FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Siła rodziny
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12345
Strona 1 z 1

Autor:  luk.malin [ 12 marca 2014, 19:25 - śr ]
Tytuł:  Siła rodziny

Dzień dobry

Mam takie pytanie jak ocenić siłę rodziny która zimuje na ramce warszawskiej?

Wiem jak to zrobić na wielkopolskiej ale nie potrafię sobie przełożyć tego na warszawską?

Autor:  BoCiAnK [ 12 marca 2014, 19:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

luk.malin pisze:
Wiem jak to zrobić na wielkopolskiej ale nie potrafię sobie przełożyć tego na warszawską?

Kolego wizualnie porównaj ramki , ilość czerwiu , ilość pszczół

Autor:  STANI [ 12 marca 2014, 20:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Lub niech przeliczy na dcm kwadratowe czerw i pszczoly obsiadające plastry tak szacunkowo i już badzie miał porównanie

Autor:  Tomasz [ 20 marca 2014, 20:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Witam czy dobrze zrobiłem,dziś poszerzyłem gniazda pszczele na maksa i czy coś się stanie.Z góry dobrze ocieplone prosze o odpowiedz

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 20:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Tomasz, a w jakim celu to zrobiłeś ? Nasłuchałeś się o miodzie towarowym z wierzby czy o co chodzi ? z ilu do ilu ramek to poszerzyłeś ? Tendencja jest żeby na wiosnę ścieśnić w miarę możliwości a nie poszerzyć :cold:

Autor:  Mariuszczs [ 20 marca 2014, 20:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

A nic się nie stanie - niektórzy zimują z kompletem ramek w gnieździe i o tej porze mają kilka nieobsiadanych ramek i pszczoły mają się dobrze.

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 20:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

W sumie racja... pszczoły już się przystosowały i nie jedne "dobroczynne" zabiegi pszczelarza przeżyły :wink:

Autor:  komeg [ 20 marca 2014, 21:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Tomasz pisze:
czy dobrze zrobiłem,dziś poszerzyłem gniazda pszczele na maksa i czy coś się stanie.


Aby zabrać głos w tej sprawie mamy za mało danych.
Jaki ul, ile ramek było obsiadanych a ile jest teraz, jaka ilość czerwiu i oczywiście pytanie podstawowe: co autor miał na myśli :?: :?: :?:


pozdrawiam

Autor:  skibi [ 20 marca 2014, 21:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

ja u siebie tez popoludniu dodalem do niektorych uli po 2 ramki bo sporo pozalewane nakropem i pylkiem i widze ze mi lepia komorki na zatworach.

Autor:  Tomasz [ 20 marca 2014, 22:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

ale przecież pszczółką w dziuplach nikt nie zwężał gniazd i jakoś nadal je mamy.postanowiłem tak zrobić bo zawsze sie spóżniam z poszerzaniem gniazd.a ponoć plastry służą jako zatwór.z góry sa ocieplone i wyloty zwężone.a ule to mam lerzaki wielkopolskie.pozdrawiam.pszczoły obsiadały 6,8,9,10

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 23:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Tomasz pisze:
ale przecież pszczółką w dziuplach nikt nie zwężał gniazd i jakoś nadal je mamy.postanowiłem tak zrobić bo zawsze sie spóżniam z poszerzaniem gniazd.a ponoć plastry służą jako zatwór.z góry sa ocieplone i wyloty zwężone.a ule to mam lerzaki wielkopolskie.pozdrawiam.pszczoły obsiadały 6,8,9,10
to po co na zimę zwężałeś... trzeba było zostawić na pełnych :) Ja bym był za tym żeby na zimę więcej zostawić a na wiosnę ująć niż odwrotnie... no chyba że jest to dodanie jednej czy dwóch ramek żeby miejsca czasem nie zabrakło :mrgreen: ale jak by ktoś miał w leżaku po zimie np 6 ramek i załadował go na 20 po oblocie to chyba trochu nie tędy droga... tak jak tu kolega wcześniej zauważył nie napisałeś nic dokładnie...

Autor:  STANI [ 21 marca 2014, 21:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Zimuje na dwu korpusach ramka 360 X 200 korpusy na pełnych ramkach tz. 20 ramek skrzyżowane na zabudowę zimna drugi na ciepłą , podczas przeglądu kolega stwierdził ze mam więcej czerwiu niż u niego mimo ze zwęża gniazda i ociepla. Uważam ze przychodzi odpowiednia pora i temperatura i matki zaczynają odpowiednio czerwic.

Autor:  pisiorek [ 04 kwietnia 2014, 11:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

nie chce zakladac nowego tematu zapytam tutaj, mam rodzinke w ulu takim nietypowy ramka ma powieszchnie podobna do wie/pol pszczola jakas krainka , wydaje mi się ze matka slabo czerwi na dzień dzisiejszy jest 3 ramki czerwiu, robie co mogę by ja zachecic zwezilem gniazdo do 6 ramek ocieplilem odsklepiam im po trochę pokarm zimowy co myślicie ? nie mam punktu odniesienia zbytnio trudo mi to ocenic ale mi się wydaje ze to taka linia , sa jakies wolniejsze później rano podejmują loty i wcześnie wieczorem koncza. zastanawiam się czy one się pozbierają z tym rozwojem nie wiem ? chce im pomoc a one swoje ech :? uparly się chyba

Autor:  asan [ 04 kwietnia 2014, 12:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

A ile jest pszczół? One mogą nie latać bo rano i wieczorem są zajęte grzaniem czerwiu. Pszczoły mają ograniczoną wydolność i jak masz pszczół na 3 ramki to nie będziesz mieć czerwiu na 5.
Jeśli gniazdo dopasowane do wielkości rodziny, do tego ociepliłeś to pozostaje Ci tylko czekać. Albo na pszczoły, że ruszą z rozwojem - albo na maj, gdy matki będą dostępne - wtedy sobie wymienisz.

Autor:  pisiorek [ 04 kwietnia 2014, 12:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

sluchajcie wlasnie obserwowalem ta rodzinke i normalnie ogarnelo mnie przerażenie ! na wlotku znalazłem mloda pszczolke bez skrzydel , nie mogę dodac zdiecia bo mam slaby aparat , ide zaraz wyciagne kilka ramek i przegladne

Autor:  pisiorek [ 04 kwietnia 2014, 12:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

zemnie pszczelarz jak z koziej d... trabka :evil: czytam oglądam staram się chlonac ta wiedze ale marnie mi to idzie :(

przegladnolem dokładnie kazda ramke ani na pszczolkach ani na plastrach warozy nie znalazłem, jest mnóstwo młodych pszczolek wszystkie maja skrzydla wygladaja na zdrowe, zwezilam je do 6 ramek matke znalazłem czerw jest ale z tego co mi się wydaje ona czerwi slabo , rodzine kupiłem rok temu i gocs mi mowil ze matke trzeba w to lato zmienić,

asan pisze:
A ile jest pszczół? One mogą nie latać bo rano i wieczorem są zajęte grzaniem czerwiu.


pszczol jest na 6 ramkach jak się ten czerw stary wygryzie będzie ich prawie na czarno

na waroze wlozylem paski biowaru we wrzesniu i warozy spadlo sporo więcej nie dzialalem bo wtedy nie wiedziałem prawie nic na te tematy

nawet nie zwezilem gniazda na zime ech, ale przezimowyly :) teraz trzeba pomyslec by ja doprowadzić do sily o miodzie nawet nie marze he .strasznie mnie wkurza brak mojej wiedzy i doświadczenia ... nie wiem co więcej mogę zrobić?
zamiast powalki dalem beleczki by się nie rozlazily po ramkach niech grzela gniazdo , więcej pomyslow nie mam.

Autor:  asan [ 04 kwietnia 2014, 13:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Fajnie działa folia (taka ogrodnicza) położona na gniazdo - dobudują sobie mostki i mogą chodzić nad ramkami, przy okazji skraplająca się para służy za wodopój - więc nie muszą tak często wylatywać po wodę.
Jeśli Cie to pocieszy to powiem że ja też trochę skopałem niektóre rodziny i łączyłem, do tego mam rodziny od pszczelarza który zostawił im puste gniazdo i musiałem lać cukier bo nie było żelaznego zapasu - a nie miałem już ramek z pokarmem. Był to starszy gość ze sporym stażem.
Popełnimy jeszcze wiele błędów i trzeba się z tym pogodzić.
Brak skrzydeł może być spowodowany rozwojem wirusa w rodzinie (przeszukaj forum).

Autor:  Stanisław Ł. [ 04 kwietnia 2014, 21:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Powyżej jest temat 'Dużo martwych pszczół przed ulem' przeczytaj sobie bo ja taż z tym walczę. Pozdrawiam Stanisław

Autor:  Pawełek. [ 04 kwietnia 2014, 21:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

pisiorek, daj sobie na wstrzymanie i nie lataj do tych pszczół codziennie bo tylko im przeszkadzasz. wystarczy jeden !!! przegląd (wgląd) na tydzień, nie koniecznie z całkowitym rozbieraniem gniazda.

Autor:  madmax [ 04 kwietnia 2014, 22:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Pawełek. pisze:
pisiorek, daj sobie na wstrzymanie i nie lataj do tych pszczół codziennie bo tylko im przeszkadzasz. wystarczy jeden !!! przegląd (wgląd) na tydzień, nie koniecznie z całkowitym rozbieraniem gniazda.


No dokładnie. A nie, że pisze o 11:17 "idę zrobić przegląd", a za 40 minut jest już znowu na forum i zdaje relacje co tam w ulu piszczy.
Folia na ramki jest fajna ale zależy do jakiego ula. Wydaje mi się, że mocno ogranicza wentylację. Muszę kontrolować sytuację, bo na wiosnę bywa bardzo wilgotno w ulu właśnie przez skraplającą się wodę na folii. Jeszcze jak dennica jest otwarta, to pół biedy, bo woda sobie spłynie na dół ale przy pełnych i ocieplonych dennicach w niektórych ulach mam sporą wilgoć.
A co do wielkości gniazda, to mam taką praktykę, że na zimę nieco zmniejszam, dostosowując ilość ramek do ilości pszczół ale nigdy mniej niż 9 ramek nie zimuję. Ostatnio jednak skłaniam się do zimowania na 2 korpusach. Chyba z lenistwa ale widzę, że pszczołom to wcale nie przeszkadza. Na wiosnę nigdy nie zwężam gniazda, raczej je poszerzam. A zamiast tego zwężania, to może lepiej dać pszczołom spokój? Zapewnić ciepło, pokarm, sprawdzić czy czerw jest i czy jest miejsce na nowy i niech się dzieje wola nieba. No chyba, że ktoś ma 1 rodzinkę, to wtedy faktycznie ma się czym przejmować.

Autor:  Linker [ 04 kwietnia 2014, 23:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

madmax pisze:
Jeszcze jak dennica jest otwarta, to pół biedy, bo woda sobie spłynie na dół ale przy pełnych i ocieplonych dennicach w niektórych ulach mam sporą wilgoć.


Jak jest silna rodzina to zawsze poradzą sobie z wilgocią

Autor:  pisiorek [ 05 kwietnia 2014, 00:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Pawełek. pisze:
pisiorek, daj sobie na wstrzymanie i nie lataj do tych pszczół codziennie bo tylko im przeszkadzasz.


przypomnij sobie swoje początki pszczelarzenia daje glowe ze goniles co chwile do uli :roll: :wink: jestem tego swiadomy co napisales nie rozkopuje ula co chwile

madmax pisze:
A nie, że pisze o 11:17 "idę zrobić przegląd", a za 40 minut jest już znowu na forum i zdaje relacje co tam w ulu piszczy.


pasiekę mam przy domu blisko do komputera hehe

staram się logicznie podchodzić do tego brak mi punktu odniesienia dlatego pytam czasem o pierdoly.

dobra , zobaczymy co z ta rodzinka będzie ? może się pozbiera
dzięki za podpowiedzi i słowa pocieszenia

ja lubie dzialac chce się naraz wszystkiego nauczyć a tu się tak nie :wink: da niestety ...w bajce o smerfach był taki co gadal często... "nie cierpie czekac" mam z nim chyba cos wspólnego :wink:

Autor:  wersa [ 05 kwietnia 2014, 09:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

Linker pisze:
madmax pisze:
Jeszcze jak dennica jest otwarta, to pół biedy, bo woda sobie spłynie na dół ale przy pełnych i ocieplonych dennicach w niektórych ulach mam sporą wilgoć.


Jak jest silna rodzina to zawsze poradzą sobie z wilgocią

Teraz to akurat dennica jest zamknięta, woda nie ma gdzie spływać i musi zostać na dennicy po szczelnym założeniu folii.
Ja robię tak, że zawijam kawałek folii w rogu i nakrywam to płótnem.
Problem wilgoci na dennicy znikł.

Autor:  madmax [ 07 kwietnia 2014, 20:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Siła rodziny

wersa pisze:
Linker pisze:
madmax pisze:
Jeszcze jak dennica jest otwarta, to pół biedy, bo woda sobie spłynie na dół ale przy pełnych i ocieplonych dennicach w niektórych ulach mam sporą wilgoć.


Jak jest silna rodzina to zawsze poradzą sobie z wilgocią

Teraz to akurat dennica jest zamknięta, woda nie ma gdzie spływać i musi zostać na dennicy po szczelnym założeniu folii.
Ja robię tak, że zawijam kawałek folii w rogu i nakrywam to płótnem.
Problem wilgoci na dennicy znikł.


No to otwórz dennicę, jaki problem? Ja te które mam z siatką w ogóle ich nie zamykam okrągły rok i pszczoły hulają. Jednak nawet jak otwarta dennica, a na ramkach leży folia, to bywa, że ścianki ula są wilgotne. Mam na myśli porę wiosenną i u mnie to widziałem na korpusach ze styroduru. Na szczęście ramki pleśnią nie zachodzą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/