FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

wzmżona agresja
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16002
Strona 1 z 1

Autor:  krzys_675 [ 01 września 2015, 10:17 - wt ]
Tytuł:  wzmżona agresja

Czy koledzy zaobserwowali u siebie wzmożoną agresje swoich podopiecznych, bo moje gdyby dały radę to by mnie wyniosły z pasieczyska.
Rozumiem, że susza - nie mają pokarmu ale nie mogę wstawić słoika (podkarmiam przez powałkę) bo startują jak wzburzony szampan.

Autor:  pisiorek [ 01 września 2015, 10:45 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

krzys_675 pisze:
Czy koledzy zaobserwowali u siebie wzmożoną agresje swoich podopiecznych


nie zaobserwowalem u siebie nic takiego .

Autor:  CYNIG [ 01 września 2015, 10:54 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

krzys_675, możliwe powody:
- agresywne pogłowie - matki do wymiany
- głód w gnieździe - pilnie uzupełnić dużymi dawkami
- rodzina w trakcie rabunków - zlikwidować rabunek
- podawanie pokarmu w dzień przy "ruchliwych" pszczołach - zmienić godziny posiłku na wieczorne.

Autor:  XxSebastianxX [ 01 września 2015, 12:14 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

krzys_675 pisze:
Czy koledzy zaobserwowali u siebie wzmożoną agresje swoich podopiecznych, bo moje gdyby dały radę to by mnie wyniosły z pasieczyska.
Rozumiem, że susza - nie mają pokarmu ale nie mogę wstawić słoika (podkarmiam przez powałkę) bo startują jak wzburzony szampan.


Coraz bliżej zimy więc to normalne że pszczoły bronią dostępu do gniazda.

Autor:  krzys_675 [ 01 września 2015, 13:20 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

Koledzy, myślałem że to zjawisko bardziej masowe (wzmożona agresja).
Problem z tym, agresywne stały się wszystkie rodzinki - nawet te, które były zawsze łagodne. Nie mam jeszcze pozwężanych wylotów bo przy obecnych temperaturach to chyba nie zbyt dobry pomysł, ale jak się ochłodzi to zobaczę czy to nie pomoże. Zwłaszcza że w tym roku jest makabryczna ilość os - może one niepokoją pszczółki.
Podkarmiam rodzinki od miesiąca może dłużej, zależnie od ilości zapasów dostały od kilku do kilkunastu litrów pokarmu - ale macie racje musze zobaczyć jak tam z zapasami.

Autor:  manio [ 01 września 2015, 16:13 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

U mnie i moich najbliższych znajomych pszczelarzy , jest odwrotnie -pszczoły nienaturalnie łagodne jak na tą porę roku , ponoć wróży to kolejną ciepłą zimę, a pierwsze opublikowane modele meteo ( made in USA) wskazują ,że będzie jeszcze cieplejsza od ostatniej.

Autor:  paraglider [ 01 września 2015, 17:15 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

krzys_675 pisze:
Czy koledzy zaobserwowali u siebie wzmożoną agresje swoich podopiecznych, bo moje gdyby dały radę to by mnie wyniosły z pasieczyska.
Rozumiem, że susza - nie mają pokarmu ale nie mogę wstawić słoika (podkarmiam przez powałkę) bo startują jak wzburzony szampan.

Kiedyś też tak miałem . Dopiero po zmianie całej populacji pszczół na buckfasta z właściwego żródła , mam ten komfort , że np. wczoraj przed zachodem słońca , przy temperaturze +30*C , bez koszuli , kapelusza i podkurzacza , zdejmowałem niektóre podkarmiaczki powałkowe żeby je przepłukać po podawanym , kolorowym syropie na ziołomiód , by nalać już w czyste pokarm na zimę - pszczoły wcale nie zainteresowały sie moja osobą .

Autor:  andrzejkowalski100 [ 01 września 2015, 17:35 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

Też obserwuję wyjątkowy spokój na tę porę roku . Zastanawiam się co jest powodem . Skłaniam się do tłumaczenia ,że ma to związek z nietypową pogodą. Pszczoły mając tak małą ilość pokarmu białkowego/susza/ oszczędzają każde istnienie w kolonii. Siedzą na wlotku dzielnie odpierając ataki os, które u mnie w nadmiarze.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  górski_pszczelarz [ 01 września 2015, 17:45 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

paraglider pisze:
krzys_675 pisze:
Czy koledzy zaobserwowali u siebie wzmożoną agresje swoich podopiecznych, bo moje gdyby dały radę to by mnie wyniosły z pasieczyska.
Rozumiem, że susza - nie mają pokarmu ale nie mogę wstawić słoika (podkarmiam przez powałkę) bo startują jak wzburzony szampan.

Kiedyś też tak miałem . Dopiero po zmianie całej populacji pszczół na buckfasta z właściwego żródła , mam ten komfort , że np. wczoraj przed zachodem słońca , przy temperaturze +30*C , bez koszuli , kapelusza i podkurzacza , zdejmowałem niektóre podkarmiaczki powałkowe żeby je przepłukać po podawanym , kolorowym syropie na ziołomiód , by nalać już w czyste pokarm na zimę - pszczoły wcale nie zainteresowały sie moja osobą .


U mnie może jeszcze nie biegam w krótkim rękawku bo cały czas "oczyszczam" pasiekę z krainek i starych agresywnych matek. Ale z roku na rok jest już coraz łagodniej. Myślę, że w przyszłym roku gdzie 95% to będą wyhodowane matki z mojego materiału będzie już prawie idealnie. Z resztą widać to już teraz. Pszczoły tylko w niewielkim stopniu interesują się pszczelarzem. Jednak jesień ma to do siebie, że dłuższe przeglądanie angażuje w "przegląd" pszczoły z sąsiednich rodzin i pszczoły stają się ciut bardziej ruchliwe jak w sezonie.

Autor:  Warszawiak [ 01 września 2015, 17:55 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

To może spryskać się roztworem olejku migdałowego i do podkurzacza dodać lawendową podpałkę i saszetkę herbatki z melisy. Choć to nowinki z tradycją, czasami pomagają, pozdrawiam.

Autor:  XxSebastianxX [ 01 września 2015, 19:47 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

manio pisze:
U mnie i moich najbliższych znajomych pszczelarzy , jest odwrotnie -pszczoły nienaturalnie łagodne jak na tą porę roku , ponoć wróży to kolejną ciepłą zimę, a pierwsze opublikowane modele meteo ( made in USA) wskazują ,że będzie jeszcze cieplejsza od ostatniej.


Też o tym czytałem i wiąże się to z jakimś zjawiskiem ale nazwy sobie już nie przypomnę.

Autor:  XxSebastianxX [ 01 września 2015, 19:49 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

krzys_675 pisze:
Koledzy, myślałem że to zjawisko bardziej masowe (wzmożona agresja).
Problem z tym, agresywne stały się wszystkie rodzinki - nawet te, które były zawsze łagodne. Nie mam jeszcze pozwężanych wylotów bo przy obecnych temperaturach to chyba nie zbyt dobry pomysł, ale jak się ochłodzi to zobaczę czy to nie pomoże. Zwłaszcza że w tym roku jest makabryczna ilość os - może one niepokoją pszczółki.
Podkarmiam rodzinki od miesiąca może dłużej, zależnie od ilości zapasów dostały od kilku do kilkunastu litrów pokarmu - ale macie racje musze zobaczyć jak tam z zapasami.


andrzejkowalski100 pisze:
Też obserwuję wyjątkowy spokój na tę porę roku . Zastanawiam się co jest powodem . Skłaniam się do tłumaczenia ,że ma to związek z nietypową pogodą. Pszczoły mając tak małą ilość pokarmu białkowego/susza/ oszczędzają każde istnienie w kolonii. Siedzą na wlotku dzielnie odpierając ataki os, które u mnie w nadmiarze.
Pozdrawiam :pl:


Os bardzo dużo wpraszają mi się do ula przy przeglądzie i w jego czasie atakują pszczoły na plastrach,wchodzą do komórek i podbierają miód,atakują słabe pszczoły,słaba zima,ciepłe lato = dużo os

Autor:  baru0 [ 01 września 2015, 23:53 - wt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

Jesień ,nie kalendarzowa ale nasza ,trzeba uważać na rabunki ,ale pszczoły łagodne bo coś jeszcze w polu jest a gniazda nie wyczyszczone do cna .

Autor:  baniak [ 02 września 2015, 08:55 - śr ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

U mnie pszczoły nie są jakieś bardziej złośliwe niż zwykle.. owszem potrafią się czasem obrócić z poważnym spojrzeniem w moją stronę, a czasem nawet użądlą :) ale generalnie przeglądy robię w krótkich spodenkach i da się :) Pogłowie pszczół robi swoje

Autor:  pisiorek [ 02 września 2015, 09:46 - śr ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

czytam z zaciekawieniem i naprawde musze stwierdzic ze ja mam ekstra lagodne pszczolki .przeglady robie w krotkich spodenkach i podkoszulku .ubieram asekuracyjnie siatke by w oko czasem nie dostac bo jako motorniczy byn kiepsko w pracy wygladal :wink: .
2 lata temu kupilem 2 niemki spod brzeska pszczoly byly dosc ostre po wymianie matki i oblocie na moim terenie zlagodnialy bardzo, widocznie mam tu lagodne trutnie. kiedys jak kumplowi pokazywalem nie mogl uwierzyc hehe nawet wkladalem glowe do ula :D
teraz mam a chyba 7 roznych gatunkow od roznych hodowcow ,mam age od P PELCZARA co TM chcialy zjesc wszystkie rodziny super lagodne. fajnie.
W maju sprzedalem 2 odklady z moimi matkami sklenar f-3 i dziewczyna ktora je kupila dzwoni niedawno zachwycona ze sie pieknie rozbudowaly i ze sa mega lagodne .
pozdrawiam

Autor:  krzys_675 [ 02 września 2015, 14:38 - śr ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

pisiorek to tylko zazdrościć - łagodnych pszczółek
Ja 2 lata temu może 3 zebrałem rójkę - żeby było śmieszniej z drzewa pod kościołem. To były dopiero zjadliwce. Na 20 metrów od ula murowany buziaczek.
To co się teraz u mnie dzieje trochę mi przypomina tamte czasy a raczej pszczoły - różnica jest taka, że teraz jatka zaczyna się po otwarciu ula a wtedy wystarczyło podejść za blisko.
Nie zauważyłem na wylotkach żadnego rabunku ale przy ulach widziałem latające osy - może gdzieś niedaleko zrobiły gniazdo - takie w ziemi ciężko zlokalizować

Autor:  RysiekS [ 11 września 2015, 12:03 - pt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

U mnie gdy podczas wlewania inwertu do podkarmiaczek, robię to w krótkich spodenkach i koszulce bez rękawków. Pszczółki tylko się przyglądają, czasem któraś przeleci, ale pokojowo.

Autor:  jakuzi [ 11 września 2015, 17:23 - pt ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

Krótko-kiedy wymieniałeś matki?

Autor:  CarIvan [ 12 września 2015, 07:48 - sob ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

RysiekS pisze:
U mnie gdy podczas wlewania inwertu do podkarmiaczek, robię to w krótkich spodenkach i koszulce bez rękawków. Pszczółki tylko się przyglądają, czasem któraś przeleci, ale pokojowo.
U mnie też

jakuzi pisze:
Krótko-kiedy wymieniałeś matki?
co dwa lata w każdej z rodzin niezależnie od jakości czerwienia matki.

Autor:  Jarek [ 12 września 2015, 09:40 - sob ]
Tytuł:  Re: wzmżona agresja

U mnie pszczoły w sezonie bardzo łagodne teraz są niemiłe.
Jak podnoszę daszek aby wlać pokarm to mam na to kilkanaście sekund, po dłuższym czasie rzucają się na mnie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/