FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

PROSZĘ O POMOC
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12583
Strona 1 z 1

Autor:  michal92 [ 30 marca 2014, 14:03 - ndz ]
Tytuł:  PROSZĘ O POMOC

Przed chwila byłem w pasiece i zauważyłem, że przed kazdym ulem lezy po kilkaset niezywych pszczół w wiekszości z pyłkiem.(Żółto przed ulem).Połowa uli stoi w cieniu a druga czesc w połcieniu , ostatnio temperatura wachała się miedzy 9-15 stopni.
Czy to paraliż pszczół czy pszczoły po prostu sa wyziebione i gina z przemeczenia?
Proszę o odpowiedz.

Autor:  Sławek1964 [ 30 marca 2014, 14:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Może już ruszył sezon oprysków?

Autor:  michal92 [ 30 marca 2014, 14:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Nie widzialem aby ktos w poblizu cos pryskał.

Autor:  miły_marian. [ 30 marca 2014, 19:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Mozna znalesć kilka pszczół z pyłkiem mrtwych ale setki to jest otrucie. Ktos opryskał mirabelki bo ona teraz kwitnie. Jak znajdziesz winowajce to podaj go do sondu ale najpierw pozbieraj te martwe pszczoły tak z jednego ula i porub zdjencia bendziesz miał dowód. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  michal92 [ 30 marca 2014, 19:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

U mnie jeszcze nic nie kwitnie oprocz wierzb i krokusów.

Autor:  Rav [ 30 marca 2014, 19:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Albo zimowe pszczoły padają. U mnie miejscowi plantatorzy truskawek i malin pryskają na potęgę.

pozdr

Autor:  Sławek1964 [ 30 marca 2014, 19:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Tyle pszczół to musi być trucie może komuś pszeszkadzały na działce w wypoczynku bo miał posadzone wierzby i je spryskał, ja bym go :tasak:

Autor:  Alpejczyk [ 30 marca 2014, 19:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

michal92, masz wodopój dla pszczół, czy same muszą sobie szukać źródełka wody w okolicy?

Autor:  robert-a [ 30 marca 2014, 20:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

michal92, A jakie masz tam pożytki czy są działkowcy czy rolnicy no oprysk raczej jak z pyłkiem.

Autor:  michal92 [ 30 marca 2014, 20:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Mam ustawione poidło koło uli.Pożytki raczej skromne.

Autor:  Rob [ 30 marca 2014, 20:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

W chwili obecnej pryska się na chwasty (ale młode więc nie kwitnące) i ewentualnie rzepaki na chowacza ale środkami systemicznymi ponieważ rzepak nie kwitnie jeszcze więc pszczół na nim nie ma. może ktoś faktycznie popryskał z nadgorliwości jakieś śliwki bo teraz to tylko one chyba masowo kwitną w sadach.

Autor:  Alpejczyk [ 30 marca 2014, 20:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

michal92 pisze:
Mam ustawione poidło koło uli.Pożytki raczej skromne.

Jeśli korzystają z tego poidła to sprawa dziwna. Miałem taką myśl że ktoś może pryskał zboża lub inne uprawy na chwasty a pszczółki lubią zbierać z rana taką wodę z roślin.

Autor:  wersa [ 30 marca 2014, 22:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Jeśli padły przed ulem z pyłkiem, czyli opryski roślin, a nie poidła.
Może jakiś sąsiad jednak ma sporo kwiatów i mu przeszkadzały?

Autor:  qq [ 30 marca 2014, 22:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

To niejest wina żadnych tam oprysków. Poprostu pracowały do późna i wracając ochłodizło się i skrzepły.Jakby był mądry,by obzbierał i położył na powałce jakiegokolwiek ula, by odżyły i kwita . A tak winić pracę pszczoły i gamonia pszczelarza a nie opryski.

Autor:  michal92 [ 30 marca 2014, 23:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

To idz pozbieraj z pod kazdego ula po 300 szt. to przestaniesz tak pier***ić.

Autor:  qq [ 30 marca 2014, 23:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

A Ty idź do spowiedzi, bo a pierdolę .
Ale taka jest prawda :pl:

Autor:  Slawko z Roztocza [ 30 marca 2014, 23:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

qq aleś wymyslił ! po 300 pszczół skrzepło przed wlotkami bo sie nagle ochłodziło ... a nawet jeśli by tak było to nie powód aby kogoś obrażać bo pszczół na wylotki nie pozbierał...
nie masz nic ciekawego do powiedzenia to po co takie pierdy piszesz ?

Ja również uważam że jeśli faktycznie pod wlotkami leży po 300 pszczół to już za dużo aby mówić o wychłodzeniu czy padaniu starej pszczoły

Autor:  jacek_zz [ 31 marca 2014, 01:00 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

qq pisze:
To niejest wina żadnych tam oprysków. Poprostu pracowały do późna i wracając ochłodizło się i skrzepły.Jakby był mądry,by obzbierał i położył na powałce jakiegokolwiek ula, by odżyły


Zgadza się. To z wychłodzenia. Mam pasiekę od strony pd-wsch i późnym popołudniem tam już nie ma słońca i pszczoły z pyłkiem leżą w trawie pod ulem (z 20-30 szt. pod ulem). 80 metrów dalej stoi jeszcze 12 uli od strony zach. gdzie słońce grzeje do samego końca dnia i tam pszczół pod ulami nie ma.
Gdyby powodem był oprysk to pszczoły leżałyby wszędzie.

qq pisze:
Jakby był mądry,by obzbierał i położył na powałce jakiegokolwiek ula


Raz pozbierałem do miseczki ok. 1000 pszczół. Pszczoły wrzucone na folie powałkową po 15 minutach wróciły całkowicie do życia. To samo jak weźmiesz kilka pszczół do samochodu, po kilku minutach normalnie latają i wracają do swojego ula. Zatrutym już nic nie pomoże.

Dzisiaj ziemia była już nagrzana od słońca i przed wylotkami były tylko pojedyńcze sztuki.

michal92 pisze:
To idz pozbieraj z pod kazdego ula po 300 szt. to przestaniesz tak pier***ić.


Michał zamiast przeklinać idź do pasieki i ustaw z deseczek pomosty przed wylotkiem. To troche im pomoże bo zmęczona pszczoła pieszo dojdzie do ula.

Autor:  qq [ 31 marca 2014, 06:23 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Widzęzę jeden tylko mądry się znalazł,bo reszta to dziecinada jeszcze ,ale tak to wiosną bywa a pszczoły nieutrzymasz na postronku to nie bydle ,jak pokarm w terenie obfity. Idzie niepatrzy i czasem ginie.Życie .....

Autor:  rever [ 31 marca 2014, 07:42 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Mam kilkadziesiąt uli i nigdy nie maiłem "żółto pod ulem od martwych pszczół" najlepszym sposobem żeby przekonać się czy to leżą pszczoły z zimna czy z zatrucia to rzeczywiście wziąć na rękę i ogrzać chwile i będzie wszystko jasne. Przy nagłym ochłodzeniu lub deszczem u mnie leży najwyżej po kilka pszczół w różnych miejscach (daszek, ściana ula, trawa) a nie garść przed wylotkiem także trochę to dziwne.

pozdrawiam rever

Autor:  jpszczelarz [ 31 marca 2014, 07:52 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Jak nie leżą na dennicy to wszystko jasne,wychłodzenie odpada słabe pszczółki po zimie

Autor:  Zdzisław. [ 31 marca 2014, 07:58 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Wszystko zależy od ustawienia ula [zacienienia sciany przedniej] cyrkulacji powietrza spowodowanej przeszkodami ,tymi nawet stosunkowo odległymi i lokalnymi warunkami pogodowymi .
Przy tak zmiennej pogodzie wystarczy różnica 0.5-1 stopień i efekt taki jak opisywał Kolega ,troche pomogą deseczki [ale tylko troche] .
Innym rozwiązaniem moze być przekierowanie wylotków uli "do słońca" lub przestawienie uli .

Autor:  pisiorek [ 31 marca 2014, 08:18 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

michal92 pisze:
To idz pozbieraj z pod kazdego ula po 300 szt. to przestaniesz tak pier***ić.

:lol: 8) michal92 widze ze zgotowales hehe, zaraz ci wmowia ze to twoja wina , zaczekaj kilka dni zobaczysz co się będzie dzialo i tak nie wiele możesz teraz zrobić, teraz pszczola zimowa ginie u mnie tez był momet ze lezalo dużo pszczol pod ulami teraz już tego nie ma ale jak mówisz ze jest ich az po 300 to jest dużo , dziwna sprawa , a to ze 300 pszczol nagle skrzeplo przed ulem bo nie zdazyly wrocic do ula wydaje mi się mało prawdopodobne. :roll:

Autor:  staszekg [ 31 marca 2014, 08:20 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Miałem podobny przypadekjak kwitły wierzby .nalatywały pszczoły z pyłkiem z wierzby od tyłu ula bo z tego kierunku nosiły,było zimno,nie miały już siły zrobić skret o 180 stopni i siadały na wydeptanej ziemi z tyłu ula.Cześc niestety już tam została Kolega ma na pewno ten przypadek.

Autor:  6Cichy [ 31 marca 2014, 14:05 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

michał 92 znam ten widok pszczół na ziemie strona pólnocna lasu cień i takie zjawisko występuje na pasiece słonecznej nic takiego się nie dzieje pozostaje powycinac krzaki lub przeniesc ule

Autor:  michal92 [ 31 marca 2014, 17:08 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Wiekszość uli jest ustawionych w całkowitym cieniu. Pasieka otoczona jest 15m swierkami co utrudnia loty.Deseczki przed wyslotami mam od samego oblotu. Jednak przed ulami na ktore pada slonsce do poludnia jest tylko pare pszczol w trawie.Mozliwe ze to jest od zimna bo nie dosc ze zimno to wiatr robi swoje.

Autor:  jino2 [ 31 marca 2014, 20:42 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

ja też mam ule
przed ulem są tylko pszczoły z osypu i to kilka, reszta wytargana gdzieś.
owszem leżą obnóża i to dużo, ale to są same obnóża zgubione na wylotku;
tyle u mnie.

Autor:  yanek_113 [ 02 kwietnia 2014, 17:13 - śr ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Dzisiaj u mnie zimno i wietrznie ale słonecznie. Mirabelki kwitną pszczoły latają. Wracam z pracy i idę do pasieki od razu zauważyłem że w zacienionych miejscach na ziemi leży duzo pszczoły, glównie z pyłkiem. Zauważyłem, że łączą sie one pokilka razem 3-4 sztuki. Pozbierałem ile sie dało do wiadra - wyszło dosyc sporo tego i wrzuciłem za zatwór do jednego ula. 10 min później wszystki ożyly :) i śmigaly żwawo. Więcej nie chcemi sie zbierac bo zimno jak w psiarni ale z 500 zebralem może wiecej.

Autor:  jino2 [ 02 kwietnia 2014, 19:40 - śr ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

postaw deskę pod wylotkiem.

Autor:  Czarnotrzewiak [ 06 kwietnia 2014, 03:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

To zjawisko nie ma nic wspólnego z opryskami.Mam rząd uli stojących w cieniu świerków i tam zaobserwowałem że przed niektórymi ulami leży po kilkadziesiąt pszczół z odnóżami. Pszczoły latały przy temp. ok 10 st.Przed innymi ulami stojącymi w słońcu nie zaobserwowałem tego zjawiska , więc już wiadomo co jest powodem tej sytuacji ,
Pozdrawiam

Autor:  Sławek1964 [ 06 kwietnia 2014, 15:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Ja jednak nie uwierzę że kilkaset pszczół na ul padłych przed wylotkiem, jest efektem tego że ule stoją w cieniu, kilka to rozumię.

Autor:  jino2 [ 06 kwietnia 2014, 19:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

był dość silny wiatr i spadały, dlatego było ich aż tyle.

Autor:  jpszczelarz [ 06 kwietnia 2014, 20:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Zdrowe pszczółki nie spadają jak już to odpoczywają i dalej lecą

Autor:  waldek6530 [ 06 kwietnia 2014, 20:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

U mnie też tak było, nie leżały setki ale po ok. 50 szt z pyłkiem. Ba mało tego ja je zastałem ok. godz. 10-tej rano one musiały na ziemi spędzić noc. Jak wyjrzało słońce to powolutku zaczęły się ruszać. Co zrobiłem ano wszystkie pozbierałem i kładłem na desce wylotowej akurat przygrzewało słonko na te ściany uli i po paru minutach wstawały na nóżki i maszerowały do uli. I tak musi być jak pisze qq, że poprzedniego dnia przed wieczorem lub późnym popołudniem wracały z obnóżami z pola wtedy wylotki były w cieniu i one zmęczone nie trafiły na wylotek spadły na chłodną jeszcze ziemię i zostały, zebrały się w "kupki" i tak przenocowały, rano przyszedł dobry pszczelarz i powsadzał je na wylotki i w ten sposób ocalały. :cwaniaczek:

Autor:  lukgro16 [ 13 kwietnia 2014, 23:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Witam kolegów, u mnie ule są ustawione w słońcu, od rana do wieczora i pod ulami co dziennie leży ponad 30 sztuk i nie wiem co robić. Podejrzewam choroba. Podawałem im Rapicid przez ostatnie 10 dni bez rezultatu. . Teraz żeby szły w siłę to ich w ulach coraz mniej. Szukam pomocy u bardziej doświadczonych Pszczelarzy. Z góry dziękuję.

www.youtube.com/watch?v=pyZjwnBOoOY

www.youtube.com/watch?v=kXd7R74DbDU

[email protected]

Autor:  Pawełek. [ 13 kwietnia 2014, 23:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

a dennice to Ty sprzatałeś? i jakieś mostki by się bidulkom przydały jednak, ciężko im lądować na kawałeczku pionowej deski, a jak spadną nie mają sil na podlecenie i krzepną, ziemia się nie nagrzewa tak szybko żeby mogły siedzieć na niej w nieskończoność.

Autor:  wtrepiak [ 14 kwietnia 2014, 00:00 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Ale.... wypada jeszcze pszczoła zimowa , czy to wziołeś pod uwagę.

Autor:  lukgro16 [ 14 kwietnia 2014, 12:21 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

koledzy dennice czyste, mostki zrobię dzisiaj.

Autor:  jino2 [ 14 kwietnia 2014, 19:20 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

jpszczelarz pisze:
Zdrowe pszczółki nie spadają jak już to odpoczywają i dalej lecą

a jak w cień trafią, to krzepną i zostają. czasami nad śniegiem odwracają się i spadają do góry nóżkami i tak krzepną.

Autor:  ociec [ 14 kwietnia 2014, 20:49 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Ciekawa sytuacja z tymi martwymi pszczołami.???
Czy przekładałeś może wcześniej kryty czerw do górnych korpusów.???
Może zatrułeś część pszczół tym Rapicidem ???

Autor:  lukgro16 [ 14 kwietnia 2014, 21:52 - pn ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Kolego ociec czerwiu nie przekładałem, siedzą w jednym korpusie , przed podaniem Rapicidu też było tyle pszczół przed ulem.
Rapicid z syropem skończyłem podawać w piątek 11. Filmiki nagrałem w sobotę (pierwszy) i niedzielę (drugi) około 12.

Autor:  ociec [ 15 kwietnia 2014, 11:17 - wt ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Czy pochodzisz z tego Szydłowa koło Staszowa, gdzie jest zagłębie sadów śliwkowych ???.
Bo jeżeli tak to może ogrodnicy pryskają czymś już te sady śliwkowe ??? i to jest szkodliwe dla pszczół.

Autor:  lukgro16 [ 15 kwietnia 2014, 20:12 - wt ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Tak z tego Szydłowa. Tylko na taką skalę tylu martwych pszczół jeszcze nie było. Teraz dopiero zaczęły kwitnąć sady i pod nimi mlecze, Ja z tym problemem walczę od 2-3 tygodni. Codziennie ponad 30 sztuk martwych pszczółek pod jednym ulem. U sąsiada 10 m obok ma postawione 2 ule i martwych pszczółek nie widać na taką skalę jak u mnie. Warozę zwalczałem na jesień Apiwarolem 4 krotnym odymianiem. Obecnie pod ulami mniej martwych pszczółek, ale pogoda paskudna i za bardzo nie latają.

Autor:  kaszub69 [ 16 kwietnia 2014, 15:36 - śr ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Do lukgro 16 zapomniales dodac ze w okolo pelno sladow po kale choc w ulu czysciutko!Na pewno ten sam problem ma pan ktort zakladal ten post.Natomiast dziwia mnie te podpowiedzi fachowcow ze to krzepniecie z zimna czy tez ze to oprysk.

Autor:  lukgro16 [ 16 kwietnia 2014, 20:25 - śr ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

witam kolegę kaszub69.
Jeśli wiesz co tym moim pszczółkom jest i wiesz jak to leczyć będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Mój e-mail : [email protected]

Autor:  Qba_tuszyn [ 17 kwietnia 2014, 02:32 - czw ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Planuje zrobic odklad z warszawiaka do dadanta inaczej niz wyczytalem i udalo Mi sie znaleźć na forum bez wycinania i przerabiania ramek itd. Przygotuje dadanta tzn.odpowiednio ocieple i wypelnie ramkami z suszem pokarmem i jak dobrze pojdzie pylkiem, a nastepnie z macierzaka przesypie czesc pszczół wraz z matką....odstawie w inne miejsce na tej samej pasiece tak aby lotna pszczola mogla sobie wroci do warszawiaka. Zamierzam pozniej sprawdzic ilosc pszczol w dadancie i w razie potrzeby wzmocnić go jeszcze porcja pszczol np. z drugiego warszawiaka. TERAZ PYTANIE: CZY MATKA WROCI WRAZ Z LOTNA PSZCZLA DO WARSZAWIAKA CZY ZOSTANIE W DADANCIE? Chcialbym by stara pszczola i mloda zaraz po wygryzieniu w warszawiaku wychodowaly sobie swoja matkę...a w dadancie bym podkarmial mlode pszczolki np invertem...co o tym sądzicie?

Autor:  Sol Bąk [ 17 kwietnia 2014, 07:44 - czw ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Qba_tuszyn, Matka zostanie w nowym ulu.

Generalnie, jeśli możesz to nie rób w taki sposób odkładów, bo dużo pszczoły zmarnujesz, a i tak nie wiadomo co z tego będzie jeśli wychowana matka się nie uruchomi.

Jeśli robisz odkład, to tylko z czerwiącą matką. Od jajka do unasiennionej czerwiącej matki minie więcej niż miesiąc - to około 30 + 21 dni bez młodej pszczoły... Bez dodatkowego zasilania czerwiem z innych rodzin będzie ciężko. Nie jest to najlepszy sposób na robienie odkładów.

Sprawdzony sposób to stara matka z lotną pszczołą idą do odkładu. Młoda pszczoła wraz z czerwiem w macierzaku dostaje nową matkę (może być NU). Taki manewr zmniejsza przerwę do 10 dni w rodzinie produkcyjnej, a w odkładzie nawet do 0 dni jeśli dasz tam zasklepiony czerw.

Autor:  Qba_tuszyn [ 17 kwietnia 2014, 08:08 - czw ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

No właśnie myślałem nad tym aby zrobić odkład przez nalot ale te warszawiaki się rozsypią jak je przesunę w jakieś inne miejsce.... :/ jak przerzucić starą pszczołę do odkładu?

Autor:  miły_marian. [ 17 kwietnia 2014, 08:54 - czw ]
Tytuł:  Re: PROSZĘ O POMOC

Poczytaj moje posty na temat robienia odkładów to moze ci sie przyda co i jak się robi. Ja tam dosc dokładnie opisuje jak zrobic tani a dobry odkład pszczeli. Pozdrawiam miły_marian

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/