FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Panowie o co chodzi robię przegląd w rodzinie produkcyjnej i słyszę jak by żaba hehe i myślę coś wlazło do ula czy co no i szukam co to jest i nic nie znalazłem dlaczego takie dźwięki pszczoły oddają jak by jakiś rechot i w kolejnym podobna sytuacja ale to było przy kolejnym przeglądzie a potem te dźwięki ustały i co to ma znaczyć ? Spotkał się ktoś z taką sytuacją ule stały na porzytku z chabru i akacji

Matka pszczela łaskawie oznajmiała Ci, że niedługo wyjdzie z matecznika

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa

nie z tym się nie zgadzam bo to rodzinki co nie maja żadnego matecznika i przy sile powtarzam zero mateczników te rodzinki nie pociągły po rzepaku nawet jednego matecznika rojowego . I nie sądzę by ten dźwięk był tak słyszany przy zamkniętym ulu

To buczą ..panowie w ulu....

wtrepiak może i masz rację

trutnie nieroby głośna strajkują

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

Bardzo ładnie i głośno "rechoczą" niektóre szkodniki drewna.

oj napewno nie szkodniki drewna bo to sa ule poliuretanowe

Takim buczeniem panowie ....z rana ..pobudzają panie do pracy...

Robiłem przegląd połączony z podkarmianiem rozwojowym i w dwóch rodzinach usłyszałem jak pszczoły wydają odgłos podobny do "trzasku" lub do odgłosu wyładowań elektrycznych. Nie był zbyt głośny, ale wyraźny. Trutni już w ulu nie było, matki tegoroczne, ładnie czerwiące. mateczników brak. Dźwięki wydawały na pewno pszczoły. Czy ktoś może spotkał się z podobną sytuacją?
pozdrawiam
Paweł

Ja się spotkałem z tym jak to określiłeś skrzeczeniem żaby i to robiły pszczoły ale nie wiem dlaczego.

Te "wyładowania " to zapewne siatka o ile ją masz ,tak i w moich dzisiaj słyszałem ,na początku myślałem że szkodnik w ulu,a tu proszę,siatkę atakowały pszczółki.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

To trutnie wydaja taki głos.

Tę dzwięki wydawały robotnice na ramkach które wyciągałem z ula. Na ramkach były tylko pszczoły, nie było trudni. Dźwięki przypominały odgłos przeskakującej iskry. W tych ulgach były pełen dennice, nie siatka.

Nagrajcie te dźwięki, wrzućcie do netu i dajcie linka.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Może po prostu upały dają się we znaki ramkom, ulowi drutom czy też suszowi bez miodu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Troszkę odświeżę temat, bo właśnie przeszedłem się wokół uli i w jednym jakby wiertarka była włączona - żadne tam kwakanie czy śpiew takie trrrrrrrrrr, głośne, aż przez ściankę (poliuretan) usłyszałem. Myślę, sobie, że to chyba trutnie dają czadu, ale czy aby na pewno? Czy matule toczą bój ostateczny? (raczej wątpliwe)


Pozdrawiam Beeskit

Taki dżwięk świadczy o tym że rodzinka odbudowuje węzę.

oj wy pszczelarze? ? ? to królowa wydaje taki dźwięk ; ci co hodują królowe hodowcy to znają ten głos , nie raz go słyszałem w inkubatorze w pudełku i nie piszcie głupot



pozdrawiam

Do tej pory myślałem, że odbudowa węzy to raczej misterna robota, a tu widzę, że bez betoniary i młotów pneumatycznych sprawa nie ruszy z miejsca

Pozdrawiam Beeskit

To dlaczego nie wydaje go wczesną wiosną?

A może w tym Ulu jest podwójna dennica i tam zagnieździły się myszy po prostu? Albo jakas zaba hehe

Grześ posłuchaj mocnej rodziny po zakończeniu lotów wieczorem

Ja słyszałem taki chrobot ,nawet sobie na daszku zapisałem żeby popatrzyć ile trutni siedzi na kracie odgrodowej .Ale nie było ich dużo .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Tez dziwne dźwięki słysze w ulu tak jak by jakies zwwierzatko tam bylo jak by żabka albo cos

zapewne mała kaczka

Bez żartów nikt nie wie co to ,mi się wydaje że to młode matki wydają takie dzwieki

U mnie tez tak było, myślałem ze młoda matka, ale jednak nie.

Matki "titają" i "kwaczą" . Tita matka na plastrze a odpowiadają kwacząc matki gotowe do wyjścia z mateczników. Jest to mówiąc obrazowo rozmowa w której matka na plastrze zapowiada tym w komórkach co im zrobi jak je znajdzie, a te w matecznik ach radzą jej żeby sama wyszła z chaty bo jak wyjdą to jej...
Poniżej świetne nagranie obrazujące temat

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... sY0_0VurHQ

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, dokładnie
od siebie napiszę,matki kwakają gdy jest w ulu stan rojowy .Informują się że nie będziemy się ścinać tylko się podzielimy,ty zostajesz a ja lecę z rojem ,mniej więcej o to w tym chodzi . pierwszy raz jak to usłyszałem to podniosłem głowę do góry bo myślałem że stado kaczek leci mi nad głową ,piszę zupełnie poważnie

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Rob,
To moje nagranie o 21.00 wieczorem nagrane przed ulem .
Z tego roku mam lepsze bo nagrane w dzień i z ramką w ręku .
Po ramce chodzi matka pierwsza wygryziona i tita ,a 6 następnych kwacze w matecznikach nie wiem, ile by zostało w ulu pszczół po tych ich uzgodnieniach .
Jak zmontuje to razem ,bo trochę chaotycznie nagrywałem, wrzucę na YT .
Takie coś nie trafia się często ,powyższa sytuacja raz w życiu, tego roczny filmik druga szansa .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

baru0, wiem, że to Twój film, super Ci wyszedł. Przepraszam, że nie podałem autora. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob,. Co Ty nie ma opcji żebym się czuł u rażony.
Tak myślę żeby każdy nosił tel przy sobie to mielibyśmy więcej takich filmików.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Dzisiaj właśnie słuchałem śpiewu młodej matki,
młoda matka ok siedem dni od podania,
rodzina bez czerwiu odkrytego, bez mateczników i bez jajek
a ona śmiga po plastrze i co kilkanaście/dziesiąt sekund staje i robi tak biiiibiiiibiiiibiiittt

To prawda, nie jeden raz można zaobserwować bardzo fajne tematy.Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

Podsumowując Wasze obserwacje - jeśli słyszysz śpiew młodej matki pszczelej to prawdopodobnie w ulu panuje sytuacja, której byś sobie raczej nie życzył.
Niestety przekonałem się o tym na własnej skórze. Przy przeglądzie odkładu (z matecznikami ratunkowymi) usłyszałem dziwne dźwięki, które początkowo brałem za słyszane ze sporej odległości kurze gdakanie - nie zdziwiło mnie to specjalnie bo kilkadziesiąt metrów dalej sąsiad trzyma sporo drobiu. Po jakimś czasie uświadomiłem sobie, że te odgłosy dochodzą z przeglądanych ramek. Po szybkim sprawdzeniu jutjuba zorientowałem się o co chodzi - nawet się ucieszyłem, bo okazało się, że w ulu jest matka, której nie potrafiłem znaleźć. Dzień wcześniej dołożyłem kolejną ramkę z matecznikiem rojowym. Co się wydarzyło - oczywiście z odkładu wyszedł mi rój - na oczach moich i mojej rodziny (co gorsza była ze mną teściowa )
Na moje usprawiedliwienie dodam, że jestem bardzo początkujący a moje poczucie, ze kontroluję własną "pasiekę" spadło w okolice ZERA. Za to poziom wiedzy praktycznej poszedł mocno w górę. Takiej masy błędów jakie popełniłem od czasu pierwszego wiosennego przeglądu nie życzę nikomu...