FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

brak pszczół
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13993
Strona 1 z 1

Autor:  damian9822 [ 15 września 2014, 20:00 - pn ]
Tytuł:  brak pszczół

mam rodzinę w której zniknęły pszczoły.... miesiąć temu pełno czerwiu matka znaczona z obciętym skrzydełkiem raczej bez warozy ... dziś prawie pusty ul... co robić

Autor:  Stanisław Ł. [ 15 września 2014, 20:09 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Napisz coś więcej. Czym karmiłeś, kiedy leczyłeś i co z matką.

Autor:  damian9822 [ 15 września 2014, 20:18 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

w sierpniu dostawały syrop jeszcze w tym roku nie leczyłem ale mam mało warozy bo wycinałem czerw trutowy matki nie znalazłem są trzy ramki z czerwiem i jajkami ale bardzo mało pszczół i tego czerwiu też niewiele ze wszystkich ramek może bym zebrał pół ramki czerwiu ul był 15 ramkowy w tej chwili może ze dwie ramki pszczół

Autor:  wtrepiak [ 15 września 2014, 20:25 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Wyciąg ramkę z czerwiem i wyrywkowo sprawdź co jest pod zasklepem ..a najlepiej wrzuć fotkę czerwiu.

Autor:  Stanisław Ł. [ 15 września 2014, 20:29 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Damian9822 Jaki to był syrop z jakiego cukru. Wycinanie czerwiu trutowego nie daje gwarancji o ilości warozy. Ja mam ule Wlkp. stojaki z ramką 18 i w każdej rodzinie po 2 ramki pracy i do tego w sezonie leczę różnymi ziołami i tak teraz mam po kilka set warozy po 1 odymieniu.

Autor:  XxSebastianxX [ 15 września 2014, 21:04 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

damian9822 pisze:
w sierpniu dostawały syrop jeszcze w tym roku nie leczyłem ale mam mało warozy bo wycinałem czerw trutowy matki nie znalazłem są trzy ramki z czerwiem i jajkami ale bardzo mało pszczół i tego czerwiu też niewiele ze wszystkich ramek może bym zebrał pół ramki czerwiu ul był 15 ramkowy w tej chwili może ze dwie ramki pszczół


Jak wytniesz świeżutką ramkę pracy to tak nie będzie za wiele tej warrozy.
Może jakiś rolnik pryskał ?

Pozdrawiam

Autor:  Mariuszczs [ 15 września 2014, 23:45 - pn ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

A reszta rodzin jak ?

Autor:  damian9822 [ 16 września 2014, 18:10 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

witam serdecznie dzisiaj zajrzałem do tej rodzinki matke znalazłem czerw wszystkie stadia rozwoju jajka też czerw wydaje sie ok nie ma kału w ulu .mam 14 rodzin wszystkie ok a w tym jednym z 15 ramek pszczół zostały 2 ramki na czarno które siedzą na 5 ramkach

Autor:  wiesiek33 [ 16 września 2014, 18:20 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

damian9822 pisze:
mam rodzinę w której zniknęły pszczoły.... miesiąć temu pełno czerwiu matka znaczona z obciętym skrzydełkiem raczej bez warozy ... dziś prawie pusty ul... co robić


Napisz ile masz rodzin czy to odkłady czy starsze rodziny , czy ten prawie pusty ul to odkład czy rodzina z poprzednich lat czy podkarmiałeś czy zakarmiłeś pszczoły ? czy nie ubywa pszczół w pozostałych rodzinach ? a wycinanie czrwia trutowego to nie walka z warrozą . Dobrze wyleczone pszczoły nie wymagają żadnej ingerencji aż do następnej jesieni .

Autor:  artista [ 16 września 2014, 19:45 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

W tym roku strasznie dużo jest varroa. U mnie masakra, widać jak pszczoły osłabione przed ulem łażą bez sił. A w okolicy kilku pszczelarzy będzie łączyło rodziny z tego powodu, bo bardzo osłabione

Autor:  henry650 [ 16 września 2014, 19:57 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Trzeba wziasc poprawke na poprzednia zime byla ciepla wiec warroza ma sie dobrze ,mimo ze jej nie widac na pszczole to na pewno jest i nie ma co szukac dziury w całym


henry

Autor:  artista [ 16 września 2014, 20:11 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

henry650 pisze:
Trzeba wziasc poprawke na poprzednia zime byla ciepla wiec warroza ma sie dobrze ,mimo ze jej nie widac na pszczole to na pewno jest i nie ma co szukac dziury w całym


henry

Jaka dziura w całym?
A czy ktoś wątpi w to że jest dużo roztoczy varroa?
Czym niekonwencjonalnym leczycie pszczoły? Ja tylko ramki pracy i apiwarol

Autor:  damian9822 [ 16 września 2014, 20:34 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

rodzina jest z poprzednich lat ,rodzin mam 14 pszczół nie ubywa,a z tej małej teraz rodzinki 8 marca wyszła rójka wielka i ma sie dobrze po tygodniu wyszła 2 mniejsza i też ma sie dobrze,podkarmione były w sierpniu

Autor:  damian9822 [ 16 września 2014, 20:34 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

rodzina jest z poprzednich lat ,rodzin mam 14 pszczół nie ubywa,a z tej małej teraz rodzinki 8 marca wyszła rójka wielka i ma sie dobrze po tygodniu wyszła 2 mniejsza i też ma sie dobrze,podkarmione były w sierpniu

Autor:  henry650 [ 16 września 2014, 21:08 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

artista, w tym tez tylko to samo co i ty a w zeszlym jeszcze uzywalem paski zelowe a kwasem mrowkowym ale mimo ze jedna pasieka byla przelozona na weze na wiosne i wystartowala bez czerwiu to i tak spory osyp warrozy od 10 szt do 300 szt


henry

Autor:  wiesiek33 [ 16 września 2014, 21:20 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

damian9822 pisze:
rodzina jest z poprzednich lat ,rodzin mam 14 pszczół nie ubywa,a z tej małej teraz rodzinki 8 marca wyszła rójka wielka i ma sie dobrze po tygodniu wyszła 2 mniejsza i też ma sie dobrze,podkarmione były w sierpniu

Wniosek jest prosty brak pożytków i słaba rodzina była systematycznie rabowana przez pozostałe lub tylko jedną ty karmisz a one są rabowane i zabijane systematycznie ale teraz to nie wiele można zrobić .

Autor:  Pawełek. [ 16 września 2014, 21:31 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

wiesiek33 pisze:
damian9822 pisze:
rodzina jest z poprzednich lat ,rodzin mam 14 pszczół nie ubywa,a z tej małej teraz rodzinki 8 marca wyszła rójka wielka i ma sie dobrze po tygodniu wyszła 2 mniejsza i też ma sie dobrze,podkarmione były w sierpniu

Wniosek jest prosty brak pożytków i słaba rodzina była systematycznie rabowana przez pozostałe lub tylko jedną ty karmisz a one są rabowane i zabijane systematycznie ale teraz to nie wiele można zrobić .


nie ma co wymyslać bóg wie czego, przyczyną jest warroza i ciepła zima, matki czerwiły bez przerwy od tamtego lata, nie było okresu bez czerwiu i choćby nie wiem ile razy leczył od warrozy ona miała się dobrze, potem kijowy sezon i mamy efekty, a to dopiero początek....

Autor:  damian9822 [ 16 września 2014, 21:39 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

pszczoły z tego ula są bardzo łagodne nie trzeba dymu i stroju i może faktycznie dały sie rabować ;albo poświęcały życie w obronie pokarmu .a rujki wyszły mi w maju a nie w marcu

Autor:  vigor [ 16 września 2014, 22:24 - wt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Pszczoły są łagodne bo już nie mają siły żeby przyglądać się pracy pszczelarza , zostaje tylko i wyłącznie połączenie pozostałych pszczół z najsłabszą zdrową rodziną pszczela , pomogą jej przezimować na przyszłość prędzej rozpoczynaj walkę z warozą , w tym roku ramka pracy i zioła to zamało jak nie zastosujesz tzw. twardej hemi to masz marne rodziny albo ich w cale nie ma , jesień już to pokazuje a wiosna zweryfikuje .

Autor:  GÓRAL [ 17 września 2014, 11:03 - śr ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

vigor pisze:
zostaje tylko i wyłącznie połączenie pozostałych pszczół z najsłabszą zdrową rodziną pszczela , pomogą jej przezimować


Myślę, że łączenie ze zdrową rodzina to ostatnia ewentualność.
Zamiast przezimować raczej pomogą jej paść.
Jak dwie ramki pszczół to śmiało można odpalić siarkę i posprzątać.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  Mariuszczs [ 17 września 2014, 12:40 - śr ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Pisałem post wczoraj że łączy się tylko chore z chorymi ale coś nie dopatrzyłem z jego wysłaniem .

Autor:  mendalinho [ 17 września 2014, 12:43 - śr ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Mariuszczs pisze:
Pisałem post wczoraj że łączy się tylko chore z chorymi

Mariusz chore to sie likwiduje z pasieki bez względu na to czy obsiadają dwie czy dziesięć ramek
cześc

Autor:  adidar [ 17 września 2014, 17:40 - śr ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

damian9822, ja bym te pszczoły połączył za 3 dni, a zanim to zrobisz odymił z warozy oraz spryskał powałkę 1% syropem z rapicidem 2 razy dziennie. W tym roku słyszy się o aktywnym wirusie zdeformowanych skrzydeł. Nośnikiem jest warroza, wiec trzeba go wytepic. Pszczoły które są już w ulu dadzą jeszcze wsparcie jakiejś rodzince- pod warunkiem ich zdezynfekowania.
Po tych zabiegach zlikwiduj matkę - której zabieg nie dezynfekuje i śmiało dołącz i nie słuchaj o siarkowaniu :pala:

Autor:  CYNIG [ 17 września 2014, 19:48 - śr ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

adidar pisze:
...Po tych zabiegach zlikwiduj matkę - której zabieg nie dezynfekuje...


Możesz podać jakieś źródło tych informacji?
To znaczy że pszczoły są zdezynfekowane (od wirusa??) rapicidem a na matki ma to nie działać??

Nie spotkałem się jeszcze z tymi informacjami.

Autor:  adidar [ 18 września 2014, 00:48 - czw ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

CYNIG, czytalem na stronie sabarda chyba, ze matka pszczela karmiona jest tylko mleczkiem, ktore jest wydzielane przez pszczoly i jesli jest choroba wirusowa w ulu to mozna wyleczyc np. ze zgnilca wszystkie pszczoly, ale matka nadal bedzie nosnikiem wirusa, dlatego ją też się wymienia

związane jest to też normalnie w sezonie z tym, że nektar ma właściwości dezynfekujące, a matki nektarem nie karmią

Autor:  CYNIG [ 18 września 2014, 11:11 - czw ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

OK, myślałem że są jakieś poważniejsze opracowania.

Nie mieszajmy chorób wirusowych z bakteryjnymi. Przy wirusie zdeformowanych skrzydeł, pokarm (nie tylko mleczko) jest uważany jako jedno ze źródeł przenoszenia patogenu.
Co do konieczności wymiany matki to bardziej bym tego upatrywał w przenoszeniu choroby przez nasienie i zakażanie składanych jaj.

Z drugiej strony to jak wytłumaczyć fakt zaniku postaci klinicznej przy ściśnięciu rodziny, dopływie pokarmu i odrobinie czasu??
Pszczoły są niesamowite :)

Autor:  piotrpodhale [ 18 września 2014, 12:17 - czw ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

CYNIG pisze:
OK, myślałem że są jakieś poważniejsze opracowania.



Z drugiej strony to jak wytłumaczyć fakt zaniku postaci klinicznej przy ściśnięciu rodziny, dopływie pokarmu i odrobinie czasu??
Pszczoły są niesamowite :)
Myślę że to jest jak u ludzi niektóre wirusy same mijają,organizm się wybroni i jest potem odporny na to dziadostwo.Kwestia stworzenia odpowiednich ku temu warunków. 8)

Autor:  Warszawiak [ 19 września 2014, 00:22 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

CYNIG pisze:
Z drugiej strony to jak wytłumaczyć fakt zaniku postaci klinicznej przy ściśnięciu rodziny, dopływie pokarmu i odrobinie czasu??
Pszczoły są niesamowite :)

Odporność immunologiczna w zasadzie nieograniczona:)
http://wydawnictwo.up.lublin.pl/annales ... art_05.PDF
Stres i brak pokarmu mogą ją ciut ograniczyć.
TYLKO roztocza V są w tej sekwencji sku....mi nie do zniszczenia. Skąd my to znamy:) Pozdrawiam.

Autor:  Daniel Ju [ 19 września 2014, 07:39 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

A ja stawiam na Nosema cerane, wyślij próbki pszczół do Puław to będziesz na 100 % pewny
Pozdrawiam

Autor:  GÓRAL [ 19 września 2014, 15:41 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

adidar pisze:
damian9822, ja bym te pszczoły połączył za 3 dni, a zanim to zrobisz odymił z warozy oraz spryskał powałkę 1% syropem z rapicidem 2 razy dziennie. W tym roku słyszy się o aktywnym wirusie zdeformowanych skrzydeł. Nośnikiem jest warroza, wiec trzeba go wytepic. Pszczoły które są już w ulu dadzą jeszcze wsparcie jakiejś rodzince- pod warunkiem ich zdezynfekowania.
Po tych zabiegach zlikwiduj matkę - której zabieg nie dezynfekuje i śmiało dołącz i nie słuchaj o siarkowaniu :pala:


O bzdurach związanych z tzw "leczeniem" za pomocą Rapicydu napisali dość w tym roku w Pszczelarstwie.
Jak już powtarzasz te rewelacje za Sabardem to jak to jest że raz mleczko jest bez "rapicydu" i matkę jak piszesz trzeba zabić a innym razem jest rapicydu w mleczku na tyle by uśmiercić warrozę.

Swoją drogą to będzie bardzo ekonomicznie kupić butlę rapicydu aby "leczyć" dwie rameczki pszczół.

Nie walcie wszystkiego co się da do ula bo to nic nie daje a doprowadzi tylko do kolejnych plotek o szkodliwości miodu.
Pszczoły mają żyć w dostatku, na jasnych plastrach i wyleczone od warozy z głową.
Wtedy będą zdrowe nie po cudownych ziołach i specyfikach.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  adidar [ 19 września 2014, 17:39 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

GÓRAL, zgadzam się z tym co piszesz, ale zważ na to że piszemy o przypadku marginalnym - chorej rodzinie, która bez odpowiedniego środka leczniczego zginie. Z powodzeniem można wyleczyć jeśli się wie jak i czym.
Znam wielu dużych pszczelarzy którzy potwierdzili, że rapicid w przypadku ognisk chorobowych - typu zgnilec czy grzybica zadziałał. Mowa tu jest tylko o chorych rodzinach. A sam rapicid warto mieć chociażby do dezynfekcji sprzętu pszczelarskiego czy uli- dennic itd.

Autor:  olemiodek [ 19 września 2014, 21:39 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Przyczyną jest Bajwarol 500.Z zeszłego roku nigdy więcej tego "gówna".Nawet jeśli będzie rozdawany darmo:(

Autor:  GÓRAL [ 19 września 2014, 22:45 - pt ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

adidar pisze:
GÓRAL, zgadzam się z tym co piszesz, ale zważ na to że piszemy o przypadku marginalnym - chorej rodzinie, która bez odpowiedniego środka leczniczego zginie. Z powodzeniem można wyleczyć jeśli się wie jak i czym.
Znam wielu dużych pszczelarzy którzy potwierdzili, że rapicid w przypadku ognisk chorobowych - typu zgnilec czy grzybica zadziałał. Mowa tu jest tylko o chorych rodzinach. A sam rapicid warto mieć chociażby do dezynfekcji sprzętu pszczelarskiego czy uli- dennic itd.

Można bawić się w leczenie czegoś takiego wiosną ale nie w połowie września, i to tak jak napisał CYNIG - ciasno i syrop albo syta no i obserwacja.
Tylko jaki jest sens, nawet wiosną??
Poza tym zdechlak wiosną to może coś tam źle poszło(mysz,zły pokarm, podzielony kłąb itp), ale zdechlak teraz to ewidentnie choroba.
Dwie ramki to nie rodzina, jak to pozostało z dużej rodziny to te pszczoły są wspomnieniem.
Połączenie z dużym prawdopodobieństwem przeniesie problem do następnego ula.
Rapicyd do leczenia od zawsze uważam za nieporozumienie.
Do dezynfekcji jak ktoś lubi to niech stosuje, mnie wystarcza alkohol, mróz i ogień.
adidar, dla mnie zawsze będzie ważniejsza reszta pasieki niż jedna rodzinka wymęczona przez wirusy i warrozę. Trzeba się oduczyć tych głupich sentymentów, i nie polecać początkującym takiego podejścia.
Ale to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  floi [ 20 września 2014, 18:57 - sob ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Jesli z tej rodziny wyszły w tym roku dwie rójki to jezeli od początku nie była karmiona na czerw biorąc pod uwagę przerwę w czerwieniu dla unasiennienia młodej matki to niema się co dziwić że prezentuje taką siłę. W tak biednym roku widać które pszczoły warto trzymać.
I faktycznie taką rodzinką nie ma sobie co głowy zawracać, jak nie ma drugiego zdechlaka do połączenia to nie ryzykowałbym łączenia.
Jesli chodzi o rapicid to według moich doświadczen ma pozytywny wpływ na pszczoły zwłaszcza na czerw ale warto ratować tylko silne rodziny i rapicid nie zastąpi wymiany matki. Poza tym trzeba go uzywać z głową.
Kiedyś kupowałem odkłady refundowane razem 5 przez 2 lata i moim zdaniem to dobry sposób ale na roznoszenie chorób.
Ponieważ woszczyzna to siedlisko wszelkich chorób a pszczelarze z takich odkładów ramek nie wycofują prawdopodobnie.
Gdyby robiąc odkład 3 ramkowy te ramki po wygryzieniu zdezynfekować rapicidem a po odbudowaniu węzy usunąć znacznie ograniczono by roznoszenie chorób między pasiekami ale to tylko moje zdanie

Autor:  krzysglo [ 20 września 2014, 23:12 - sob ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

olemiodek pisze:
Przyczyną jest Bajwarol 500.Z zeszłego roku nigdy więcej tego "gówna".Nawet jeśli będzie rozdawany darmo:(

O czym piszesz ?
Biowar 500
czy
Bayvarol ?

Autor:  qq [ 20 września 2014, 23:21 - sob ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

krzysglo pisze:
olemiodek pisze:
Przyczyną jest Bajwarol 500.Z zeszłego roku nigdy więcej tego "gówna".Nawet jeśli będzie rozdawany darmo:(

O czym piszesz ?
Biowar 500
czy
Bayvarol ?


Krzysztof. Chłopak wytrzeźwieje to napisze o co Mu chodzi, trza poczekać aż kac minie :haha:

A co do RAPICYD-u , to środek dobrze działa ,tylko trza umiejętnie zastosować w odpowiedniej proporcji i czasie , bo teraz to jak umarłemu kadzidło ,teraz to tylko łączenia zostały .

Autor:  olemiodek [ 21 września 2014, 12:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

qq pisze:
krzysglo pisze:
olemiodek pisze:
Przyczyną jest Bajwarol 500.Z zeszłego roku nigdy więcej tego "gówna".Nawet jeśli będzie rozdawany darmo:(

O czym piszesz ?
Biowar 500
czy
Bayvarol ?


Krzysztof. Chłopak wytrzeźwieje to napisze o co Mu chodzi, trza poczekać aż kac minie :haha:

A co do RAPICYD-u , to środek dobrze działa ,tylko trza umiejętnie zastosować w odpowiedniej proporcji i czasie , bo teraz to jak umarłemu kadzidło ,teraz to tylko łączenia zostały .

Nie piję :) Łączyć to można zdrowe rodziny nie chore:)Pewnie się pomyliłem chodzi o paski które w zeszłym roku były na dotacje i miały w nazwie 500 .W tym Roku można je było kupić dodatkowo to nie działa i tyle.Nie dajcie tego do ula bo to "odzywka "dla warrozy.

Autor:  Mariuszczs [ 21 września 2014, 13:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: brak pszczół

Biowar 500

Zalecany okres leczenia: po ostatnim miodobraniu (koniec lata/jesień) i na wiosnę przed pierwszym pożytkiem towarowym.

Przestrzegać zalecanych okresów leczenia i dawek

Raczej stosowany według instrukcji będzie skuteczny, duże ryzyko jeśli w danym sezonie nie zacznie się od pierwszego zabiegu wiosną .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/