FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Mało czerwiu http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=15980 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | wojti1830 [ 29 sierpnia 2015, 11:18 - sob ] |
Tytuł: | Mało czerwiu |
Witam. Od połowy lipca podkarmiam rodziny po ok 400ml 2x w tygodniu. Nie przeglądałem całych gniazd żeby bez potrzeby nie grzebać, patrzyłem tylko na której ramce od końca mają czerw i zazwyczaj miały na przedostatniej. Jednak w tym tygodniu to się zmieniło. I wczoraj podczas przeglądu stwierdziłem że: Czerw jest średnio na 2 ramkach pokarmu jest średnio 3 ramki Pierzgi max 1 ramka Także licho jest. Pszczoły trzymam na 1 korpusie wielkopolskim i pszczół jest dużo. Chciałem żeby jeszcze do 10 września matki ładnie czerwiły, a one już zaprzestały. Dlaczego? za mało pokarmu? miejsca? pierzgi? |
Autor: | wiesiek33 [ 29 sierpnia 2015, 11:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
wojti1830 pisze: pierzgi? Mam podobnie i się martwię! |
Autor: | Lisek87 [ 29 sierpnia 2015, 11:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
Też mam podobnie... czyżby susza dały się tak pszczołą we znaki? |
Autor: | pisiorek [ 29 sierpnia 2015, 13:50 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
czytam wsze wypowiedzi i tak sie zastanawiam czy nie mozna w takiej sytuacji podac pszczolom jakos pylek? nie wiem gdzies kupic czy cos hm... |
Autor: | adriannos [ 29 sierpnia 2015, 13:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
Można zmielić, zmoczyć i dać na ramki. Można zmielić, dać na jakiś spodek i na dennicę. Albo zmielić i na pasieczysko wystawić, tak tylko by wietrzycho nie rozdmuchało. Jak oporne, to mała kapka miodu na środek i biorą jak popierniczone. Z tym że w ulu "karmimy" swoje, a na pasieczysku karmimy całą okolicę. Pozdrawiam |
Autor: | waldek6530 [ 29 sierpnia 2015, 22:29 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
u mnie tez mało czerwiu, mniej niż inny lat to chyba skutki upałów i suszy. |
Autor: | CarIvan [ 29 sierpnia 2015, 23:37 - sob ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
Bo koledzy podsycanie rozwojowe ma sens jesli pszczoły nie przynoszą nektaru a noszą pyłek, jak nie noszą pyłku należy go podać jak napisał Adrian i jednocześnie podsycać. Sam syrop sprawy rozwojowej nie załatwi. |
Autor: | wojti1830 [ 30 sierpnia 2015, 20:50 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
adriannos pisze: Można zmielić, zmoczyć i dać na ramki. Można zmielić, dać na jakiś spodek i na dennicę. Albo zmielić i na pasieczysko wystawić, tak tylko by wietrzycho nie rozdmuchało. Jak oporne, to mała kapka miodu na środek i biorą jak popierniczone. Z tym że w ulu "karmimy" swoje, a na pasieczysku karmimy całą okolicę. Pozdrawiam A ile polecasz podać tego pyłku na rodzinę? można kupić normalny taki ze sklepu? bo ja żadnego swojego nie mam. Uważasz że mam wystarczającą ilość pokarmu? |
Autor: | adamjaku [ 01 września 2015, 06:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
Ja tak trochę nie rozumiem. W zeszłym roku matki czerwiły jak oszalałe, próbowaliśmy je ograniczyć - bo pszczoła niepotrzebna taka późna. W tym roku matki same zaprzestają, to chcemy je zmusić, aby czerwienie rozpoczęły. Być może zdrowe rodziny książkowo zaprzestają czerwienia, a zeszły rok przedłużało się z powodu warozy? Teraz są jej znikome ilości. Nie widziałem ani jednej pszczoły bez skrzydełek. |
Autor: | baniak [ 01 września 2015, 09:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
adamjaku, i u mnie podobnie, warrozy nie widać na pszczole, albo na 50 uli trafia się jedna, pszczoły zalewają wolne komórki i szykują się do zimy, nie ma co im utrudniać przygotowań, a należy je wspomóc. Oczywiście nie mówię o wszystkich rejonach Polski, bo są miejsca gdzie kwitnie jeszcze nawłoć i tam sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej |
Autor: | paraglider [ 01 września 2015, 10:06 - wt ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
baniak pisze: Oczywiście nie mówię o wszystkich rejonach Polski, bo są miejsca gdzie kwitnie jeszcze nawłoć i tam sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej U mnie masowo zakwitła lnica pospolita https://pl.wikipedia.org/wiki/Lnica_pospolita , dająca nie tylko duże ilości pyłku , ale również nektaru , który dzięki pracy trzmieli , jest dostępny dla pszczół . Nawłoci w ogóle nie odwiedzają . W zakolach i na łachach Warty kwitnie łączeń baldaszkowy https://www.google.pl/search?q=łączeń+baldaszkowy&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0CCYQsARqFQ , gołym okiem widać wewnątrz kwiatów / nawet w upalne dni / , krople nektaru . Łąki za niebieściły się kłosami przetaczników https://www.google.pl/search?q=przetacz ... Bltcm04%3D . Matki czerwią bez opamiętania . Dobrze że idzie wyrażne ochłodzenie - szaleństwo sie skończy . |
Autor: | paraglider [ 01 września 2015, 10:12 - wt ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
baniak pisze: Oczywiście nie mówię o wszystkich rejonach Polski, bo są miejsca gdzie kwitnie jeszcze nawłoć i tam sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej U mnie masowo zakwitła lnica pospolita https://pl.wikipedia.org/wiki/Lnica_pospolita , dająca nie tylko duże ilości pyłku , ale również nektaru , który dzięki pracy trzmieli , jest dostępny dla pszczół . Nawłoci w ogóle nie odwiedzają . W zakolach i na łachach Warty kwitnie łączeń baldaszkowy http://oczkowodne.net/sitowie.php?sitowie=butomus , gołym okiem widać wewnątrz kwiatów / nawet w upalne dni / krople nektaru . Łąki za niebieściły się kłosami przetaczników https://www.google.pl/search?q=przetacz ... Bltcm04%3D . Matki czerwią bez opamiętania . Dobrze że idzie wyrażne ochłodzenie - szaleństwo sie skończy . |
Autor: | górski_pszczelarz [ 01 września 2015, 17:33 - wt ] |
Tytuł: | Re: Mało czerwiu |
baniak pisze: adamjaku, i u mnie podobnie, warrozy nie widać na pszczole, albo na 50 uli trafia się jedna, pszczoły zalewają wolne komórki i szykują się do zimy, nie ma co im utrudniać przygotowań, a należy je wspomóc. Oczywiście nie mówię o wszystkich rejonach Polski, bo są miejsca gdzie kwitnie jeszcze nawłoć i tam sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej U mnie bardzo podobnie. Minus taki, że jest trochę spadzi w gniazdach, ale to nie pierwszy raz i mam nadzieję, że sobie poradzą. Dzisiaj dostaną 2 dawkę 3l syropu. Od jutra ochłodzenie także będą się mieściły już w ułożonych gniazdach na zimę, a nie siedziały masowo na przedniej ściance i pod pomostem ![]() No i matki już zaprzestają czerwienia także wszystko na razie wygląda bardzo dobrze. Jeden ul zimuję na spadzi iglastej tak z czystej ciekawości. Nie odbierałem im nic. Jest to odkład z 15 maja i ma spadzi ze 20 kg w górnym korpusie. Matka Elgon. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |