FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Problem z plantatorem
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=12768
Strona 1 z 1

Autor:  Jarek18 [ 19 kwietnia 2014, 17:48 - sob ]
Tytuł:  Problem z plantatorem

Witam
Mam pytanie czy są przepisy jakie regulują odległość ustawienie pasieki od kwitnącej plantacji??? Pasieka stoi na sąsiadującej działce z plantacją. Plantator żąda usunięcia pasieki z nie swojej działki.

pozdrawiam

Autor:  Linker [ 19 kwietnia 2014, 17:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

wiem że musi być ileś tam metrów od granicy działki ale nie może Cię chyba wywalić z nieswojej

Autor:  Jarek18 [ 19 kwietnia 2014, 18:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Chciałbym poznać konkrety

Autor:  Pawełek. [ 19 kwietnia 2014, 18:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek18 pisze:
Chciałbym poznać konkrety
my też

Autor:  kustosz [ 19 kwietnia 2014, 18:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Czytałem że 20 m od granicy.

Autor:  sloma [ 19 kwietnia 2014, 18:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Ja myślę, że tu chodzi raczej o to żeby pszczoły nie latały na kwitnącą plantacje. A plantator nie będzie miał z tego korzyści ( choć znacznie zwiększą jego plony) bo stoją na nie jego działce. I dlatego pewnie stwarza problemy.

Autor:  Dominikkuchniak [ 19 kwietnia 2014, 18:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek18 pisze:
Chciałbym poznać konkrety


Ciezko samemu zadzwonić do jakiejs instytucji Np: ARiMR, URZAD GMINY i tam sie dowiedzieć, zamiast stawiac komus wymagania żeby to zrobil?

Autor:  manio [ 19 kwietnia 2014, 19:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

search.php?keywords=odleg%C5%82o%C5%9B%C4%87+od+s%C4%85siada&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj

Autor:  Dariuszdawid08 [ 19 kwietnia 2014, 20:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Cytuj:
Ciezko samemu zadzwonić do jakiejs instytucji Np: ARiMR, URZAD GMINY i tam sie dowiedzieć, zamiast stawiac komus wymagania żeby to zrobil?

Po to jest forum, bo gdzie najlepiej szukać takich informacji jak nie wśród ludzi, którzy są najbliżej tematu. Nie widzę żeby tu ktoś czegoś wymagał.

Autor:  kudlaty [ 19 kwietnia 2014, 20:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek18 pisze:
Witam
Mam pytanie czy są przepisy jakie regulują odległość ustawienie pasieki od kwitnącej plantacji??? Pasieka stoi na sąsiadującej działce z plantacją. Plantator żąda usunięcia pasieki z nie swojej działki.

pozdrawiam


no bo jeśli jest za mała odległośc nie mógłby pryskać pola wogole :

".....Zabiegi najlepiej wykonywać przy bezwietrznej pogodzie, gdy prędkość wiatru nie przekracza 3 m/s, i z zachowaniem odległości co najmniej 5 m od dróg publicznych i co najmniej 20 m od zabudowań, pasiek, upraw zielarskich, ogrodów działkowych, rezerwatów przyrody, strefy pośredniej ujęć wody i wód powierzchniowych. ...."

sprawa dotyczy pasiek stacjonarnych rolnik nie może pryskać bliżej niż 20m i pora oprysku nie ma większego znaczenia, natomiast jeśli przywiozłeś pszczoły to rolnika rybka jaką masz odległosc bo może pryskać z zachowaniem "sztuki",

Autor:  Jarek18 [ 19 kwietnia 2014, 20:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Tu nie chodzi o opryski tylko pszczoły przeszkadzają mu że stoją na sąsiedniej działce ( chodzi mu że pszczółki częściowo będą oblatywać i zbierać nektar z jego uprawy)

Autor:  kudlaty [ 19 kwietnia 2014, 20:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

a co to za plantacje ma??? coś mi w tym wszystkim nie pasuje... czy nie jest przypadkiem pszczelarzem i nie wsiał owego czegoś na potrzeby pasieki a ty mu podstawiłes swoje ule pod nos???

Autor:  Jarek18 [ 19 kwietnia 2014, 20:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Nie nie jest napewno pszczelarzem.
A chodzi o rzepak w areale powyżej 100 ha który graniczy z lasem w którym mam ustawione pszczoły (umowa z lęśniczym nie od tego roku).
Prawdopodobnie ma zaprzyjaźnionego pszczelarza.

Autor:  asan [ 19 kwietnia 2014, 21:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Nie ma takiego przepisu który by Tobie nakazał usunięcie pasieki.
Swoją drogą to jakiś dziwny ten rolnik, chyba że mu jakiś pszczelarz odmówił wstawienia pszczół jak zobaczył że pszczoły stoją obok.
Jak by Ci na miejscu nie zależało to możesz zaproponować że za np 50 tyś zabierzesz pszczoły w inne miejsce.

Autor:  Pawełek. [ 19 kwietnia 2014, 21:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

albo niech sobie plantację ogrodzi siatką przeciw owadom jak nie chce tam twoich pszczół. :haha:

Autor:  Jarek18 [ 19 kwietnia 2014, 21:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Też nigdy nie słyszałem o takim przepisie. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem a do tego część moich uli tam stacjonuje przez cały rok od 5 lat jakoś i nie było problemu nigdy aż do tego czasu.
Dlatego Stąd moje pytanie tak do pewności czy jest coś o czym nie wiem ?
I na jaką odległość od granicy się odsunąć aby z mojej strony wszystko było zgodnie z prawem. Dodam że w pobliżu nie ma żadnych zabudowań ( sam las i pola) ani drug publicznych.

Autor:  Mariuszczs [ 19 kwietnia 2014, 21:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Normalnie żeby przybić pieczęć idź pasiekę zarejestruj w PLW

Autor:  asan [ 19 kwietnia 2014, 21:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek18, odpowiedź znajdziesz w prawie lokalnym czyli czymś w stylu "regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie xxx"
Nie każda gmina takowe wpisy ma, jeśli nie ma to zostaje kodeks cywilny.

Autor:  zento [ 19 kwietnia 2014, 21:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Kolego ja dzisiaj byłem u dwóch plantatorów i nie za bardzo chcą pszczoły na plantacji, po prostu boją się by nie plantacji odszkodowania za zatrucia.Co do odległości od plantacji nie ma przepisów w naszym prawie. jak stoisz 10m od jego pola to wszystko jest OK i nawet jak wytruje Ci pszczoły to odpowiada karnie.Pozdrawiam.

Autor:  henry650 [ 19 kwietnia 2014, 21:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek18, jezeli masz umowe z lesniczym na papierze i stoja tam juz jakis czas to moze ci naskoczyc



henry

Autor:  kudlaty [ 19 kwietnia 2014, 21:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

henry650 pisze:
Jarek18, jezeli masz umowe z lesniczym na papierze i stoja tam juz jakis czas to moze ci naskoczyc



henry


z ludzmi lepiej żyć w zgodzie nawet jeśli trafi się jakiś oszołom, nigdy nie wiadomo co takiemu odbije, pisze że teren nie zabudowany sam las a nikt przeciez nie będzie spał między ulami, więc najlepiej pogadać na spokojnie o co sie rozchodzi dokładnie bo może chodzi własnie o opryski i może się obawiac że jak zatruje pszczoły to beknie za to i dla swietego spokoju woli unikać takiej ewentualnosci pomijam już fakt że robi dla niego robote bo będzie miał lepszy plon

Autor:  asan [ 19 kwietnia 2014, 22:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

zento pisze:
Kolego ja dzisiaj byłem u dwóch plantatorów i nie za bardzo chcą pszczoły na plantacji,


Dupy, nie plantatorzy. Kto nie chce przy tym samym nakladzie pracy zarabiać więcej?

Autor:  sinat-ra [ 22 kwietnia 2014, 21:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Czasem sprawa rozgrywa się nie tylko o miododajne rośliny typu rzepak. Czasem właśnie nie chcą pszczół, bo to dla nich kłopot ze wszystkim, od orania przez opryski po zbiór. Tyle jeśli ty byłeś tam pierwszy, a piszesz że od kilku lat, to niech on się dostosowuje. W końcu każdemu musimy schodzić z drogi w imię czego?

Autor:  pio4-0 [ 23 kwietnia 2014, 09:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Cytuj:
sinat-ra

Cytuj:
Tyle jeśli ty byłeś tam pierwszy, a piszesz że od kilku lat, to niech on się dostosowuje. W końcu każdemu musimy schodzić z drogi w imię czego?


Trochę się zapędziłeś człowieku. Ten plantator sieje na swoim i może nam się wydawać, że dziwak, bo nie rozumie że dzięki pszczołom będzie miał większy zbiór, ale powinno się z nim pogadać i mu to wytłumaczyć i wysłuchać jego racji, a na pewno kolega
Cytuj:
Jarek18
się z nim dogada.

Autor:  asan [ 23 kwietnia 2014, 09:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

pio4-0, sieje na swoim, ale pasieka nie stoi na jego. Czyli nie ma żadnego prawa by żądać przestawienia uli.
A że pogadać lepiej niż drzeć koty to fakt :pijemy:

Autor:  sinat-ra [ 23 kwietnia 2014, 10:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Piszę tak a nie inaczej ze swojego powodu.
Stała sobie pasieka parę ładnych lat, dookoła nieużytki. I zjawił się gość co wydzierżawił nieużytki na dotacje. Przeorał i coś będzie siał.

Nie zjawił się jeszcze z pretensjami, żebym się wyniósł. Tymczasem u kolegi
Jarek18 pisze:
Plantator żąda usunięcia pasieki z nie swojej działki.


Więc na dobrą sprawę. Ziemia stanowi jego źródło dochodu, pszczoły nasze. Teraz z tego wynika, że każdy może zażądać abyś zlikwidował swoje źródło dochodu, swój chleb. Ty zaś do niczego nie masz prawa. Żąda żebyś się przeniósł dla swojej wygody, lub dlatego że ma kogoś znajomego, który zajmie twoje miejsce.
Moim zdaniem to jest krzywdzące.

On przyjeżdżając powinien już się liczyć z tym że pszczoły z twojej pasieki będą oblatywać jego pole.

Autor:  Jarek18 [ 23 kwietnia 2014, 11:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Żądać może usunięcia ze swojej działki a ja mam ustawione tam gdzie wyznaczył mi leśniczy bo to są tereny leśne i ule tam stały w lata które nie było rzepaku i wtedy było wszystko dobrze a w tym roku ma jakieś pretensje. Próbowałem mu wytłumaczyć że powinien być zadowolony gdyż pszczoły robią mu robotę, ale nic nie docierało do niego.

Autor:  sinat-ra [ 23 kwietnia 2014, 11:43 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jarek między Bogiem a prawdą to też trzeba brać pod uwagę to że może je wytruć.

Później cały ciężar udowadniania spada na nas.
Nie wiem co zrobię jeśli się zjawi u mnie. Wprawdzie racja jest po naszej stronie, ale co zrobimy jak się przejdzie z muchozolem od ula do ula wieczorem, gdy nikt nie będzie widział?
Nie udowodnisz że to on.

Autor:  asan [ 23 kwietnia 2014, 11:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Problem z plantatorem

Jak mu pole wysuszonego rzepaku spłonie tuż przed zbiorem to też znaleźć winnego będzie trudno.
:pojedynek: :tasak: w8 :pojedynek: :tasak: aż do :kapelan:
Każda akcja rodzi reakcje i warto o tym pamiętać.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/