Autor:  waldek6530 [ 05 lutego 2014, 22:41 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytek rzepakowy

trzciny pisze:
Waldi, jeśli ja coś nie kumam, to sorry.


Dobrze kumasz - właśnie miedzy innymi o to mi chodzi a ul mam taki jak napisałeś.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/