FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Po zabraniu z ulika weselnego matki unasiennionej pszczoły zrobiły sobie mateczniki i starają się wychować nową matkę. Czy jest szansa dorobienia się pełnowartościowej matki z takiego ulika?
(zabrana matka to Elgon od Polbarta)

Jak jest wystarczajaco duzo pszczół i jest pyłek i miód to wychowaja sobie matkie, w uliku weselnnym. Ale jak by załozyły nastepne to je zerwji, zostaw ten jeden chyba ze pociogły z starszego czerwiu to jego zerwji a zostaw z najmłodszej larwy. Pozdrawiam miły_marian

na pewno nie, za mało pszczół, zbyt niestabilne warunki pokarmowo cieplne, matka będzie, ale licha szkoda czasu i sił pszczół, lepiej zerwać mat i poddać im drugą niech się nią zaopiekują.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Nie jestem pewien czy matka bedzie zlej jakosci...
Zależy to nie tylko od ilosci pszczol ale tez od skladu biologicznego rodziny. Nie wiem jaki masz ulik weselny ile pszczol i czy masz tam duzo karmicielek czy czerwiu otwartego duzo czy glownie kryty...
Mialem matki z ulikow weselnych - rojowe i ratunkowe, te pierwsze fizycznie nie odbiegaly wizualnie od ich wlasnych matek od hodowcow matek. Jednak uliki byly pelne mlodych pszczol, czerwiu krytego , bylo ciasno, cieplo duzo pszczol starych i mlodych. Nie potrafie tez powiedziec jaka byla ich plodnosc bo w ulach obserwacyjnych nie ma to znaczenia. Nie przekladalem nigdy do normalnych rodzin.
Ratunkowe zawsze byly malymi karakanami czesto potrafiacymi przejsc przez krate.

_________________
http://www.windowbee.com