FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
żywa matka pod wylotkiem http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13141 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | yanek_113 [ 20 maja 2014, 09:31 - wt ] |
Tytuł: | żywa matka pod wylotkiem |
witam, przed chwilą metr od wylotka zauwazyłem kłebek pszczoł ok 10 rozgarniam i patrze a tam matka. 10 maja poddawana była matka od polbarta, potem długi okres niepogody. Możliwe że gdzieś zostawiłem matecznik i pszczoły jej nie ścieły a teraz jak sie wygryzla młoda to kupna wyrzuciły? Nie wiem czy to kupna matka bo nie znakowałem ich. Pewnie źle zrobilem ale wpuściłem matke spowrotem do ula przez wylot. Co w takiej sytuacji powinienem zrobić? |
Autor: | sinat-ra [ 20 maja 2014, 12:38 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
kilka pomysłów: - odkład (gdy nie masz możliwości rozpoznania matek), robisz odkład, poddajesz tą znalezioną, a po jakimś czasie łączysz zostawiając lepszą. Albo nie łączysz jak obydwie dobre. -przegląd gniazda, zamordować wyklutą, właściwa matka do klateczki i próba poddania (tylko jeśli jesteś w stanie rozpoznać która jest która). - bez odkładu - na ulik weselny trzy ramki i garść pszczół razem z matką, do tego papu aby z głodu nie padły i matkę w sprzyjających warunkach utrzymają , przynajmniej do czasu wyjaśnienia sytuacji , poskutkuje jeśli będzie min kilkaset pszczół. |
Autor: | Adwokat Diabła [ 20 maja 2014, 12:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
yanek_113 pisze: Co w takiej sytuacji powinienem zrobić? nic - wyszła pewnie na lot godowy z małą świtą i nie doleciała z nią do ula a siadła nieopodal wylotu. Cztery godziny po wpuszczeniu jej do ula delikatny przegląd bez dymu czy nie ma tam jakichś mateczników jak nie zostaw jak jest i będzie git.
|
Autor: | lasius [ 20 maja 2014, 12:53 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
Najpewniej wyroily sie a ze matka cos kiepsko latala i siadla na ziemii roj wrocil do macierzaka nie mogac jej odnalezc(albo nie chcialy wadliwej nie latajacej dobrze matki),wtedy matka zostala z garscia pszczol tam gdzie spadla, siadła. |
Autor: | Pawełek. [ 20 maja 2014, 16:18 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
Matka nie ma sily wzbic sie w powietrze do lotu godowego. Prosta proba rzuc ja w powietrze. Jak zdrowa i silna to polata i wroci do swojego ula albo na miejsce z ktorego ja rzuciles. Jak slaba to spadnie niedaleko. |
Autor: | pisiorek [ 20 maja 2014, 16:30 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
Pawełek. pisze: Matka nie ma sily wzbic sie w powietrze do lotu godowego słuchajcie nie chce być zlosliwy , ale jeśli polbart sprzedaje matki które nie lataja to ... ja nie mam więcej pytan ![]() ![]() ![]() |
Autor: | górski_pszczelarz [ 20 maja 2014, 16:49 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
pisiorek pisze: Pawełek. pisze: Matka nie ma sily wzbic sie w powietrze do lotu godowego słuchajcie nie chce być zlosliwy , ale jeśli polbart sprzedaje matki które nie lataja to ... ja nie mam więcej pytan ![]() ![]() ![]() Człowieku zastanów się co piszesz. To jest jedna matka na kilkanaście tysięcy których wyprodukował. Czy ty myślisz że przy takiej ilości każda matka będzie perfekcyjna? Zawsze jakiś procent będzie odbiegał od normy, to nie jest matryca na cegły. Liczy się to czy większość ma powtarzalne cechy. To co jest się w stanie zauważyć to się brakuje, niestety niektóre rzeczy dla hodowcy są niewidoczne. Obiektywną ocenę można wystawić testując większą serię matek a nie jedną. Druga sprawa to wpływ transportu, pszczół ulowych i wiele innych czynników na które hodowca nie ma żadnego wpływu. |
Autor: | pisiorek [ 20 maja 2014, 17:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
górski_pszczelarz pisze: Obiektywną ocenę można wystawić ja nie wystawiam zadnej oceny ![]() ![]() ![]() |
Autor: | lasius [ 20 maja 2014, 17:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
Poza tym matka nie musi byc wadliwa moze byc tez zbyt rozczerwiona i dlatego kiepsko teraz lata. Jeszcze sprobuje ubic swoj interes jesli admin mnie nie wyrzuci z tego tematu. Nie jest to do konca nie na temat wiec moze nie... Jesli chodzi o garsc pszczol to wlasnie takowa potrzebuje dosc pilnie... Moze ktos sie zlituje z okolic wielkopolski od Puszczykowa po Rawicz? |
Autor: | yanek_113 [ 20 maja 2014, 18:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
dodam tylko że matka bardzo malutka i nie wyglądała jakby wróciła z lotu godowego. Ledwo ją można było odróżnić od zwykłej pszczoły. Praktycznie poznałem tylko po spiczastym zakończeniu odwłoka... Nie mam możliwości być na pasiece teraz ciekawe co sie cały dzień tam działo... Jeszcze jedno pytanie, z czego na szybko można zrobić ulik weselny bo nie posiadam takiego a zanim kupie to może być po obiedzie... |
Autor: | pisiorek [ 20 maja 2014, 19:02 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
może mnie nikt nie opiepszy ze Ci podpowiem. ![]() ![]() na szybkiego plyta ze starych mebli może być , lepszy z plyty osb , jeszcze lepszy z desek ![]() oczywiście musisz go zadaszyć czyms . duza plyta obita papa tez się nada. ja wykozystuje co mam pod reka . pozdrawiam |
Autor: | BoCiAnK [ 20 maja 2014, 19:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
yanek_113 pisze: przed chwilą metr od wylotka zauwazyłem kłebek pszczoł ok 10 rozgarniam i patrze a tam matka. 10 maja poddawana była matka Możliwości jest kilka - wiatr ją zniósł - ma uszkodzone skrzydełko ( po szczepione ) i po prostu spadła jak po przycięciu skrzydła - dostała zbyt podkarmiona urosła i już się nie uniesie a pszczoły wypychają ją na oblot Ten Kłębek pszczół ją karmił czasami i mi się tak zdarza ale wiedząc z którego odkładu już nie wpuszczam jej poddaję inną bo na 99% albo nie zacznie czerwić albo na trutowo |
Autor: | jano [ 20 maja 2014, 22:10 - wt ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
yanek_113 pisze: witam, przed chwilą metr od wylotka zauwazyłem kłebek pszczoł ok 10 rozgarniam i patrze a tam matka. Jak nielot to przegrzana w cieplarce albo podczas transportu ???? |
Autor: | mendalinho [ 21 maja 2014, 08:57 - śr ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
BoCiAnK pisze: Ten Kłębek pszczół ją karmił czasami i mi się tak zdarza ale wiedząc z którego odkładu już nie wpuszczam jej poddaję inną bo na 99% albo nie zacznie czerwić albo na trutowo Pawełek. pisze: Matka nie ma sily wzbic sie w powietrze do lotu godowego Dobrze prawicie yanek_113, Jednym śłowem feler ci sie trafił i nie ma sensu na siłę jej poddawać bo nawet jak sie unasienni to zaraz beda chciały ją wymienić. Podddaj inna matke. Pozdrawiam |
Autor: | sinat-ra [ 21 maja 2014, 12:56 - śr ] |
Tytuł: | Re: żywa matka pod wylotkiem |
Napisz do producenta. Może w geście dobrej woli wyśle gratis, tylko przesyłkę opłacisz. Nic nie sugeruję, aczkolwiek może akurat... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |