FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy podczas przeglądu, w jednym z uli z matką z 2013 roku 10 dni temu zauważyłem 2 mateczniki ze złożonym jajeczkiem, usunąłem je dołożyłem węzę do środka i poddałem też ramkę pracy i zostawiłem sprawę do wyklarowania.
Po tygodniu chłodów, deszczów i niepogody oraz 3 dniach super pogody zaglądnąłem ponownie do tego ula. Ramka pracy i węza nie odbudowana. Ponownie znalazłem 3 mateczniki ze złożonym jajeczkami oraz w miodni znalazłem 2 mateczniki zasklepione. Najwidoczniej przeniosłem ramkę z czerwiem częściowo krytym jak i częściowo świeżym.
Wszystkie mateczniki usunąłem. Królową widziałem ciągle czerwi.

Mam klika pytań co do kroków które powinienem podjąć:

1. czy po usunięciu tych mateczników zasklepionych w miodni sprawa się powinna uspokoić?
2. czy usunięcie mateczników zasklepionych jak i ze świeżymi jajkami nic nie da i trzeba podjąć bardziej radykalne kroki? Jakie?
3. czy powyższy opis może świadczyć o przygotowaniach do rójki?

Prosiłbym o cenne wskazówki co robić mam z takim przypadkiem???

Ted07, u mnie to samo: matka czerwi, pszczoły miód noszą, a mateczników co tydzień po 10 kasuję. Nie wiem o co chodzi.

Zrób odkład z starą matką i po sprawie.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Ad.1 nie
Ad2. nic nie da
Ad.3 nie

Rodzina usilnie zakłada ci mateczniki na cicha wymianę i jak założą kolejne dwa to je zostaw a z matką zrób odkład. Matka z cichej wymiany jest lepsza niż jakakolwiek inna.

Mnie te które się wyroiły lub chciały się wyroić to wszystkie były z 2013 roku albo taki rok albo takie miałem matki. Hodowałem je sam po BF bardzo łagodnej ale córki jej już nie koniecznie były takie łagodne. Czerwiu to narobiły za trzy inne ale do rójki poszły wszystkie jakby się zmówiły. Teraz będę hodował krainki dość żółtej pszczoły dużo mięcha mało miodu i po drzewach za nimi muszę skakać.

_________________
waldek6530

no cóż bf trzeba umieć pokierować trochę,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Koledzy postanowiłem wykonać odkład z matką 2013, a do macierzaka poddać matkę nieunasiennioną.
Zrobiłem to tak, zabrałem matkę z 2013 wraz z ramką z czerwiem krytym i świeżym i przełożyłem do małego ula. Dołożyłem jeszcze 1 ramkę z czerwiem krytym 1 ramkę z czerwiem świeżym, 1 ramkę z suszem i 1 ramkę z pyłkiem całoś ustawiłem w pasiece w małym ulu 2 metry od macierzaka.
Mam pytanie czy dobrze zrobiłem ten odkład ze starą matką?
Czy pszczoły nie pozostawią matki i nie wrócą do macierzaka?

Ted07, na moje oko to za dużo czerwiu w odkładzie. Matka jeszcze dowali jak będzie mogła. Jeśli robisz odkład to licz tak, że 50% pszczół wróci z powrotem do macierzaka więc trzeba dotrzepać jeszcze pszczół z miodni.

Żeby zapobiec rabunkom, po kilku lotnych godzinach (gdy pszczoła wrócić do macierzaka) odkład przestaw w inne miejsce i od razu sprawdź sobie ile tej pszczoły się zostało "na czarno".