FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ukradł ule. Część pszczół padła
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12489
Strona 1 z 1

Autor:  Mogyoros [ 20 marca 2014, 13:27 - czw ]
Tytuł:  Ukradł ule. Część pszczół padła

http://www.rp.pl/artykul/21,1095472-Ukr ... padla.html

"Zarzut kradzieży postawiła policja w Tomaszowie Lubelskim 21-letniemu Pawłowi G. który skradł dziesięć pszczelich uli.

Młody mężczyzna zabrał je z pasieki na ustawionej na terenie Lubyczy Królewskiej. Jego łupem padło dziesięć dwurodzinnych pszczelich domków. Złodziej znalazł kupca na nie w województwie podkarpackim i tam je zawiózł.

Właściciel pasieki odkrył kradzież 14 marca i powiadomił policję. Swoje straty wycenił na 7 tys. zł.

Funkcjonariusze ustalili kto zrabował pszczele ule oraz co się z nimi stało. Drewniane domki z pożytecznymi owadami zostały odnaleziono na Podkarpaciu i przekazane właścicielowi.

– Okazało się, że na skutek kradzieży i złego transportu część pszczół padła. Na szczęście królowe ocalały – mówi mł. asp. Jerzy Rusin, z tomaszowskiej komendy policji.

Złodziej i paser zostali zatrzymani. Paweł G. usłyszał zarzut kradzieży. – Przyznał się do winy – mówi policjant. Dlaczego mężczyzna zrabował ule? – Trudno powiedzieć. Może chciał zarobić – uważa funkcjonariusz. Pawłowi G. grozi do pięciu lat więzienia.

Zarzuty postawiono też 48-latkowi z Podkarpacia, który kupił skradzione ule. On odpowie za paserstwo. Mężczyźnie grozi dwa lata więzienia.

Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego nie wykluczają, że Paweł G. może usłyszeć też inne zarzuty związane z ochroną zwierząt. – Postępowanie jest dopiero na wstępnym etapie i to może być rozważone – mówi mł. asp. Rusin. Przyznaje, że kradzieże pszczelich uli na jego terenie zdarzają się rzadko."

ps.
swoją drogą, jak się zabezpieczyć, w dobie zakupów przez internet, aby nie stać się paserem?

Autor:  GÓRAL [ 20 marca 2014, 13:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Mogyoros pisze:
– Przyznał się do winy – mówi policjant. Dlaczego mężczyzna zrabował ule? – Trudno powiedzieć.


Elokwencja policjantów jak zawsze poraża :D

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 14:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

GÓRAL pisze:
Mogyoros pisze:
– Przyznał się do winy – mówi policjant. Dlaczego mężczyzna zrabował ule? – Trudno powiedzieć.


Elokwencja policjantów jak zawsze poraża :D

Pozdrawiam
Przemek
A co miał odpowiedzieć ? Pytania, pytania i jeszcze raz pytania... najczęściej do rzecznika o 100 spraw równocześnie ? Lepiej wymyślić własną historię żeby było ciekawiej ? Pewnie kradzież na tle materialnym, ale czy na pewno...przesłuchania wykażą... Ważne że się odnalazły i sprawca schwytany !

Autor:  asan [ 20 marca 2014, 14:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Mogyoros pisze:
swoją drogą, jak się zabezpieczyć, w dobie zakupów przez internet, aby nie stać się paserem?


Wykupić abonament u prawnika / firmie ubezpieczeniowej bo w zasadzie to musisz udowodnić że nie jesteś wielbłądem.
1. umowa (transakcja powyżej 1tyś zł podlega opodatkowaniu PCC - 2%) - konia rzędem temu co płaci ten podatek ;>
2. cena nie może sugerować że kupujesz kradzione.
Generalnie chodzi o to że musisz wykazać iż dołożyłeś należnej staranności i nie mogłeś wiedzieć że to kradzione.

Autor:  GÓRAL [ 20 marca 2014, 14:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

xsiek pisze:
GÓRAL pisze:
Mogyoros pisze:
– Przyznał się do winy – mówi policjant. Dlaczego mężczyzna zrabował ule? – Trudno powiedzieć.


Elokwencja policjantów jak zawsze poraża :D

Pozdrawiam
Przemek
A co miał odpowiedzieć ? Pytania, pytania i jeszcze raz pytania... najczęściej do rzecznika o 100 spraw równocześnie ? Lepiej wymyślić własną historię żeby było ciekawiej ? Pewnie kradzież na tle materialnym, ale czy na pewno...przesłuchania wykażą... Ważne że się odnalazły i sprawca schwytany !


O widzę, że kolega chyba mundurowy :haha:

Ja stawiam że złodziej uznał że w podkarpackim za słabe napszczelenie i dlatego je tam zawiózł.
Ale masz rację poczekajmy jak wypadną przesłuchania.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 15:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

GÓRAL pisze:
Ja stawiam że złodziej uznał że w podkarpackim za słabe napszczelenie i dlatego je tam zawiózł.
Ale masz rację poczekajmy jak wypadną przesłuchania.
chodziło mi tylko o to że wyrwałeś zdanie z kontekstu... w tekście potem był przedstawiony przecież prawdopodobny motyw :) Ciekawe ile on miał z pszczelarstwem wspólnego... Mam nadzieje że jak najmniej... chociaż tak patrząc na to wszystko, to dawny wizerunek pszczelarza bartnika w dzisiejszym świecie powoli się zamazuje niestety ;/

Autor:  Krzyżak [ 20 marca 2014, 16:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

xsiek pisze:
, to dawny wizerunek pszczelarza bartnika w dzisiejszym świecie powoli się zamazuje niestety ;/

Moim zdaniem już dawno się zamazał. Zanim zacząłem się interesować pszczelarstwem, to wcale nie myślałem o pszczelarzach jakoś lepiej niż o innych grupach zawodowych, a wręcz przeciwnie gdzieś tam z tyłu głowy miałem takie porównanie, że pszczelarz to bardzo często oszust podrasowujący miód cukrem.
O pszczelarzach z przedwojennych czasów, którzy często byli ławnikami w sądach czy rozstrzygali spory sąsiedzkie, uczciwych i praworządnych już mało kto pamięta niestety :(
Ale zawsze swoim przykładem możemy ten wizerunek zmienić.

Pozdrawiam
Krzyżak

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 16:42 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Krzyżak pisze:
że pszczelarz to bardzo często oszust podrasowujący miód cukrem.
to się słyszało dość często... jak ktoś zobaczył skrystalizowany miód :thank: :wink: Na szczęście świadomość że tak powiem tych "amatorów miodu" nie związanych z pszczelarstwem powoli rośnie :wink:

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 16:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Krzyżak pisze:
O pszczelarzach z przedwojennych czasów, którzy często byli ławnikami w sądach czy rozstrzygali spory sąsiedzkie, uczciwych i praworządnych już mało kto pamięta niestety :(
Ale zawsze swoim przykładem możemy ten wizerunek zmienić.
wiesz jak to powiadają... Jedna jaskółka wiosny nie czyni :wink: Swoją drogą niby wiosna za oknem a jaskółki jeszcze nie widziałem :bezradny:

Autor:  robert-a [ 20 marca 2014, 21:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Mogyoros pisze:
swoją drogą, jak się zabezpieczyć, w dobie zakupów przez internet, aby nie stać się paserem?
Przy zakupie sporządzić umowę kupna sprzedaży koniecznie z punktem że ule są własnością sprzedającego. Zawsze przed zakupem można sprawdzić czy ktoś nie zgłaszał skradzionych i czy te nie wyglądają podobnie.

Autor:  gabriel11 [ 20 marca 2014, 21:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Krzyżak pisze:
xsiek pisze:
, to dawny wizerunek pszczelarza bartnika w dzisiejszym świecie powoli się zamazuje niestety ;/

Moim zdaniem już dawno się zamazał. Zanim zacząłem się interesować pszczelarstwem, to wcale nie myślałem o pszczelarzach jakoś lepiej niż o innych grupach zawodowych, a wręcz przeciwnie gdzieś tam z tyłu głowy miałem takie porównanie, że pszczelarz to bardzo często oszust podrasowujący miód cukrem.
O pszczelarzach z przedwojennych czasów, którzy często byli ławnikami w sądach czy rozstrzygali spory sąsiedzkie, uczciwych i praworządnych już mało kto pamięta niestety :(
Ale zawsze swoim przykładem możemy ten wizerunek zmienić.

Pozdrawiam
Krzyżak


Chwila...
W zeszłym roku robił mi stolarz ule. Po transakcji pokazał swój zeszyt - każdy klient zapisany , a co kawałek adnotacja WINIEN....WINIEN...
cyt. " Patrz pan tylu dłużników, ale pszczelarza pośród nie ma ani jednego, słowo pszczelarza to jest SŁOWO!" :pl:

Autor:  waldek6530 [ 20 marca 2014, 21:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Mogyoros pisze:
Może chciał zarobić – uważa funkcjonariusz. Pawłowi G. grozi do pięciu lat więzienia.

Tyle to mu grozi w/g kodeksu karnego a dostanie na bank nie wiecej jak 1 rok na okres próby 3 lat (to tzw. zawieszenie) jeżeli tyle dostanie to będzie bardzo surowy wyrok
Mogyoros pisze:
On odpowie za paserstwo. Mężczyźnie grozi dwa lata więzienia.

:haha: Ten dostanie ze 3 miesiące na rok - to tez będzie bardzo surowy wyrok.
Może do tego obydwaj dostana jakąś mała grzywnę. Najgorsze to jest to, że nie można im zasadzić żadnego zadość uczynienia na rzecz pokrzywdzonego np. za te padłe pszczoły - kodeks tego nie przewiduje :thank:

Autor:  PawelKS3 [ 20 marca 2014, 22:08 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Kk przewiduje zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonego.

Autor:  Lisek87 [ 20 marca 2014, 22:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

waldek6530 pisze:
Mogyoros pisze:
Może chciał zarobić – uważa funkcjonariusz. Pawłowi G. grozi do pięciu lat więzienia.

Tyle to mu grozi w/g kodeksu karnego a dostanie na bank nie wiecej jak 1 rok na okres próby 3 lat (to tzw. zawieszenie) jeżeli tyle dostanie to będzie bardzo surowy wyrok

No bardzo surowy nie ma co... Ja bym mu za każdy ul po roku zasadził ale nie w zawieszeniu...

Autor:  xsiek [ 20 marca 2014, 22:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Tomasz2020 pisze:
waldek6530 pisze:
Mogyoros pisze:
Może chciał zarobić – uważa funkcjonariusz. Pawłowi G. grozi do pięciu lat więzienia.

Tyle to mu grozi w/g kodeksu karnego a dostanie na bank nie wiecej jak 1 rok na okres próby 3 lat (to tzw. zawieszenie) jeżeli tyle dostanie to będzie bardzo surowy wyrok

No bardzo surowy nie ma co... Ja bym mu za każdy ul po roku zasadził ale nie w zawieszeniu...
i byś płacił za te lata jego utrzymania :pl:

Autor:  kolopik [ 20 marca 2014, 22:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

A ja jak bym był sędzią to bym mu skubaniutkiemu nakazał na plecach te ule odnieść.

Autor:  jino2 [ 20 marca 2014, 23:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

kolopik pisze:
A ja jak bym był sędzią to bym mu skubaniutkiemu nakazał na plecach te ule odnieść.

to już pewnikiem wszystkie by się osypały.

a żadnych wniosków by mu nie dało.

Autor:  komark1 [ 21 marca 2014, 08:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

KK przewiduje ,że sąd może zasądzić zadość uczynienie na rzecz pokrzywdzonego ale ja osobiście nie spotkałem się z takim wyrokiem na przestrzeni kilkunastu lat(chodzi mi o przestępstwa dot.uszkodzenie czy przywłaszczenia cudzego mienia). Zazwyczaj po rozstrzygnięciu sprawy przez sąd karny o odszkodowanie lub zadość uczynienie należy się zwrócić do wydziału cywilnego. Moim skromnym zdaniem to zakup takich uli z ogłoszenia i to z drugiego " końca kraju" wiąże się zawsze z ryzykiem. Gdyby nie znalazł się nabywca rzeczy kradzionej to ZŁODZIEJ nie ukradł by tych uli bo i po co miałby je kraść? Co do Policji, raz działają lepiej raz gorzej.
Pozdrawiam

Autor:  Jerzy K [ 21 marca 2014, 11:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Przeważnie gorzej. Jest niezmiernie trudno z za biurka metodą jasnowidzenia złapać złodzieja. Mnie niedawno okradziono auto, policjant kombinował jak z przestępstwa zrobić wykroczenie. Udało się to w ten sposób że na alegro porozbiórkowe są tańsze. Wtedy dzielnicowy umorzył już bez problemu. Najciekawsze jest to że na bloku znajduje się kamera. Żadnemu nie chciało obejrzeć nagrania. Po dłuższym czasie zapis jest zastępowany nowym. Obraz złodzieja został utracony bezpowrotnie. Wnioski wyciągnijcie sobie sami.

Jerzy K.

Autor:  waldek6530 [ 21 marca 2014, 21:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

komark1 pisze:
KK przewiduje ,że sąd może zasądzić zadość uczynienie na rzecz pokrzywdzonego ale ja osobiście nie spotkałem się z takim wyrokiem na przestrzeni kilkunastu lat(chodzi mi o przestępstwa dot.uszkodzenie czy przywłaszczenia cudzego mienia).

Przy tych przestepstwach sąd zazwyczaj zasądza zadośćuczynienie. Natomiast przy kradzieży mienia a taka tu miała miejsce kodeks nie przewiduje tak dobrych rzeczy dla pokrzywdzonego.
komark1 pisze:
Co do Policji, raz działają lepiej raz gorzej.
-a to już jak im się uda.
Jerzy K pisze:
Mnie niedawno okradziono auto, policjant kombinował jak z przestępstwa zrobić wykroczenie.

Bo chory jest cały system-nie można winić tego na dole on ma taki prykas, że ma mieć jak najmniej przestępstw w ogóle
i jak najwięcej wykrytych (statystyki) wykroczenia nie wchodzą w te statystyki i dlatego tak kombinują (nam jak chcą wpaść w nastrój rojowy to kombinujemy aby nie wpadły i tam jest podobnie )
Jerzy K pisze:
Żadnemu nie chciało obejrzeć nagrania

Nie ma pewności, że w czymś by to pomogło ale źle zrobili, że nie przejrzeli monitoringu.

Autor:  komark1 [ 22 marca 2014, 08:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Zrobili wykroczenie z okradzionego auta bo z wykroczeń tak nie rozliczają komendantów jak z przestępstw,taki jest nacisk z góry. Jeżeli nie ma przestępstw to wierchuszka dostaje solidne nagrody. Ale nikt nie mówi o komendancie tylko o policjancie który owe zdarzenie obsługuje a on ma powiedziane jasno ma nie być przestępstw. :pala:
Pozdrawiam

Autor:  Lisek87 [ 22 marca 2014, 15:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

xsiek pisze:
i byś płacił za te lata jego utrzymania

I tu jest błąd bo taki skazany powinien być wysłany do pracy w więzieniu żeby zarobił na swoje utrzymanie...a nie leżeć do góry hu...

Autor:  xsiek [ 22 marca 2014, 18:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Tomasz2020 pisze:
xsiek pisze:
i byś płacił za te lata jego utrzymania

I tu jest błąd bo taki skazany powinien być wysłany do pracy w więzieniu żeby zarobił na swoje utrzymanie...a nie leżeć do góry hu...
błąd to może jest ale i systemu, nie mój.... obecnie jak się go "wsadzi" to trzeba na niego robić i tak jest prawda... A co do pracy więźniów to popatrz jakie bezrobocie, ile ludzi pracy nie ma a Ty byś jeszcze chciał zatrudniać więźniów :thank: :wink:

Autor:  kolopik [ 22 marca 2014, 21:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

xsiek pisze:
A co do pracy więźniów to popatrz jakie bezrobocie, ile ludzi pracy nie ma a Ty byś jeszcze chciał zatrudniać więźniów

Tu toś się Mode popisał, nie ma co. :cold: :cold: :cold:
Daj ogłoszenie, "dziesięć słoików miodu z każdego mojego ula przeznaczam na utrzymanie złodzieji i szubrawców w więzieniach".

Autor:  waldek6530 [ 22 marca 2014, 21:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Nic prostszego jak wrócić do prawa średniowiecznego (jeżeli chodzi o kradzieże uli z pszczołami bądź wandalizm na pszczołach) nie chce mi się tu szukać ktoś ty przytoczył że w dawnym prawie bodajże ciechanowskim (prawie bartnym) stało jasno, że za kradzież barci to klientowi "bebech rozpruwano tam aby się flaki za nim ciągły i aby powoli zdychał" coś w tym sensie i tak powinno być dzisiaj - nikt by pszczół nie kradł.
A ja bym za takim prawem był i mógłbym "rozpruwać" im te "bebechy" :D

Autor:  waldek6530 [ 22 marca 2014, 21:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Joasia pisze:
:thank: :thank: I mamy Kubę Rozpruwacza na forum :haha: :haha: :haha:

O lala Aleś mnie Joasia podsumowała :oops:

Autor:  Lisek87 [ 22 marca 2014, 21:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

xsiek pisze:
błąd to może jest ale i systemu, nie mój.... obecnie jak się go "wsadzi" to trzeba na niego robić i tak jest prawda... A co do pracy więźniów to popatrz jakie bezrobocie, ile ludzi pracy nie ma a Ty byś jeszcze chciał zatrudniać więźniów :thank: :wink:

Tak do pracy ale w kamieniołomach od świtu do nocy to by im głupoty wyszły z głowy.

Autor:  waldek6530 [ 22 marca 2014, 21:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Tomasz2020 pisze:
Tak do pracy ale w kamieniołomach od świtu do nocy to by im głupoty wyszły z głowy.

Nocleg tez na stanowisku pracy - przykuty do skały i niechby po takim wyroku ktoś mu powiedział aby popełnił recydywę. Karniści nie musieliby mówić, że przestępca jak ma popełnić p-stwo to nie robi tego z kodeksem w ręku - na pewno by tego nie robił z kodeksem bo by mu się tak łapy trzęsły żeby tego kodeksu nie utrzymał.

Autor:  asan [ 22 marca 2014, 23:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Było takie prawo i dupa, złodzieje kradli.
A co do utrzymania więźniów to dałbym im stawki szpitalne, sami by się garneli do roboty byleby dorobić i mieć na bułkę.

Autor:  madmax [ 25 marca 2014, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Złodziej złapany. Paser złapany. Ale żaden bystrzak z policji nie wpadł na to, że z dużym prawdopodobieństwem złodziej musiał mieć przynajmniej jednego pomocnika. Wszak były to ule dwurodzinne, a zatem ważyły trochę i były gabarytowe. W dodatku dochodzi tu transport na znaczną odległość. Wątpię aby jeden człowiek dał sobie z tym wszystkim radę tak na szybko po kryjomu. No i szkoda, że nie podano za jaką sumę złodziej sprzedał te ule. Bo właściciel wycenił stratę na 7 tys., to wiemy, a dla złodzieja jaką wartość mogła mieć ta katorżnicza harówka z dźwiganiem uli?

Autor:  waldek6530 [ 25 marca 2014, 22:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

To, że miał wspólnika to nie ulega wątpliwości, a to, że go nie wyda to inna sprawa.Obecna "demokracja" doprowadziła do tego, że w takiej sytuacji może śmiać się policjantom w oczy i nie powie kto mu pomagał i czy mu pomagał. Przed tą demokracją trudno byłoby mu zdążyć sobie przypomnieć który to kumpel pomagał w kradzieży tak szybko by się do wszystkiego przyznawał jakby mu jaja przesłuchujące w szufladzie przygniótł-dobre to były metody. Popieram je bo nigdy niewinnemu tego nie zrobili i milicjanci. Takie jest moje zdanie. Żyłem przez pewien czas w tamtym systemie i żyje teraz i nigdy nikt nie musiał mnie pałką głaskać ale w obecnym czasie mamy pewne wypaczenia gorsze może nawet jak w tamtej epoce.
madmax pisze:
Ale żaden bystrzak z policji nie wpadł na to, że z dużym prawdopodobieństwem złodziej musiał mieć przynajmniej jednego pomocnika.

I to zdanie dla mnie jest całkiem głupie - wiesz już dlaczego. Wszyscy dobrze o tym wiedzieli, że na pewno miał wspólnika tylko że żebra mu nie wyjmiesz aby to potwierdził.

Autor:  madmax [ 25 marca 2014, 22:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Gdyby policja miała gest, mogliby odnaleźć trop tego wspólnika w drodze wywiadu. Ponadto prokurator przy stawianiu zarzutów mógł uzyć wybiegu wobec oskarzonego, że jesli wskaże wspólnika kara będzie mniej dotkliwa itp. No ale jednym i drugim za bardzo się nie chciało. Dobrze, że przynajmniej pszczoły ocalały i się znalazły.

Autor:  Lisek87 [ 25 marca 2014, 22:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

waldek6530 pisze:
To, że miał wspólnika to nie ulega wątpliwości, a to, że go nie wyda to inna sprawa.Obecna "demokracja" doprowadziła do tego, że w takiej sytuacji może śmiać się policjantom w oczy i nie powie kto mu pomagał i czy mu pomagał. Przed tą demokracją trudno byłoby mu zdążyć sobie przypomnieć który to kumpel pomagał w kradzieży tak szybko by się do wszystkiego przyznawał jakby mu jaja przesłuchujące w szufladzie przygniótł-dobre to były metody. Popieram je bo nigdy niewinnemu tego nie zrobili i milicjanci. Takie jest moje zdanie. Żyłem przez pewien czas w tamtym systemie i żyje teraz i nigdy nikt nie musiał mnie pałką głaskać ale w obecnym czasie mamy pewne wypaczenia gorsze może nawet jak w tamtej epoce.

A ludzie narzekają że było źle za komuny... Za komuny też kradli (Ale mniej bo myśleli że są na wieki przy korycie) ale też dawali ludziom zarobić a Donek nas ograbia ze wszystkiego... Ze wszystkim tak jest. Takie państwo prawa zapyziałe

Autor:  waldek6530 [ 25 marca 2014, 22:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

madmax pisze:
Ponadto prokurator przy stawianiu zarzutów mógł użyć wybiegu wobec oskarzonego, że jesli wskaże wspólnika kara będzie mniej dotkliwa itp. No ale jednym i drugim za bardzo się nie chciało.

Nie mógł użyć tego wybiegu bo nie będzie z siebie robił przed jakimś lumpem debila on ma to w d...e tzn. gadkę prokuratora na temat łagodniejszej kary - wiedział, że i tak za taka kradzież g...o mu zrobią . Dla takiego lumpa wyrok w zawieszeniu to co to takiego a nawet jakby dostał z rok odsiadki to w dzisiejszym wiezieniu to dla niego wczasy w dosłownym tego słowa znaczeniu. Powiecie, że jestem jakimś pesymista ale naprawdę znam to wszystko od podszewki zarówno jak odbywa się postępowanie przygotowawcze jak również wykonanie kary zęby na tym dziadostwie zjadłem.

Autor:  waldek6530 [ 25 marca 2014, 22:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Ukradł ule. Część pszczół padła

Planuje sam ruszyć z ulami na wędrówkę i tam nie będę w stanie ich sam zabezpieczyć dlatego, jak mi okradną to wiem, że będę wielkim przegranym a złodzieje ta drugą stroną. Na miejscu to zabezpieczam sam i nie liczę na nikogo i nie dopuszczę do ich kradzieży ale jak wywiozę to już nie wiem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/