FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rój zwiał z ula
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13157
Strona 1 z 1

Autor:  onlyrafito [ 20 maja 2014, 21:30 - wt ]
Tytuł:  Rój zwiał z ula

Jak w temacie rójka złapana w niedziele po południ we wtorek dała noge z ula. Osadzona na samej wezie nawet juz ładnie odciagneły kilka plastrów.
O co im mogło chodzic?

Autor:  Pawełek. [ 20 maja 2014, 21:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

a jeść to miały co? bo może zuzyły to co przyniosly ze sobą apotem kicha i poszly jako glodniack.

Autor:  onlyrafito [ 20 maja 2014, 21:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Pogoda była ładna pszczółki wczoraj ładnie pracowały wiec dopiero dziś miały cos dostać, ale istotnie może nie warto było zwlekac. Gdzieś czytałem ze biorą ze sobą na pierwsze kilka dni więc się nie spieszyłem. W pozostałych ulach tez ładnie pracują, więc było skąd nosić.

Autor:  jano [ 20 maja 2014, 22:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Wstawiasz susz ,węze i przynajmniej 1 ramko pokarmu i powinny zostać.

Autor:  qq [ 20 maja 2014, 22:35 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Pawełek. pisze:
a jeść to miały co? bo może zuzyły to co przyniosly ze sobą apotem kicha i poszly jako glodniack.


To napewno głodniak !!!, usłyszał że cukier w promocji w Biedronce i zwiał do taniochy :haha: :haha: :haha:

Autor:  zbycho81 [ 20 maja 2014, 22:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Ja wrzuciłem na samą węzę ale podkarmiłem od razu i jest ok już całe gniazdo wlk odbudowane.

Autor:  onlyrafito [ 20 maja 2014, 22:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Czyli wszystko sprowadza się do pokarmu. Moj błąd :głupek ze mnie: następny rój karmie od początku.
Dziękuje kolegom za uświadomienie.
A taki był wielki rój, i matula świeżo unasieniona aż żal :załamka:

Autor:  Marek Podlaskie [ 20 maja 2014, 23:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

jano pisze:
Wstawiasz susz ,węze i przynajmniej 1 ramko pokarmu i powinny zostać.

A rameczka z młodym czerwiem ,to nie jest potrzebna :?: :?:

Autor:  manio [ 20 maja 2014, 23:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

nie jest niezbędna, ale nie zawadzi 8)

Autor:  Marek Podlaskie [ 20 maja 2014, 23:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

http://members.chello.pl/e.zylinski/pszczoly/rojka.html

Autor:  manio [ 21 maja 2014, 06:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

napisałem jak jest , a nie jak przeczytałem 8) , nie zdarzyło mi się aby osadzony rój zwiał.
Czerw warto podać do drużaka i kolejnych bo tam matka NU. Matka rojowa z pierwaka to stara matka i po nocy są już jajka .

Autor:  ydyp [ 21 maja 2014, 22:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Witam.W tym sezonie do rójki dałem ramke czerwiu krytego.Pszczoły opusciły czerw i zwiały.Nastepnego dnia ponownie ich osadziłem i pracują. Kto to wytłumaczy?

Autor:  Mariuszczs [ 21 maja 2014, 22:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

Kto cię tam wie dlaczego dałeś czerw kryty :wink:

Autor:  górski_pszczelarz [ 21 maja 2014, 22:45 - śr ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

ydyp pisze:
Witam.W tym sezonie do rójki dałem ramke czerwiu krytego.Pszczoły opusciły czerw i zwiały.Nastepnego dnia ponownie ich osadziłem i pracują. Kto to wytłumaczy?


Daje się czerw otwarty!

Autor:  madmax [ 21 maja 2014, 23:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

onlyrafito, Na pocieszenie napiszę, że miałem podobną, a może i dziwniejszą sytuację --->
viewtopic.php?f=30&t=12973&p=241894#p241703
W tej rójce została może 1 ramka pszczół ale matka zdążyła zasadzić trochę jajek. Po ucieczce zauważyłem, że resztka pszczół pociągnęła sobie matecznik ratunkowy ale tylko jeden, dziwne. Dałem im inną ramkę z ładniejszym matecznikiem i zamieniłem miejscami z innym ulem coby pszczół nieco tam doleciało. Teraz czekam na dalszy rozwój wypadków.

Autor:  onlyrafito [ 22 maja 2014, 08:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Rój zwiał z ula

W tym roku same dziwne akcje. Najpierw sam sobie strzeliłem w kolano doprowadzając rodzinę do potężnej siły na sady (mój główny pożytek) wiedząc że to zeszłoroczna rójka z rojową matka. Potem ratowałem się robieniem pakietu ze starą matka. Podałem młodą matką Bf a drugą zapasową do ulika. A one i tak poszły na drzewo mało tego obie matki Bf ta poddana do macierzaka i ta z pszczołami z ulika na jedno drzewo. A ja złapałem jedną do klatki a druga latała z rojnicy na drzewo i z powrotem. Pszczoły olały tą zamkniętą w klatce wolały tą co lata i za nią a ja za nimi. Po odkryciu przyczyny i zabraniu jednej poszły do ula. Gdyby zwiały następnego dnia bym się nie zdziwił, ale one odciągnęły plastry i złożyły nawet perke i dopiero dały nogę.
Może jeszcze mnie zaskoczą czymś ciekawym :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/