FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 12 sierpnia 2025, 11:54 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: 10 lutego 2014, 22:53 - pn 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Czy to objaw choroby, czy opuszczenia ula starych pszczół, czy też coś innego?
Zacząłem w innym temacie:
trzciny pisze:
trzciny pisze:
Nad morzem czwarty miesiąc w kłębie. Temperatura wczoraj 7oC wiatr. Dotychczas widziałem jedynie pojedyńcze wylatujące pszczoły, raz nawet wyleciała jedna przy 2oC. Osypy małe. Podobne jak na zdjęciach u imphotep40.
Oczywiście oblotu jeszcze nie było i .... to chyba dobrze.

Tak było wczoraj bo dzisiaj (09.02.1014) trochę polatały, choć nie wszystkie. Temp 10oC w cieniu, ale wiaterek powiewał i chmurzyło. Polatały, ale bez entuzjazmu, krótko i mało. Nie sprzątały i zaraz się schowały.
Nie pisałbym o tym bo to normalka, tak ma prawo być. Jednak w jednym średniaku, tak ok. 20-30 szt. nie wróciło do ula tylko wylądowały pod ulem i tak już zostały, jakieś niemrawe takie. Po naduszeniu wylatywała mała ilość brązowego płynu. Jak sądzicie czy powinienem się niepokoić? W innych takiego zachowania nie spotkałem.

Gdy zobaczyłem to stadko pod ulem to się trochę zdziwiłem bo dość śmiesznie to wyglądało, siedziały bez ruchu tak co 5cm od siebie, było jeszcze słonecznie więc myślałem że się wygrzewają i wrócą do ula, ale po dwóch godzinach przy 5oC i braku słońca były tam nadal, jakby czekały na sikorki, nie bardzo wiem co o tym myśleć.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2014, 09:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
To że "niemrawe" w temp. 10 stopni to normalne-za zimno jest i wychłodziły się.
Brązowy płyn- jeżeli mają kał w jelitach a to chyba normalne, to jaki kolor miałby on mieć?
Ale pozostaje ustalenie przyczyny dlaczego były tak słabe że nie miały siły wylądować na oczku.Ja obstawiam że mają nosemozę, ale wskazane jest wykonać badanie pod mikroskopem.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2014, 11:41 - wt 
trzciny pisze:
Jednak w jednym średniaku, tak ok. 20-30 szt. nie wróciło do ula tylko wylądowały pod ulem i tak już zostały


A ile pszczół w tym czasie się oblatywało - bo jeśli wyleciało 2000 - 3000 pszczół to te 20 nie jest wielkim problemem. Jeśli pogoda będzie odpowiednia czyli przynajmniej kilka stopni w plusie. Zerknij "delikatnie"do tego ula bez zbędnego niepokojenia pszczół, sprawdź czy ich siła odpowiada pojemności gniazda (być może trzeba zabrać kilka plastrów które kompletnie nie są obsiadane przez pszczoły), zwracając przy tym uwagę aby nie zabrać im przy okazji całego zapasu pokarmu. Być może przy tym wglądzie zaobserwujesz że ramki są zanieczyszczone kałem, co potwierdzi przypuszczenia Wojtka. Być może są w tej rodzinie braki pokarmu. Ja osobiście zrobił bym szybki wgląd do rodziny, nic złego przy tych temperaturach się nie stanie.


Na górę
  
 
Post: 11 lutego 2014, 12:20 - wt 
wojciech_p pisze:
To że "niemrawe" w temp. 10 stopni to normalne-za zimno jest i wychłodziły się.
Brązowy płyn- jeżeli mają kał w jelitach a to chyba normalne, to jaki kolor miałby on mieć?
Ale pozostaje ustalenie przyczyny dlaczego były tak słabe że nie miały siły wylądować na oczku.Ja obstawiam że mają nosemozę, ale wskazane jest wykonać badanie pod mikroskopem.

Ja bym tez obstawiał nosemozę tylko szkoda że nie obserwował czy na wylotku te pszczoły miały rozciągnięte odwłoki.
U tych niemrawych 20-30 sztuk mógłby spróbować wyciągnąć jelito wraz z tylną częścią odwłoka (trzymająć za tułów i ciągnąc tylny koniec odwłoka). Jelita chorej pszczoły mają kolor mleczno-biały, w odróżnieniu od jelit zdrowych, które mają kolor żółto-brązowy.
To by mogło potwierdzić że mają nosemozę.


Na górę
  
 
Post: 11 lutego 2014, 20:32 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
polskipszczelarz pisze:
trzciny pisze:
Jednak w jednym średniaku, tak ok. 20-30 szt. nie wróciło do ula tylko wylądowały pod ulem i tak już zostały

A ile pszczół w tym czasie się oblatywało - bo jeśli wyleciało 2000 - 3000 pszczół to te 20 nie jest wielkim problemem. ........

I tego się będę trzymał, bo prawdopodobnie w oblocie brało udział dużo więcej pszczół (ja dotarłem już pod koniec i wiele pszczół zlatywało już do ula), te co zostały nie wyrażały chęci dalszego lotu. Kałem ul nie był pobrudzony. To tak wyglądało jakby te pod siatką (ule z osiatkowaną dennicą) nie miały już sił by się poderwać, próbowałem je ruszyć słomką, ale tylko czepiały się pazurkami.
Ramki na pewno nie są zanieczyszczone kałem bo ule stoją na płytkach chodnikowych i pod spodem widać jedynie zgryziony zasklep.
seban1237 pisze:
Ja bym tez obstawiał nosemozę tylko szkoda że nie obserwował czy na wylotku te pszczoły miały rozciągnięte odwłoki.
U tych niemrawych 20-30 sztuk mógłby spróbować wyciągnąć jelito wraz z tylną częścią odwłoka (trzymająć za tułów i ciągnąc tylny koniec odwłoka). Jelita chorej pszczoły mają kolor mleczno-biały, w odróżnieniu od jelit zdrowych, które mają kolor żółto-brązowy.
To by mogło potwierdzić że mają nosemozę.

Szkoda że nie wiedziałem o tej próbie z jelitami, czy po kilku dniach też będą różnice w zabarwieniu?
Żadnych pszczół z rozciągniętymi odwłokami nie widziałem, te co wlatywały wyglądały na dość raźne.
No ale zwrócę na nie szczególną uwagę. Dotychczas jakoś nie miałem styczności z chorobami i nie mam z tym doświadczenia.
Dziękuję bardzo wszystkim za rady i sugestie, zawsze czegoś nowego można się nauczyć.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:15 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 542
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
Witam, jestem nowy na forum, pszczoły również to dla mnie nowość bo to mój pierwszy rok. Dzisiaj zajrzałem do moich uli w celu sprawdzenia ilości pokarmu, podniosłem 2 beleczki i w jednej uliczce zauważyłem białą larwę zaraz pod beleczką. Chodziła po ramce z pokarmem, wyglądała jak larwa muchy taka jak na ryby sie zabiera ale była cieńsza i dłuższa. Chciałem to ustrojstwo wyciągnąć ale pszczoły zaczeły wyłazić i zniknęła mi z oczu a ramki nie chciałem wyciągać bo to w środku gniazda było. Jeżeli ktoś wie co to może być to proszę o odpowiedz. Nie wiem czy sie tym przejmowąć czy nie.
Jeżeli napisałem coś w nie swoim miejscu to przepraszam, nie odnajduje sie na forach.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Barciak.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:23 - ndz 
To larwa motylicy. Pszczoły jak ją dorwą to po niej. Złapać ją trudno bo jest dość szybka, najlepiej ją dłutem na pół.
Najlepszym lekarstwem na motylice są powałki.


Na górę
  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:23 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Witaj na Forum Ambrozja ! Robalem się nie przejmuj - to barciak niegroźny dla pszczół bo żywi się woskiem. Jak się obudzą to wywalą go z ula razem z innymi robalami. To wada beleczkowania ramek, jak masz powałkę czy folię i bez beleczek to pszczoły wszędzie mają dostęp i nie ma prawa być barciaka w ulu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
yanek_113, To nie choroba pszczół, nic sobie z tego nie rób.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 19:46 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 542
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
Dzięki za szybką odpowiedz. Nowe ule już są w budowie i jak się przeniosę do nich to będą i powałki :) Narazie ich nie ma bo każdy ul ma inne wymiary nawet z ramkami był problem wcześniej. Takie dostałem od wuja - ot taki znawca hehe

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lutego 2014, 21:31 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
nie musisz zmieniać ula ,żeby wywalić beleczki : przy wiosennym przeglądzie wywal beleczki ( zachowując oczywiście odstępy między ramkami jakby beleczki były) i nakryj ramki wyciętym kawałkiem folii - takiej grubszej jak na namiot foliowy żeby się nie porwała, będzie fajnie widać co się dzieje w ulu zanim pszcżoły nie zalepią widku . Uzyskasz w ten sposób najprostszą i najtańszą powałkę i zlikwidujesz wylęgarnię barciaka . Wycięcie kawałka folii zajmie chwilę. Można ją przypiąć pinezkami żeby wiatr nie zwiewał przy zaglądaniu zanim pszczółki nie przykitują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji