FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

stabilizator napiecia
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12745
Strona 1 z 1

Autor:  johny180 [ 17 kwietnia 2014, 07:18 - czw ]
Tytuł:  stabilizator napiecia

Witam
mam taki problem ,że wiruje miód przy pomocy agregatu prodotworczego. Niestety nie ma on stabilizatora napięcia i przez to nie działa sterowanie w miodarce. Czy ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?

Autor:  Sol Bąk [ 17 kwietnia 2014, 07:33 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Nie jest to najtańsze rozwiązanie, ale może warto rozejrzeć się za UPSem, takim jak do komputerów.
Trzeba będzie sprawdzić moc znamionową i czas ładowania, ale myślę, że da radę... takie coś powinno mieć wbudowany stabilizator napięcia

Elektrykiem nie jestem :P

Autor:  sinat-ra [ 17 kwietnia 2014, 07:52 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Sol Bąk pisze:
może warto rozejrzeć się za UPSem

Nie sądzę aby UPS długo wytrzymał. Nie chodzi mi o wydajność prądową , ale o "pływanie napięcia". Jak będzie za wysokie to UPS się wyłączy lub uszkodzi, przy zbyt niskim się przełączy na podtrzymanie z aku. Krótko mówiąc będzie niestabilny.

Johny jakie masz sterowanie miodarką - falownik czy tyrystorowe ?

W każdym razie, pamiętam że gdzieś mi się walał taki komunistyczny stabilizator, jego ciężko byłoby zaje(ch)ać, kupa cewek i kondensatorów, ciężki ale stosunkowo nie duży. Porozglądam się za nim.

Autor:  Mariuszczs [ 17 kwietnia 2014, 08:17 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Chyba nie chodzi o stabilizację napięcia a o przebieg sinusoidalny. Może stare polskie generatory PAB dadzą rade. Takie dane mi się kojarzą i musisz je zweryfikować

Autor:  pisiorek [ 17 kwietnia 2014, 08:56 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Mariuszczs pisze:
Chyba nie chodzi o stabilizację napięcia a o przebieg sinusoidalny

dokładnie o to chodzi

Sol Bąk pisze:
ale może warto rozejrzeć się za UPSem, takim jak do komputerów.


ups z tych większych droższych pewnie by dzialal lepiej niż agregat choć nie jestem pewny czy elektroniczne sterowanie w miodarce dzialaloby poprawnie? ja mam ups do pieca co taki ups jak do kompa i działa ok ,regulacja wentylatora w piecu jest plynna i działa prawidlowo, by dluzej dzialal podpiolem akumulator 65A/H

johny180 pisze:
mam taki problem ,że wiruje miód przy pomocy agregatu prodotworczego. Niestety nie ma on stabilizatora napięcia i przez to nie działa sterowanie w miodarce. Czy ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?


albo miodarka na korbke :wink:
albo kup solidny stabilizator napięcia do agregatu ,ale nie daje Ci gwarancji ze to ruszy taka elekronika jest cholernie czula

słuchaj najtaniej to kup używany ups dobrej firmy bez baterii koszt jakiej 70zl i podepnij go do akumulatora samochodowego ,na pewno masz :wink: i sprawdzisz czy miodarka płynnie zmienia obroty?

na baterii od auta to miodarka by pewie kilka godz smigala. pozdr

Autor:  pisiorek [ 17 kwietnia 2014, 09:00 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

zakładam ze masz miodarke na kilka ramek nie na kilkaset :shock: :wink:

a po rozładowaniu akumulatora możesz go na działce podladowac agragatem i już ,
cos na pewno da się wykombinowac

Autor:  jpszczelarz [ 17 kwietnia 2014, 13:06 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Kupisz UPS to nie tylko służył będzie do miodarki tylko dla całego domu

Autor:  johny180 [ 17 kwietnia 2014, 13:21 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

miodarka jest czteroplastrowa od Łysonia.
Dzięki za podpowiedzi będę coś kombinowal

Autor:  manio [ 17 kwietnia 2014, 13:57 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Problem nie w stabilizacji napięcia tylko w przebiegu sinusoidy. Agregat tworzy ją bardzo koślawą , falownik miodarki nie jest w stanie się uruchomić.
UPS może nie rozwiązać sprawy , bo działa tylko wtedy jak zasila z akumulatora, normalnie przy zasilaniu z sieci UPS "śpi".
Zanim kupisz UPS to sprawdź czy to coś pomoże, bo moim zdaniem nic to nie da. Potrzebny prymitywny falownik bez inteligencji , taki nie sprawdza jakości zasilania .

Autor:  sinat-ra [ 17 kwietnia 2014, 15:30 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Akurat myślałem, że chodzi tutaj o zrobienie poprawnej sinusoidy na ups-ie.
Poza tym jeśli chce używać tej prądnicy to mało skomplikowanym rozwiązaniem jest silnik prądu stałego+ akumulator+ odpowiednio mocny stabilizator na dobrych tranzystorach mocy.

Poza tym myślę że zamiast falownika można by zastosować regulator na tyrystorach, taki jak w odkurzaczach, wiertarkach i szlifierkach z regulacją obrotów. Taki regulator myślę że się sprawdzi.

Autor:  wiesiek33 [ 17 kwietnia 2014, 15:33 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

johny180 pisze:
Witam
mam taki problem ,że wiruje miód przy pomocy agregatu prodotworczego. Niestety nie ma on stabilizatora napięcia i przez to nie działa sterowanie w miodarce. Czy ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?
Rozwiązaniem może być ustabilizowanie obrotów czyli częstotliwości prądu na odpowiednim poziomie po przez zamontowanie częstotliwościomierza. Hz. jeżeli takowego agregat nie posiada , jeżeli jednak jest to ustaw obroty na poziomie 60 Hz. dla ustabilizowania możesz podłączyć dodatkowy odbiornik np. żarówkę .
http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDs0NzAzNz ... D%3D&dac=1

Autor:  franek525 [ 17 kwietnia 2014, 20:09 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

"Rozwiązaniem może być ustabilizowanie obrotów czyli częstotliwości prądu na odpowiednim poziomie po przez zamontowanie częstotliwościomierza. Hz."

Dokładnie zacznij od tego.
wpinasz miernik i ustawiasz obroty silnika tak aby uzyskac 50 Hz.
Zamiast kupować wypasiony miernik, zadzwoń do jakiegoś elektryka.

Autor:  asan [ 17 kwietnia 2014, 21:06 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

sinat-ra, UPS obrabiający prąd ciągle jest pierońsko drogi. Normalnie jest przezroczysty poza ew. zabezpieczeniem przed przepięciem.
W chałupie znalazłem po poprzednim właścicielu sprzęt opisany 'stabilizator napięcia' - rozwiązanie fabryczne, wielkości najmniejszego UPSa. Możesz spróbować poszukać czegoś takiego.

Autor:  sinat-ra [ 17 kwietnia 2014, 21:27 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Zgadzam się że drogi. Najtandetniejsze rozwiązanie to ups z przekaźnikiem, ale taki ups nie załatwi sprawy bo będzie się przełączał między ładowaniem aku a przetwarzaniem energi z aku.

Najprościej byłoby zmienić typ regulatora z falownika na tyrystorowy, ale tutaj trzeba się zorientować jaki typ silnika jest na chwilę obecną zamontowany. Po mocy sądzę że synchroniczny ale głowy nie dam sobie uciąć.

Autor:  jędruś [ 17 kwietnia 2014, 22:07 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Johny 180.Podaj przede wszystkim co daje agregat a co potrzebuje napęd Twojej miodarki i skrzynka sterownicza oraz kiedy pojawił się problem braku sterowania.Pozdrawiam

Autor:  johny180 [ 17 kwietnia 2014, 23:15 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

to jest mały agregat o mocy 1000 wat. Z tego co się orientuje to takie agregaty nie mają stabilnego napięcia. wczesniej używałem większego agregatu i było w porządku. sterowanie w miodarce jest manualne

Autor:  pisiorek [ 17 kwietnia 2014, 23:36 - czw ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

johny180 pisze:
to jest mały agregat o mocy 1000 wat. Z tego co się orientuje to takie agregaty nie mają stabilnego napięcia. wczesniej używałem większego agregatu i było w porządku. sterowanie w miodarce jest manualne

to nie ma znaczenia 1000 wat CI styknie

wlasnie wypiłem po piwku z kolega elektronikiem pytałem go itd. :wink:

jest tak : układ elektroniczny w miodarce ma procesor który ma zegar jeśli sinosuidalna skacze zegar nie działa i plynna reg obr nie działa , abys mogl uzywac swojej wirówki musisz kupic ups taki większy on ma wbudowany kwarcowy reg napięcia bardzo stabilny , podpinasz go do akumulatora i na 99,9% plynna reg obr będzie dzialac , taki ups kupisz na allegro za około stowe, możesz podpiac agregat do doładowania akumulatora :wink: mam nadzieje ze kumasz o co chodzi ? na agregacie o mocy 1kw takich wirowek możesz podpiac z 8 . żeby ten post nie trafil do utylizacji napisze ze kocham pszczolki hehe :P

ten mocniejszy agregat o klorym piszesz zapewne miał reg napięcia i dlatego było ok .

Autor:  johny180 [ 18 kwietnia 2014, 17:26 - pt ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

kumam :D
wielkie dzięki :thank:

Autor:  wiesiek33 [ 18 kwietnia 2014, 17:49 - pt ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

johny180 pisze:
kumam :D
wielkie dzięki
Nic nie kumasz.
pisiorek pisze:
wlasnie wypiłem po piwku z kolega elektronikiem pytałem go itd. :wink:

jest tak : układ elektroniczny w miodarce ma procesor który ma zegar jeśli sinosuidalna skacze zegar nie działa i plynna reg obr nie działa , abys mogl uzywac swojej wirówki musisz kupic ups
Twój kolega raczej nie wiedział o czym mówi . Ręczne regulatory obrotów budowane są na triakach . Ze sterowaniem analogowym, więc o jakim zegarze piszesz .

Autor:  Mariuszczs [ 18 kwietnia 2014, 17:53 - pt ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

Różne są. Na triakach analagowe na triakach cyfrowe, na tranzystorach, falownik w wyprowadzonym potencjometrem itd.

Autor:  wiesiek33 [ 18 kwietnia 2014, 18:13 - pt ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

johny180, Rozkręć ten regulator od miodarki zrób zdjęcie od strony elementów i wrzuć ,Lub spisz symbol z układu scalonego , prawdopodobnie jest to U2008B.

Autor:  sinat-ra [ 18 kwietnia 2014, 21:56 - pt ]
Tytuł:  Re: stabilizator napiecia

johny180 pisze:
Ręczne regulatory obrotów budowane są na triakach
Dzięki johny że mnie nie zjechałeś. Tutaj mamy triaki bo prąd przemienny. Zresztą triak to dwa tyrystory połączone przeciwsobnie i równolegle.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/