FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Zwalczanie warozy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13697
Strona 1 z 1

Autor:  ydyp [ 23 lipca 2014, 22:04 - śr ]
Tytuł:  Zwalczanie warozy

Witam.Czy ktoś z kolegów pszczelarzy rozpoczął niszczenie warozy? Interesuje mnie ilość warozy(osyp)Czym koledzy zwalczaćie pasożyta?Proszę o wypowiedzi.Ja odymiam Apiwarolem a rozpocznę 25.07.Napiszę o wynikach.

Autor:  baniak [ 23 lipca 2014, 22:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Witam, ja dzisiaj właśnie odymiłem czwarty (ostatni) raz w tym roku.. jutro zerknę na kontrolne ule jaki osyp, po pierwszym dymieniu było jej sporo ale z każdym kolejnym coraz mniej.. dzięki temu że już mam po dymieniu pszczoła która teraz będzie się wygryzać będzie wolna od tego ustrojstwa i spokojnie będzie przygotowywać się do zimy..

pozdrawiam

Autor:  Warszawiak [ 23 lipca 2014, 23:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

baniak pisze:
a dzisiaj właśnie odymiłem czwarty (ostatni) raz w tym roku
Jak to mówią, nadgorliwość jest gorsza od ..itp. Czerwiu do oporu teraz będzie a we wrześniu - nie sprzedają jeszcze takich druciaków, żeby je po kolei wyszczotkować:) Pozdrawiam. Acz ze współczuciem:)

Autor:  Lezz [ 24 lipca 2014, 01:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Kolega baniak nie za wcześnie zaczął i skończył leczenie?

Autor:  misiek245 [ 24 lipca 2014, 08:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

no raczej...

Autor:  Sol Bąk [ 24 lipca 2014, 09:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

baniak, jesteś pewien, że pszczoły nie natargają tego w hurtowych ilościach z innych pasiek (lub trzmieli?) przed zimą?

Autor:  zbych [ 24 lipca 2014, 09:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

A słyszeliście o odymianiu rośliną która się zwie wrotycz ? Co o tym sądzicie ? Podobno bardzo skuteczna, a można stosować w sezonie...

Autor:  adidar [ 24 lipca 2014, 09:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Kolega bardzo dobrze robi, ale widze, ze wiedza ksiązkowa chociazby jest tu obca.
Prawidłowo odymianie robi sie po ostatnim miodobraniu, jeslibaniak, ma juz po miodzie zwala waroze, ktora w tej chwili jest w najwiekszej liczebnosci, a przez 16 dni - co 4 dni 1 zabieg, wybije ją do nieszkodliwej ilości, nawet jeśli pszczoły przyniosą coś z zewnątrz, to nie bedzie to szkodliwe dla pszczoł, które w najblizszych dniach bedą już wchodziły w skład kłębu zimowego - mówie tu o jajach które złozy matka. Pamiętajmy, ze waroza to pikus - najgorsze są wirusy przenoszone przez nie - paraliż czy inne juz są widoczne zarówno w mojej pasiece jak i u kolegów pszczelarzy. Rodziny, które teraz u mnie mają zrobić jak najwiecej czerwiu, które jeździły w sezonie na wędrówkach, zrzuciły już po ok. 500 szt warozy z pierwszych zabiegów. Gdybym miał czekać do końca sierpnia, pszczół by nie było.
Koledzy lubią krytykować na forum, ale nie przedstawiaja żadnego argumentu, dlaczego nie leczyc w tym momencie.

Autor:  Sol Bąk [ 24 lipca 2014, 09:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

zbych, wrotycz stosowałem. Widoczne efekty. Jako lek nie polecam, ale do suplementowania wrotycz + cola (tylko z umiarem) się sprawdzi. Wrotycz radzę dymić przez wlotek i nie zaciągać się za bardzo, bo to trujące nie tylko dla roztoczy, ale i tak o niebo bezpieczniejsze od amitrazy.

adidar, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie to wygryza się dopiero pszczoła przerabiająca pokarm zimowy... zimujące za około miesiąc

Autor:  mendalinho [ 24 lipca 2014, 10:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

adidar pisze:
nawet jeśli pszczoły przyniosą coś z zewnątrz, to nie bedzie to szkodliwe dla pszczoł, które w najblizszych dniach bedą już wchodziły w skład kłębu zimowego - mówie tu o jajach które złozy matka.

Sol Bąk,
Czytaj dokładnie.

Autor:  miły_marian. [ 24 lipca 2014, 10:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Dzis u mnie pada deszcz ale pare lat temu jak była piekna pogoda i sprawdzałem jak kwitnie nawoc, to mnie zaskoczył ten widok. Nawoc w pełnji kwitnienia pogoda ciepło i słonecznie a na kwiatku nawoci zauwazyłem warozę. Popatrzyłem chwile ale przyleciała pszczoła a waroza na nią. Złapałem pszczołe z waroza i przyniosłem do pracowni zamykając okna. Zeczywiscie była waroza to znaczy ze ona opuszcza ul w wraz z pszczoła i siada na inym kwiatku i czeka na nowego żywiciela. A potem sie dziwimy ze prawidłowo za wszs odymialim a spotykamy warozę na pszczole. Trzeba robić z rosodkiem walkie z warozą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  baniak [ 24 lipca 2014, 10:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

adidar pisze:
Kolega bardzo dobrze robi, ale widze, ze wiedza ksiązkowa chociazby jest tu obca.
Prawidłowo odymianie robi sie po ostatnim miodobraniu, jeslibaniak, ma juz po miodzie zwala waroze, ktora w tej chwili jest w najwiekszej liczebnosci, a przez 16 dni - co 4 dni 1 zabieg, wybije ją do nieszkodliwej ilości, nawet jeśli pszczoły przyniosą coś z zewnątrz, to nie bedzie to szkodliwe dla pszczoł, które w najblizszych dniach bedą już wchodziły w skład kłębu zimowego - mówie tu o jajach które złozy matka. Pamiętajmy, ze waroza to pikus - najgorsze są wirusy przenoszone przez nie - paraliż czy inne juz są widoczne zarówno w mojej pasiece jak i u kolegów pszczelarzy. Rodziny, które teraz u mnie mają zrobić jak najwiecej czerwiu, które jeździły w sezonie na wędrówkach, zrzuciły już po ok. 500 szt warozy z pierwszych zabiegów. Gdybym miał czekać do końca sierpnia, pszczół by nie było.
Koledzy lubią krytykować na forum, ale nie przedstawiaja żadnego argumentu, dlaczego nie leczyc w tym momencie.


chyba wszystko w temacie.. miód zabrałem początkiem lipca i od razu pierwsza tabletka poszła.. osyp warozy był różny od kilkunastu do może 400 - 500 sztuk, dlatego też gdybym zaczekał do sierpnia to nie wiem co by to było ale raczej modliłbym się o łagodną zimę..

Autor:  Mariuszczs [ 24 lipca 2014, 11:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Część ludzi którzy nie zaczęli właśnie teraz dymić na wiosnę ( chyba że się skapną późną jesienią ) odwiedzą puste ule. Reszta czyli ci co mają mały poziom pasożyta mogą spać spokojnie i leczyć za jakiś czas.

Autor:  madderdin [ 24 lipca 2014, 11:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Zwalczanie warozy

Wg teorii odymianie apiwarolem wskazane jest po ostatnim miodobraniu w przypadku znacznego nasilenia warozy. Jak ktoś ma wkładkę i kontroluje warozę od lipca to jest w stanie ocenić czy dymić czy nie dymić. U mnie w jednym ulu było takie natężenie, iż wg teoretycznych wyliczeń dymienie było wskazane bo po zimowli pewnie pszczólek by już nie było. Jest taka książka "Pokonaj waroze" Pawła Chorbińskiego gdzie bardzo ładnie graficznie przedstawia wzrost populacji warozy. I zaleca odymianie w lipcu jeżeli natężenie przekracza bodajże 5 sztuk dziennego osypu. 4 razy co około 4 - 5 dni tak aby objąć okres wygryzania się pszczół z uwzględnieniem trutni ( z zasklepu ) czyli 14 dni.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/