FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Pozalewane Gniazda co dalej http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13979 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | kulka96 [ 13 września 2014, 10:21 - sob ] |
Tytuł: | Pozalewane Gniazda co dalej |
Założę ten temat dla młodych, ale i sam jestem ciekaw co starzy wyjadacze doradzą. Otóż , czerwcowe odkłady systematycznie karmione , urosły w siłę do 9-10 tamek Dadanta.Przyszedł czas i pomyślałem :trzeba zakarmic. Wlałem więc 10 litrów syropu w 4 dawkach. Wczoraj przejrzałem te rodziny no i kicha. Cały ul zalany pokarmem(doniosły jeszcze jakiejś spadzi z nawłocią)od góry do dołu bo nie chciało się sprawdzić wcześniej,a matka pazurami broni skrawka plastrów wielkości męskiej pięści dla siebie. Nie mam już suszu Co dalej robić ? ![]() |
Autor: | Kazek [ 13 września 2014, 10:28 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Dać im spokój i leczyć choć ja stary to nie wyjadacz ale tak bym zrobil. |
Autor: | asan [ 13 września 2014, 10:49 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Odwirować wszystko, zalać syropem |
Autor: | Lisek87 [ 13 września 2014, 11:13 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan, przeciesz pisze że wlał już 10 litrów syropu i co ma to teraz odwirować i jeszcze raz dawać? no chłopie...Tylko teraz jakiej konsystencji był ten syrop 1:1 czy 3:2 kulka96, To ma nie być 10litrów tylko powyżej 10 kg suchej masy czyli cukru... i karm je dalej niech ładnie się zaleją bo już najwyższa pora... |
Autor: | asan [ 13 września 2014, 12:48 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Tomasz2020, a co z tą doniesioną spadzią? |
Autor: | Lisek87 [ 13 września 2014, 14:19 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan, Sądzisz że kulka96, umie odróżnić miód spadźiowy od miodu np wrzosowyego? Ja myślę że jego wiedza jest minimalna i sam to udowodnił zakładając ten temat... |
Autor: | Alpejczyk [ 13 września 2014, 14:26 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kulka96 pisze: Założę ten temat dla młodych, ale i sam jestem ciekaw co starzy wyjadacze doradzą. Otóż , czerwcowe odkłady systematycznie karmione , urosły w siłę do 9-10 tamek Dadanta.Przyszedł czas i pomyślałem :trzeba zakarmic. Wlałem więc 10 litrów syropu w 4 dawkach. Wczoraj przejrzałem te rodziny no i kicha. Cały ul zalany pokarmem(doniosły jeszcze jakiejś spadzi z nawłocią)od góry do dołu bo nie chciało się sprawdzić wcześniej,a matka pazurami broni skrawka plastrów wielkości męskiej pięści dla siebie. Nie mam już suszu Co dalej robić ? ![]() Co to za linie pszczółek? Mi w zeszłym roku Primorskie tak zalały ramki. Podstawiłem półkorpus z węzą pod gniazdo. Na wiosnę okazało się że większa połowa ramek była w 60-70 % odbudowana a nawet trochę czerwiu wychowały na jesieni jeszcze. Fakt jesień była długo ciepła. |
Autor: | Lisek87 [ 13 września 2014, 14:47 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Mi też zalały boczne ramki miodem z wrzosu... tylko się cieszyć bo mniej cukru pójdzie na ul... choć cukier po 1.62... kulka96 pisze: a matka pazurami broni skrawka plastrów wielkości męskiej pięści dla siebie. I bardzo dobrze... gniazdo powinno być już zalane a conajmniej w trakcie...to nie wiosna...
|
Autor: | asan [ 13 września 2014, 15:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Tomasz2020 pisze: asan, Sądzisz że kulka96, umie odróżnić miód spadźiowy od miodu np wrzosowyego? Sądzę że umie. A jeśli umie, dookoła niema wrzosu to co zrobić z tą domieszaną spadzią? Tomasz2020 pisze: Ja myślę że jego wiedza jest minimalna i sam to udowodnił zakładając ten temat... A ja jestem pewny że nie czytasz dokładnie : kulka96 pisze: Założę ten temat dla młodych, ale i sam jestem ciekaw co starzy wyjadacze doradzą. PS nie uważam się za starego wyjadacza ![]() |
Autor: | Lisek87 [ 13 września 2014, 15:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan pisze: PS nie uważam się za starego wyjadacza ![]() Tym bardziej ja ![]() A pewnie ma taki problem i nie wie co ma zrobić i takie podchody robi żeby się z niego nie śmiali... Trzeba walić prosto z mostu a nie owijać w bawełnę... Nie ma na świecie takiego człowieka co by wszystko wiedział... No chyba że poszedł w ślady Polbarta i rzuca zagadki... |
Autor: | Marek Podlaskie [ 13 września 2014, 15:42 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Tomasz2020 pisze: asan, Sądzisz że kulka96, umie odróżnić miód spadźiowy od miodu np wrzosowyego? Ja myślę że jego wiedza jest minimalna i sam to udowodnił zakładając ten temat... Tomek trochę pokory ,bo fałszywie można oskarżyć każdego. Nie sugeruj się nickiem Marcina.Ty jeszcze 1. na chleb mówiłeś pep , 2. na muchy ptapty , 3. na księdza zorro jak Kulka swoje miodki wirował ![]() ![]() ![]() A jak już karmi ,to nie wiruje miodu z syropem ![]() ![]() |
Autor: | Kazek [ 13 września 2014, 17:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan pisze: Sądzę że umie. A nic bo jak doniosły jej niewiele do tych 10 litrów syropu to nic się pszczołom nie stanie i jelito grube przepełnione nie będzie u nich.
A jeśli umie, dookoła niema wrzosu to co zrobić z tą domieszaną spadzią? |
Autor: | asan [ 13 września 2014, 23:05 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Litości! Jestem świeżakiem, jak określić czy doniosły niewiele czy wiele? Czy dana ilość nie zaszkodzi? |
Autor: | kulka96 [ 14 września 2014, 01:13 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Spadź jest na pewno liściasta w domieszce z nawłocią, syrop 3:2 , matka łazi po powierzchni wielkości pięści bo tyle zostało czerwiu zasklepionego. I jak jeszcze coś dowleką to nie będzie ani jednej komóreczki bez syropu. I gdzie ten kłąb się uwiąże ? Na miodzie ??????? Bedą trzymać się żądłami miodu ? To tak jakby położyć się spać w wielkim garze bigosu ,a pod głową kawał szynki. |
Autor: | Lisek87 [ 14 września 2014, 08:41 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Zawszę sobie zostawią jakieś miejsce do uwiązania kłębu a jak nie będą mieć gdzie pakować nektaru to będą pogrubiać plastry i tam magazynować... Pszczoły nie są głupie...Pozdrawiam:) |
Autor: | miły_marian. [ 14 września 2014, 09:34 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Jak niemsz suszu to masz ramki z wezą to wstaw ze 2 obok tej ramki z piescią czerwiu z obu stron i jeszcze troche podkarm to odbudują tą weze i może jeszcze matka za czerwi tą weze. Wrzesniowy czerw to jest na wage złota bo ta pszczoła doczeka się wiosny i bendzie przynosić pyłek i nektar z wierzby iwy. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | Kazek [ 14 września 2014, 21:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan pisze: Litości! Jestem świeżakiem, jak określić czy doniosły niewiele czy wiele? Czy dana ilość nie zaszkodzi? Litości ja stary ale po kolorze miód w plastrze idzie poznać, jak zmagazynowały ją na samym górze plastra albo na samym dole to nie ma problemu, jesli w centrum plastra i w wielu komórkach to jest problem.
|
Autor: | mendalinho [ 15 września 2014, 09:45 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kulka96, Marcin o domieszkę spadzi bym sie nie matwił. Zakarmiłeś prawidłowo i tyle Gniazda zalane, pszczoły się tuczą , nie wychowują czerwiu.. Jesli obawiasz się o zawiązanie kłebu to zawsze możesz nadstawkę na dennice połozyć(nie wiem jakiej konstrukcji masz dadanty) miły_marian. pisze: ak niemsz suszu to masz ramki z wezą to wstaw ze 2 obok tej ramki z piescią czerwiu z obu stron i jeszcze troche podkarm to odbudują tą weze i może jeszcze matka za czerwi tą weze. Marian chyba walnąłeś się o dobry miesiąc z ta węzą.Jaka matka Ci teraz na węzę wejdzie.I po co Ci czerw we wrześniu. Jak ci teraz matka złozy jajo to pszczoła wygryzie się 05.10.2014 dodaj 10 dni w ulu zanim sie obleci(jak sie obleci) to już masz 15.10.2014..Piękne warunki wtedy panuja w ulu. siedzą w półkłębie grzeją się nawzajem a ona :"pszczoła wrześniowa" dumnie paraduje po ramkach i nabiera ciała tłuszczowego. Taka pszczoła pierwsza na dennicy ląduje i to zanim się zdążysz opłatkiem podzielić z rodziną cześć |
Autor: | Bazyleusz [ 15 września 2014, 09:55 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Ja tam wyjadaczem nie jestem, ale nie liczyłbym że pszczoła która wygryzie się z jajeczek złożonych w połowie września, będzie w stanie przezimować. Więc pobudzanie do czerwienia nie jest moim zdaniem dobrą opcją, jak radzi miły_marian., |
Autor: | Mariuszczs [ 15 września 2014, 10:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Do wyliczeń Medalinho dodam że pszczoły się niepotrzebnie spracują wychowując czerw ten z którego pszczoła ma zmniejszone szanse przygotować się do zimy. Jest to opuźnienie dla rodziny na wiosnę. |
Autor: | kudlaty [ 15 września 2014, 10:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kulka96 pisze: Spadź jest na pewno liściasta w domieszce z nawłocią, syrop 3:2 , matka łazi po powierzchni wielkości pięści bo tyle zostało czerwiu zasklepionego. I jak jeszcze coś dowleką to nie będzie ani jednej komóreczki bez syropu. I gdzie ten kłąb się uwiąże ? Na miodzie ??????? Bedą trzymać się żądłami miodu ? To tak jakby położyć się spać w wielkim garze bigosu ,a pod głową kawał szynki. nic sie nie boj do zimy ubędzie im jeszcze papu, dwa bog jeden wie kiedy i czy będzie zima, jak już się tak przejmujesz to możesz dac pod gniazdo pusty polkorpus albo z suszem to będą miały po czym spacerować ![]() ten sezon będzie się jeszcze długo mscił bo we wczesniejsze lata o tej porze zaczynał kwitnąć redest a nawłoć kwitła minimum do konca września, a tak będzie za chwile pustynia a pyłku w tym roku mają mało, zasiałem symbolicznie z 15 arow gorczycy może coś dozbierają |
Autor: | GÓRAL [ 15 września 2014, 14:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Marcin , tak jak pisze kudłaty do zimy to one jeszcze tego bigosu ujedzą i miejsce do spania będzie. Ja bym dał połówkę pod spód, nawet pustą najwyżej zrobią parę języków i na nich sobie powiszą. Pozdrawiam Przemek |
Autor: | kulka96 [ 15 września 2014, 22:41 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
To ja was zaskoczę ![]() i budują ![]() Dałem ją jako skrajną od ściany. |
Autor: | Linker [ 15 września 2014, 23:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
U mnie odkłady na 9 ramkach ostrowskiej budują sobie na dziko z boku ula bo nie mam zatworów. |
Autor: | robik [ 15 września 2014, 23:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Nic nowego z odciaganiem wezy... Rodzina w dobrym skladzie, pokarm to dlaczego nie? Linker, daj im cos - zatworek jakis. Szkoda, by tam budowaly. Podajesz pewna ilosc syropu, odkaldaja na boki a pozniej w srodku gniazda moze sie okazac, ze jest mniejsza ilosc niz zakladales... Po co rotowac ramkami? To co odbudowaly i zalaly dac na dennice gdzie przeniosa do gory. |
Autor: | wtrepiak [ 15 września 2014, 23:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Kulka96......niczym nie zaskoczyłeś może co niektórych...niedowiarków .Ja przy zakarmianiu dodaję w górny korpus po dwie trzy ramki z węzą....Wygryza się masę pszczoły młodej więc coś z tymi płatkami wosku musi, coś zrobić....Pod koniec sierpnia przywiozłem rójkę szybko odbudowała dwie ramki warsz-posz, matka szybko zaczerwiła .. |
Autor: | mendalinho [ 16 września 2014, 09:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kulka96 pisze: Dałem ją jako skrajną od ściany. Będą budować napisz tylko czy matka na nią weszła i zaczerwiła |
Autor: | Kazek [ 17 września 2014, 06:02 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
mendalinho pisze: kulka96 pisze: Dałem ją jako skrajną od ściany. Będą budować napisz tylko czy matka na nią weszła i zaczerwiła |
Autor: | asan [ 17 września 2014, 07:58 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Jak nie będą budować to łuski woskowe będą gubić. |
Autor: | Kazek [ 17 września 2014, 21:53 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
asan pisze: Jak nie będą budować to łuski woskowe będą gubić. Nie będą bo o tej porze roku budować nie powinny.
|
Autor: | Mariuszczs [ 17 września 2014, 21:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Heh u mnie każda jedna rodzina pobudowała na dziko spore plastry w ciągu ostatniego tygodnia. Do 3 uli wstawiłem po węzie bo po zerwaniu i tak budują. |
Autor: | Kazek [ 17 września 2014, 21:58 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Mariuszczs pisze: Heh u mnie każda jedna rodzina pobudowała na dziko spore plastry w ciągu ostatniego tygodnia. Do 3 uli wstawiłem po węzie bo po zerwaniu i tak budują. Bo mają za ciepło i niewłaściwą wentylację w ulach. Jeśli są zalane zapasami a czerwiu są resztki to wina że buduja leży po Pana stronie.
|
Autor: | Marek Podlaskie [ 17 września 2014, 21:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Kazek pisze: asan pisze: Jak nie będą budować to łuski woskowe będą gubić. Nie będą bo o tej porze roku budować nie powinny.Kazek czytasz post wyżej ,mój post i Marcina ,a dalej twierdzisz ,że nie będą budować węzy ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Kazek [ 17 września 2014, 22:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Czytam i to że budują to tylko wasza wina. Nie powinny budować o tej porze roku. |
Autor: | Mariuszczs [ 17 września 2014, 22:05 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kazek dennice mają już wszystkie otwarte, dziwna rzecz bo podkarmiaczki też już zabrane a w plastry dzikie pakują pokarm zimowy rok temu mi nie budowały dwa lata temu waliły na dziko nawet za zatworami w poprzek ( których już teraz nie używam ) za rok wkładam węzę na boki nic się nie stanie jak będzie wisieć a przynajmniej praca pszczół się nie zmarnuje jak im odkoruje znowu |
Autor: | Marek Podlaskie [ 17 września 2014, 22:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
A kto im zabroni ![]() ![]() ![]() ![]() Mają pożytek ,ciepło to budują. A Ty zamiast napisać ,dlaczego nie powinny budować ![]() |
Autor: | Dariuszdawid08 [ 17 września 2014, 22:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
U mnie w silniejszych rodzinach za zatworami też pobudowane dzikie zabudowy we wszystkie strony. W jednej na próbę nie dałem zatworów to pogrubiły ostatnie plastry na 5cm. |
Autor: | Kazek [ 17 września 2014, 22:17 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Marek Podlaskie pisze: A kto im zabroni tak ja właściwym działaniem w ulach, ustawieniem właściwej wentylacji i ani ciepło ani pożytek że jest wokół pasieki nie mają na to wpływu.![]() ![]() ![]() ![]() Marek Podlaskie pisze: A Ty zamiast napisać ,dlaczego nie powinny budować Dlatego nie pwinny budowac bo szkoda pszczół, każda praca skraca ich życie w kłębie zimowym. O tej porze roku nie masz już letniej pszczoły.![]() Marek Podlaskie pisze: Nie wiem ile masz lat ,ile doświadczenia z pszczołami ,ale piszesz takie banialuki ,że dodam Ciebie do wrogów ,żeby nie czytać tych wypocin w tym roku 70 a pszczoły 4 lata ale nie uważam że brak mi doświadczenia bo ucze sie od najlepszych.
|
Autor: | Mariuszczs [ 17 września 2014, 22:18 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
te pogrubione plastry to też niezłe szkarady sie zrobiły |
Autor: | kulka96 [ 17 września 2014, 22:24 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Kazek Nie wiem czy nasza wina czy kogoś innego, ale skoro dennica z siatki otwarta na full, to co mam jeszcze zrobić ? Dać osiatkowany daszek ? ![]() Jest pożytek, jest ciepło to "se" budują. |
Autor: | Mariuszczs [ 17 września 2014, 22:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
kazek policz pszczoły w każdym ulu może przysłowiowe cherlaki to są a tak swoją drogą to chyba nie myślisz że te woszczarki co teraz produkują wosk mogły by pobielać plastry na wiosnę ? |
Autor: | Warszawiak [ 18 września 2014, 17:36 - czw ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Mariuszczs pisze: może przysłowiowe cherlaki to są Dokładnie tak. Słabiaki nie budują a siłaczki (16 ramek na czarno)tak, nawet taką wstawioną w środek nadstawki. Zabronić im? 25 st, resztka nawłoci, ciut spadzi a przy torach szpalery czegoś, co nie wiem jak się nazywa (fota), że o marcinkach i innych na działkach nie wspomnę. Wczoraj z 2 nadstawek wybrane po 5 l. I Pozdrawiam. |
Autor: | Alpejczyk [ 20 września 2014, 20:36 - sob ] |
Tytuł: | Re: Pozalewane Gniazda co dalej |
Warszawiak, to jest Rdest Sachaliński, u mnie za wałami nad rzeką rośnie tego sporo. W tym roku przy tej wilgotnej aurze kwitnie przepięknie i można spotkać sporo pszczół na kwiatach. Dzisiaj zrobiłem mały przegląd gniazd i sprawdzałem poziom zapasów na zimę. Okazało się że mam podobną sytuację jak u Marcina, gniazda są w całości zalane. Pod gniazda wstawione są korpusy więc panny pobudowały dziką zabudowę, która również jest wypełniona nektarem. Cały pic w tym że dałem na razie 1/2 do 2/3 dawki syropu więc reszta zostanie na następny rok. Przynajmniej nie będą zimować na sztucznym, bo przez lato dość sporo tego musiały zjeść. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |