FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 lipca 2025, 23:16 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 288 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 sierpnia 2015, 20:51 - sob 

Rejestracja: 02 kwietnia 2013, 14:56 - wt
Posty: 82
Lokalizacja: BMN
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie poszerzane
Duże macie osypy? bo u mnie b. małe, wręcz znikome do 10 szt?? Czyżby ciulowy apiwarol?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 20:54 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
u mnie podobnie , więc apiwarol OK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 21:05 - sob 

Rejestracja: 04 maja 2014, 12:12 - ndz
Posty: 84
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Gozdowice
Jak narazie jest bardzo dobrze, po kilka sztuk w rodzinie. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 22:52 - sob 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
U mnie średnio po około 15-20 sztuk po każdym dymienniu.Dymilem już cztery razy jeszcze jeden dymek jak już nie będzie czerwiu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 06:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Dymiłem ul, który wymieniał matkę. Siła 26+2*18cm ma czarno. Bez czerwiu zasklepionego - około 500 sztuk. Według mnie wszystko siedzi pod zasklepem bo w innych pojedyncze sztuki spadały.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 08:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Są duże różnice w osypie warozy po trzecim odymianiu a odymiam co 4 dni , są ule gdzie jest po kilka sztuk na całej powierzchni dennicy ,a są ule gdzie jest kilkadziesiąt sztuk , widocznie jest jeszcze trochę pod zaslkepem i na tym nie koniec. Jak by nie było kwas szczawiowy jeszcze obowiązkowo na początku listopada.
Pozdrawiam
Tadek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 14:30 - ndz 

Rejestracja: 26 września 2013, 13:39 - czw
Posty: 34
Ule na jakich gospodaruję: WKP
Mam takie pytanie .
wy jakos matki izolujecie?
ALbo blokujecie zeby czerwiu nie bylo?

Jak nie to po co odymiacie teraz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 15:06 - ndz 
snarek pisze:
Duże macie osypy? bo u mnie b. małe, wręcz znikome do 10 szt?? Czyżby ciulowy apiwarol?


Ten rok jest bardzo dobry jeśli chodzi o ilość warrozy za 3 lata powtórka z inwazji.

adamjaku pisze:
Dymiłem ul, który wymieniał matkę. Siła 26+2*18cm ma czarno. Bez czerwiu zasklepionego - około 500 sztuk. Według mnie wszystko siedzi pod zasklepem bo w innych pojedyncze sztuki spadały.


A pewnie ze siedzi 21-dniowa kuracja apiguardem dała wynik w postaci 232 sztuk + 15 później po bevitalu.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 15:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lipca 2014, 08:59 - śr
Posty: 121
Lokalizacja: Piaseczno
Ule na jakich gospodaruję: modyfikowane WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Iwiczna
Ja powiem tak - mokry rok = dużo warozy a suchy jak teraz to dużo mniej - bo co inaczej ? w zeszłym było mnóstwo a teraz - pod koniec sierpnia wycinałem trutnie zasklepione i co? pusto pod zasklepem ...ani jednej.
Fakt pryskałem w tym roku wywarem z glistnika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 15:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mokry czy suchy. Jakie panują warunki w ulu? Czym jest to spowodowane? Kolejne teorie, bez pokrycia. Tylko że cała polska glistnik zacznie stosować jako panaceum. Oby o pozostałych środkach nie zapomnieli. Ale co mnie tam, kolejni klienci dla wielu na odkłady. Trzeba korpusów na odkłady domówić u stolarza. Albo może styrodur? Oj tam. Zima długa. Dorobimy.
Zależy jak się poroją, jak te roje połapią połapią i jak towarzycho w całej okolicy leczy i czym, i ilu przyjezdnych i co oni robią i jak z czerwiem itd itp.
seban1237 pisze:
Ten rok jest bardzo dobry jeśli chodzi o ilość warrozy za 3 lata powtórka z inwazji.
JA u siebie różnicy w stacjonarnych, niewywożonych, gdzie przyjezdnych też nie ma NIE ODCZUWAM W PORÓWNANIU Z POPRZEDNIMI LATAMI. Była, jest i będzie. I to długo.
Pozdrawiam serdecznie

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 16:16 - ndz 
ja jeszcze nie dymilem co prawda ale po przepryskaniu ambrozolem leci od 30 do 100 szt w rodzinach silnych mam tylko 1-na rodzine w ktorej polecialo okolo 300szt. odklady mam czyste po pare szt leci .nie jest zle choc w ulach jeszcze masa czrwiu i duzo czerwiu trutowego podejrzewam ze cholery tam siedza .
niech wyjda apiwarol juz na nie czeka :wink:
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 16:57 - ndz 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
pisiorek, masz czerw trutowy teraz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 16:58 - ndz 
PawelKS3 pisze:
masz czerw trutowy teraz?


tak jest go sporo nawet w odkladach jest.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 17:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lipca 2014, 08:59 - śr
Posty: 121
Lokalizacja: Piaseczno
Ule na jakich gospodaruję: modyfikowane WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Iwiczna
adriannos pisze:
Mokry czy suchy. Jakie panują warunki w ulu? Czym jest to spowodowane? Kolejne teorie, bez pokrycia.


Oczywiście glistnik to nie panaceum na warozę a jako pomocniczy. Dymiłem też wiosną i każdy nowy rój/odkład.
Ale to fakt, że nawet pod zasklepem nie mam - karmię czerwiem trutowym ryby akwariowe, tak że widzę na bieżąco co wyjmuję z zamrożonego plastra.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 19:38 - ndz 
novi pisze:
Ja powiem tak - mokry rok = dużo warozy a suchy jak teraz to dużo mniej - bo co inaczej ? w zeszłym było mnóstwo a teraz - pod koniec sierpnia wycinałem trutnie zasklepione i co? pusto pod zasklepem ...ani jednej.
Fakt pryskałem w tym roku wywarem z glistnika.



Co ano to ze w tym roku upadło wiele pasiek z powodu warroa wiec jej ilośc obecnie jest zredukowana ale za 2-3 lata to sie powtórzy,jest to cykliczne.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:18 - ndz 
seban1237 pisze:
Co ano to ze w tym roku upadło wiele pasiek z powodu warroa wiec jej ilośc obecnie jest zredukowana ale za 2-3 lata to sie powtórzy,jest to cykliczne.


rok temu wiele rodzin pszczelich padlo poniewaz byla wczesna i ciepla wiosna matki czerwily od lutego waroza mnozyla sie na potege ,to bylo powodem smierci wielu rodzin .pszczoly padaly u pszczelarzy ktorzy slabo dbaja i lecza .kto dbal i rozumie o co chodzi pszczol nie stracil.

zrobcie sade na forum ilu pszczelarzy ma osiadkowane dennice ? ilu liczy osypane pasozyty?
jesli sie nie sprawdza, nie dziala w sezonie by ograniczyc populacje warozy niestety ale dyminie wrzesniowe to juz jest musztarda po obiedzie.walke z waroza trzeba rozpoczac juz przy pierwszym wiosennym przegladzie (moje zdanie)
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Od 2 miesiecy nie widzialem u siebie roztoczy na pszczolach, wczesniej zawsze byly jakies. Dziwne to. Zrzucilbym to na karb uspienia pszczol co2 w maju bo wtedy po kilka sztuk lezalo przyklejonych do pudelka po obudzeniu sie pszczol jednak hmmm dostalem teraz 4 odklady i tam tez nie widze nic. Chociaz fakt w odkladach jest jeszcze duzo czerwiu wiec moze sa pod zasklepem. Poczekam az sie czerw wygryzie i poinformuje. Jednak nigdy tak jeszcze nie mialem ze zero roZtoczy.
Za miesiac poleci apiwarol ale jesli nie bedzie czerwiu i nie zobacze zadnego roztocza moze nie zrobie zabiegu. Sam nie wiem

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:49 - ndz 
lasius pisze:
lasius


kolego warozy na pszczolach raczej sie nie widzi ,one wchodza pod brzuch lub skrzydlo pszczoly przy otwarciu ula to sa cwane cholery .

problem polega na tym ze problemu nie widac ale jesli nie widac nie znaczy ze ich nie ma hm... sa i mnoza sie nie czekaja mnoza sie i oslabiaja rodzine .


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:49 - ndz 
pisiorek pisze:
seban1237 pisze:
Co ano to ze w tym roku upadło wiele pasiek z powodu warroa wiec jej ilośc obecnie jest zredukowana ale za 2-3 lata to sie powtórzy,jest to cykliczne.


rok temu wiele rodzin pszczelich padlo poniewaz byla wczesna i ciepla wiosna matki czerwily od lutego waroza mnozyla sie na potege ,to bylo powodem smierci wielu rodzin .pszczoly padaly u pszczelarzy ktorzy slabo dbaja i lecza .kto dbal i rozumie o co chodzi pszczol nie stracil.

zrobcie sade na forum ilu pszczelarzy ma osiadkowane dennice ? ilu liczy osypane pasozyty?
jesli sie nie sprawdza, nie dziala w sezonie by ograniczyc populacje warozy niestety ale dyminie wrzesniowe to juz jest musztarda po obiedzie.walke z waroza trzeba rozpoczac juz przy pierwszym wiosennym przegladzie (moje zdanie)
pozdrawiam


kolego patrz co ja piszę,pisze o tym roku.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:50 - ndz 
pisiorek pisze:
lasius pisze:
lasius


kolego warozy na pszczolach raczej sie nie widzi ,one wchodza pod brzuch lub skrzydlo pszczoly przy otwarciu ula to sa cwane cholery .

problem polega na tym ze problemu nie widac ale jesli niewidacnie znaczy ze ich nie ma hm... sa i mnoza sie nie czekaja mnoza sie i oslabiaja rodzine .


Owszem widzi się i nie pisz bzdur że nie,lecz widzi sie przy mocnym porazeniu lub gdy wygryzie sie wiele pszczół wtedy samice żeruja przez jakis czas.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:52 - ndz 
seban1237 pisze:
kolego patrz co ja piszę,pisze o tym roku.

sorki nie doczytalem .nie slyszalem szczerze mowic o podnietych pasiekach w tym roku z powodu warozy.
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 20:54 - ndz 
seban1237 pisze:
Owszem widzi się i nie pisz bzdur że nie,lecz widzi sie przy mocnym porazeniu lub gdy wygryzie sie wiele pszczół wtedy samice żeruja przez jakis czas.


jak widzisz waroze na pszczolach to znaczy ze jest juz bardzo zle porazenie jest b duze i przyjacielu ja nie pisze bzdur :wink:


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Ja widze warroze bo ogladam wnetrza moich uli caly dzien jak jestem w domu bez ich otwierania. Mam obserwanty z widoczna cala powierzchnia plastrow przez 24h na dobe 365 dni w roku. Wiem co pisze. W konwencjonalnym ulu trudniej jest ja dostrzec bo pszczoly poruszaja sie szybciej, jest malo czasu. u mnie wieczorami siedza bez ruchu czesc na plastrach czesc na szybie i uwierzcie ze widac pasozyty bardzo dobrze- jesli są bo taka pszczola rzuca sie w oczy jesli ma pasorzyta na odwloku i dobrze oswietle pszczoly lampką led. Oczywiscie ze widze tylko ulamek ale w tym ulu dosc duzy % pszczol moge przeswietlic.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:05 - ndz 
pisiorek pisze:
seban1237 pisze:
Owszem widzi się i nie pisz bzdur że nie,lecz widzi sie przy mocnym porazeniu lub gdy wygryzie sie wiele pszczół wtedy samice żeruja przez jakis czas.


jak widzisz waroze na pszczolach to znaczy ze jest juz bardzo zle porazenie jest b duze i przyjacielu ja nie pisze bzdur :wink:


Ja akurat nie bo ja z warroza sie nie bawie a moje pszczoły są bardzo dobrze przeleczone i wiem o tym.


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:08 - ndz 
lasius pisze:
Ja widze warroze bo ogladam wnetrza moich uli caly dzien jak jestem w domu bez ich otwierania. Mam obserwanty z widoczna cala powierzchnia plastrow przez 24h na dobe 365 dni w roku.


jesli tak to pewnie ze zobaczysz .

3-ci rok obserwuje i waroze widzialem 1 raz na plastrze i 1 na pszczole .wszystko a po odymieniu potrafilo spasc 800szt.
kilka dni temu ogladalem rodzine tak porazona ze doprowadzilo to do zamierania czerwiu na larwach po 4szt a na pszczoloch warozy nie widzialem.plastry poszly w ogien .rodzina nie leczona 2 lata i po rodzinie .dlugo nie trzeba czekac. dodam ze te pszczoly nie przyniosly w ty roku ani 1l miodu tak wlasciciel o nie dbal he!!!
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
No moze tak byc ze jest pod zasklepem, i dlatego nie widze. Jak tylko zobacze w ruch pojdZie apiwarol jak tylko czerw zniknie. W zeszlym roku widzialem pasożyty dość łatwo o tej porze.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:29 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
U mnie tradycyjnie po lipie prawie nie było czerwiu i odymiłem kontrolnie silną rodzinę. Warroza w pojedynczych ilościach ( czyli <10 )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 21:50 - ndz 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
U mnie po 3 odymieniu od 200 do 300 sztuk spadło. Będę musiał chyba 5 razy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 22:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Po odymieniu jednej rodziny na próbę, która miała najmniej czerwiu krytego spadło około 200 szt. Spodziewałem się że będzie mniej, to była rójka z tego roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2015, 22:31 - ndz 
Według mnie to również zależy od okolicy.


Na górę
  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 09:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 kwietnia 2014, 23:07 - wt
Posty: 360
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
W sobotę odymiałem pierwszy raz jeden ul,po pierwszej godzinie 6szt.Rodzina to odkład z 10.06 w tej chwili na 8 ramkach na czarno.
Południe Polski okolice Gdowa.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 19:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kkrzysztof1963, zbyt piękne żeby było prawdziwe, mógłbym w to uwierzyć gdyby był już listopad z ostatnim kontrolnym odymieniem,
warroza ostatnimi laty bardzo się wycwaniła i coraz trudniej z nią walczyć

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 20:42 - pn 

Rejestracja: 01 sierpnia 2014, 16:26 - pt
Posty: 248
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Starokrzepice,śląski
U mnie TRAGEDIA . W jednym ulu dymiłem już 3x ,a waroza nadal leci. Myślałem, że coś z APIWAROLEM, bo ważność do września. Dodałem po kropli TT na tabletkę i to samo. W ulu tym nie ma już zakrytego czerwiu i chyba poleje kwasem szczawiowym :roll: Dobry pomysł ?

_________________
PanTruteń


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 21:02 - pn 
pantruteń pisze:
Dobry pomysł ?
Jak nie masz doświadczenia to nie dobry. Jeśli odymiłeś co 4 dzień 3 razy to popraw jeszcze raz cztery dni po ostatnim odymianiu a później w październiku pod koniec jeszcze raz. Pszczoły latają to i varroa przyniosą z pola jeśli faktycznie nie masz już czerwiu. Z drugiej strony jeśli go nie masz o tej porze to również niedobrze.


Na górę
  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 23:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
w tym roku u mnie w pasiece bardzo niewielki osyp warrozy. Zastanawiam się czy komórka 5,1 nie wpłynęła pozytywnie na ograniczenie populacji warrozy. W poprzednich latach o tej porze roku sypało się około 100-500 sztuk. W tym roku 10 razy mniej.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2015, 00:41 - wt 
górski_pszczelarz pisze:
w tym roku u mnie w pasiece bardzo niewielki osyp warrozy. Zastanawiam się czy komórka 5,1 nie wpłynęła pozytywnie na ograniczenie populacji warrozy. W poprzednich latach o tej porze roku sypało się około 100-500 sztuk. W tym roku 10 razy mniej.


a ograniczales jakos populacje warozy w sezonie?


Na górę
  
 
Post: 01 września 2015, 17:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pisiorek pisze:
górski_pszczelarz pisze:
w tym roku u mnie w pasiece bardzo niewielki osyp warrozy. Zastanawiam się czy komórka 5,1 nie wpłynęła pozytywnie na ograniczenie populacji warrozy. W poprzednich latach o tej porze roku sypało się około 100-500 sztuk. W tym roku 10 razy mniej.


a ograniczales jakos populacje warozy w sezonie?


Nie ograniczałem. Wykończyłem wszystkie jesienią. Część metody śp. KOLOPIKA, czyli dodatkowe dymienie apiwarolem pod koniec listopada, które wykończyło prawie wszystkie warrozy. No i stosowanie 2 substancji czynnych. Podczas głównego leczenia innej i na dobicie pozostałości amitraza w postaci apiwarolu w listopadzie. Dzięki temu nie ma opcji żeby się uodporniły na którykolwiek lek. W zeszłym roku było zatrzęsienie warrozy z tego powodu nie leczone pasieki zostały wykończone dzięki temu nie ma jak na razie praktycznie żadnej reinwazji, zobaczymy jak będzie w listopadzie.
No i dodatkowo węza 5,1 mm i coraz więcej w pasiece pszczół higienicznych jak Elgon i Buckfast. Myślę, że pomniejszona komórka jednak coś pomaga, tak wynika z moich obserwacji, ale to dopiero 1 pełny sezon z tym rozmiarem w pasiece. Jeśli natomiast chodzi o linię pszczół to na razie nie mogę się wypowiedzieć bo cały czas je testuję.
W każdym razie kolega,którego uczę leczył tym co ja i po 1 dniu poleciało u niego średnio po 300 sztuk, pasiekę kupił w tym roku pod Rzeszowem.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2015, 19:52 - wt 
górski_pszczelarz pisze:
pisiorek pisze:
górski_pszczelarz pisze:
w tym roku u mnie w pasiece bardzo niewielki osyp warrozy. Zastanawiam się czy komórka 5,1 nie wpłynęła pozytywnie na ograniczenie populacji warrozy. W poprzednich latach o tej porze roku sypało się około 100-500 sztuk. W tym roku 10 razy mniej.


a ograniczales jakos populacje warozy w sezonie?


Nie ograniczałem. Wykończyłem wszystkie jesienią. Część metody śp. KOLOPIKA, czyli dodatkowe dymienie apiwarolem pod koniec listopada, które wykończyło prawie wszystkie warrozy. No i stosowanie 2 substancji czynnych. Podczas głównego leczenia innej i na dobicie pozostałości amitraza w postaci apiwarolu w listopadzie. Dzięki temu nie ma opcji żeby się uodporniły na którykolwiek lek. W zeszłym roku było zatrzęsienie warrozy z tego powodu nie leczone pasieki zostały wykończone dzięki temu nie ma jak na razie praktycznie żadnej reinwazji, zobaczymy jak będzie w listopadzie.
No i dodatkowo węza 5,1 mm i coraz więcej w pasiece pszczół higienicznych jak Elgon i Buckfast. Myślę, że pomniejszona komórka jednak coś pomaga, tak wynika z moich obserwacji, ale to dopiero 1 pełny sezon z tym rozmiarem w pasiece. Jeśli natomiast chodzi o linię pszczół to na razie nie mogę się wypowiedzieć bo cały czas je testuję.
W każdym razie kolega,którego uczę leczył tym co ja i po 1 dniu poleciało u niego średnio po 300 sztuk, pasiekę kupił w tym roku pod Rzeszowem.


Ja jestem spod Rzeszowa także osyp jak już pisałem w granicach 250 sztuk przynajmniej u mnie.
Warroza zawsze będzie zwłaszcza jeśli w okolicy mamy lekkie pszepszczelenie to zawsze coś natargają,byle by nie dużo :pala:


Na górę
  
 
Post: 01 września 2015, 21:18 - wt 

Rejestracja: 02 kwietnia 2013, 14:56 - wt
Posty: 82
Lokalizacja: BMN
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie poszerzane
a u mnie znowu 0-8szt... cieszyć sie czy płakać...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 13:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
snarek pisze:
a u mnie znowu 0-8szt... cieszyć sie czy płakać...
Płacz krokodylimi łzami .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 21:14 - śr 

Rejestracja: 28 czerwca 2015, 08:47 - ndz
Posty: 17
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski leżak
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowy Sącz
Witam, dzisiaj temperatura niższa i pszczoły wieczorem powchodziły do uli, w końcu dało się odymić. Na szybko podłożyłem kartkę a4 wysmarowaną olejem na dennice w losowo wybranym ulu,ale oczywiście nie pokrywała ona całej powierzchni dennicy pod ramkami ( 12 wielkopolskich ). Po godzinie od zabiegu znalazłem jedną dorodną warozę. Może siedzi jeszcze na czerwiu?, zastanawiam się czy odymić za parę dni, czy zaczekać do października?. W ciągu sezonu oglądałem czerw trutowy i też nie było. Ale za to motylica szaleje stadami po ulach i osy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 00:05 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Mruk. Jak znalazłeds jedno warozę na denicy to kontrolnie odym w koncu pazdziernika. A co do komurki 5,1 to zeczvzwiscie ja stosuje już drugi sezon i nie widzie warozy na pszczołach. Chociasz stosuje pułapki na waroze na czerwiu trutowym kture opisałem w moim wontku jak zerobic dobry odkład pszczeli. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 02:01 - czw 
mam tez komorke 5,1 , elgony bardzo ladnie ja zarobily natomiast sklenary poprzerabialy troche na zabudowe trutowa, troche matki omijaja komorki przy czerwienu . jesli chodzi o waroze na dniach bede dymil i porownam osypy.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 11:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Też mam 5,1 i warrozy bardzo mało w tym roku . Jednak nie przypuszczam, żeby był to jedyny czynnik wpływający na jej populację. Raczej jest to zestaw czynników sprzyjających słabej jej przeżywalności i niskiemu namnażaniu.
1. Duża ilość upadków rodzin chorych nakłutych warrozą w zimie i wiosną tego roku.( czynniki sprzyjające upadkom w jesieni )
2. Długa zimna wiosna i słabe czerwienie ( przynajmniej u mnie ). Tam gdzie było ciepło sytuacja była mniej sprzyjająca.
3. Wysokie temp ponad 30 *C w lecie i przerwy matek w czerwieniu w wyniku tego. Dwa razy po tydzień lub więcej nawet dwa. Przypomnę. Temp wysokie są też stosowane przy walce z warrozą .
4. Mała ilość czerwiu trutowego, przynajmniej u mnie to zauważyłam. Szybkie przerwanie czerwienia na trutnie już w lipcu.
A jeśli stosuje się jeszcze ograniczanie populacji mechaniczne w lecie i wiosną jest efekt.
Ja widzę to tak z grubsza.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 12:48 - czw 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Lepiej bym tego nie ujął. :thank:

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 13:24 - czw 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 591
Lokalizacja: lubelskie
misiek245 pisze:
Lepiej bym tego nie ujął. :thank:

Mnie też rozumowanie idzi12 przekonuje. Miałem matki w izolatorach. Dymiłem dwa razy w sierpniu i zauważyłem tylko kilka sztuk warrozy. Też podejrzewałem, że może Apiwarol słaby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2015, 04:25 - pn 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
W jednej z rodzin około 1000 po pierwszym dymku. Zachowajmy czujność


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2015, 08:31 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Po 1 dymieniu tysionc warozy na denicy to 10 razy wiencej siedzi w czerwiu zasklepionym. Dym tą rodzine 4 razy co czwarty dzień, zeby było co połonczyć na jesieni. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2015, 23:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kotizaba pisze:
W jednej z rodzin około 1000 po pierwszym dymku. Zachowajmy czujność
Czujność to kolego powinieneś zachować w sezonie (puder, ambrozol, hifeclean itp) i wtedy oceniać osyp i podleczać a nie teraz, gdzie już ręka niemal w nocniku.... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 10:04 - wt 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
W sezonie nie leczę niczym . Ta rodzinka jest wyjątkowa. Czerwiła przez zimę , wyszła z zimy bardzo mocna i taka była przez cały sezon. Nie był z niej robiony odkład i efekty są jakie są . Dostała 5 pasków Gabon PA i zobaczymy. Czerw ma na 11 ramkach , powiedzmy 7 pełnych ramek więc może mieć nawet więcej niż 10 razy więcej warozy. Rozmawiałem niedawno ze znajomym pszczelarzem ze Słowacji i on powiedział że leczy co drugi rok i to wystarczy. Spadków z powodu warozy nie miał od 14 lat. A u nas leczy się na okrągło i pszczoły się osypują. Co jest grane ???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 288 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji