FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ostatnie odymianie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=14177
Strona 1 z 5

Autor:  slawekmalec1992 [ 24 października 2014, 13:24 - pt ]
Tytuł:  Ostatnie odymianie

Witam wszystkich. Dwa tygodnie temu rozpocząłem ostatnie odymianie apivarolem w rodzinach w których nie było już czerwiu, niestety część z nich została z czerwiem , niestety pogoda się popsuła i zrobiło się zimno . Chciał bym się dowiedzieć czy mogę odymić ostatni raz pszczoły apivarolem mimo że jest zimno temp. ok. 5st. C . ?

Autor:  GÓRAL [ 24 października 2014, 13:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Poczekaj będzie jeszcze ciepło.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  madderdin [ 24 października 2014, 14:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Zerknij na prognozę długoterminową. Wybierz ostatni ciepły dzień. Ponad plus 10 stopni wieczorem. Przy niskich temperaturach pszczółki wiążą kłąb, który wg teorii jest słabo penetrowany przez dymek a więc odymianie byłoby mało skuteczne. No i oczywiście jak możesz z uwagi na temperatury odsklep resztki czerwiu zasklepionego

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 14:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

GÓRAL pisze:
Poczekaj będzie jeszcze ciepło.
niby czemu nie można odymić pszczół przy temp +5*C ?

Autor:  pawel. [ 24 października 2014, 15:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

jino2, Kolego ,GÓRAL, ma racje bo przy + 5 pszczoły są bardzo skupione tak że dym nie obejmie wszystkich pszczół i bardzo dużo warrozy zostanie na pszczołach taki zabieg jest niedokładny .pawel



















=

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 15:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

ale w ulu temp nie spada w ciągu jednej nocy, pyzatym obiekty w pierwszych ochłodzeniach oddają ciepło do wewnątrz.

Autor:  pawel. [ 24 października 2014, 15:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

jino2 pisze:
ale w ulu temp nie spada w ciągu jednej nocy, pyzatym obiekty w pierwszych ochłodzeniach oddają ciepło do wewnątrz.
Ale pszczoły się skupiają razem siedzą bardzo ciasno w uliczkach .pawel

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 15:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

akurat wczoraj odymiałem (na działce), a potem zaglądałem do uli i nie było kłębu tylko wszędzie były.

Autor:  GÓRAL [ 24 października 2014, 15:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

jino2 pisze:
GÓRAL pisze:
Poczekaj będzie jeszcze ciepło.
niby czemu nie można odymić pszczół przy temp +5*C ?

A czy ja napisałem że nie można??

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 16:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

czyli można, i można wykonać. w początkowej fazie ochłodzenia. zgoda?

Autor:  GÓRAL [ 24 października 2014, 16:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Zgoda, możesz sobie dymić ja nie zabraniam.
Koledze który pytał radzę poczekać na ciepły wieczór po lotnym dniu.
Będą jeszcze takie.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  jino2 [ 24 października 2014, 16:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

wczorajszy dzień był specyficzny, latały z rana, a po 11 to tak się ochłodziło że przestały.

Autor:  slawekmalec1992 [ 25 października 2014, 00:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Też mi się właśnie wydawało że przez to ochłodzenie pszczoły się skupiły , oczywiście ciepły dym spowoduje że pszczoły się rozluźnią a to chyba nie za dobrze jak jest zimno . Tak że pewnie poczekam jeszcze na jakieś ocieplenie ..

Autor:  xsiek [ 28 października 2014, 17:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

jino2 pisze:
ale w ulu temp nie spada w ciągu jednej nocy, pyzatym obiekty w pierwszych ochłodzeniach oddają ciepło do wewnątrz.

Zależy kto jakie ma ule, jeśli siatka w dnie to pszczoły szybko odczuwają nagłe spadki temperatur... To nie jest tak że jak temperatura spadnie poniżej 10 czy tam 8 to i w środku tak spada tyle że pszczoły to odczuwają i bardzo szybko się ścieśniają... ktoś kiedyś robił badania jaka temperatura jest graniczną ku takim zabiegom i dlatego teraz się tego trzymamy... nikt tego z palca nie wyssał :) a że po zabiegu rozluźnione to inna sprawa, tak jak i każdego indywidualną sprawą jest w jakich temperaturach będzie ten zabieg przeprowadzał... jak chce to może nawet i przy 2 stopniach tylko trzeba sobie zadać pytanie w jakim celu...

Autor:  PAWEL83 [ 31 października 2014, 08:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Wczoraj dy,iłem na prube dwie rodzinki ok 16 gdy latały ale odymiłem mimo to bo byłem ciekawy jak jest i co>? JEST ZLE A MOŻE I NAWET BARDZO ŻLE !!! dużo warozy mimo wcześniejszych zabiegów dymienia i wycinania czerwiu trutowego itp. CIEKAWE JAK U WAS?

Autor:  waldek6530 [ 31 października 2014, 21:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Ja już chyba swych nie będę dymił. Wszystkie dostały po cztery razy a niektóre nawet sześć bo osypywała się waroza. W każdej rodzinie przy ostatnim odymieniu coś się osypało było po kilka a w niektórych i po kilkanaście sztuk. Ale ile można tej chemii pchać. Jakoś muszą przeżyć do wiosny.

Autor:  pisiorek [ 31 października 2014, 22:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

nie jestem fachowcem , ale u minie pszczoly już siedza ciasno w klebach ,noce sa zimne a i w dzień chłodno mysle za takie dymienie nie wiele daje, po ostatnim dynieniu osypy były od kilku do 30szt
więcej nie dymie bo nie mam już czym,

mam informacje ze w mojej okolicy padaja rodziny ,waroza wykonczyla 2 pasieki w 1-nej padlo ponad 20 rodzin w 2-giej 15, niestety nie znam szczegulow ,jak były leczone w sezonie itd.podejrzewam ze nie były...
pozdrawiam

Autor:  Warszawiak [ 31 października 2014, 23:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

pisiorek pisze:
mam informacje ze w mojej okolicy padaja rodziny ,waroza wykonczyla 2 pasieki w 1-nej padlo ponad 20 rodzin w 2-giej 15

Przykre to, ale wciąż prawdziwe. Jedyny, smutny i niepotrzebny zupełnie pozytyw, że może Ty będziesz miał nieco lżej z V w przyszłym roku.
Pozdrawiam.

Autor:  GÓRAL [ 31 października 2014, 23:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Pozytywów jest więcej, jak przyjdzie normalna zima z mrozem i śniegiem to będzie naturalna selekcja słabych rodzin i co ma spaść spadnie a nie tak jak w zeszłym roku, że przezimowały 2 uliczki pszczół. A wiosną selekcja słabych pszczelarzy..., marzycieli, brakorobów i nicponi.

Pozdrawiam
Przemek

Autor:  PAWEL83 [ 01 listopada 2014, 14:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

DOBRA ale czy nie lepiej jest odymić i nawet jeżeli cokolwiek spadnie to lepiej jak by miało siedzieć na pszczołach, ja dymiłem o 17 gdy latały pszczoły , a o 21 masę warrozy i będę dymił dalej 5 razy bo chcę aby moje pszczoły przeżyły aby spokojnie sobie zimowały i żeby je nic nie gryzło POZDRAWIAM WSZYSTKICH PSZCZELARZY !!!!!

Autor:  pisiorek [ 01 listopada 2014, 18:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

PAWEL83

a jakie osypy miałeś przy ostatnim dymieniu? liczyles?

Autor:  waldek6530 [ 01 listopada 2014, 19:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

PAWEL83 pisze:
i będę dymił dalej 5 razy bo chcę aby moje pszczoły przeżyły aby spokojnie sobie zimowały i żeby je nic nie gryzło POZDRAWIAM WSZYSTKICH PSZCZELARZY !!!!!

A czy to dymienie jest obojętne dla pszczół i matek - chyba nie.

Autor:  PAWEL83 [ 02 listopada 2014, 09:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

nie liczyłem ale we wrześniu dymiłem i pi 5 było mało tzn NIE LICZYŁEM NA SZTUKI ALE BYŁO MAŁO , nie jestem laikiem w pszczelarstwie ale powiem wam ze naprawdę to mi sen z powiek zabiera i MARTWIE SIĘ więc dymię bo jak dymię to spadaja po prostu. POSPRAWDZAJCIE U SIEBIE NAPRAWDĘ!!

Autor:  antonig [ 02 listopada 2014, 11:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Dymiłem za 6razem spadło od 2 do120szt. Oprócz warrozy zamarły czerw na wkładkach.
Będzie spora selekcja na wiosnę rodzin pszczelich.

Autor:  paweln [ 02 listopada 2014, 13:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

3 dni temu dymiłem kontrolnie 3 ule z dennicami siatkowymi, wcześniej dymiłem i paski dawałem. Na drugi dzień osyp warrozy był w jednym ulu 4 szt w drugim 32 a w trzecim 180 szt. Postanowiłem odymić wszystkie. Dziś sprawdziłem w tych trzech co juz raz dymiłem warrozy było w pierwszym 2 szt w drugim jedna w trzecim 32 szt.

Autor:  Marek Podlaskie [ 02 listopada 2014, 14:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Ciekawy opis podaje Pan Małychin w swojej książce.Cytuję , więc to nie mój wpis

"Można zatem wnioskować , że zalecenie wykonywania zabiegów Bipinem późną jesienią , przy niskich temperaturach jest błędne. Wcześniej , takie zalecenia były logiczne ( nie powinno być czerwiu) .Według wszelkich wskazówek , samice kleszcz CHOWAJĄ się między tergity pszczele , DUŻO WCZEŚNIEJ, przed nastaniem chłodów. To sprawdzono ,przeprowadzając 3-krotne zabiegi w badanych rodzinach bez czerwiu. : we wrześniu , listopadzie i kwietniu następnego roku. Żeby uniknąć jesiennych spadków pszczół , spowodowanych wysokim zarażeniem warozzą, ci którzy stosują jeszcze zabiegi Bipiniem , powinni wykonać zabieg znacznie wcześniej , np w październiku , przy wyższej temperaturze , niż przewiduje instrukcja., Myślę ,że NIEDOSTATECZNIE poznaliśmy naturalną przebiegłość pasożyta."

Więc jeśli , tak jest , lub może tak być ,to skuteczność apiwarolu , lub innych leków daje nam poczucie pewności ,że jest ok.Ale , może to być tylko złudzeniem. Myślę ,że brak czerwiu w miesiącach IX-X daję duży procent skutecznego leczenia , innym razem , to trotyl :haha: i varroa z pewnością nie będzie .

Autor:  rever [ 02 listopada 2014, 14:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

waldek6530 pisze:
A czy to dymienie jest obojętne dla pszczół i matek - chyba nie.


Nie jest obojętne ale jedna dawka amitrazy w tabletce jest z tego co pamiętam o 100 razy słabsza od tej śmiertelnej dla pszczoły, także nic się nie stanie jeśli odymisz i 6 raz tym bardziej że jest to w odstępach czasowych.

pozdrawiam rever

Autor:  mirek54 [ 02 listopada 2014, 15:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Trzy dni temu odymiłem 2 rodziny na próbę ,było chłodno około 8 stopni .Po 2 godzinach spadło na oko około 50 warozy i tyle samo martwych pszczół.Dlaczego martwe pszczoły w tak krótkim czasie?

Autor:  waldek6530 [ 02 listopada 2014, 19:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

mirek54 pisze:
Trzy dni temu odymiłem 2 rodziny na próbę ,było chłodno około 8 stopni .Po 2 godzinach spadło na oko około 50 warozy i tyle samo martwych pszczół.Dlaczego martwe pszczoły w tak krótkim czasie?

:shock: hm nie wiem !
O ja pierniczę boję się wiosny :thank:

Autor:  kudlaty [ 02 listopada 2014, 19:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

dzisiaj tradycyjnie odymiłem towarzystwo, zostało mi jeszcze 12sztuk na drugiej pasiece, dałem kontrolnie wkładki w kilku rodzinach i jestem ciekaw co jutro na nich będzie :?: to by było na tyle leczenia oby do wiosny

Autor:  waldek6530 [ 02 listopada 2014, 19:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

jedź jutro z hadeesem bo nie poradzisz wyciągnąć wkładek :haha:

Autor:  kudlaty [ 02 listopada 2014, 19:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

waldek6530 pisze:
jedź jutro z hadeesem bo nie poradzisz wyciągnąć wkładek :haha:

jakby coś to taczki i łopate mam przygotowaną :mrgreen:
myśle że będzie dobrze bo najpierw dostały paski a teraz apiwarol 1x
w razie W arsenał mam przygotowany :wink:

Autor:  imphotep40 [ 02 listopada 2014, 20:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

mirek54 pisze:
było chłodno około 8 stopni

ja zajrzałem do moich rodzinek wczoraj. Wszystkie w kłębie - nie warto dymić.

Autor:  waldek6530 [ 02 listopada 2014, 20:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

kudlaty pisze:
myśle że będzie dobrze bo najpierw dostały paski a teraz apiwarol 1x
w razie W arsenał mam przygotowany

A jakie paski bo chyba one już nie bardzo spełniają swoja rolę - tak przynajmniej tu pisano już chyba ze dwa sezony wstecz.

Autor:  bodzio700 [ 02 listopada 2014, 21:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Dziś u mnie pięknie latały, nawet pyłek nosiły. Kolejne dni ma być ciepło, to może faktycznie pora na ostatnie odymianie.

Autor:  kudlaty [ 02 listopada 2014, 21:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

taka okazja pogodowa może się długo nie powtórzyć a zwlekanie z tym może doprowadzić do tego że odymianie przesunie się do wiosny :|

Autor:  trzciny [ 02 listopada 2014, 21:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Nad morzem idealny dzień na ostatni (?) dymek, jutro sprawdzę osyp i nadejdzie godzina prawdy.............

Autor:  ryszard13 [ 02 listopada 2014, 21:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

kudlaty pisze:
taka okazja pogodowa może się długo nie powtórzyć a zwlekanie z tym może doprowadzić do tego że odymianie przesunie się do wiosny :|
Witam. Wczoraj dymiłem, dzisiaj sprawdziłem(zawsze sprawdzam po ok. 1 dobie) osyp od 16 do ponad 200 szt. ręce opadają, bo to 6 dymek. Korci mnie podać ciasto z Rapicidem. Pozdrawiam

Autor:  Warszawiak [ 03 listopada 2014, 00:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

ryszard13 pisze:
do ponad 200 szt. ręce opadają, bo to 6 dymek.
Taka ilość nie jest akceptowalna o tej porze. Dawaj co chcesz (możliwości od kwasów, poprzez olejki do Rapcidu - dziesiątki), ale dawaj, bo wiosną smutek będzie. Pozdrawiam.

Autor:  Mariuszczs [ 03 listopada 2014, 12:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

"Ostatnie" odymianie wykonałem wczoraj. Wydawało mi się że zdymiłem wszystko ( dymiąc od lipca ) i teraz będzie malutko. Dziś patrzę po południu w ule czy jest czerw i będę decydował czy dymić nadal . Dawka amitrazy x1,5 apiwarolu. U znajomego w niektórych ulach jeszcze więcej teraz jest .


https://www.youtube.com/watch?v=oPZd7Ir ... e=youtu.be

Autor:  PAWEL83 [ 03 listopada 2014, 17:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Czy wie ktoś z was KOLEDZY ile razy można tak dymić APIWAROLEM?> tzn 5 razy to jest cykl .ale czy można dymić 8 razy co 4 dni i więcej>? jeśli dalej warroza się osypuje?

Autor:  trzciny [ 03 listopada 2014, 19:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

:rolf: W czterech 0 szt :okok: (wcześniej w jednym nawet ok. 1000)
w piątym 42szt
czerwiu nie powinno być, bo cicho, ale nie sprawdzałem, więc pewności nie mam. :evil:
Mimo to jestem zadowolony, po wcześniejszym dymieniu szlag mnie trafił, teraz ze zdumieniem oglądać czyste wkładki - bezcenne.

Mariusz, ale napisz jaki wynik tego dymienia bo z tego co wcześniej pisałeś to jakaś masakra.

Autor:  Mariuszczs [ 03 listopada 2014, 21:03 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Tak jak na filmie do kilkuset sztuk . Jakbym to odpuścił to w czerwcu myślę pszczoły już by upadały .

Autor:  jino2 [ 03 listopada 2014, 21:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Mariuszczs pisze:
Tak jak na filmie do kilkuset sztuk
jak sądzisz, skąd one się wzięły?

Autor:  Mariuszczs [ 03 listopada 2014, 21:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Były problemy ogólnie z doleczeniem rodzin w cyklu co 4 dni i w sumie już trochę czasu od sierpnia upłynęło kiedy to w większości rodzin miałem przeleczone i mogło się namnożyć z pozostałości lub doniesionych. Jeszcze nie wiem czy te najbliższe mi pasieki dziadków nieleczących wcale padły więc o przyniesieniu z rabunkiem nie twierdzę.
Ale najbardziej mnie zaskoczyło że najwiecej warrozy było w ulu w którym wtedy przy piątym dymieniu spadło już tylko kilka sztuk czyli uznałem za wyleczone .

Autor:  michał52 [ 03 listopada 2014, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Marek Podlaskie to co zamieściłeś to jakiś horror z warrozą w roli głównej.
Odymiałem 7 razy i już cholera mnie brała . Jeżeli tak jest jak piszesz to na wiosnę trzeba powtórzyć leczenie

Autor:  kudlaty [ 03 listopada 2014, 21:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

kudlaty pisze:
dzisiaj tradycyjnie odymiłem towarzystwo, zostało mi jeszcze 12sztuk na drugiej pasiece, dałem kontrolnie wkładki w kilku rodzinach i jestem ciekaw co jutro na nich będzie :?: to by było na tyle leczenia oby do wiosny


no i dzisiaj zobaczyłem co na wkładkach na 3 które znalazłem na 2 nie było ani jednej warrozy natomiast na trzeciej naliczyłem 12sztuk więc nie ma źle w porównaniu z setkami o których wszyscy piszą... ogólnie chyba więcej pszczół spadło niż warrozy bo na dennicach znalazłem po kilkanaście, te wkładki nie miały na celu dokładnego liczenia tylko pokazanie mi mniej więcej jaki jest stan od leczenia z konca sierpnia/początku wrzesnia

Autor:  trzciny [ 03 listopada 2014, 22:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Mariuszczs pisze:
Tak jak na filmie do kilkuset sztuk . Jakbym to odpuścił to w czerwcu myślę pszczoły już by upadały .

No nie zauważyłem.
A jak z tym czerwiem, bo jeśli już nie ma to może koniec?

Ciekawe te dennice, ja mam podobne, tyle że siatki mam na stałe, więc nie mam dostępu od spodu do gniazda (np. do osypu), tyle że mogę wkładać wkładki na warrozę czy ocieplenie, lub odymiać.

Autor:  Mariuszczs [ 03 listopada 2014, 23:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Dziś było zimno to nie patrzałem czy jest czerw.

Tam w jednym ulu tylko siatka była na najwyższym poziomie a tam to dałem im nisko od wrześnie to wtedy fajnie sobie tam wisiały zamiast siedzieć na ścianach ula.

Tutaj to widać:

https://www.youtube.com/watch?v=ZNolz57 ... OdcHDU73ng

Autor:  jarok [ 04 listopada 2014, 09:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie odymianie

Mariuszczs pisze:
"Ostatnie" odymianie wykonałem wczoraj. Wydawało mi się że zdymiłem wszystko ( dymiąc od lipca ) i teraz będzie malutko. Dziś patrzę po południu w ule czy jest czerw i będę decydował czy dymić nadal . Dawka amitrazy x1,5 apiwarolu. U znajomego w niektórych ulach jeszcze więcej teraz jest .


https://www.youtube.com/watch?v=oPZd7Ir ... e=youtu.be


Mam pytanko - początkujący jestem,
dlaczego taki mały wylotek?, bo dennica osiatkowana i tamtendy jest wentylacja?

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/